C.J. SANSOM
MATTHEW SHARDLAKE tom 7
„Honor to czasami tylko inne słowo na prestiż i status.”
Przyznam, że pierwszy tom „Komisarz” serii o Matthew Shardlake zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, dlatego chętnie widziałam swoje uczestnictwo w kolejnych odsłonach. Trafiłam dopiero na ostatni tom „Serce Anglii”, ale po zapoznaniu się z nim utwierdzam się w przekonaniu, że koniecznie muszę nadrobić zaległości. Odpowiadają mi tego typu powieści, zatapiam się w nich z ogromną przyjemnością, zapewniają wiele godzin cieszącej wyobraźnię rozrywki, entuzjastycznego przewracania stron. Gładko przenoszę się w świat wykreowany przez C.J. Sansoma. Rozpisany z niezwykłą pieczołowitością, uwzględniający mniej i bardziej istotne detale, w zgodzie z mrocznym średniowiecznym klimatem. Misternie przykuwa uwagę, zaciekawia przeszłością, odwołaniami do historycznych osób, miejsc i zdarzeń.
Autor niewiarygodnie odmalowuje detale na osi czasu, przywołuje postaci, które ze znajomością potrzeb czytelnika prowadzą po fabule, wyjaśniają, co się dzieje, skąd takie a nie inne incydenty, pokazują jak interpretować tło scenariusza zdarzeń. Powstaje wrażenie, że opis usytuowania akcji staje się, obok fabuły, współtwórcą opowieści. Czytelnik zastanawia się, co bardziej go wciąga, tło czy akcja. Pisarz fenomenalnie kreuje bohaterów, z krwi i kości, wyposaża w pakiet prawdziwych zalet i wad, różnorodne osobowości i tożsamości pochodzenia. Postawy i zachowania wiarygodnie oddają ducha epoki, społeczną otoczkę, polityczne przepychanki i religijną walkę. A do tego angażujący wątek kryminalny, ciekawie rozbudowujący się w miarę przebiegu fabuły, intrygująco przebiegający i zaskakujący zakończeniem. Sporo podejrzanych, wiele możliwych scenariuszy wyjaśnienia zbrodni, tajemnice, które nigdy nie mają ujrzeć dziennego światła. Z trudem podchwycone tropy wypalają się jeden po drugim, a każde pytanie rodzi kolejne. Walka dobra ze złem, właścicieli ziemskich i dzierżawców, zwykłego ludu i wyższych warstw społecznych, katolików i protestantów. Rok tysiąc pięćset czterdziesty dziewiąty, rebelia ludowa targa Anglię, a w niej losy zwykłych jednostek, ambicjonalne przepychanki, walki zmieniające ludzi w zwierzęta, i Matthew Shardlake próbujący stąpać po niebezpiecznie nadszarpniętej linie bezpieczeństwa, prowadzący ryzykowne śledztwo wśród gwałtownych okoliczności i bezwzględnych wrogów.
6/6 – rozkosz czytania
kryminał historyczny, 928 stron, premiera 09.10.2024 (2018), tłumaczenie Lech Z. Żołędziowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Brzmi świetnie! Z przyjemnością dałabym jej szansę.
OdpowiedzUsuńNa początku wydawało mi się, że to nie jest książka dla mnie. Jednak teraz myślę, że powinnam ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńWłaśnie też tak sądziłam po opisie. Jednak lektura recenzji wiele zmienia :)
UsuńWow, ale ciekawy temat na serię. Ciekawa jestem czy mojej mamie by się spodobał. Ona lubi angielskie klimaty.
OdpowiedzUsuńwow Twoja recenzja zdecydowanie przekonuje mnie do przeczytania tej ksiązki! Dzięki będę mieć ją na uwadze
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tej propozycji, jestem przekonana, że każda pora jest dobra na jej poznanie.
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić tą pozycje. Czytając jej tył wydawała mi się nie dla mnie, ale po twojej recenzji mam pewne wątpliwości. Angela
OdpowiedzUsuń