[PRZEDPREMIEROWO]
"Okrutne sceny wydostają się tutaj z każdego
kąta. Wychodzą na wierzch skrywane skrzętnie tajemnice. Nie dają
spokoju, burzą utarty rytm życia, niepokoją, skłócają, irytują."
Andrzej Nowak-Arczewski dzięki reportażom ocala od zapomnienia tragiczne losy klimontowskiej
żydowskiej społeczności. Przybliża
czytelnikom migawki wspomnień odchodzących już świadków dramatycznych wydarzeń z drugiej wojny światowej i tuż po jej zakończeniu. Trudno się czyta
o zagładzie narodów, mieszkańców, sąsiadów, znajomych, przyjaciół,
kolegów z jednej klasy. Wiele informacji wciąż owiewa tajemnica,
niektóre bezpowrotnie zostały utracone, a inne jedynie w szczątkowej
formie i w bojaźliwym tonie wydostają się na powierzchnię prawdy. Unikanie rozmów, skrywanie
faktów, niedociekanie w obawie przed szykanami, które nadal tlą się w
niektórych ludziach, potrafią poróżnić, wystawić na społeczny ostracyzm.
Przebija niechęć, dyskomfort przed rozmowami na bolesne tematy,
swoista zmowa milczenia, zarówno kiedyś, jak i teraz. Niewiele daje się
ustalić, często same domysły i przypuszczenia bez możliwości
potwierdzenia. Tylko nieliczni decydują się na rozliczenie z dojmującą, wstydliwą i ciążącą na sumieniu przeszłością, rozrachunek będący jedyną drogą oczyszczenia. Mordy dokonywane przez niemieckich okupantów na Żydach w
Klimontowie, ich skala, brutalność i okrucieństwo, zabijanie dorosłych, nie oszczędzanie kobiet w
ciąży, dzieci i kalek. Zabieranie przez żandarmów młodych Żydówek do
niemieckich domów publicznych. Brzydkie karty polskiego
społeczeństwa, donosicielstwo, zajmowanie budynków i mienia eksterminowanych Żydów, ale i sami
żydowscy współbracia wydawali siebie nawzajem. Również piękne karty świadczące o człowieczeństwie, jak udzielanie pomocy, dawanie schronienia, ukrywanie, przynoszenie wody i jedzenia, choć
groziły za to śmiertelne sankcje, likwidacja całych polskich rodzin.
Klimontowskie piekło,
niejednoznaczne, zawiłe, z jednej strony ucieczka wsi przed okrutną
przeszłością, a z drugiej strony odkrywane śladów pozostałości po
dawnych jej mieszkańcach. Autor przybliża tę
przejmującą historię, wyzwalającą wiele emocji i refleksji towarzyszących jeszcze długo po przeczytaniu reportaży. Nic tak
nie przemawia do wyobraźni czytelnika, jak ukazanie fragmentów losów indywidualnych ludzi, strzępki pojedynczych opowieści, widziane, zasłyszane,
przekazywane z ust do ust, mimo upływających dziesiątków lat. Bolesne rany
wioski wciąż o sobie dają znać, nie pozwalają zapomnieć o tym, co się
zdarzyło, przerwaniu tysięcy ludzkich żyć, przerażającym
poczuciu bezsilności, także wyrzutach sumienia. Nie nam szukać
pojedynczych winnych, oceniać, oskarżać, lecz utrwalając przeszłość okazujemy szacunek i pamięć tym,
którym w imię chorych idei odebrano nie tylko majątki, ale przede
wszystkim to, co mieli najcenniejsze, ludzkie życie.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura faktu
data premiery: 24.01.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Ja poza kolejnością wskoczyłam do Ciebie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twoje recenzję. Książka może i interesująca, zobaczę czy będzie dostępna ;)
Buziaki!!
Bardzo się cieszę, zawsze powitam wrażeniami z przeczytanej książki i smakowitą kawą w filiżance. :)
UsuńA ta propozycja czytelnicza bardzo wartościowa, nie miałam zamiaru teraz jej czytać, ale po kilku stronach stwierdziłam, że pragnę podążać za zawartymi w niej wspomnieniami.
