MAGNUS KALO tom 1
"Z czasem nauczył się tylko tego, że nic nie zmienia się na lepsze. Zła nie da się dorwać."
Kryminał
na szybkie zaczytanie, barwnie prowadzona intryga, momentami dość
przewidywalna, jednak swobodnie angażująca czytelnika w detektywistyczną
zagadkę. Autorka ma przyjemny styl pisania, wyczuwa się lekkość pióra,
bezpośredni przekaz wynikający z dziennikarskiego doświadczenia.
Potrafi stworzyć zarys ciekawych powieściowych postaci, przykuć uwagę
scenariuszem zdarzeń, wzbogacić fabułę w dreszczyk emocji. Trzeba
przyznać, że sporo dzieje się w pierwszym tomie serii o inspektorze
Magnusie Kalo. Wiele uwagi poświęcono nie tylko jego pracy zawodowej,
ale również życiu prywatnemu, które w tej odsłonie serii bardzo mocno
powiązane jest z aktualnie prowadzonym przez niego śledztwem.
W
domku na działce odnaleziono ciało Erika Berggrena. Mężczyznę okrutnie torturowano, wszystko wydaje się
wskazywać na osobistą zemstę mordercy. Rozpoczyna się śledztwo, którego odkrycia nawiązują do dalekiej przeszłości, aż do
Argentyny, ośrodka tortur junty wojskowej. Jakie mroczne tajemnice wyłonią się na powierzchnię? Czy uda się
szwedzkiej policji zapobiec eskalacji okrucieństwa i kolejnym zabójstwom? Dlaczego bezwzględny
morderca wciąga rodzinę Kalo w śmiertelne niebezpieczeństwo? Magnus to
trzydziestopięcioletni ojciec dwójki małych dzieci, nieco wypalony już policjant, przytłoczony domowymi obowiązkami, zaniedbujący własne
zdrowie, myślący o wyprowadzce z centrum miasta i zamieszkaniu w
spokojnym miejscu. Razem z żoną Linn, terapeutką, tworzą udany związek, brakuje im jednak wolnego czasu tylko dla siebie.
Interesującą postacią wydaje się Roger Ekman, partner Magnusa, mocno
zaangażowany w policyjną działalność, któremu jednak doskwiera samotność w
życiu osobistym. Poznajemy też bardzo ambitną młodą inspektor Sofie Eriksson,
która za wszelką cenę stara się potwierdzić słuszność swojego awansu i zyskać
uznanie w oczach szefa, komisarza Arne Normana.
Trudno
powiedzieć, jak dalej rozwinie się seria, zapowiada się obiecująco, choć
dostrzega się też elementy, które wymagają jeszcze dopracowania. Choćby głębsze
spojrzenie na profile głównych bohaterów, tak aby można było w większym stopniu
nawiązać z nimi nić porozumienia, obdarzyć sympatią, lepiej zrozumieć postępowanie i motywy podejmowanych decyzji. Momentami autorka
kreśli mało realistyczne incydenty i sploty wydarzeń, ale w zasadzie to nie
przeszkadza, w końcu to fikcyjna zagadka detektywistyczna. Wymagający czytelnik będzie oczekiwał czegoś więcej, natomiast na potrzeby
przyjemnej rozrywki kryminalnej, wzbogaconej sensacyjnymi elementami i
ciekawym dziennikarskim pazurem w przedstawianiu zdarzeń, w zupełności wystarczy.
3.5/6 - w wolnym czasie
kryminał, 320 stron, premiera 15.02.2017, tłumaczenie Anna Krochmal, Robert Kędzierski
Książkę "Trzeci stopień" zgarnęłam z półki "nowości". :)
Brzmi bardzo ciekawie, a do tego okładka niezwykle zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńMnie też ta zimowa sceneria bardzo odpowiada. :)
UsuńNie przepadam za kryminałami. Ale czemu nie. Na piątkowy wieczór wydaje się być idealną lekturą:)
OdpowiedzUsuńBardzo szybko i przyjemnie się czyta. :)
UsuńSzwedzkie kryminały - uwielbiam. Ale czy ktoś przebije Stiega Larsona?
OdpowiedzUsuńJest coś w tych skandynawskich kryminałach, co nas do nich przyciąga. :)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie. Bardzo lubię klimat skandynawskich kryminałów, mimo że często są dość mroczne.
