Świetny
pomysł na fabułę książki i poruszone w niej wątki psychologiczne. Autorka umiejętnie podsyca
czytelniczą ciekawość, z wyczuciem dozuje emocje, intrygujące fakty z przeszłości bohaterów, nieoczekiwane
wydarzenia, sugestie odnośnie
prawdopodobnych kierunków rozwoju akcji. Zakończenie powieści
zaskakujące, choć część czytelników może już wcześniej trafić na
właściwy trop. Bohaterowie ciekawie wykreowani, czasami drażni brak
konsekwencji w ich zachowaniu, wytłumaczeniem mogą być nieoczekiwane
okoliczności i presja, którym muszą stawić czoło. Brakowało mi
konsekwencji w dialogach, niekiedy zbyt pobieżnych i nieadekwatnych do
sytuacji. Jednakże "Dar morza" to dobra powieść, która chwyta za serce,
nakłania do zadumy, ale przede wszystkim uzmysławia jak bardzo
wykreowany przez nas obraz najbliższych może różnić się od
rzeczywistego. Czytając powieść utwierdziłam się w przekonaniu, że każdy
z nas zasługuje na prawdę, która nawet najgłębiej i najstaranniej
ukryta i tak ujrzy światło dzienne, zazwyczaj w najmniej
oczekiwanym momencie.
Bohaterowie przyjmują, że doskonale
rozumieją i znają motywy postępowania członków rodziny, a okazuje się,
że nie dysponują elementarną wiedzą na ich temat. Nieznajomość najbliższych, ich tajemnic i sekretów, nie wynika z braku
miłości, akceptacji i zrozumienia drugiej osoby, ale wskazuje na
nieumiejętność odebrania właściwych sygnałów, nadopiekuńczość, toksyczną
miłość, poświęcenie własnych marzeń i pragnień dla dobra innych. Życie
rodziny Cato zmienia się wraz z adopcją dziewczynki znalezionej na
plaży. Shelly otaczana jest miłością, dorasta w radosnej
atmosferze. Jej decyzja o poznaniu biologicznych korzeni wzbudza duży
niepokój i niechęć do tego pomysłu wśród jej bliskich, według których pewnych spraw z przeszłości nie powinno się ujawniać. Więzi rodzinne i
zaufanie wobec członków rodziny zostają wystawione na ciężką próbę. Czy
Shelly uda się uporać z bolesną prawdą o swoim pochodzeniu? W jaki
sposób wiedza o nim może wpłynąć na postrzeganie przez nią świata i na dalsze
losy jej najbliższych? Jak dalece powinniśmy ingerować w życie drugiego człowieka w
imię troski i miłości? Dlaczego najtrudniej nam zdobyć się na szczerość
wobec tych, których kochamy najbardziej, czy dlatego, że nie chcemy ich
ranić, a może z powodu konieczności odkrycia wielu przykrych i niewygodnych kart z
własnego życia?
4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna
Data premiery: 12.11.2015.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Bardzo ciekawie opisałaś książkę, naprawdę bardzo mnie skusiłaś :)
OdpowiedzUsuńBo ta książka to źródło przemyśleń. Bardzo lubię trafić na ciekawy wątek i później, nawet po przeczytaniu powieści, długo delektować się nim. Aż trafię na kolejną książkę o zbliżonej tematyce i znów wędrówki myśli. :) Sympatycznej lektury. :)
UsuńŚwietna recenzja jest się czym inspirować. Ja też chce napisać swoją pierwszą recenzję ale się trochę boję.
OdpowiedzUsuńKlaudia, napisz to co Ci w sercu i duszy zagrało podczas czytania książki, bądź sobą, tak najłatwiej i najlepiej. :) Z wielką przyjemnością zapoznam się z Twoimi recenzjami, będziemy miały okazję wzajemnie się inspirować i wymieniać spostrzeżeniami o lekturach. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja książki! Uwielbiam wątki miłosne,psychologiczne, dramaty ale jednak wolę zobaczyć to w filmie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMożna też w obu formach. :) Często tak właśnie robię, czytam, oglądam, porównuję. :)
Usuńtak, ja tez lubię takie historie oglądać, ale czasami nie da się wszystkiego pokazać w filmach
UsuńKażdy postrzega świat trochę inaczej, a złudzenia i kreowanie własnego wyobrażenia o bliskich jest naturalne /Pat
OdpowiedzUsuńZastanawiające jest jak duże są te różnice i do jak wielu nieporozumień mogą prowadzić.