Boję się ładunku emocjonalnego, jak niesie za sobą literatura okołowojenna.
OdpowiedzUsuńW takich książkach nie może być inaczej, przerażenie i ból uczestników dramatycznych zdarzeń uruchamiają w nas współodczuwanie.
UsuńJak koniecznie to koniecznie. :)
OdpowiedzUsuńA tak serio - mam w planach, choć trochę się tej książki obawiam.
Koniecznie, bo o historii, zwłaszcza tak tragicznej, nie wolno nam zapominać. To lekcja, z której powinniśmy skorzystać.
UsuńCiężki ale ważny temat. W planach:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej tak, trzeba do tego wracać, pamiętać.
Usuńczasem, są właśnie takie książki, których przeczytanie to niemalże obowiązek...
OdpowiedzUsuńW podobnym tonie o tym myślę.
UsuńBez wątpienia emocjonująca książka, ale chociaż spodziewam się tego, że nie będzie lekko czuję, że powinnam ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńJedna z tych propozycji czytelniczych, które mocno nakłaniają do refleksji, o których się później jeszcze długo pamięta.
UsuńBez wątpienia emocjonująca książka, ale chociaż spodziewam się tego, że nie będzie lekko czuję, że powinnam ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
UsuńJa jestem za bardzo wrażliwa. Myślę, że miałabym problem z przeczytaniem jej. Niemniej jednak, warto np. zacząć :-)
OdpowiedzUsuńNa spokojnie, bez pośpiechu, przerw nie robiłam, bo mocno się zaangażowałam w te składane skrawki ludzkich losów.
UsuńTo musi być naprawdę wstrząsająca publikacja. Zapiszę sobie tytuł i w wolnej chwili postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo książka warta sięgnięcia po nią, wejścia w trudną historię.
UsuńPowinnam się z nią zapoznać. Bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńTylko zerknęłam do niej, a ona od razu do mnie przemówiła głosami przeszłości.
UsuńTo całkowicie nie moje tematy, ale mam wrażenie, że ta pozycja może przypaść do gustu miłośnikom historii. Wydaje mi się, że takie książki są potrzebne, ponieważ przeraża mnie, że zapominamy o tak wielu przykrych wydarzeniach, dotyczących nie tak dawnych czasów. Korzystajmy, póki mamy świadków.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się w niej całościowe spojrzenie na tragiczne wydarzenia, z wielu perspektyw, to wzbogaca naszą wiedzę i nakłania do przemyśleń.
UsuńNie jestem fanką tego typu książek
OdpowiedzUsuńTo jeszcze może się zmienić. :)
UsuńBardzo cenię sobie taką literaturę, która zmusza nas do przemyśleń, poszerza przy tym nasze horyzonty i bucha w nas emocjami. Tytuł zapisuję.
OdpowiedzUsuńSpojrzenie w przeszłość, bolesne, ale bardzo potrzebne.
UsuńNie wiem, czy jestem gotowa na tę publikację, choć widzę, że coraz częściej sięgam po takie trudne tematy. Może to kwestia dojrzałości, a może rozpaczliwa próba zrozumienia, jak "człowiek człowiekowi moze zgotować taki los"...
OdpowiedzUsuńMam przeświadczenie, że odpowiedź na to pytanie nie jest możliwe, niestety...
UsuńZ jednej strony takie tematy mnie bardzo interesują, z drugiej przerażają.. Czasem chęć dowiedzenia się prawdy jest dla mnie silniejsza niż lęk przed drastycznymi historiami i bezsilność względem ofiar.. Pozdrawiam, www.youcancallmeann.pl
OdpowiedzUsuńDla mnie to forma szacunku dla ofiar tych dramatycznych wydarzeń. Dlatego z obawami, ale i z zainteresowaniem sięgam po takie książki.
