[PRZEDPREMIEROWO]
"Rozczarowanie to nic innego jak odczarowanie
naszych nierealistycznych oczekiwań wobec ludzi, zdarzeń, sytuacji,
siebie samych. Zawody są częścią życia, nieuniknioną i niedocenianą."
Nie
spodziewałam się, że będzie to tak satysfakcjonująca lektura,
oczekiwałam rozrywki w typowym klimacie thrillera, a otrzymałam
wspaniałe studium ludzkich marzeń, pragnień i potrzeb. Rewelacyjnie
czyta się tę powieść, intrygująco prowadzi przez zawiłości ludzkich
losów, uczucie niespełnienia, rozczarowania, zawodu, rozgoryczenia, ale
także pożądania za głosem serca, wolą odmiany, apetytem na skosztowanie
ciepłych barw życia. Trudna i kręta droga dążenia do spełnienia i
samorealizacji, niebezpieczne igranie z kuszącymi fantazjami,
poddanie się kradzionym w ukryciu chwilom szczęścia i radości, długo oczekiwanej zauważalności.
Dominika van Eijkelenborg wykreowała
niezwykły profil głównej bohaterki, bardzo wyrazisty, przekonujący i
jakże podobny do wielu z nas. Czujemy, że przyglądanie się zmaganiom i
wyzwaniom trzydziestopięcioletniej kobiety wciąga nas coraz
bardziej, wprost nie możemy się od tej fascynującej historii oderwać,
staje się nam bardzo bliska. Autorka pięknie operuje słowem,
plastycznie opisuje miejsca i zdarzenia, sugestywnie oddaje
emocje, czujemy ten wyjątkowy warsztat pisarski, niezwykłą umiejętność
przyciągania uwagi czytelnika, angażowanie go w fabułę, wytwarzanie
chęci spoglądania na własne życie z perspektywy kluczowej postaci
powieści.
Inga de Graaf, Polka, matka dwójki małych dzieci,
żona robiącego karierę holenderskiego maklera, żyje w kokonie
zapomnienia, mydlanej bańce zwyczajności, rutyny, znużenia i
przewidywalności, z których nie może się wydostać i oswobodzić, a które
dryfują na lekkim podmuchu marzeń. Powszedniość ogarnia wszystkie
zmysły, zakradają się depresyjne myśli, wrażenie bezsensu, ponure
przemyślenia, wzmożone poczucie klęski i niepewności siebie. Zawodowe
marzenia nieuchronnie odpływają wraz z przybywającymi latami. Nie jest to
szczęśliwy obraz wymarzonego życia. Szara codzienność źle wpływa na
psychikę kobiety. Pozorność szybko przestaje być wystarczającym substytutem. Pomimo obecności bliskich osób, pojawia się dołująca samotność.
Niespodziewanie podczas zajęć z łucznictwa Inga zaczyna przebudzać się z
ogarniającego ją marazmu. Stopniowo ponownie odkrywa i
definiuje siebie, zmierza ku radośniejszej stronie życia. Jednak
wkrada się również niebezpieczny chaos, złowieszcze zdarzenia, mnóstwo
oszustw, kłamstw, niedomówień, zatajonych tajemnic. Czy faktycznie
kobieta osiąga to, o co jej chodziło? W jaki sposób przyjdzie jej
zapłacić za nową tożsamość i intrygującą znajomość? Jakie ryzyko
zdecyduje się podjąć w imię obrony własnych marzeń? Czy wyczuje na czas
zagrożenie, dostrzeże podstępny i zwodniczy uśmiech losu? Ale teraz,
najważniejszym zadaniem dla lokalnej policji staje się odnalezienie
Ingi, gdyż zaginęła, nie wróciła do domu po spacerze z psem.
Świetnie odmalowana atmosfera jednego z wielu małych miasteczek Fryzji,
prowincji znanej z gospodarki rolniczej i turystyki żeglarskiej. Z
każdym rozdziałem wkrada się coraz większy niepokój, lęki i obawy
intensyfikują się, jednak z wyjątkiem zakończenia, nie ma tu mocnych
uderzeń, dynamicznej akcji i sensacyjnych wątków. I dobrze, gdyż w tej
historii znajdują one małe uzasadnienie, a zaproponowana przez autorkę forma
narracji i podkręcania tempa fabuły, jest bardzo obrazowa i
satysfakcjonująca, prowadzona z wyczuciem, przenikliwie i pasjonująco.
Thriller opiera się na intrygujących wątkach psychologicznych, licznych
retrospekcjach, dociekliwym rozpoznawaniu przyczyn i interesującym dostrzeganiu skutków zdarzeń.
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller psychologiczny
data premiery: 13.01.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. :)
"Rozczarowanie to nic innego jak odczarowanie naszych nierealistycznych oczekiwań wobec ludzi, zdarzeń, sytuacji, siebie samych. Zawody są częścią życia, nieuniknioną i niedocenianą."
OdpowiedzUsuńKiedy sobie uświadomiłam, że wszystko się zmienia i nic nie jest stałe, a rzeczy trzeba puszczać, życie moje zrobiło się o wiele łatwiejsze :D
Dokładnie tak. :)
UsuńZ nazwiskiem autorski spotykam się po raz pierwszy, choć opisany przez ciebie klimat powieści jest bliski moim czytelniczym upodobaniom. Z podobną bohaterką można spotkać się w "Lesie cieni" Grange'a, jeśli nie miałaś okazji przeczytać - gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam kolejną jej powieść, całkowicie przekonała mnie do swojego stylu, jestem ciekawa, czy inne książki też zrobią na mnie tak pozytywne wrażenie. Las cieni - nie czytałam, a z opisu wnioskuję, że to lektura dla mnie. :)
UsuńNowa tożsamość i zapłacenie za nią - brzmi przekonująco!
OdpowiedzUsuńTylko jaką cenę? ;)
UsuńUwielbiam czytać Twoje recenzje. Piszesz je tak, ze nie sposób nie sięgnąć po książkę. U Ciebie zawsze kopalnia książek. Jak nie wiem co czytać, zaglądam na Twoje recenzje i już wiem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, wzmacniają moją pasję czytania i dzielenia się wrażeniami. :)
UsuńBrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. :)
UsuńBardzo mi się podoba cytat, który umieściłaś na początku i jeśli takich przemyśleń jest w książce więcej, to faktycznie - zapowiada się jako dobra strawa dla mózgu, nie tylko czcza rozrywka (choć i ta jest ważna). Ostatecznie przekonuje mnie chyba jednak postać głównej bohaterki - jesteśmy w podobnym wieku, ale mam przeczucie, że nie tylko to nas łączy;) Po książkę sięgnę, jeśli trafi się w mojej bibliotece, co - przy takich recenzjach jest prawdopodobne, ale będzie wymagało zapisania się do kolejki;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że z wyborem cytatu miała problem, bardzo dużo zaznaczyłam trafnych myśli, odniesień, rozważań, trudno było wybrać tylko ten jeden. Powieść wspaniale oddaje duszę kobiety, z wielką przyjemnością się w nią zagłębiałam, i jeszcze ten dreszczyk emocji. :)
UsuńNie znam nic tej autorki, ale ta książka brzmi bardzo zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba też było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale już wiem, że koniecznie muszę nadrobić inne tytuły. :)
UsuńZwróciłam na nią uwagę przy okazji przeglądania zapowedzi. Okładka przyciąga wzrok. Mam nadzieję przeczytać ☺
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, bardzo intrygujący thriller, napisany z wnikliwością i smakiem, polecam gorąco. :)
UsuńPrzyznam ze mnie zaciekawiłaś chociaz ta recenzja nie dziala dobrze na moj portfel :) Za dużo premier w styczniu :)
OdpowiedzUsuńU mnie finanse na zakup styczniowych książek niemal już na wykończeniu, ale ile fascynującej przygody czytelniczej. ;)
UsuńCzuję, że może to być wyjątkowa historia, w stylu jaki lubię. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania! :)
UsuńBardzo chcę przeczytać ta książkę.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czeka na spotkanie. :)
Usuńoch, zazdroszczę, że już jesteś po.