UsuńMoja lista książek do przeczytania rośnie :)Tę również do niej dołączam :)
OdpowiedzUsuńMoja lista książek do przeczytania wydłuża się w zawrotnym tempie, tyle interesujących lektur. :) Miłego czytania! :)
UsuńO masz!Tak naprawdę, człowiek człowieka zadziwi w najmniej spodziewanych chwilach. Podobno poznamy się ile jesteśmy warci jeśli dzieje się źle. Lubię książki psychologiczne. Kolejna książka na liście :) już mężowi mówiłam ostatnio żeby nie pozwalał mi do księgarni wchodzić. Nie umiem jej opuścić i nigdy z pustymi rękami nie wychodzę. Zostaje internetowa księgarnia. Bez ograniczeń :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko nasze zasoby finansowe są w stanie zaspokoić nasz książkowy głód, to czemu nie. ;) Czasami mam wrażenie, że wielka zachłanność za mnie wychodzi, ale ja tak lubię, to jeden z moich ulubionych sposobów na szczęście, czytanie bez ograniczeń. :)
Usuńzachęcasz... mam ochotę dodać do swojej długaśnej listy! :)
OdpowiedzUsuńspisuję wszystko na kartce - to na wypadek, gdybym musiała męża wysłać do biblioteki - ale ta lista już jest tak długa, że chyba następnym razem nie zgodzi się jej zabrać ze sobą!
Wchodząc do biblioteki mam listę książek do wypożyczenia, zawsze obiecuję sobie, że na nich zakończę, ale potem zawsze coś ciekawego wpadnie mi w ręce, żal odkładać skoro w łapki wpadło i wychodzę obładowana książkami. :)
UsuńI za to Cię uwielbiamy:)
UsuńSympatycznie dla obu stron. :)
UsuńTo chyba książka dla mnie, mam problem z wybaczaniem.
OdpowiedzUsuńChyba każdy z nas go ma, w większym lub mniejszym stopniu. ;)
UsuńPowinnam przestać czytać takie blogi! Półki mi się zaczną wyginać od ilości książek ;)
OdpowiedzUsuńU mnie półki, biblioteczki, parapety przepełnione. Ratuję się kartonami. :)
UsuńJeszcze nie czytałam nic tej autorki, ale za każdym razem jak czytam recenzję jej książek zastanawiam się "dlaczego?" :D Chyba czas się przekonać, czy warto :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Blog]
Ciekawe tematy i wątki psychologiczne podejmuje, choć nie zawsze do końca wyczerpuje tematykę. Teraz czekam na "Chcę cię usłyszeć", premiera w lutym. :)
UsuńJak zawsze mnie zaciekawiłaś...zapraszam po zaległe życzenia świąteczne, specjalnie dla Ciebie na blogu:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wciąga, intryguje i właśnie zaciekawia. :)Zaraz zerknę co tam u Ciebie. :)
UsuńCiekawy opis, jak zwykle :) moja lista książek do przeczytania się nigdy nie skończy :) Ja nie wiem jak Ty to robisz, że tyle książek masz na koncie...
OdpowiedzUsuńCzytam w każdej wolnej chwili, a jak nie mam takiej, to ją usilnie znajduję. :) Dziś połknęłam dwie książki, bo miałam więcej czasu i dobre lektury mi się trafiły. :)
UsuńBardzo ciekawie opisujesz książki. Zachęcająco, przystępnie i po prostu bardzo ciekawie. Myślę, że nie jest to prosta sztuka, żeby w kilkunastu zdaniach zachęcić i przekonać czytelnika do wyboru danej pozycji.
OdpowiedzUsuńBTW, jako nastolatka uwielbiałam wątki psychologiczne i biografie.
A mnie ta miłość do psychologicznych wątków pozostała do dziś, oczywiście już z innym nieco podejściem, ale jednak lubię takie psychologiczne wycieczki. :) Kiedyś rzadko sięgałam po biografie, a dziś to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Dziękuję serdecznie za miłe słowa. :)
UsuńIntrygująca recenzja, dopisuję tę książkę do listy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miłego zaczytania! :)
Usuń