piątek, 10 marca 2017

JEŹDŹCY DINOZAURÓW Victor Milán

WŁADCY DINOZAURÓW tom 2

"Niektórzy powiadają, że całkowite oddanie się pasji może dać człowiekowi nadnaturalne moce..."

Fantastyczny klimat i niesamowite przygody głównych bohaterów pierwszego tomu serii bardzo mnie przyciągnęły i zaangażowały w śledzenie porywającej akcji, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po kolejną jej odsłonę. Podoba mi się ciekawy pomysł z przeznaczeniem dużej przestrzeni powieści dla różnorodnych dinozaurów i militarnych zakonów składających się z rycerzy panujących nad potężnymi jaszczurami. Dinozaury to pełnowartościowy element intrygującej fabuły, z wiodącymi wątkami, mocno ją urozmaicający, w znaczący sposób nadający nietuzinkowego kolorytu i charakteru opowiadanej historii. Na początku każdego rozdziału znajdziemy ciekawy opis roślinożernych i mięsożernych reprezentantów dinozaurów, drobnych i masywnych, niebezpiecznych i przyjaznych, trenowanych do walk, przysposobionych do gospodarskich prac i hodowanych jako zwierzęta domowe.

Z uznaniem spotyka się również rozmach, z jakim napisała została powieść, mnogość postaci, podejmowanych walk, toczonych bitew, rodzajów broni, a także realistyczne odzwierciedlenie wykreowanej rzeczywistości. Cesarstwo Nuevaropy, składa się z pięciu królestw, władanych przez zasłużone rodziny, z których członków wybierany jest cesarz. Zanurzamy się w świat pełen intryg, kłamstw, knowań, spisków, nienawiści, słabości, wygórowanych ambicji politycznych, pragnienia zemsty i okrucieństwa. Obserwujemy nawiązywane sojusze i porozumienia. Nadprzyrodzeni słudzy wielkich stwórców, posiadający potężne moce, władający mistyczną bronią i przybierający straszliwą postać. Ale mamy także rasy nadnaturalnych istot sprzeciwiających się woli stwórców, wiodący ludzkość ku zgubie. Poznajemy leśnych ludzi, biegłych tropicieli, myśliwych i łuczników.

Autor z wielką drobiazgowością opisuje czytelnikowi dynamicznie następujące po sobie zdarzenia, umiejętnie buduje napięcie i podsyca ciekawość, choć nieco brakowało mi bardziej pogłębionych profili postaci, tak aby udało mi się nawiązać z nimi bliższą więź. Jednak z wielką przyjemnością przez kilka dni zagłębiałam się w wielowątkowo rozbudowaną intrygującą fabułę, niebezpieczną podróż po Cesarstwie Nuevaropy, intensywnie nasyconą wojennym klimatem i prezentującą jaszczury z właściwym dla nich wyobrażeniem i podziwem. Publikację wzbogacono atrakcyjną oprawą graficzną, mapkami, rysunkami, wyróżnionymi mitologicznymi opisami. Wyczekiwać będę kolejnej porcji satysfakcjonującego zaczytania w klimacie fantasy, która interesująco i misternie wykorzystuje motywy prehistorycznych stworzeń.

"Władcy dinozaurów" tom 1

4.5/6 - warto przeczytać
fantasy, 548 stron, premiera 15.02.2017, tłumaczenie Michał Jakuszewski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Galeria Książki. :)

48 komentarzy:

  1. Zastanawiam się, kiedy Ty to wszystko czytasz, a do tego jak to się dzieje że już o 5 wstawiasz posty ?? :) ;)
    A książka zdaje się być ciekawa. Chociaż dla mnie po Władcy Pierścieni jakoś nic mnie nie zachwyca :) Ale skoro są dinozaury... ;) To zerknę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dinozaury nadają powieści świetny klimat, mnie się bardzo podobał. :) A czytam w każdej wolnej chwili, nareszcie mogę sobie na to pozwolić. :)

      Usuń
  2. Ooooo coś dla mnie! Dziękuję za recenzję i szukam części I :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej, może jakaś kolekcja jaszczurów powstanie. :)

      Usuń
  3. Fascynującą lekturą może być ten cykl, jednak ja zostawię go sobie na jakiś wolniejszy czas. Nie mogę sobie pozwolić teraz na żadne serie :(

    Pozdrawiam,
    Na planecie Małego Księcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo serii pootwierałam, a teraz sukcesywnie zapoznaję się z kolejnymi tomami, jakoś tak mnie na dłuższe cykle wzięło, bardzo przyjemna odmiana muszę przyznać. :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawa tematyka podsune szwagrowi bo on uwielbia takie tematy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie czytałam jeszcze, ale bardzo się cieszę, że napisałaś recenzję. To musi być dość niezwykły świat, choćby już przez samo oswajanie dinozaurów :) Sama chętnie przeczytam, i chyba polecę synowi Szwagierki :) Lubi fantastykę i dinozaury, więc może to być dla Niego idealne połączenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo rozbudowana powieść, ciekawy dinozaurowy klimat, przekonała mnie do siebie. :) Interesująca, więc warta polecenia. :)

      Usuń
  6. O ooo może być niezła. Jak znajdę to przeczytam.
    Też mnie to zastanawia, kiedy to czytasz kobieto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię taką fantasy, ma w sobie to coś. :)
      Pasja pochłania każdą wolną chwilę. :)

      Usuń
  7. Ale ze dinozaury? Zaintrygowalas mnie ☺

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi jak "Pieśń ognia i stali" czyli "Gra o tron". Nie kupuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jak najbardziej, miło wspominam też "Grę o tron". :)

      Usuń
  9. Chociaż nie przepadam za takimi klimatami, to ta pozycja wygląda interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta mnogość wszystkiego jakoś do mnie nie przemawia, choć niby wszystko w moim guście 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to atut książki, lubię, kiedy wiele postaci przez powieść się przewija, a jak jeszcze dobrze scharakteryzowane, to tym bardziej wciąga. :)

      Usuń
  11. Jakoś mnie nie przekonuje ta pozycja, tym razem podziękuje :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię oglądać tego typu filmy, więc książkę też mogę przeczytać. Bardzo zainteresował mnie cytat "Niektórzy powiadają, że całkowite oddanie się pasji może dać człowiekowi nadnaturalne moce..." Coś w tym jest. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi ciekawie, ale boję się zaczynać kolejną serię, gdy tyle innych jest niedokończonych. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze znam ten stan, ale w końcu dobrze mieć w czym wybierać. :)

      Usuń
  14. Lubię takie historie a militarne zakony i dinozaury mnie przekonują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mogę zatem podsunąć Ci ten tytuł. :) Sympatycznego zaczytania. :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Kiedyś też tak miałam, ale teraz bez fantastyki długo bym nie wytrzymała. :)

      Usuń
  16. Oooo :) Takiego wykorzystania dinozaurów jeszcze nie widziałem :)

    Podoba mi się ten fragment: "realistyczne odzwierciedlenie wykreowanej rzeczywistości".

    W jakimś poradniku pisania czytałem, że autor może wymyślić najbardziej zakręcony świat, ale kiedy już go stworzy, musi trzymać się zasad "fizyki" w nim panujących :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jestem z tych, dla których najlepsza fantastyka to Muminki .-) Ale bardzo lubię czytać Twoje recenzje. Są konkretne i spójne.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przepadam za fantasy, ale chętnie polecę ksiazke kuzynce, która lubuje sie w takich klimatach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna ją zainteresować, nietuzinkowy świat, przygody i postaci. :)

      Usuń
  19. Literatura fantasy mnie nie porywa. To raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że tyle przygód czytelniczych na nas czeka, jest w czym wybierać. :)

      Usuń
  20. Rycerze na prehistorycznych rumakach!? :D Izabelo, ależ jestem zaskoczona! :) Cieszę się, że dzięki Tobie mogę dowiadywać się również o takich książkach, będących dowodem niedoścignionej wyobraźni autora, sprytnie i z finezją łączącym poszczególne wątki. Rzeczywiście, obraz wydaje się zaskakiwać świeżością spojrzenia :)

    P.S. Zawsze uwielbiałam diplodoki i triceratopsy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraźni autorowi faktycznie nie brakuje, silnie wyczuwa się jego zamiłowanie do prehistorycznych jaszczurów, dzięki temu nadał powieści niepowtarzalny klimat i bardzo ciekawą otoczkę. :) U mnie na pierwszym miejscu zawsze były gady latające. ;)

      Usuń
  21. O kurczaki, jak dinozaury, to biorę w ciemno! No dobra, nie tak do końca w ciemno, bo Twoja recenzja jest świetna i na pewno ma duży wpływ na decyzję. Ja kiedyś zaczytywałam się w fantastyce i fajnie byłoby do tego gatunku wrócić. A ten tytuł wydaje się być odpowiedni do takiego powrotu - lubię intrygi, spiski, walki i bitwy. Momentami czytając Twoją recenzję miałam przed oczami "Grę o tron", ale coś czuję, że trochę w inne klimaty poszła moja wyobraźnia. Czy może są jakieś podobieństwa? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w zasadzie powieść bardzo podobnie rozwija się jak "Gra o tron", tylko podana w zupełnie innej odsłonie. Mocno rozbudowana fabuła, sieć intryg, chęci władzy, mnogość bohaterów, wyraziście sportretowanych, ciekawie się to wszystko ze sobą splata. :)

      Usuń
  22. Tym razem to zupełnie nie mój klimat, ale mnogość postaci i dynamika akcji to coś, co cenie w książkach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślę, że ta książka zaciekawiłaby mojego kuzyna:)

    OdpowiedzUsuń