"Nic, już nigdy nic nie będzie takie samo. Stał na gruzach własnego
życia, nie mając pojęcia, czy zdoła je na powrót poskładać w całość."
Przyznam,
że powieść nie przekonała mnie do siebie, jak scenariusz zdarzeń można
jeszcze byłoby po wahaniu zaakceptować tłumacząc pomysłowością
pisarki, tak absurdalne i infantylne zachowania bohaterów wywołują spory
sprzeciw i zawód. Brakuje umiejętnie budowanego napięcia, w
zasadzie wszystko dzieje się na jednym mało wciągającym poziomie, bez
mocniejszych akcentów, bo nawet sensacyjne wątki nie wywołują
silnego zaangażowania czytelnika. Spodziewałam się pogłębionej i
wnikliwej warstwy psychologicznej, która pomogłaby zrozumieć i
przychylić się do postaw kluczowych postaci. Jednak potraktowano ją
powierzchownie i wycinkowo, co składało się na ogólne wrażenie monotonii i
znudzenia.
Doceniam, że autorka podjęła trudny temat
społeczny, ukazując jego rozmiar i bezwzględność, to z pewnością podnosi
walor fabuły. Nie mam też zastrzeżeń do stylu pisania, rozbudowane
opisy, zwracanie uwagi na istotne szczegóły, spojrzenie na historię z
trzech perspektyw, ale zdarzały się powtórzenia, które niewiele wnosiły
do sprawy. Nie była to zła i nieudolna przygoda czytelnicza, jednak spodziewałam się
znacznie więcej, nie wkręciła mnie w swój świat w oczekiwany sposób,
zbyt dużo ze stosunkowo prostej intrygi udało się przewidzieć. Powieść
nie należy do frapujących i atrakcyjnych propozycji zaczytania, ale jako
niezobowiązująca lektura wakacyjna, dostarczająca lekkiego dreszczyku
emocji, może wypełnić czas między porywającymi książkami.
Simon Lerberger za
sprawą przypadku wikła się w niecodzienną i zdumiewającą sytuację.
Poznaje młodą i przerażoną Nathalie, odruchowo udziela jej pomocy i
schronienia. Nie zdaje sobie sprawy na jak wielkie niebezpieczeństwo naraża się tą spontaniczną decyzją. Jego w miarę spokojne życie, choć nie do końca poukładane, zmienia się w dramatyczną walkę o przetrwanie. Niemcy, Francja,
Bułgaria, i oplatająca te kraje sieć karygodnego przestępstwa, które
stopniowo ujawnia swój zakres i okrutność. Liczę, że inne książki Charlotty Link okażą
się bardziej zajmujące i satysfakcjonujące, jak choćby "Ostatni ślad", który dość wysoko go oceniłam.
3.5/6 - w wolnym czasie
thriller kryminalny, 486 stron, premiera 09.05.2018, tłumaczenie Dariusz Guzik
Książkę "Decyzja" zgarnęłam z półki "nowości".
Przyznam się, że chciałam zapoznać się z tą książką (tym bardziej, że nigdy nie miałam okazji przeczytać książki tej autorki), ale może póki co wstrzymam się z jej zakupem.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka okazała się taka średnia, tym bardziej, że mam ją na swojej półce.
OdpowiedzUsuńO jakim trudnym temacie społecznym jest mowa? Bo nie doczytałam tego w Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńSpecjalnie nie pisałam, aby nie zdradzić fabuły.
UsuńNigdy nie słyszałam o tym tytule, jednak chyba mam tak długa lista do przeczytania że ta książka nie wyląduje na miękką półce 🙄
OdpowiedzUsuńLubie książki Charlotte Link i myślę, że i "Decyzja" doczeka się przeczytania, ale jak napisałaś w ocenie - w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam tę książkę ale mnie nie przekonała
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka książek tej Autorki, Ale za każdym razem zdenerwował mnie kobiece postaci - ulegle, infantylne, placzliwe. Zgadzam się z Tobą ze pomysły na fabułę ma dobre, ale kreakcja bohaterów mnie nie przekonuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o książkach Charlotte Link, ale sama sięgając po jedną z jej książek byłam rozczarowana.
OdpowiedzUsuńTa propozycja akurat mnie nie porwała, ale z niecierpliwością czekam na następne.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery kryminalne, ciekawe czy ten przypadłby mi do gustu skoro tak go oceniasz
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznania się z twórczością tej pisarki i póki co nie zapowiada się abym to zmieniła. Jednak nie twierdzę, że kiedyś nie zmienię zdania.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zapoznać się z twórczością tej autorki, a ciągle mi nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńNawet najlepszy autor ma wzloty i upadki. W tej książce wzlotu akurat brak, ale upadkiem też nazwać jej nie można. Czekajmy na dalsze dzieła Charlotte :)
OdpowiedzUsuńTę książkę znam, nawet zaczęłam czytać, ale nie skończyłam. Po prostu nie podoba mi się :/
OdpowiedzUsuńO samej autorce słyszałam dużo dobrego, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Chyba mam za dużo książek na półce... :D
OdpowiedzUsuńLubię jej książki, więc tą też chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuńPlanowałam rozpocząć przygodę z Link. Teraz przynajmniej wiem od czego nie zaczynać, aby niepotrzebnie nie zrazić się do autorki
OdpowiedzUsuńChętnie dowiem się o jakim trudnym społecznym problemie mowa i w wolnej chwili sięgnę po tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie udało mi się przeczytać żadnej książki Link! A chętnie bym jednak spróbowała..
OdpowiedzUsuńMasz może pomysł, od której najlepiej zacząć?
UsuńSuper okładka, ma mega klimat! :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie przepadam za autorką, ale moja mama jest fanką. W związku z tym coś tam czytałam i mogę polecić dwa tytuły - LISIA DOLINA i CIERNISTA RÓŻA. Zawsze pilnuję, aby kupić mamie najnowszy tytuł, a tu wchodzę do Ciebie i bum. Nie wiedziałam, że jest.
OdpowiedzUsuńWkróce będę zaczynać jej pierwszą książkę na swoim koncie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak słabo, bo zwykle Link ma całkiem dobre książki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Link i nic tego nie zmieni :)
OdpowiedzUsuńJa lubię książki Charlotty Link! Szkoda, że tak słabo wypadła książka w Twojej ocenie :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam na razie tylko "Grzech aniołów", ale fascynuje mnie jaka zawsze jest kolejna na ksiazki tej Autorki w bibliotece...
OdpowiedzUsuń