poniedziałek, 23 listopada 2015

BEZ WYBORU Lena Nowicz 103/2015


"Lilka jest w ciąży, która może zniszczyć jej młode życie. Trzeba działać szybko, by zapobiec katastrofie."

Książka z pewnością nie należy do łatwych, wymaga empatii, skupienia i otwartości na omawiany przez nią temat, bardzo delikatny, wrażliwy i kontrowersyjny, ale jednocześnie wpisany w kobiece dramaty. Autorka odważnie i szokująco przybliża nam wiele wątków związanych z niechcianymi ciążami, traumatycznymi przeżyciami kobiet i trudnymi decyzjami o aborcji. Omawia wydarzenia, które spotykały wiele polskich kobiet w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Absurdalna komunistyczna rzeczywistość, izolacja kraju, stan wojenny, polityczne układy, kryzys gospodarczy, wszechobecne łapówkarstwo, kombinowanie w celu zdobycia deficytowych dóbr. A w tym, brak dostępu do bezpiecznych środków antykoncepcyjnych i wielka skala podziemnej aborcji. Przerażające było traktowanie pacjentek przez większość ówczesnych lekarzy, bezdusznie i przedmiotowo, zasłaniając się niedorzecznymi przepisami i tragiczną strukturą służby zdrowia.

Lila, główna bohaterka, to bardzo atrakcyjna kobieta, ciesząca się dużym powodzeniem u mężczyzn, jednak mająca o nich bardzo złe zdanie. Wykazuje się niedojrzałością, egocentryzmem, doskonale manipuluje ludźmi. Nie potrafi stworzyć prawdziwego związku, źle lokuje swoje uczucia, wiele wymaga od życia, lecz niewiele z siebie daje innym. Ciąża jest dla niej kłopotem, przeszkodą, którą trzeba wyeliminować jak najszybciej, aby życie wróciło do normalności. Lila powiela życiowe błędy matki, jednocześnie wytyka je swojej rodzicielce. Wychowywana bez ojca, nie miała okazji poznać modelu prawdziwej rodziny. Jak mocno wyniesione z domu negatywne schematy zachowań determinują nasze życie? Czy potrafimy się im przeciwstawić? I kolejne nasuwające się w trakcie czytania książki pytania. Jaka jest ówczesna społeczna akceptowalność aborcji? W jakich kategoriach jest ona traktowana przez kobiety? Czy wygoda własnego życia i myślenie tylko o sobie wygrywa z wyrzutami sumienia? Lila szuka wsparcia wśród rodziny i znajomych, jednak otrzymuje go za mało i pozostaje sama z decyzją o usunięciu ciąży. Czy zdoła coś zmienić w swoim życiu?

Powieść poprzez pryzmat głównej bohaterki i kobiet w jej otoczeniu, naświetla wiele argumentów za i przeciw aborcji. Czy niechciana ciąża to rewolucja i trzęsienie ziemi? A co jeśli partner nie chce dziecka, czy mamy skazywać się na samotne macierzyństwo a dziecko na niepełną rodzinę? Czyż aborcja nie jest morderstwem? A poczęcie dziecka jedynym takim cudem na świecie? Czy każdy przypadek zasadności usunięcia ciąży powinien być traktowany indywidualnie? Pytania i wątpliwości są bardzo dobrze znane zwolennikom i przeciwnikom aborcji, wywołują mieszane i skrajne odczucia. Sposób narracji mocno przemawia do czytelnika, wzrusza i zmusza do głębszych refleksji. "Bez wyboru" to książka pełna, przemyślana i trafnie oddająca wagę problemu aborcji, jej istotę i niejednoznaczność. W dużym stopniu aktualna w stosunku do dzisiejszych czasów, bo choć zmieniają się warunki społeczne, sedno zjawiska pozostaje bez zmian i sprowadza się do decyzji o życiu lub śmierci.

4.5/6 - warto przeczytać
literatura faktu

Data premiery: 13.09.2013.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. :)

8 komentarzy:

  1. Czytanie takiej pozycji to dla mnie wyzwanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, ze dla mnie też było to wielkie wyzwanie, bo temat niezwykle wymagający. Dobrze, że jest on poruszany, bo kontrowersje wokół niego są wielkie, a przecież to wielkie dramaty życiowe.

      Usuń
  2. Mam już mały stos książek oczekujących, ale zaintrygowała mnie Twoja recenzja. Lubię sięgać po cięższe lektury, które skłaniają do dłuższej refleksji..

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi jak wyzwanie na te jesienno/zimowe wieczory. Czasami dobrze przeczytać coś cięższego, poważniejszego. Rozejrzę się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też często podejmuję wyzwania cięższych, poważniejszych tematów, poszerzają nasze horyzonty. :)

      Usuń
  4. nie do końca mój klimat, ale skusiłabym się na tę książką :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. minął jakiś czas od mojego komentarza, a ja chyba dojrzałam do tej książki :-)

      Usuń