[PRZEDPREMIEROWO]
"Tutaj czas, rozdrobniony smutek,
niepoliczalny i niemiarodajny niczym piasek, stoi w miejscu i zarazem
biegnie tak szybko, że nikt nie potrafi go zmierzyć. Nikt poza tkaczkami
dywanów."
Właśnie takie reportaże podróżnicze lubię czytać
najbardziej, wyjątkowo plastyczne i sugestywne opisy miejsc, ludzi,
kultur i tradycji. Urokliwe obrazy afgańskiej przyrody,
górskie masywy, pustynne strefy, burze pyłowe, rytm kopyt
wielbłądów stąpających po spieczonej ziemi, widok pól ryżowych i ziemi obsadzonej zbożem,
obecność hodowanych kóz i owiec, zapach kardamonu i unoszącego się wszędzie kurzu, smak dojrzałych melonów,
granatów i migdałów.
Doskonale uchwycona kwintesencja zróżnicowanego etnicznie i językowo społeczeństwa, a także przybliżenie codziennego rytmu życia jednej z wielu rodzin. Niesamowita opowieść o Afganistanie, która mocno przyciąga i kusi swą atrakcyjnością. Anna Badkhen snuje ją w przepięknym stylu, porywająco działa na czytelnicze zmysły i
wyobraźnię. Nie opuszcza nas silne wrażenie, jakbyśmy faktycznie
przenieśli się z mocą słów autorki do odwiedzanych przez nią miejsc,
zaprzyjaźnili z interesującymi bohaterami reportaży, z ogromnym
zaciekawieniem uczestniczyli w mniej lub bardziej znaczących
wydarzeniach z ich życia, kolekcjonowali ich trudy i radości.
A
w tle uwodzicielski opis ponadczasowego rzemiosła związanego z
wyplataniem dywanów, kobiecej sztuki przekazywanej z pokolenia na
pokolenie. Często jedyne źródło zarobku, ale też wyznacznik statusu, środek dyplomacji, forma wyrażania artystycznych umiejętności, utrwalania samego siebie i otaczającego
świata. Mnóstwo gorzkich i słodkich opowieści, tysiące węzłów na metr
kwadratowy zaplecione delikatnymi kobiecymi rękami i szeptami hymnów o przemijaniu,
zawarte w cudownych wzorach dywanów, które później w jutowych workach
podróżują po całym świecie, docierają do odległych miejsc i zachwycają unikalnym blaskiem.
Jednak to także bolesna historia Afganistanu,
dalekiej przeszłości kształtującej ten kraj, leżący w strefie wiecznych
wojen, doświadczający kolejne inwazje i fanatyczne podporządkowania.
Ohydne i nieprzemijające konflikty, pochłaniające przypadkowe ofiary,
przyczyniające się do bezwzględnej przemocy, wyniszczającej nędzy,
głodu, chorób, uzależnienia od opium, jedynego taniego środka
pomagającego zapomnieć o cierpieniu. Boleśnie czyta się o bratobójczej
przemocy, która nieodwracalnie oszpeciła te ziemie, warunkując ludzkie
wspomnienia i pragnienia. I gdzieś tam, nieznajdująca miejsca na mapie,
maleńka wioska Oka wraz z garstką twardych i nieustępliwych wobec przeciwności losu mieszkańców.
Książkę
chłonie się niespiesznie, z wielkim zaangażowaniem, przepięknie utkane
ludzkie losy, gęste sploty fantastycznie zagranej muzyki tradycji,
uwodzicielski kontrast między starożytnością a współczesnością, oddanie
należnego uznania temu, co wiecznie zachwyca niewyobrażalnym
pięknem. Wspaniale przeżywa się tę czytelniczą podróż, zapewniająca
podwójną dawkę przyjemności, podziwiania Afganistanu i rozkoszowania się
stylem, w jakim jest on przybliżany. Co cztery pory roku rozpoczyna się
wyplatanie dywanów, w których zawarte są smutki i radości, fantazje i
marzenia, zwątpienie i wiara, ulotność i kapryśność, oraz stare i nowe.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura podróżnicza
data premiery: 20.01.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. :)
O kurde, też lubię takie reportaże :D brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuńFascynująca podróż czytelnicza. :)
UsuńMam na oku od czasu zapowiedzi. Fajnie, że spełnia oczekiwania.
