PETER DECKER I RINA LAZARUS tom 21
"- I co tu mówić o dzikich zwierzętach! - Vignette ze smutkiem potrząsnęła głową. - Zdecydowanie wolę moje bestie od pańskich."
Bardzo płynne i wartkie zagłębianie się w ciekawą detektywistyczną zagadkę, w
której nie brakuje intrygujących zdarzeń, zaskakujących elementów, wyjątkowo ekscentrycznych i egzotycznych bohaterów. Wątki
powieści umiejętnie rozplanowane, sprawnie podsycające nastrój niepewności,
zgrabnie podtrzymujące zainteresowanie czytelnika kryminalną
grą. Podoba mi się nakręcająca się spirala zagrożenia, dochodzenie
kolejnych niewiadomych, odkrywanie mrocznych tajemnic, łapanie
niewyraźnych tropów prowadzących do ustalenia tożsamości mordercy i
motywów popełnionej zbrodni. Kryminał odwołujący się do lęku przed
dzikimi zwierzętami, wzbogacony sensacyjnymi akcentami, przekonująco
opisujący przestępczy świat. Oczywiście, nie mogło zabraknąć również
opowieści z prywatnego życia kluczowych postaci serii, które w tym tomie okazały się dla mnie jednak mało
zajmujące.
Pułkownik Decker staje przed wyzwaniem rozwiązania
zagadki śmierci milionera Hobarta Penny. Ciało tego niemal
dziewięćdziesięcioletniego samotnika zostaje odnalezione w apartamencie w
towarzystwie rozszalałego tygrysa bengalskiego. Biorąc pod lupę życie mężczyzny
policjanci z wydziału zabójstw Los Angeles dowiadują się o jego niecodziennym i niebezpiecznym hobby, mocno podejrzanych znajomościach i niezwykle trudnym charakterze. Komu zależało na
szybkim wyeliminowaniu ofiary? Jak wielu wrogów miał milioner? Dlaczego tak
drastycznie odciął się od rodziny, znajomych i zewnętrznego świata? W
odniesieniu do wcześniejszych tomów serii, ten zrobił na mnie ciut mniej korzystne wrażenie, było za spokojnie w stosunku do sugestywnego tytułu i
elektryzującego pomysłu na wykorzystanie zjawiska zoofobi. Jednak
książkę polecam, ponieważ czyta się ją szybko, z zaangażowaniem, lekkością,
przyjemnymi odczuciami. I choć z grubsza podejrzewamy, w którym kierunku poprowadzi nas narracja, to i
tak w kilku miejscach zostajemy zaskoczeni incydentem, obrotem spraw,
czy profilem jakieś postaci. Wprawdzie wątki obyczajowe podlegają kontynuacji, to jednak w serię można włączyć się w dowolnym momencie, gdyż każdy tom to osobna intrygująca zagadka kryminalna.
"Pętla" tom 19, "Zabawy z bronią" tom 20
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 448 stron, premiera 01.02.2017, tłumaczenie Alina Patkowska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska. :)
Zastanowię się jeszcze nad tą książką, a na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńTytuł zawsze można zapisać na później. :)
UsuńA ja chętnie po nią sięgnę. Lubię takie historie kryminalne, w których wątek wplątane są zwierzęta o ile jest to wątek realny. Myślę, że ta pozycja mnie zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się w tej powieści dzieje, autorka miała dobry pomysł na fabułę. :) Interesującego zaczytania. :)
Usuń"Intrygujące zdarzenia", "Spirala zagrożenia" - przekonujesz mnie tymi słowami, by sięgnąć po tą ksiażkę ;)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, bardzo podoba mi się sposób w jaki piszesz, przedstawiasz swoje zdanie, z delikatną dozą relacji i wątku głównego w danej literaturze - to jest świetne :)
Pozdrawiam cieplutko!
Czasami mam wrażenie, że zbyt mało ujawniam z fabuły, bo bardziej koncentruję się na emocjach, jakie książka we mnie wyzwoliła, ale tak chyba jest dobrze, sama lubię czytać recenzje oddające klimat powieści bez zdradzania szczegółów. :)
UsuńPodziwiam Cię za szybkość czytania. Ile już w tym roku udało Ci sie przeczytać?
OdpowiedzUsuńPrzestałam już liczyć. :)
UsuńCzytałam dwie książki tej autorki "Prześladowca" i "Zapomniani" i powiem Ci, że tak średnio mi się podobały. Lekkie kryminalne czytadła, których za chwilę się nie pamięta. Wątpię, żebym się skusiła na następne.
OdpowiedzUsuńKryminalne opowieści na przełamanie monotonii codzienności. :)
UsuńDawno, dawno temu ktoś mi polecał Kellermana, niestety jak do tej pory nie było mi z nim jeszcze po drodze. Gdyby tylko doba była dłuższa ;)
OdpowiedzUsuńChyba miałaś na myśli Jonathana Kellermana? Też pisarza, nagradzanego prestiżowymi nagrodami, a prywatnie męża Faye Kellerman.
