niedziela, 21 lutego 2021

PROSTA SPRAWA

WOJCIECH CHMIELARZ

"Ludzki umysł jest zadziwiającą maszyną, która lubi sama dopowiadać to, czego nie zapamiętała, żeby stworzyć spójną opowieść."

Oparta na klasycznych wzorcach sensacyjna powieść, wiele się działo, scenariusz naznaczony szybkim tempem, nagłe zwroty akcji zgrabnie wybijały ze stałych kierunków fabuły. Powodzenie dociekania prawdy i wymierzania sprawiedliwości nie było obwarowane skomplikowanymi założeniami. Z góry wiedziałam, kto był dobry, a kto należał do złych. Główny bohater cało wychodził z niebezpiecznych opresji, co więcej, zgrabnie pomagał innym w wyjściu z roli ofiary. Bezimienny osobnik, współczesny swoisty rycerz, walczył o słuszną sprawę, wykazywał się niezwykłą znajomością sztuki walki, psychologicznym rozeznaniem ludzi, zmysłem obserwacji i biegłością w dochowaniu tajemnic. Nic nie było w stanie go zaskoczyć, perfekcyjnie znał mroczną stronę ludzkich ułomności, a przy tym los diabelnie i ochoczo mu sprzyjał. Postać wydawała się nie tyle prosta, co nieskomplikowana w obsłudze. Odpowiednie przyciski uruchamiały pożądane zachowania, bez względu na to, czy aktywność inicjował biały czy czarny charakter. Przeszłość postaci fragmentaryczna, frapująco i intrygująco nakreślona, tkwiłam w zawieszeniu między czymś godnym pochwały a zasługującym na potępienie, wiele zależało od okoliczności.

Komfortowy styl narracji łatwo wiódł po scenariuszu zdarzeń. Choć nie czułam wielkiego napięcia, to przyjemnie śledziłam przebieg niebezpiecznej gry, ratowania z opresji przyjaciela. Sprawy wykazywały tendencję do kumulacji niejasności, stawiania ścian przed prawdą, zderzania się sprzecznych teorii, a to wciągało. Niestety, gangsterzy poruszali się w uproszczonej i oklepanej formie, operatywni i zaradni, lecz bardziej bazowali na muskułach i broni niż bystrości i wyobraźni. Czekam na inteligentnego i przebiegłego mafiosa, cechującego się oprócz nieobliczalności także nieprzewidywalnością. Liczę, że w kontynuacji, finalna odsłona książki sugeruje jej powstanie, otrzymam kryminalistów zdolnych nie tylko do brutalnych czynów, ale również wykazujących się sprytem w działaniu. Może taka postać powstała w poprzednich książkach Wojciecha Chmielarza, jeśli czytaliście, dajcie znać. Moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarza, ale kilka elementów konstrukcji powieści podpowiada mi, że nie ostatnie.

3.5/6 - w wolnym czasie
sensacja, 384 strony, premiera 14.10.2020
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl

21 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam w rękach żadnej książki pisarza, ale może kiedyś po niego sięgnę. Widzę, że jest dość popularny, więc choćby z ciekawości. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa i żetelna recenzja. Aczkolwiek ta przewidywalność, o której piszesz z jednej strony jest plusem bo można czytać bez zbędnego napięcia, z drugiej strony tak trochę brakuje dreszyka emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie się bardzo podobało. Czytałam tylko Prostą sprawę i Żmijowisko i zdecydowanie ta pierwsza książka była wg mnie lepsza. Taka typowa sensacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ciągnie mnie do twórczości tego pisarza a Twoja recenzja i niezbyt wysoka ocena tylko potwierdzają, że mam rację.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tym autorze, ale nie ciągnie mnie do jego twórczości.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj tak z tym dopowiaaniem sobie to taka prawda, mózg lubi iść na skróty co nie zawsze jest trafne

    OdpowiedzUsuń
  7. Siostra bardzo lubi twórczość tego autora i ta też przypadła jej do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wojciech Chmielarz to jeden z moich ulubionych polskich twórców. Lubię czytać jego książki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Autor ma już spory literacki dorobek, jest w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle wybrałaś wspaniały cytat. W punkt 👍

    OdpowiedzUsuń
  11. Z pisarzem jeszcze nie miałam okazji się poznać, ale jego książki stoją u mnie na półce i oczekują na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam pióra tego pisarza, nie kojarzę go w ogóle . Recenzja dość ciekawa i zachęcająca

    OdpowiedzUsuń
  13. jeśli lubi się takie historie to zawsze przyjemnie się je czyta, jak dla mnie to trochę odgrzewany kotlet

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak z początku nawet byłam ciekawa, tak z czasem, przy opisie bohatera-bohatera, odczuwałam coraz mniejsze zainteresowanie. Zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre ludzkie zachowania są nam obojętne, lecz różnimy się od siebie, inaczej reagujemy na pewne bodźce, więc prędzej czy później dopada zdziwienie związane z tym stanem. Dlatego też nasza główna postać mnie nie przekonuje. Podziękuję za jego historię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta książka ewidentnie Chmielarzowi nie wyszła. Ja akurat słuchałam audiobooka i lektor swoją interpretacją ją po prostu uratował.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zachęciła mnie Twoja recenzja do tej książki. Chyba zbyt słabo zbudowana historia i postać głównego bohatera...

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi nieźle i w wolnej chwili chętnie poznam twórczość autora, choć nie wiem czy to będzie akurat ta propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cytat świetnie dobrałaś. Książka brzmi całkiem dobrze. Nie czytałam książek tego autora, a sprawdziłam że ma spory dorobek

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam tę książkę na półce i jestem ciekawa, czy mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siostra miała okazję zapoznać się z tą powieścią i podobała jej się.

      Usuń
  20. Czytalam juz cos od tego autora,ale bez zachwytow.

    OdpowiedzUsuń