OdpowiedzUsuńI to jak, rozsmakowałam się w tej przygodzie. :)
UsuńSzczerze mówiąc nie słyszałam o tej książce, a powiem szczerze po Twoim opisie sądzę, że mogłaby mi przypaść do gustu!
OdpowiedzUsuńWspaniała podróż czeka. :)
UsuńJuż jakiś czas temu ta książka wpadła mi w oko. Teraz już wiem, że chyba trzeba się skusić:)
OdpowiedzUsuńPodwójna przyjemność czytania, poznawanie świata i jego sugestywny opis. :)
UsuńOh, reportaż, tym razem totalnie mój klimat ♥ Biorę się za zakupy w księgrani .-)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! :)
UsuńTeż zwróciłam uwagę na ten reportaż, a to co napisałaś tylko utwierdziło mnie, że muszę go przeczytać.
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby więcej takich książek trafiało w moje ręce i tak pobudzało zmysły. :)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie, wpisuję na listę "do przeczytania"! A tak przy okazji - pięknie napisana recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttps://mariannainafricapl.wordpress.com/
Dziękuję ślicznie, wrażenia po przeżyciu tej czytelniczej podróży. Z chęcią poznam Twoje. :)
UsuńSkoro sugerujesz, że "koniecznie przeczytaj " to Ci wierzę!
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się spodobało, wypatrywać będę kolejnych książek tej autorki. :)
UsuńCzytałam kilka bardzo pozytywnych recenzji, jednak nadal nie czuję się przekonana...
OdpowiedzUsuńW taką podróż najlepiej udać się, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, zainteresowanie, chęć przeżycia niezapomnianej przygody. :)
UsuńNie ma innej rady, trzeba będzie przeczytać. To w sumie fascynujące, że dywan to nie tylko splot nici, ale też wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie i zapewne kawałka duszy, do tego kultura i historia. Przeczytam, uwielbiam reportaże.
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam film dokumentalny na temat ręcznego wyplatania dywanów, byłam pod ogromnym wrażeniem umiejętności, delikatności, a zarazem siły kobiecych rąk, a te reportaże nadały tej sztuce magiczne nuty, gorzko-słodkie smaki afgańskiego życia. :)
UsuńJuż sama okładka jest zachęcająca, taka folkowa :)
OdpowiedzUsuńIdealnie dopasowana do treści, od razu wzbudza nasze zainteresowanie, chcemy udać się w tę podróż. :)
UsuńTo nie jest mój obszar geograficzny, ale z chęcią zapoznałabym się z tą książką.
