Angażujące uwagę, ciekawe, zajmujące, w szybkim rytmie czytanie. Kilkanaście króciutkich opowiadań, z celnymi spostrzeżeniami, istotnymi wzmiankami, zwięzłymi przesłaniami. Wyłapywane wycinki otaczającej nas rzeczywistości, poddane błyskawicznej obróbce, punktowane na mapie percepcji i utrwalane w skondensowanej formie. Trafnie zwracające uwagę na wybrane szczegóły kulturowych trendów, społecznych zachowań czy politycznych klimatów.
Czytelnik natychmiast wychwytuje istotę tekstu, wnikliwą obserwację otoczenia, podsuwaną myśl do refleksji. Różnorodne stylistycznie, atrakcyjnie podane, znakomicie uchwycone migawki pędzącego współczesnego stylu życia. Pomysłowe, zgrabne, zaskakujące, oszczędne w słowach formy przebijające się głębszym przemyśleniem, kwintesencją, co w zalewie głośnych i kolorowych przekazów informacyjnych atakujących nas ze wszystkich stron, rzecz jak najbardziej cenna i warta zwrócenia uwagi.
4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna
data premiery: 01.10.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce opowiadania "Wszystko po 2,50" (Paulina Kuchta), stamtąd cytat. :)
Patrzę na tę okładkę i patrzę, i myślę, ze jest to albo blok, w którym kiedyś mieszkałam, albo do złudzenia do niego podobny!
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że te bloki były wszystkie do siebie podobne. :)
UsuńNa pierwszy rzut oka muszę powiedzieć, że takie nietuzinkowe opowiadania są dla mnie :) Choć okładka jest straszna!
OdpowiedzUsuńNa mnie też okładka zrobiła osobliwe wrażenie, jednak po przeczytaniu książki stwierdzam, że bardzo pasuje do treści. :)
UsuńZa opowiadania jednak podziękuję. Stawiam na dłuższe formy literackie. Co jednak muszę przyznać - dawno nie widziałam tak dziwnej okładki :D
OdpowiedzUsuńA ja dałam się skusić wiedziona ciekawością i nie żałuję, ciekawe przeżycie czytelnicze. :)
UsuńCzasami lubię oderwać się od dłuższych form i skupić się na opowiadaniach. ;) Bardzo mnie ciekawi, jakie byłby moje wrażenia w zetknięciu z tymi historiami. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spostrzeżenia, skłaniające do refleksji. :)
UsuńCiekawa alternatywa dla książek :) Możliwe że się skusze. Czasami jesteśmy zabiegani do tego stopnia, że trudno znaleźć czas na dłuższe książki. Zachęciłaś mnie do tych opowiadań ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jedno opowiadanie dziennie w zupełności wystarczy, aby pobudzić nasze postrzeganie świata z ciekawej perspektywy. :)
UsuńDziękuję za recenzję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA tutaj link do publikacji ze strony wydawcy, jeśli ktoś chciałby poczytać:
http://haart.e-kei.pl/wydawnictwo/nowe-ksiazki/4954-flash-fiction.html
To była ciekawa przygoda czytelnicza, cieszę się, że mogłam ją przeżyć. :)
UsuńWłaściwie to raczej staram sie uciekać przed współczesnością. Może dlatego, że nie do końca ją rozumiem, może ze zwykłej przekory, a może z tchórzostwa. trudno jednak uciekać przed czymś, w czym się tkwi ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wartki nurt błyskotliwych opowieści mógłby wzmóc we mnie samej spostrzegawczość i zwrócić uwagę na sfery, które z rozmaitych przyczyn były przeze mnie nie zauważane.
Absurdalności współczesności jest wiele, im więcej ich dostrzegam, tym bardziej się przed nimi bronię. :)
UsuńA ja tak ogolnie napisze. Mysle ze swiat w natloku krotkich a nawet skrotow informacji i symboli odbieranych od otoczenia nie wroci juz do czytania lektur z przed wieku. Swiat idzie a raczej pedzi do przodu i tak jak zmienialy sie epoki tak i my nie chcemy wracac do przeszlosci. To naturalna kolej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMasz rację w tym co piszesz. Pewnych rzeczy nie da się już przywołać ponownie, choć wciąż będzie nas ta przeszłość kusić. :)
UsuńNie wiem czy ze mną coś nie tak, ale kompletnie mnie ta książka nie zachęca.
OdpowiedzUsuńKsiążkę potraktowałam w kategorii ciekawego nurtu literackiego i muszę przyznać, że teraz zwracam na niego baczniejszą uwagę. :)
Usuńojjj zdecydowanie przeczytałabym, kiedyś nie lubiłam antologii, teraz bardzo lubię, zwłaszcza w takiej tematyce :-)
OdpowiedzUsuń