UsuńTrafiasz słowem w sedno, dosłownie. Rzeczywiście wojna i całe jej okrucieństwo wyzwala w jednych ogromne pokłady dobra, a w innych zła. A nam pozostaje pamiętać, aby nie powtórzyć tego zła
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałoby się, aby ludzkość wyciągnęła odpowiednią lekcję z takich historii, tylko, że one wciąż się powtarzają...
UsuńI ja mam problem z emocjami, jakie tego typu książki wywołują. Wiem, że to nieuniknione, wiem, że powinniśmy znać historię, by nie dopuścić do powtórzenia takiego piekła.
OdpowiedzUsuńJednak, chyba nie jestem jeszcze gotowa, by zagłębiać się w tę tematykę...
To przychodzi z czasem, wewnętrzna potrzeba jakby rozliczenia się z tragicznej przeszłości i zagubienia człowieczeństwa.
UsuńDziękuję za kolejną świetną recenzję :) Choć temat nie łatwy, emocjonalny takie pozycje są potrzebne, abyśmy mogli lepiej zrozumieć i mniej oceniać postawy i wybory innych. Gdy będę miała okazję sięgnę po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do zapoznania się z nią, wiele można z niej wyciągnąć dla siebie, chciałoby się, aby te wydarzenia zostały odpowiednio zinterpretowane.
UsuńW historii Polski jest takich trudnych tematów.Dobrze,że są osoby,które to opisują bo książki przerywają a ludzie,którzy to pamiętają kiedyś odejdą.Dziękuję za tę recenzję.
OdpowiedzUsuńJuż teraz chwyta się skrawki prawdy, ale za kilkanaście lat nawet o nie będzie bardzo trudno.
UsuńUwielbiam książki historyczne o 'zwykłych' ludziach, o codziennym życiu w czasach wojny, bardziej niż opisy bitw czy życiorysy generałów, jednak coraz rzadziej sięgam po takie pozycje, bo zwyczajnie boję się ich czytać. Przerażają mnie opisy męk i tortur, na filmach zamykam oczy i uszy, tak się boję.
OdpowiedzUsuńTu bardziej chodzi o pewne zachowania, typy mentalności, barwy dramatycznej historii i jak to wciąż drzemie w mieszkańcach, kolejnych pokoleniach.
UsuńDobrze się składa, bo akurat czekam na tę książkę. Za dzień lub dwa powinnam ją mieć u siebie :) Chętnie porównam wrażenia :)
OdpowiedzUsuńZ zainteresowaniem wyczekiwać będę Twojej opinii na jej temat, poruszanych w niej zagadnieniach.
UsuńSmutne takie książki, może kiedyś przeczytam, teraz mam za dużo zmartwień aby czytać jeszcze o cudzych:)
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi odpowiedni czas. :)
UsuńUwielbiam takie klimaty, ale przyznam szczerze, że nie miałam zielonego pojęcia o tym, że taka książka istnieje. Na pewno sięgnę! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto poznać i ten skrawek historii.
UsuńZawsze to dla mnie duże emocje czytać tego typu książki, podobnie jest z filmami. Jednak gdyby nie historie spisane przez autorów, nie wiadomo czy pamiętalibyśmy o takich sprawach. Wojna to temat trudny we wspomnieniach dla świadków tamtych wydarzeń, ale tylko w ten sposób, możemy my dzisiaj go zrozumieć.
OdpowiedzUsuńPewne wspomnienia, przeżycia, refleksje powinny zostać utrwalone, tak aby przyszłe pokolenia mogły po nie sięgać i wyciągać z nich wnioski.
UsuńŚwietna recenzja,ile jeszcze historii do opowiedzenia,bardzo lubię takie klimaty oraz stare fotografie z dawnych lat ;-)
OdpowiedzUsuńSmak historii, często bardzo dramatyczny, ma swój unikalny klimat, choć zadziwiające, jak wiele wydarzeń jest zbliżonych do siebie.
Usuńnie wiem, czy miałabym odwagę na taką książkę, to jednak bardzo trudny i skomplikowany temat
OdpowiedzUsuń