OdpowiedzUsuńCiekawość świata zawsze zwycięża. :)
UsuńMoje must read :)
OdpowiedzUsuńFascynująca podróż przed Tobą. :)
UsuńCzekam na egzemplarz recenzencki :) antyterrorystka
UsuńNie zawiedziesz się, jestem przekonana. :)
UsuńLubię czytać takie reportaże podróżnicze. Książka dla mnie perfect :-)
OdpowiedzUsuńPrzybliżane miejsca, które nie znajdzie się w przewodnikach, a w tym wypadku nawet na mapach. :)
UsuńZ reportażami to mam tak, że za nimi nie przepadam. Wolę fikcję w książkach :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje ulubione gatunki, ta różnorodność czytelniczych zainteresowań, a co za tym idzie mnogość propozycji czytelniczych, w której każdy znajdzie coś dla siebie. :)
UsuńWidzę, że mamy podobny gust, już któryś raz się o tym przekonuję :) Ja zabiorę się za nią prawdopodobnie jutro i jestem jej szalenie ciekawa :) Bardzo przyjemna recenzja :)
OdpowiedzUsuńAle coś mnie zastanowiło- czy książki nie wydało przypadkiem Wydawnictwo Kobiece (piszesz o Prószyńskim)? :)
Mocno wciągająca podróż przed Tobą. Satysfakcjonującego zaczytania! Oczywiście, ciekawa jestem Twoich wrażeń. :) A wydawnictwa faktycznie nieświadomie podmieniłam, dziękuję za czujność. :)
UsuńPonownie bardzo zachęcająco- mam ochotę rzucić wszystko i zasiąść do lektury:)
OdpowiedzUsuńI nawet nie trzeba pakować walizek, tylko przygotować przytulny fotel i ciepłą herbatę. Przygoda czeka. :)
UsuńO Afganistanie nie wiem nic, poza paroma informacjami o tamtejszej wojnie. Jeśli będę chciała poszerzyć tę wiedzę (a pewnie prędzej czy później tak się stanie) wiem już po jaką książkę sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńWciąż się tego kraju uczę, wiele jeszcze nie rozumiem, ale zawsze gotowa jestem na podróż czytelniczą w tamte strony. :)
UsuńWłasnie do mnie idzie i już nie mogę doczekać się lektury. Po Twojej recenzji jestem jej jeszcze bardziej ciekawa:-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie napisane reportaże, dawno już tak nie syciłam zmysłów w podróży czytelniczej do jakiegoś kraju. :)
UsuńMam ją również w planie. Brzmi świetnie!
OdpowiedzUsuńCudowna podróż, reportaże mnie ujęły. :)
UsuńUwielbiam takie reportaże. W ogóle wydawnictwo kobiece ma fajne pozycje! :) Teraz już wiem, że koniecznie musze sięgnąći po tę ich książkę. :)
OdpowiedzUsuńKażda książka, którą wybiorę sobie z oferty tego wydawnictwa, dostarcza mi wielu satysfakcjonujących wrażeń, tak jakby książki były układane pod moje gusta czytelnicze. :)
UsuńMyślę, że paradoksalnie sporo łączy Polskę i Afganistan. Zamieszkują go ludzie, którzy od wieków musieli wyrywać wolność z rąk najeźdźców, a mimo to - nigdy się nie poddali.
OdpowiedzUsuńWiele takich narodów mamy na świecie, szkoda, że ludzie tak szybko wdają się w te brutalne konflikty, niszczące wszystko, czego się dotkną.
Usuńuwielbiam takie książki, też mam ochotę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWspaniała podróż czytelnicza przed Tobą! :)
UsuńO, ciekawe! W te rejony raczej się nie wybiorę, więc z chęcią przeczytam książkę.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością wyczekuje kolejnej książki tej autorki, mam nadzieję, że tez tak mocno do mnie przemówi. :)
UsuńA ja muszę przerwać ten łańcuszek zachwytów, choć nie celowo. Po prostu mam przesyt tematów okołoislamskich. Domyślam się, że to wartościowa lektura, bo czytam Twoje posty i większość opinii na temat lektur pokrywa się z moimi, jednak za dużo czytałam "bajek" o Afganistanie, które zweryfikowali mi koledzy wyjeżdżający tam na misje i raczej długo nie przemogę się do powrotu w te klimaty. Zresztą historię kraju zawsze można przedstawić na co najmniej cztery sposoby
OdpowiedzUsuńSkoro masz przesyt, to faktycznie temat trzeba na jakiś czas odstawić. Lubię, kiedy właśnie z różnych stron, dzięki różnym książkom, poznaję dany fragment świata.
