[PRZEDPREMIEROWO]
JAKUB BIELAWSKI
"Pewne rzeczy muszą jednak mieć miejsce, muszą się wydarzyć i muszą wydać owoce. Tak było, jest i będzie."
Niewiele brakowało, a nie zdecydowałabym się na spotkanie z tą przygodą czytelniczą, teraz dziękuję dobrym podszeptom wyjątkowo sympatycznej duszy, że mnie na nie nie namówiła. Miała rację, wiele bym straciła, gdybym nie poznała tej powieści. Wgryzłam się w nią z wielkim zainteresowaniem i zaangażowaniem. Początkowo musiałam dać sobie kilka chwil, a w zasadzie kilkanaście stron, aby zgrać się z powolnym rytmem narzuconym przez autora, ale im głębiej w zwarty las ludzkich dusz, tym lepiej opanowywałam melodię intensywnie skłębionej ciemności i biegłość w posunięciach frapującej gry.
Uwielbiam wkraczać w czarne i mętne sfery ludzkich skaz i ułomności, rozkładać je na czynniki pierwsze, poszukiwać źródeł złych emocji i czynów. Im ciemniej, tym lepiej, bardziej zajmująco, intrygująco, ekscytująco i prowokująco. Naznaczenie złem, pokoleniowe obciążenie fatum, intuicyjne kopiowanie marnych wzorców, podświadome wsłuchiwanie się w skomponowane przeszłością wierzenia, zawsze przyciągają moją uwagę, chętnie spoglądam od tej strony na ludzkie losy, decyzje i wybory. Tym tytułem Jakub Bielawski pierwszorzędnie wyczuł i zaspokoił moje potrzeby czytelnicze, dostarczył mnóstwo materiału do ciekawych i złożonych refleksji, które z pewnością wciąż będą we mnie odzywały i czekały na odkrycie nowych perspektyw.
Kolejna po "Ćmie" odsłona Dolnego Śląska, przesiąkniętego wielopokoleniowym tragizmem i cierpieniem, pogrążonego w trudnym do rozproszenia mroku historii. Ta ziemia na tyle wchłonęła ludzkiej krwi, okrucieństwa, niegodziwości, pogardy, rozpaczy, upokorzenia i wstydu, że długo jeszcze nie zapomni, jak zmienne i burzliwe były świadectwa ludzkiej mentalności ze skłonnością do obnażania własnych słabości, jednostek, grup i społeczności. Rozliczenie z prawdą trwa, nie ulega przedawnieniu, następuje wymiana pokoleń, ale stare rany nadal trzeba przemywać odtrutką na bestialstwo, nielitościwość i zdziczenie, zaś nowe na stagnację, otępienie i zgorzkniałość.
Odpowiadał mi sugestywny styl prowadzenia narracji, bezpośrednio przemawiał do czytelnika, wzmacniał przekaz wskazaniami i nawoływaniami. Pojawiło się coś na kształt fal płynących do brzegu myśli, pozornie takich samych, cyklicznie powtarzanych, a jednak za każdym razem inaczej odkształconych, wyrywających się pierwowzorowi. Fabułę sami będziecie musieli poznać, nic z niej nie zdradzam. Podobnie jak wczuć się w specyficzny klimat thrillera, wychodzący poza gatunek, narzucający oryginalny pomysł na podgrzewanie niepokoju i drażnienie wyobraźni. Wciągająca powieść, zdecydowanie warto na nią zwrócić uwagę, satysfakcjonujące zaczytanie.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller, 346 stron, premiera 30.09.2020
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper.
wtorek, 29 września 2020
DUNKEL
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Widzę, że nowa bardzo wysoka. Czekam w takim razie na premiere!
OdpowiedzUsuńJest to na pewna ciężka książka. Dolny Śląsk to teren piękny ale i zarazem bardzo inspirujący.
OdpowiedzUsuńTo prawda, w kwestii zwiedzania jeszcze wiele przede mną do odkrycia, a o książce jeszcze nie słyszałam.
Usuńta książka bardzo mnie kusi, podoba mi się to wychodzenie poza formę, na pewno przeczytam <3
OdpowiedzUsuńOcena dość wysoka. Myślę, że mój mąż z pewnością byłby zadowolony z tej książki
OdpowiedzUsuńJeśli jest wciągająca, to pewnie warto przeczytać. Szkoda, że nie zdradziłaś ciut fabuły
OdpowiedzUsuńA mnie ta tajemniczość odpowiada, narobiła mi ochoty na tę pozycję.
UsuńWysoka ocena, więc pewnie fabuła interesująca.
OdpowiedzUsuńFabuła i sposób napisania z pewnością powinny taki być.
UsuńNiestety mimo wysokiej noty, jednak książka do mnie nie trafia
OdpowiedzUsuńNie widziałam tej książki w zapowiedziach, może być ciekawa.
OdpowiedzUsuńJakoś skojarzyło mi się z Darkiem na Netflixie :)
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęcająca, choć nie mój typ literatury. :)
OdpowiedzUsuńWow! Zapowiada się wciągający thriller. Przyznam, że okładka jest dość mroczna, bardziej zapowiada horror. :)
OdpowiedzUsuńLekturę "Dunkela" mam już za sobą i mam po jego przeczytaniu sporo mieszanych uczuć i nie do końca jeszcze wiem co o nim myślę.