UsuńPodobają mi się tomy, w których autorka nawiązuje do trendów społecznych, robi to z dużym wyczuciem i znajomością tematu. :)
Dużo tych tomów... ja nie lubię zaczynać od środka, zawsze najlepiej od początku, a 21 tomów mnie niestety odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńNie ma co odstraszać, każdy tom zawiera indywidualną wciągającą zagadkę kryminalną, do serii można dołączyć w dowolnej chwili. :)
UsuńInteresująca propozycja książkowa. Tylko jeśli to kolejny tom całości, a wcześniej nie czytałam żadnej innej, czy połapię się w sytuacji?
OdpowiedzUsuńNie ma najmniejszego problemu. :)
UsuńNie miałam pojęcia, że ta seria ma tyle tomów :o
OdpowiedzUsuńDobrze, że nieznajomość wcześniejszych nie przeszkodzi czytelnikowi w lekturze ;)
Dokładnie tak. :)
UsuńGdy będę mieć chwilę zapoznam się z tą książką :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńLubię tego typu książki i chętnie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńKryminalna przygoda czeka. :)
UsuńCo do Kellermana mam mieszane uczucia. Jego twórczość jest bardzo nierówna - raz trafiam na jego gorsze pozycje, raz na lepsze, niestety jeszcze nigdy nie wywołał u mnie efektu wow, ot takie przeciętne kryminały. Jeśli "Bestia" trafi na moją półkę to z pewnością przeczytam, ale jakoś specjalnie nie mam zamiaru jej szukać
OdpowiedzUsuńOdpowiedź, tak jak u Bookiecik, chyba miałaś na myśli Jonathana Kellermana? Też pisarza, nagradzanego prestiżowymi nagrodami, a prywatnie męża Faye Kellerman, która jest autorką właśnie opisywanej przeze mnie książki. :)
UsuńLubię czytać takie książki wieczorami, świetnie można się przy nich zrelaksować :)
OdpowiedzUsuńI o to w tym wszystkim chodzi. :)
UsuńO matko, 20 tom? Szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym, chociaż własnie nie od początku, ale od tej części. Temat intryguje :) Bardzo przydatna okazała się zatem ta informacja na samym końcu. Tego było mi trzeba.
Przygoda czeka, a ja jeszcze jeden tom poszukuję. :)
UsuńTygrys bengalski- nieźle, może przeczytam
OdpowiedzUsuńEgzotycznie i ekscentrycznie. ;)
UsuńJuż sam tytuł mnie nastraja na czytanie :)
OdpowiedzUsuńMoc zaklęta w słowie, wyobraźnia się włącza. :)
UsuńBardzo lubię kryminały, a więc ta książka jak dla mnie na YES :-) Bardzo zachęcająca recenzja. :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej podróży po stronach książki. :)
UsuńAż żal mnie za serce ściska, że brzmi tak dobrze, a ja nie mam czasu nawet na czytanie Facebooka xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Czas to bardzo deficytowy towar. :)
UsuńWolałabym zacząć od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się uda. :)
UsuńOooo kompletnie nie znam, ale zaraz wygoogluje serię :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo przyjemnego zaczytania z kryminalnym pazurem. :)
UsuńKellerman to już człowiek-marka, a po jego książki sięgać mogę bez wahania.
OdpowiedzUsuńOdpowiedź, tak jak u Bookiecik i Katee, chyba miałaś na myśli Jonathana Kellermana? Też pisarza, nagradzanego prestiżowymi nagrodami, a prywatnie męża Faye Kellerman, która jest autorką właśnie opisywanej przeze mnie książki. :)
UsuńZ ciekawości sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńWydaje się być ciekawa i jak zaznaczyłaś w ocenie, warta przeczytania. Trochę szkoda, że postaci i ich życie prywatne okazało się niezbyt udane, to dużo wnosi do książki.
OdpowiedzUsuńWątek obyczajowy mi nie podszedł w tym tomie, ale reszta wciągnęła w dobre zaczytanie. :)
UsuńMoje klimaty :)
OdpowiedzUsuńZatem interesującej przygody czytelniczej. :)
UsuńIzabelo, wydaje mi się, że ta powieść zbudowana na lęku przed dzikimi zwierzętami byłaby dla mnie przerażającą nawet pomimo wewnętrznego spokoju, niweczącego obietnicę dreszczy paniki. A to dlatego, że już wyobrażenie nieokiełznanych i nieprzewidywalnych w swych pierwotnych reakcjach bestii przyprawia mnie o panikę, odbierając twarzy barwy życia ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast osnuta tajemnicą śmierć Pana Penny (skądinąd ciekawa już przez samą personę milionera w matuzalemowych latach) jest pociągającym punktem wyjścia dociekań ;)
Dziękuję Ci za oswojenie "Bestii" ;)
Bestia zwierzęca niby oswojona, ale ta ludzka odsłona bestii niekoniecznie. ;)
Usuń