UsuńLubię sięgać po literaturę podróżniczą, szczególnie tą z dokładnymi opisami miejsc. Recenzja bardzo zachęcająca, może się skuszę jeśli znajdę trochę więcej czasu. Pozdrawiam ciepło ;)
OdpowiedzUsuńTaka czytelnicza podróż mocno pobudza nasze zmysły. Również pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńZachęcająco opisujesz, chyba muszę wpisać na liste 'do przeczytania' ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam poznawać świat, z wielu odsłon, podróżując faktycznie lub poprzez książki. :)
UsuńTo takie kraje, którymi nikt się już nie interesuje, ludzie przyzwyczaili się już do słuchania o Afganistanie w kontekście biedy i wojny, a ma on też swoją historię, kulturę jak każde państwo.
OdpowiedzUsuńI właśnie w tej książce na czołówkę wysuwa się tradycja i kultura. :)
UsuńBrzmi zachęcająco :) Jakiś czas temu przepadłam w powieściach Khaleda Hosseiniego który świetnie opowiada o tym rejonie świata. Choć nie jest to rzecz jasna literatura podróżnicza.
OdpowiedzUsuńWyczekuję kolejnej takiej czytelniczej podróży, bardzo mi się podobała. :)
UsuńZacheciłaś mnie! tez zaczytuje się w non fiction i szukałam własnie czegos z tamtych rejonów! Dzięki:)
OdpowiedzUsuńSamemu nie da się wszędzie dotrzeć, poznać smaków, kolorów, kultury, a takie reportaże wzbogacają naszą wiedzę i pozwalają tam zajrzeć. :)
Usuńosobiście uwielbiam reportaże i książki podróżnicze non-fiction a ten rejon świata kusi mnnie bardzo!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda się nam spokojnie cieszyć się jego urokami. :)
UsuńAfganistan to zupełnie inny świat. Świat, którego my, mieszkańcy Zachodu zazwyczaj nie rozumiemy. Zachęciłaś mnie do tego by przeczytać ten reportaż, może w ten sposób choć trochę uda się zobaczyć świat ich oczyma.
OdpowiedzUsuńReportaże napisana w pięknym stylu, zawierają jasne i ciemne barwy, tak jak to w rzeczywistości bywa. :)
UsuńZdecydowanie muszę się z tą pozycją poznać.
OdpowiedzUsuńWspaniałej podróży czytelniczej. :)
UsuńBarwność tego zbioru reportaży rozbudziła moją wyobraźnię i wznieciła ciekawość do tego stopnia, że poczułam smutek nad słabością swojej fantazji - czy potrafiłaby mi bowiem ukazać kobierce przetykane doświadczeniami tkaczy? To zachwycające, jak codzienne rzemieśliczy kunszt może przedzierzgnąć się w prawdziwą metaforę istnienia - każde włókno przesączone jest ludzkim doświadczeniem, sięgającym w głąb przyszłości. Piękne, a zarazem dojmujące refleksją nad przemijalnością i upiornym cieniem historii.
OdpowiedzUsuńTutaj bohaterem reportaży jest, oprócz ludzi i miejsc, właśnie ta sztuka tkania dywanów, rzemiosło przekazywane z pokolenia na pokolenie, kobiecy charakter i historia rodzin. :)
UsuńO to to ! trafia na moja liste do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWspaniała przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńMuszę ja mieć ! :)
OdpowiedzUsuńZmysłowego zaczytania. :)
Usuńa recenzja też jest bardzo literacka :)
OdpowiedzUsuńKlimat książki tak na mnie wpłynął. :)
UsuńWydaje się być bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńŚwietnie mi się ją czytało. :)
UsuńNie czytam recenzji bo temat mi się podoba, więc biegnę do księgarni! A do recenzji wrócę napewno:) dzięki za inspirację od rana :)
OdpowiedzUsuńPiękna książka, bardzo do nas przemawia. :)
UsuńPiękna recenzja. Masz niesamowity talent do doboru właściwych słów. Piszesz w sposób, który oddaje klimat książki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak książka mi się spodoba, to jakoś tak same ciepłe słowa z człowieka wypływają. :)
UsuńChyba się skuszę...