OdpowiedzUsuńMuszę ją koniecznie przeczytać ;)
serdeczności
Nie spodziewałam się, że tak świetnie trafię wybierając tę książkę, koniecznie po nią sięgnij. :)
UsuńCzyżby w końcu dobry thriller z prawdziwego zdarzenia? Z chęcią bym taki przeczytała po moich nieudolnych próbach znalezienia takiego w nowościach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com
Wnikliwie, ambitnie, z wyczuciem i mnóstwem refleksji, a dreszczyk niepokoju wspaniale podsyca atmosferę, zaś zakończenie mocno trzyma w napięciu. :)
UsuńWiele dobrego czytałam o tej powieści :) Chętnie sama przekonam się czy i mnie oczaruje :)
OdpowiedzUsuńSympatycznych chwil z książką w ręku! :)
UsuńWychodzi na to, że naprawde warto przeczytac...Nie miałam okazji czytać nic w podobnym klimacie w ostatnim czasie, chetnie bym sięgnęła po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPolecam, bo to wspaniała przygoda czytelnicza. :)
UsuńAż poczułam dreszczyk emocji na skórze :) Mam i planuję zacząć czytać w weekend :)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twoje wrażenia po zapoznaniu się z nią. :)
UsuńA miałam możliwość recenzji... kurczę :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze jest szansa, zdecydowanie warto o nią zabiegać. :)
UsuńRewelacyjnie to czyta się Twoje przemyślenia po lekturze! :D
OdpowiedzUsuńps.Iza a kiedy Ty zamontujesz w końcu disqussa,hym? :)
Pisane na gorąco, zaraz po zapoznaniu się z książką. :) Z disqussem coś nie lubimy się. ;)
UsuńKsiążka mnie zainteresowała! Mam nadzieję, że będę kiedyś miała okazję ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńTytuł wart zapamiętania. :)
UsuńZbyt "egzystencjalne" klimaty, jak na mój gust :)
OdpowiedzUsuńMoże nie w danym momencie. :)
UsuńSwoją recenzją uświadomiłaś mi, że calbo dotychczas nie zwracałam uwagi na termin thilleru psychologicznego, albo tak bardzo wzdragałam się tych pojęć, że po prostu odtrącałam podobną kategoryzację. A jeżeli tak - to tkwiłam w głębokim błędzie, ponieważ jestem pewna, że "Kiedy bedziemy deszczem" może zasłużyć na lekturowy order :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie główna bohaterka, jako postać, do której już przylgnęłam w swoich wyobrażeniach, jej historia jest dla mnie niezwykle pociągająca, mechanizm identyfikacji działa, choć zaczerpnęłam dopiero maleńki łyk z jeziorka Twoich wrażeń... Uwielbiam odnajdywać siebie w bohaterach lektur, nawet, jeżeli ich losy są zmaganiami z wewnętrzymi demonami, wolnym przepalaniem się sił życiowych i woli. Zagadkowa zmiana tożsamości kobiety pozornie statecznej powoduje, że moja ciekawość na temat Ingi wzrasta, a zarazem zastanawiam się nad mechanizmami działania nagle odsłoniętej pasji... Nad potencjalnymi niebezpieczeństwami niespodziewanie przełamanej rutyny.
Jestem wdzięczna za podsunięcie kolejnego tytułu. :)
W pewien sposób powieść mnie zauroczyła, niesamowicie było poddać się jej klimatowi, poczuć więź z główną bohaterką. I jeszcze fakt, że spodziewałam się czegoś lżejszego, a dostałam naprawdę ciekawe studium ludzkich marzeń, pragnień i potrzeb. :)
UsuńThrillery psychologiczne należą do moich ulubionych. Strasznie się cieszę, że książka już na mnie czeka, bo teraz lepiej orientuje się w tym, jakich wrażeń mogę się spodziewać. Mam nadzieję, że będę tak zadowolona z lektury jak Ty :)
OdpowiedzUsuńMoim zdanie, to naprawdę mocno satysfakcjonująca propozycja czytelnicza, chciałabym częściej na takie trafiać. :) Sympatycznego zaczytania! :)
Usuń