C.L. TAYLOR
[PRZEDPREMIEROWO]
"Kiedy człowiek biernie czeka na to, co przyniesie los, zwykle ląduje po uszy w gównie."
Książki C.L. Taylor nie należą do mocno trzymających w napięciu, wbijających w fotel, silnie oddziałujących na wyobraźnię, a jednak chętnie po nie sięgam, gdyż przekonują frapująco zaplecione intrygi. "Nieznajomi" wpisują się w trend pokrętnego sprzężenia losów postaci. Autorka miesza różnorodne elementy ludzkich doświadczeń, ubarwia kontrastowymi cechami, zestawia zaskakujące sploty okoliczności. Dość długo nie można odszyfrować ostatecznych wyników przenikania trzech głosów narratorów. Zastanawiamy się, jak zdarzenia zostaną zagonione do wspólnego mianownika, jakie wybuchną źródła ludzkiej przemocy i czym skończą się dla każdego bohatera. Pierwsze sceny powieści sygnalizują obraz finału, ale niecierpliwie wyczekuje się szczegółów. Nie wszystkie rozwiązania efektownie porywają, niektóre znacznie rozciągają się, by logicznie wpasować się w całość.
Warstwa psychologicznie ciekawie poprowadzona, choć niektóre zachowania postaci nie w pełni przekonują. Wyrazisty i prawdziwy wydaje się Gareth, zwłaszcza zaangażowanie w opiekę nad matką i odniesienie do pracy ochroniarza. Czasami trudno zrozumieć postępowanie kierowniczki sklepu odzieżowego, Alice sama sobie przeczy, postępuje jak młoda a nie dojrzała kobieta, usilne poszukiwanie miłości przesłania zdrowy rozsądek. Ursulę obciążają wyrzuty sumienia z powodu śmierci męża, rezygnuje z posady nauczycielki, przeprowadza się do Bristolu, pracuje jako kurier. Wykazuje chorobliwą skłonność do kradzieży, niejednoznaczna interpretacyjnie postać. Pojawia się Simon z przerysowanym portretem, ale taki zabieg służy podkreśleniu tajemniczości.
"Nieznajomi" są zagadką złożoną z puzzli niebezpieczeństwa i przetrwania. Książka nie pobudza mocno wyobraźni i intelektu, ale przyjemnie wypełnia czas. Prowadzona przyjemną narracją lekka rozrywka, coś na pozbycie się stresu po ciężkim dniu, nie za mocny dreszczyk emocji, a jednak wyczuwalny. Zbiegające się losy postaci atrakcyjnie zachęcają do poznania, sprawdzenia, które decyzje bohaterów zyskują miano newralgicznych i kluczowych, które słowa przybliżają do strefy cierpienia i mroku. Zerknijcie też na wrażenia po spotkaniu z poprzednimi książkami C.L. Taylor, przedstawionymi na Bookendorfinie. W "Teraz zaśniesz" przekonuje fantastycznie oddany klimat wyspy, izolacji i małej społeczności, zaś "Zanim powróci strach" nie emanuje mrożącymi krew w żyłach incydentami, tym niemniej oferuje liczne mocne uderzenia atmosfery niepewności.
4/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 380 stron, premiera 10.02.2021, tłumaczenie Anna Esden-Tempska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Już wkrótce również będę czytała tę książkę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twojego zdania, bo mi przypadła do gustu.
UsuńBrzmi ciekawie, czekam na premiere :)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak losy bohaterów się połączą. Od rana lektura na wolny czas.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję czytać dwie książki tej autorki i plusem jest to, że są wciągające.
OdpowiedzUsuńZ Twojej recenzji wywnioskowałam,że nie jest to porywająca książka tego gatunku...Bardziej psychologiczna, niż kryminalna. Odpuszczam...
OdpowiedzUsuńSiostra czytała dwie książki tej autorki i była zadowolona z lektury.
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie o ksiązkach tej autorki. Może nie są wbijające w fotel, ale je lubię.
OdpowiedzUsuńCzas spędzony z książkami tej autorki uważam za udany, a to dla mnie najważniejsze.
OdpowiedzUsuńKsiążki warto czytać też dla przyjemności - jak tę.
OdpowiedzUsuńTo prawda, mi np. przypadła do gustu, przyjemnie spędziłam z nią czas.
UsuńMam wszystkie książki tej autorki, ale jeszcze nie udało mi się przeczytać żadnej, wstyd ! :D
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą! :D
UsuńMam na niego chęć, odkąd zobaczyłam zapowiedź ;)
OdpowiedzUsuńMotto do tej książki jest fantastyczne, tak właśnie bywa :-)
OdpowiedzUsuńLubię thrillery, te psychologiczne również, a nawet bardzo. Czasem mam ochotę przeczytać coś lekkiego i prostego.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przeskakuje pomiędzy fantastyką a thillerami :D czasami wpadnie jakiś romans.
UsuńNie znam pióra tej autorki, ale zapowiada się dość ciekawie, więc warto się skusić
OdpowiedzUsuńno niestety bierność jest wrogiem działania, ciekawy cytat z ksiażki. Psyhologiczne thillery lubię.
OdpowiedzUsuńJeśli nie jest ciężka w odbiorze, to być może się skuszę.
OdpowiedzUsuńWidzę, że często sięgasz po thrillery - dzięki temu mam rozeznanie, co nowego wyszło. Sama jestem wybredna pod tym kątem :D
OdpowiedzUsuńCzasami faktycznie jest tak,że książka nie trzyma zbyt mocno w napięciu i nie obfituje w jakieś dramatyczne zwroty akcji - a mimo wszystko sięga się po nią z przyjemnością i z uczuciem satysfakcji.
OdpowiedzUsuńTa pozycja z całą pewnością spodoba się mojemu narzeczonemu 😍
OdpowiedzUsuńIntrygi, zagadki, niby nie powiązane ze sobą elementy układanki - wszystko to sprawia że bardzo chętnie sięgam po thrillery
OdpowiedzUsuńtak jak napisałaś, jest to książka w wolnej chwili, chociaż i takie stonowane emocje czasami są potrzebne
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała jako lekka lektura na wolne popołudnie.
UsuńGłośno ostatnio o tej książce, nawet jak na przedpremierowy szum. Mam nadzieję, że uda mi się ją niedługo przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPo czcionce na okładce widzę, że jest to jedna z serii książek z którymi miałem do czynienia. W wolnej chwili jak najbardziej można po nią sięgnąć, choć Twoja recenzja trochę mnie przed tym powstrzymuje. :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę powieść. To totalnie mój klimat.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie może mi się spodobać
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze do czynienia z powieśniami tej autorki - muszę nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuń