TOM DOUGLAS tom 3
"Śpij dzisiaj spokojnie, kochanie. Bo jutro przyjdę po ciebie."
Do
połowy książkę czyta się rewelacyjnie, swobodnie niesie na wartkiej
fali intrygującej fabuły z dreszczykiem, trudno się od niej oderwać, jednakże w drugiej części nagle opada, staje się mocno przewidywalna, zbyt odrealniona, mniej angażująca już niestety uwagę czytelnika. Zakończenie okazało się dość rozczarowujące, wielka szkoda, bo
naprawdę zapowiadało się niesamowite przeżycie czytelnicze. Nie przekonał mnie
profil głównej bohaterki tego tomu, Olivii Brookes, jej irracjonalne
zachowania, trudne do wytłumaczenia decyzje i zachowania, nawet jeśli uwzględni się
ogrom strachu i lęku, które przepełniały jej życie. Natomiast podobał
mi się ciekawy pomysł na scenariusz zdarzeń, wzajemne przenikanie dobra i zła,
niejednoznaczność w definiowaniu ofiary i oprawcy, wplatanie niedopowiedzeń podsycających napięcie, stopniowe odkrywanie zagmatwanej
prawdy, docieranie do znaczących śladów przeszłości. Powieść wysoko postawiła poprzeczkę w porywających pierwszych rozdziałach, żałuję, że nie udało się autorce utrzymać do końca wysokiego poziomu, w pełni wykorzystać potencjału wciągającej historii.
Olivia
zgłasza na policję zaginięcie męża i trójki dzieci, na szczęście
wszyscy członkowie rodziny odnajdują się. Po dwóch latach od tamtych dramatycznych wydarzeń, tym razem to matka znika z córką i synami.
Zrozpaczony ojciec zachowuje się osobliwie, z jakiś powodów nie do końca chce współpracować z policją. Inspektor Tom Douglas intuicyjnie wyczuwa, że
coś więcej niż niepokojącego dzieje się w rodzinie, co wykracza
poza oficjalne wersje podawane przez świadków, skrywa się pod
stworzonymi pozorami i zafałszowaną rzeczywistością. Na dodatek brakuje istotnych śladów, które mogłyby pomóc w szybkim odszukaniu zaginionych. Dlaczego kobieta zniknęła tak
nagle, co się pod tym kryje, jaka mroczna tajemnica? Jak miłosna obsesja, perfidna manipulacja i pragnienie zemsty mogą zmienić życie w prawdziwy koszmar, doprowadzić do emocjonalnego paraliżu i szaleństwa?
3.5/6 - w wolnym czasie
thriller kryminalny, 442 strony, premiera 02.02.2017, tłumaczenie Anna Rogulska
Książkę "Śpij spokojnie" zgarnęłam z półki "nowości".
Bardzo mnie zaintrygowało, jestem ciekawa wyjaśnienia tej zagadki :)
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńCzuję się również bardzo zaciekawiony!
OdpowiedzUsuńZatem czas na spotkanie z książką. :)
Usuń"Śpij dzisiaj spokojnie, kochanie. Bo jutro przyjdę po ciebie."
OdpowiedzUsuńGenialne zdanie :) Normalnie działa uspokajająco i kojąco na zszargane nerwy. A jak się śpi po tym! Jak niemowlę ;)
Przypomina mi niektóre dziecięce wyliczanki. :)
UsuńWielka szkoda, że ta powieść nie okazała się perełką do samego końca. Pociągający jest w niej rozmiar niedopowiedzeń, przez co mam, mimo wszystko, ochotę sięgnąć po tę lekturę. Muszę też przyznać, że cytat otwierający Twoją recenzję zrobił na mnie duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńCoś w drugiej części zabrakło, ale i tak czyta się ciekawie. :)
UsuńMuszę przeczytać najpierw pierwszy tom ;)
OdpowiedzUsuńJa przygodę z tą autorką dopiero zaczęłam, zatem może inne jej książki okażą się mocniejsze. :)
UsuńSzkoda że druga część nie utrzymała poziomu pierwszej części.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo żałuję, tym bardziej, że apetyt był bardzo rozbudzony. :)
UsuńJak już zacznę książkę to muszę ją skończyć, a nie lubię jak zamiast się rozwijać robi się coraz nudniej.