OdpowiedzUsuńDuży nacisk na wątki społeczne, ale to akurat bardzo lubię. :)
UsuńCiekawa recenzja. :)
OdpowiedzUsuńWrażenia po przeczytaniu książki. :)
UsuńJakoś nie jestem aż tak bardzo przekonana :)
OdpowiedzUsuńCzekam na drugi tom, wówczas wszystko się rozstrzygnie, jak na razie przyjemne zaczytanie, ale drobne mankamenty też są. :)
Usuńmyślałam że będzie miała lepszą opinię ta książka, mimo wszystko :(
OdpowiedzUsuńTo nie jest zła książka, niewiele potrzeba aby były wyższe noty, mam nadzieję, że w kolejnej odsłonie będzie jeszcze ciekawiej. :)
UsuńSzału nie ma, więc bez żalu odpuszczę sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJak to często bywa z pierwszymi tomami, dużo wątków napoczętych, klimat dopiero zarysowany, trzeba poczekać na kolejny tom. :)
UsuńOstatnimi czasy wolę książki, które nie mają kontynuacji. Jakoś boję się, że pierwsze (dobre) wrażenie zniknie jak we mgle, a część druga okaże się totalną wtopą.
OdpowiedzUsuńKsiążka o której piszesz jest dla mnie nowością, nie spotkałam jej jeszcze, ale raczej będę omijać.
Mnie z kolei serie mocno przyciągają, może dlatego, że wcześniej nie miałam czasu się w nie angażować, a teraz na spokojnie mogę się w nie zagłębiac. :)
UsuńPrzewidywalna intryga to niestety wielki minus w thrillerze. O to chodzi, żeby właśnie taka nie była ;)
OdpowiedzUsuńZakończenie kryminału jest w pewien sposób zaskakujące, jednak wiele aspektów jesteśmy w stanie wcześniej wywnioskować. :)
UsuńNiby Czarna Seria, ale widzę, że szału wielkiego nie ma:)
OdpowiedzUsuńTrzeba poczekać na drugą odsłonę serii. :)
UsuńOkładka intrygująca i fabuła brzmi ciekawie. Może warto sięgnąć po ten kryminał ? :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie spędza się z nim czas, lektura na wolniejszy wieczór. :)
UsuńSzkoda, że wypada tak słabo, bo lubię książki z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy tom, debiut, jednak zapowiada się obiecująco, czekam na drugą odsłonę. :)
UsuńNo cóż, chyba sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńA może Ciebie bardziej do siebie przekona? :)
UsuńJak na Czarną serię mam wrażenie, że słabo wypada ten kryminał, ale może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto dać mu szansę, przyjemnie się go czyta, lekki styl pisania, zobaczymy jak będzie dalej. :)
UsuńKryminały to nie moja bajka. Ale ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńA mnie do nich mocno ciągnie. :)
UsuńŚwietna okładka, do tego szwedzkie pochodzenie. Skuszę się na pewno!
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńPrzewidywalny kryminał nie może być dobrym kryminałem, dlatego chyba sobie daruje :)
OdpowiedzUsuńWiele możemy wywnioskować, ale pewne elementy zakończenia zaskakują. :)
UsuńKryminały lubię bardzo, ale jakoś do zagranicznych się przekonać nie mogę. Czytałam kilka i wierna pozostaję naszym krajowym ;)
OdpowiedzUsuńSięgam po polskie i zagraniczne, bez znaczenia, jak dobry to mocno wciągnie. :)
UsuńZauważyłam, że dziennikarska swada znajduje w przekuciu na powieść znajduje łatwo dostrzegalne odzwierciedlenie. Pod potoczystością języka i jego przejrzystością możemy otrzymać zgrabny obraz rzeczywistości obserwowanej przez bystrego analityka, albo też równie zręczny obraz, lecz nieco powierzchowny, jakby z dyletantyzmu zawodu budowane były wnioski na temat świata :)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że nadchodzące części przyniosą głębsze poznanie postaci. Może to dopiero wstępna prezentacja? :)
Tak właśnie tę książkę traktuję, jako wstęp do ciekawej serii, widzę spory potencjał i ciekawy styl pisania, tylko czy zostanie on rozwinięty i właściwie wykorzystany. :)
UsuńChyba tym razem sobie daruję. Nic jakoś szczególnie nie przyciągnęło mojej uwagi do tej książki. ;/
OdpowiedzUsuńKsiążka nie jest zła, przyjemnie się ją czyta, wciąga, ale tez trzeba mieć świadomość pewnych niedociągnięć. Z pewnością sięgnę po drugi tom. :)
UsuńSkandynawskie kryminały w śnieżnej scenerii to jest to co lubię najbardziej, ale póki co chyba zostanę przy filmach. Ta książka mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńKsiążce ciut zabrakło, aby ją tak szczerze polecać, jednak na tyle mi się spodobała, że chętnie sięgnę po kolejny tom serii. :)
Usuń