OdpowiedzUsuńO.
Jak najbardziej, gorąco polecam. :)
UsuńLubię Twoje recenzje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo miło jest mi to słyszeć, dziękuję serdecznie. :)
UsuńZachęcająca recenzja...
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMimo tego, że uwielbiam podróżować (i prowadzę też bloga o takiej tematyce) - jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby sięgnąć po literaturę podróżniczą, a być może to był błąd. A już jak czytam: " Nie opuszcza nas silne wrażenie, jakbyśmy faktycznie przenieśli się z mocą słów autorki do odwiedzanych przez nią miejsc ..." to wiem, że był. Pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKsiążki, filmy, słuchowiska czy spotkania z podróżnikami, dają możliwość poznania świata. :)
UsuńŚwietna recenzja! Zachęcasz do przeczytania. Jestem wielką fanką książek podróżniczych, ale jeszcze nigdy nie czytałam, tych dotyczących tego zakątku świata.
OdpowiedzUsuńTakie reportaże naprawdę przenoszą nas w tamten świat, przynajmniej tę część, której świadkiem była autorka. :)
UsuńBardzo malowniczy opis, czuję się zachęcona do lektury! Zainspirowany twórca mógłby też na podstawie tych opisów pokusić się o jakąś realizację plastyczną... Obraz? Grafika? :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie lektura też sprawi tyle przyjemności co mnie. Wspaniałej czytelniczej podróży. :)
UsuńWydaje się, że mam kolejną książkę podróżniczą do przeczytania. Brzmi nostalgicznie, wręcz melancholijnie, a zarazem prawdziwie. Mam wrażenie, że nie upiększa rzeczywistości i nie ogranicza się do "pierwszego wrażenia".
OdpowiedzUsuńRóżne odcienie, barwy, emocje, bardzo ciekawa mieszanka. :) Fascynującej podróży czytelniczej. :)
UsuńMam tą książkę na oku od jakiegoś czasu, a teraz utwardziłeś mnie w przekonaniu, że muszę wybrać się do księgarni!
OdpowiedzUsuńPropozycja czytelnicza, która sprawiła mi wiele radości i satysfakcji. :)
UsuńSzczerze mówiąc podróże są moją największą pasją życiową, ale reportaży na ten temat nigdy nie czytałam :) Dobrze, że wpadłam na Twój post, bo zaczęłam żałować, że nie wybierałam wcześniej takich pozycji do lektury
OdpowiedzUsuńCenię reportaże za ich prawdziwość, umiejętność oddania klimatu miejsc, ludzkich losów, zwłaszcza jeśli napisane w tak dobrym stylu. :)
UsuńTwoja recenzja zachęca do bliższego zapoznania się z tą pozycją książkową. Afganistan, tak jak i Pakistan, Irak od dawna mnie fascynują pod wzgledem podróżniczym. Szkoda, że odwiedzenie tych miejsc jest niemal niemożliwe.
OdpowiedzUsuńTeż mocno żałuję, dlatego posiłkuję się takimi właśnie reportażami. :)
UsuńKolejna ciekawa pozycja, muszę ją mieć! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia z tej podróży czytelniczej. :)
UsuńBardzo lubię Twoje recenzje. Piszesz w sposób tak zrozumiały, jednak używając wyjątkowych epitetów, które tylko jeszcze bardziej zachęcają do lektury wybranych książek :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że moje wrażenia mogą pomóc książkom do odnalezienia nowych czytelników. :)
Usuńksiążki podróżnicze nas smucą. w tyle miejsc chciałoby się pojechać, a nie ma kiedy i za co...
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony, wówczas to nasze interesujące okno na świat. :)
UsuńAfganistan zawsze mnie fascynował, myślę, że skusze się na tą książkę,bo idealnie wpasowuje się w moje zainteresowani :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące i przyjemne zaczytanie przed Tobą. :)
Usuń