OdpowiedzUsuńNie, to nie było coraz nudniej, tak nie mogę powiedzieć, po prostu druga część książki okazała się mniej porywająca. :)
UsuńSzkoda, że powieść nie wypada lepiej, bo fabuła bardzo mnie zaintrygowała. Zastanawiam się co kryje się za tyloma zaginięciami w jednej rodzinie. Pewnie ostatecznie sięgnę po tę książkę, ale muszę pamiętać, żeby nie oczekiwać arcydzieła.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w ten sposób najlepiej będzie do książki podchodzić. :)
UsuńU Ciebie zawsze jakieś fajne inspiracje ale Wiesz coo? Kurcze chciałabym móc tyle książek czytać :) najgorsze jest to,że pewno mogłabym, gdybym się bardziej postarała. Grrrr
OdpowiedzUsuńKwestia silnej mobilizacji, choć nie zawsze, to prawda. :) Życzę Ci jak najwięcej i jak najbardziej udanych spotkań z książkami. :)
UsuńRzadko sięgam po thrillery psychologiczne, choć opis tej książki brzmi ciekawie - ale skoro nie za wysoko ją oceniłaś, to myślę, że raczej się nie skuszę, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkim musi podobać się to samo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiem, że wielu osobom książka bardzo się podobała, lubię być w thrillerze niemal do końca trzymana w napięciu i niepewności, tak aby szare komórki mocno popracowały, tu nieco tego zabrakło. :)
UsuńSzkoda, że zakończenie nie utrzymało wysokiego poziomu początku, ale dam szansę tej historii
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinnaś dać szansę, bo książka sumarycznie wcale nie jest zła. :)
UsuńMiałam wielkie oczekiwania wobec tej serii i przyznaję, że trochę mnie przystopowałaś :)
OdpowiedzUsuńStaram się opisywać książki zgodnie z moimi wrażeniami. Mam nadzieję, że Tobie bardziej się powieść spodoba. :)
UsuńSzału nie ma, więc ja jednak odpuszczę sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńA ja chętnie sięgnę po inne książki tej autorki, bo właśnie wyszperałam w necie, że ten tom był pisany jako jeden z pierwszych, a późniejsze mocniej trzymają w napięciu. :)
UsuńNie czytałam żadnego z tomów, ale to już kolejna książka z polecanych przez Ciebie, po którą mam wielką ochotę sięgnąć:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem Twoich wrażeń po spotkaniu z książką. :)
UsuńSzkoda, że zakończenie rozczarowuje
OdpowiedzUsuńCzasami inaczej sobie coś wyobrażamy. :)
UsuńOdpuszczam, bo po pierwsze nie mam czasu, a po drugie książka mnie nie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Bywa i tak. :)
UsuńCzytałam już trzy inne książki Abbott i doszłam do wniosku, że chyba już mnie niczym nie zaskoczy. Tę świadomie sobie odpuściłam i widzę, że niewiele straciłam. Ogólnie szkoda, że tak wiele zabrakło i chyba jeszcze większa, że na początku był szał.
OdpowiedzUsuńNa początku naprawdę była wielka moc, bardzo mnie ona ucieszyła, ale później już niekoniecznie. :)
UsuńKoniecznie muszę przeczytać! Słyszałam już sporo o Rachel Abbott, ale do tej pory jeszcze nie sięgnęłam po żadną z jej książek. Pora to nadrobić, bo zapowiada się fantastycznie. :)
OdpowiedzUsuńRównież z zainteresowaniem sięgnę po inne książki autorki, zobaczymy jakie zrobią na mnie wrażenie. :)
UsuńTo jedna z tych książek, które muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńSzkoda, że pojawia się jednak jakaś tendencja spadkowa. Książka raczej nie dla mnie, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMoże kiedy indziej. :)
UsuńZdawałoby się, że zbudowanie fabuły na osnowie zniknięć nie pozwoli na okrzepnięcie emocji, szkoda więc, że autorka nie postrafiła utrzymać wysokich tonów, otwierajacych pozycję. Historia rzeczywiście rysuje się interesująco i rozbudza mnóstwo pytań... Może w takiej konstrucji narracji, nieco na opak krył się jakiś zamysł twórczyni? :) Może zapragnęła wątpliwościami zaognić zwlaniające tętno? Trudno mi orzec, ale być może zmierzę się sama z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńZ pewnością był ciekawy zamysł twórczy, doceniam pomysłowość, lekki styl, jednak zabrakło tego czegoś, co tak świetnie ukazane było podczas pierwszej fazy tej wędrówki czytelniczej. :)
UsuńKsiążki Abbot są już na moje liście, pierwszy tom nawet mam już na półce, brakuje mi tylko czasu na te wszystkie nowości ;)
OdpowiedzUsuńI jeszcze odświeżanie klasyki, jak w moim przypadku. :)
UsuńPoprzednie książki Abbott bardzo mi się podobały więc zaryzykuję i spróbuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa innych książek autorki, chętnie po nie sięgnę. :)
Usuń