poniedziałek, 31 października 2022

ZAGRAJMY W BUTELKĘ

INSPEKTOR REBUS tom 4

IAN RANKIN

„On nic nie wie; i myśli, że wie wszystko. To wyraźnie wskazuje na karierę polityczną.” George Bernard Shaw, „Major Barbara”

Seria kryminalna, której kolejne tomy wyczekuję z przyjemnością. Mam wrażenie, że im większy numer tomu, tym lepsza przygoda, lepsze rozeznanie autora w snuciu opowieści, a zatem i głębsze przywiązanie czytelnika. W czwartej odsłonie szczególnie spodobała mi się zagadka detektywistyczna, na plus działała wielowątkowość, niezbyt oczywiste interpretacje i zaskakujące obroty spraw. Chętnie poddałam się zabawie w snucie domysłów i przypuszczeń, tym bardziej, że detektyw inspektor John Rebus miał za sobą dwudziestoletnią karierę i niejedno już widział i doświadczał. Również życie osobiste mężczyzny ciekawie się rozwijało. Obyczajowa otoczka zdecydowanie uatrakcyjnia fabułę. Pojawiło się także wiele odniesień do politycznych realiów, zatem większe wrażenie prawdopodobieństwa zdarzeń. 

Ian Rebus musiał zmierzyć się ze sprawą pozornie uczciwego, praworządnego i przyzwoitego parlamentarnego członka przyłapanego na korzystaniu z usług prostytutki. Czyżby ktoś chciał zrujnować politykowi wizerunek, pozbawić mandatu okręgu wyborczego, doprowadzić do rozpadu małżeństwa? Równolegle Rebus kontynuował wyjaśnianie kradzieży książek z profesorskiego gabinetu teologii. Sporo się działo w obszarach utonięć i brutalnych napaści. Trzeba przyznać, że wszystko intrygująco się rozwijało. Im więcej faktów udawało się ustalić, tym zaskakująco sprawa stawała się coraz bardziej zawiła, co świetnie działało na wyobraźnię czytelnika. Zerknij również na wrażenia po spotkaniu z początkowymi tomami serii („Supełki i krzyżyki”, „Mętna woda”, "Kieł i pazur"), z dwudziestym („Nawet zdziczałe psy”) i z dwudziestym pierwszym ("Wszyscy diabli"). Propozycje na przyjemny wieczór z książką, nieco zwykłych ludzkich spraw, nieco koszmarnych historii, mrok ludzkiej natury, zgrabnie prowadzone napięcie, ale też ciekawe nuty do refleksji.

4/6 – warto przeczytać
kryminał, 380 stron, premiera 28.09.2022 (1992), tłumaczenie Magda Zubrycka-Wernerowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

7 komentarzy:

  1. Fajnie obserwować taki progress autora, który rozwija się z każdym kolejnym tomem. W tym przypadku intryguje mnie fabuła i sprawa, którą zajmuje się bohater.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już kilka części tego cyklu. Na pewno jest to nietypowy pomysł na kolejne zagadki kryminalne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, w seriach fajnie się obserwuje, gdy kolejne tomy są coraz lepsze. Widać, że autor się rozwija.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czasem sięgnąć po książkę w nowym wydaniu, jednak nie są książki z gatunku kryminału

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie sięgałam po żaden kryminał. Wprawdzie wolałabym jakąś pojedynczą książkę, a nie serię, dlatego poszperam w Twoich wpisach i znajdę coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak jak lubię oglądać kryminały, tak z czytaniem mi nie idzie, dlatego jak nabiorę ochoty, to zacznę od jakiejś książki, którą oceniasz na szóstkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamówiłam sobie tę ksiązkę wczoraj i czekam, aż do mnie przyjedzie. Jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń