sobota, 6 maja 2017

ODEZWIJ SIĘ Magdalena Zimniak

"Odezwij się, jeśli tylko będziesz miała możliwość."

Świetnie skonstruowana, przemyślana, mocna i wciągająca propozycja czytelnicza. Wnikliwe i interesujące prowadzenie psychologicznych wątków, wielopoziomowe ukazywanie osobowości bohaterów, trudnych i skomplikowanych relacji postaci, nie do końca jednoznacznych czy definiowalnych. Podobało mi się głębokie wnikanie w naturę człowieka, interpretowanie jej na konkretnych przykładach, w zmieniających się okolicznościach, a przy tym uwzględnianie współczesnych trendów i problemów społecznych. Wspaniała żonglerka emocjami, umiejętność budowania napięcia, angażowania w intrygującą grę ludzkimi losami.

Droga rodziny przez dramatyczne wydarzenia, tragedia zagrażająca wspólnocie kochających się osób, bolesna udręka niepewności i wyczekiwania, złowróżbne tajemnice, niespełnione obietnice i niepozwalające o sobie zapomnieć wyrzuty sumienia. A przy tym jakże znaczące przeobrażenia tożsamości, nieuniknione zmiany w postawach, silne wewnętrzne walki, wahania i rozterki. Nie chcemy odrywać się od  książki, wywołuje przymus nieprzerywanego czytania od pierwszej do ostatniej strony. I jeśli nawet w połowie historii wydają się potwierdzać nasze przypuszczenia odnośnie przyjęcia kierunku rozwoju przez pewne sprawy, to jednak nie psuje nam to odbioru dalszej części powieści, wciąż nie znamy finalnej odsłony scenariusza zdarzeń, nie wiemy w jakie kolory zostanie ubrana. Przyjemność i satysfakcja czytelnicza, nakłaniająca do rozmyślań.

Przekonujący obraz rodziny Mielczarków, poszczególnych jej członków, w pewien sposób samotności i niezrozumienia, choć wokół tyle bliskich osób. Joanna, matka dwójki dzieci walcząca z depresją poporodową, miałkością codziennej rutyny, poszukująca dawnej siebie i chwil ekscytacji udowadniających, że wciąż jest atrakcyjna, wartościowa i potrzebna. Andrzej oddany karierze naukowej, niedostrzegający potrzeb żony, ale i sam w pewien sposób zawirowany przez rodzinne obowiązki. Trzynastoletnia Ada, walcząca z obsesyjno-kompulsywnymi zaburzeniami, uciekająca od przerażających myśli ogarniających ją każdego dnia, poszukująca ratunku dla bolączek duszy w żarliwej modlitwie. I czteroletni Rafał, beztroski chłopiec, domagający się zwykłego ciepła i uwagi. Pewnego dnia, dzieci znikają, niestety poszukiwania nie przynoszą żadnych rezultatów. Czyżby spełniły się czarne wyobrażenia i dominację przejęły trudne do opanowania lęki Ady? A może dzieci zostały porwane? Tylko przez kogo i w jakim celu? Jak do nich dotrzeć i bezpiecznie sprowadzić do domu?

4.5/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 368 stron, premiera 04.04.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prozami. :)

67 komentarzy:

  1. Jak dla mnie, to za dużo w tej książce różnych rozkmin i psychologicznych wątków, wolę wartką akcję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie właśnie ten psychologiczny aspekt zawsze bardzo mocno przyciąga, nawet jeśli mniejsza dynamika w prowadzeniu akcji, to jednak z zainteresowaniem przyglądam się konkretnej sprawie z różnych perspektyw. :)

      Usuń
    2. a ja czasami lubię takie rozkminy, utwierdzam się, ze nie tylko moje myśli biegną w dziwnych kierunkach ;-)

      Usuń
  2. Och może to być coś co lubię! Sam opis tej wielowątkowości i wielowymiarowości mnie wciąga, a co będzie ze wszystkimi smaczkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, bardzo udana powieść, dostarczyła mi wielu cennych wrażeń czytelniczych. Zdecydowanie warto się z nią zapoznać. :)

      Usuń
  3. Uwielbiam rozkładanie bohaterów na części pod względem psychologicznym. Ludzka natura jest fascynująca. Lubię rozumieć, co danych bohaterów doprowadziło do punktu, w którym się znajdują. Super, że niektórzy autorzy poświęcają na to czas i miejsce w powiesciach. Zdecydowanie tytuł dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli dokładnie tak jak u mnie, bo te elementy cenię mocno. :)

      Usuń
  4. Bardzo lubię polskie autorki, musze pomyśleć czy to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znajac wczesniejsze ksiazki pani Zimniak ta biore w ciemno. Uwielbiam tego typu powiesci:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zaciekawiła mnie Twoja recenzja :) Chętnie poznam bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiam się, czy depresja poporodowa może trwać aż 4 lata (tyle ma Rafał, syn (?) Joanny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeskok w czasie nastąpił, ale więcej z fabuły zdradzać nie będę. :)

      Usuń
  8. Thriller psychologiczny? Biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachęciłaś mnie tą recenzją, a szczególnie tą żonglerką emocji i wnikliwą analizą psychologiczną :) Na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czuję, że muszę to przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię prozę tej autorki i staram się czytać wszystko, więc książkę mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  12. wciągająca książka:) warto poczytać

    OdpowiedzUsuń
  13. Thrillery psychologiczne to zdecydowanie mój gatunek, zapisuję sobie tę pozycję.
    Malwina

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę się za nią rozejrzeć. Ostatnio doszłam do wniosku, że thriller psychologiczny to kolejny z gatunków, który potrafi mnie zaintrygować i wciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie od dawno już mocno do niego przyciąga, bardzo lubię takie właśnie wędrówki czytelnicze. :)

      Usuń
  15. Opis wydaje się bardzo ciekawy więc kiedyś chętnie po tę lekturę sięgnę. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szybko się czyta, czy raczej jak krew z nosa??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosunkowo szybko ją przeczytałam, bardzo ciekawiło mnie, co będzie dalej, jak rozwinie się akcja. :)

      Usuń
  17. Twoja opinia przekonała mnie do tej książki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię thrillery, ale ten zupełnie do mnie nie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Fabuły oparte o motyw zaginięcia zawsze wydają mi się przerażające, ale też intrygujące. Z tego względu będę mieć tę powieść na uwadze, bo już teraz jestem ciekawa, co stało się z dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa, czy ja również nie będę mogła się od niej oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wątek rodzinny - zawirowania, poplątanie, zaburzenia. Przyszły terapeuta rodzinny może tam coś odnaleźć ciekawego... Czyli coś dla mnie :) Plus aura tajemniczości... brzmi kusząco...

    OdpowiedzUsuń
  22. Izabelo, Twoja recenzja głęboko mną wstrząsnęła, stanowiąc zarazem obietnicę lektury wyjątkowej i pozostającej w czytelniku na długi czas. Dynamika osobowości, niewyobrażalnie silny ładunek emocjonalny, samotność więzień bez ścian, niemoty i wstydliwości... Nie spodziewałam się, że w pod rozpaczliwym wezwanem w tytule może skrywać się ąż tak wiele...

    Niestety, lecz zbyt często największa samotność drąży nas pośrób tych, którzy pozornie są nam najbliżsi, a jarzmo codzienności jest zbyt ciężkie, by podźwignąć jeszcze możliwość zaleczenia ran cudzych duszy. Przepięknie ujęłaś istotę powieści, skłaniając mnie po raz kolejny do poszukiwań i wzbogacając czytelniczą listę o kolejną pozycję.

    "Miałkość codziennej rutyny" - perełka Twoich cennych mądrością i doświadczeniem zdań <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest o czym myśleć w trakcie czytania książki, ale także i po jej zakończeniu. :) Mam wrażenie, że powieść by Ci podpasowała. :)

      Usuń
  23. Lubię takie trzymające w napięciu książki psychologiczne. Zapisuję ją sobie jako pozycję do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  24. Książki Pani Zimniak zawsze trzymają w napięciu do samego końca. Książka zdecydowanie warta polecenia

    mystery-japanese-box.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze spotkanie z książką tej autorki, ale jeśli poprzednie tytuły też robią takie dobre wrażenie, to oczywiście i na nie się piszę. :)

      Usuń
  25. Będę czytać tę książkę. Już czeka na mojej półce. Czuję, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie myślałam, że ta ksiązka może okazać się tak interesująca :D wierzę, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Już już miałam ja wczoraj w rękach w Empiku , ale odłożyłam na polke :( po przeczytaniu Twojej recenzji troszkę zaluje ze jej jednak nie kupiłam .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Wpsiuję na listę "do przeczytania!"

    OdpowiedzUsuń
  29. To dla mnie chyba zbyt skomplikowana pozycja książkowa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. uwielbiam thrillery, o tym nie słyszałam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię książki o wątkach psychologicznych. Jestem pewna, że ta propozycja znajdzie się na mojej liście oczekujących do poczytania. :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba dam się skusić - wątki psychologiczne i wartka akcja są czymś, za czym przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Brzmi intrygująco, zaciekawiłaś mnie! ;) Zapiszę sobie ten tytuł. ;D

    OdpowiedzUsuń