OdpowiedzUsuńChyba przez to, że jesteśmy przed premierą wydawniczą, trochę ogólnikowo piszesz o książce, ale na tyle, by zaintrygować. Ja oglądam filmy z fabułą z Dolnego Śląska, to widać, że tam jest ciągle piastowana i miłowana historia i szacunek do niej, jaki odcisnął piętno na tych ludziach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to jeden z wielu obszarów, które są zdecydowanie za miłowaniem historii, która do dziś ma wpływ na kolejne pokolenia.
UsuńOkładka jest dość mroczna, ale książka zapowiada się całkiem ciekawie
OdpowiedzUsuńCiekawie opisana pozycja...tajemniczo...intrygująco...Patrycja
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy cytat... wynika z niego że jesteśmy na coś skazani i bez wyjścia w pewnych sytuacjach....
OdpowiedzUsuńOkładka taka nieco mroczna.
To prawda, okładka bardzo mroczna, pewnie nieszczególnie zwróciłabym na nią uwagę.
UsuńNo tak nie jest kolorowa wiec ciężko zauważyć na półce pośród innych pozycji.
UsuńO! Ale mnie zaintrygowałaś. Muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, chętnie przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńUuu jest klimat, myślę, że warto sięgnąć.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach od czasu kiedy zobaczyłam ją wśród zapowiedzi. Chyba także przyjrzę się Ćmie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książkę mam w planach od czasu kiedy zobaczyłam ją wśród zapowiedzi. Chyba także przyjrzę się Ćmie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Raz nie miałam zakładki w książce od tego wydawnictwa i było mi przykro.
UsuńOkładka skojarzyła mi się z książką Jak pochować wampira. Pamiętam jak się jej bałam jako dziecko 😂
OdpowiedzUsuńcos innego niż zwykle przynajmniej dla mnie także dla odmiany mogę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś tym tytułem. Świetna recenzja! Muszę przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :) Bardzo lubię tego typu powieści, więc z chęcią przyjrzę się jej bliżej.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten tytuł, ale mam za dużo książkek do przeczytania i nie wiem, czy znajdę dla niej czas. A chciałabym ;(
OdpowiedzUsuńCiekawa książka chętnie polecę ją znajomym ja ostatnio przez malutką dzidzię nie mam czasu czytać ;)
OdpowiedzUsuńTo jedna z tych ksiazek,gdy nie moge sie doczekac az ja przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJak bardzo ciężkie jest to wydanie? W skali od 1 do 10?
OdpowiedzUsuńNie powinno się książek po okładce oceniać, ale ta z pewnością zachęca do przeczytania.
OdpowiedzUsuńNie mogę się nadziwić, ile tu zachęcających recenzji. Zastanawiam się, czy myślałaś o napisaniu książki :)
OdpowiedzUsuńPo recenzji coś czuję, że to zapowiada się na wciągający thriller, tylko ja za tym gatunkiem nie przepadam, polecę książkę siostrze :)
OdpowiedzUsuńRecenzja po prostu doskonała. Po niej nie wypada zrobić nic innego niż sięgnąć po tę pozycję i przeżyć ją samemu. Dziękuję za kolejną świetną propozycję, którą nam proponujesz.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię czytać tu recenzje. Są konkretne i dobrze napisane.
UsuńPo takiej recenzji nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po książkę.
OdpowiedzUsuńO, bardzo wysoka ocena u Ciebie, chyba też się skusze, chociaż nie jestem fanką polskich powieści.
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka ocena! W takim razie koniecznie musze po nią sięgnąć :*
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, więc tym bardziej dziękuję Ci za tę recenzję. Zapisuję tytuł i na pewno po niego sięgnę, jako że pochodzę z Dolnego Śląska i ten temat jest mi bardzo bliski.
OdpowiedzUsuńDolny Śląsk powiadasz? Muszę bliżej przyjrzeć się tej pozycji, bo trudna historia tego regionu jest mi bliska.
OdpowiedzUsuńZnam tą książkę doskonale i miałam okazję już mieć z nią do czynienia. Na prawdę polecam ja wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńogólnie wydawnictwo Vasper ostatnio bardzo mi imponuje tym, co wydaje i jak to wydaje <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Mają naprawdę ciekawą ofertę, ostatnio dużo książek od nich chciałabym mieć w domowej biblioteczce.
UsuńZe względu na moje miejsce zamieszkania mam sentyment do książek,których akcja rozgrywa się na Dolnym Śląsku :) Czytałabym!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki auutora, ale z Twojej recenzji wynika, że jest to błąd. Muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, i nigdy nie czytałam żadnej jego książki. Chyba pora nadrobić.
OdpowiedzUsuńO "Ćmie" sporo słyszała, ale nie miałam okazji czytać. Podpowiem lekture mojej mamie, bo ona ma więcej czasu , aby delektować się książkami.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nota wysoka czyli kusisz kusisz, więc może i my się skusimy :D
OdpowiedzUsuńOkładka jest odzwierciedleniem treści. Myślę, że bardzo pasuje do tej książki.
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane uczucia jeżeli chodzi o tą książkę, bo bardzo przeszkadzała mi jej konstrukcja, a z drugiej strony doceniam chociażby styl pisania autora i pomysł na fabułę.
OdpowiedzUsuńPolski autor i kolejna odsłona polskiej rzeczywistości. Zastanawiam się czy i mnie mogłaby przypaść do gustu. Kinga
OdpowiedzUsuń