poniedziałek, 30 listopada 2015

MAŁE WIELKIE ODKRYCIA Steven Johnson 111/2015

[PRZEDPREMIEROWO]

"Marsz technologii poszerza zakres naszych możliwości, lecz jak z tej szansy skorzystamy, zależy tylko od nas."

Ogromne znaczenie ma oprawa, w której podajemy wiedzę naukową. A im ona ciekawsza, tym chętniej zapoznajemy się z datami, wydarzeniami, życiorysami i terminami naukowymi. Bardzo często zaglądam do publikacji naukowych, ale dotyczących dziedzin, które są mi bliskie z racji zainteresowań i wykonywanego zawodu. Jednak, o wiele mniejszą uwagę poświęcam książkom z innych dyscyplin naukowych. Takim naturalnym pomostem do poszerzenia horyzontów wiedzy, w ciekawy i przyjemny sposób są publikacje popularnonaukowe. "Małe wielkie odkrycia" traktują tematykę wynalazków z innej perspektywy, bardziej przemawiającej do wyobraźni czytelnika, niż tradycyjne suche fakty. To atrakcyjna forma przekazania całkiem sporej dawki wiedzy naukowej. Książkę czyta się niemal na jednym wdechu czytelniczym, w błyskawicznym tempie, wciąga i nie można się od niej oderwać.

Autor uświadamia nam jak mocno powiązane są ze sobą wynalazki, które diametralnie odmieniły nasz świat. Co ciekawe, to co kiedyś było wielką innowacją dziś bardzo spowszechniało, stało się wszechobecne w codziennym życiu. "Hołdujemy rzeczom, których budowę umożliwiły wynalazki, a ulatuje z nas świadomość tych wynalazków." W większości wypadków te innowacje stały się tak naturalne, że nawet nie zastanawiamy się, jakie są źródła i okoliczności powstania, oraz jakie zmiany naukowe, społeczne, ekonomiczne czy polityczne zainicjowały. Pomysły ze świata nauki przenikają do świata sztuki i filozofii, ale czasami płyną też w odwrotnym kierunku. Spojrzenie na wynalazki z szerszej perspektywy, długiego zoomu, pozwala nam uchwycić ich przełomowość i siłę wywoływania zmian.

Czym właściwe jest wynalazek? Jak powstaje? Czy jest nieunikniony? To połączenie wielu koncepcji i idei z dostępnymi w danym czasie narzędziami i wiedzą. Powstaje problem i zapotrzebowanie na jego rozwiązanie. Pewne innowacje mogą się pojawić jedynie w określonym momencie w historii, kiedy jesteśmy na nie już gotowi. Idee dojrzewają, nabierają kształtu wraz z upływem czasu. Wtedy nagle, wiele dociekliwych osób, rozrzuconych po świecie, zaczyna pracować nad tym samym problemem, w zbliżonym czasie, dysponując podobną podstawową teoretyczną. Powstają odkrycia wielokrotne, innowacje przyrostowe, rewolucyjne pomysły powstałe z kolażu mnóstwa mniejszych, bo przecież dobre pomysły często chodzą parami. Nigdy nie jest to nagłe oświecenie, choć często pomyłkowe, przypadkowe, niezwiązane z badanym zagadnieniem, niejednokrotnie nawet autor odkrycia nie zdaje sobie sprawy z jego rewolucyjnej innowacyjności i przydatności. Wiele wynalazków nie jest wynikiem pojedynczego rewolucyjnego pomysłu, ale efektem dopracowania detali.

Jakimi cechami wyróżniają się reformatorzy, wizjonerzy i wynalazcy? Różnorodność talentów, umiejętność pogodzenia się z porażką, zdolność do podejmowania dużego ryzyka, determinacja w realizacji założonych celów, upartość, pewien rodzaj szaleństwa, wyprzedzanie swojej epoki, jakby podróżowanie w czasie. To zazwyczaj geniusze, wyróżniający się niebywałym intelektem, wychowujący się w sprzyjającym wiedzy środowisku, ale przede wszystkim, jednostki pracujące na obrzeżach i stykach wielu dyscyplin naukowych. A jak objawił się geniusz Edisona? Dokonania ilu osób stanowiły naukową bazę do żarówkowego sukcesu? I dlaczego to właśnie Edisona uznaje się za wynalazcę tego przedmiotu? Dlaczego pamięta się o jego sukcesie, a nie osiągnięciach jego poprzedników? Edison nie odkrył żarówki, ale zainaugurował tradycję. Stworzył idealne warunki do pracy zespołowej. Wprowadził system wynalazczości, który zdominował XX-wieczny przemysł. Ale czy tylko to złożyło się na jego sukces?

Książka niezwykle pasjonująca, pełna ciekawej wiedzy, przystępnie napisana. Wzbogacona zdjęciami i ilustracjami. Fantastyczna okładka. Zadziwiające, jak łatwo i sympatycznie uczymy się w trakcie jej czytania. Dowiedziałam się wiele się nowych informacji, sporo wiadomości mnie zaskoczyło, bo zupełnie inaczej niż do tej pory na nie patrzyłam, a niektóre fakty dopiero po lekturze udało mi się połączyć w logiczną całość. Idealna jako prezent na każdą okazję. Zdecydowanie polecam!

A teraz mały quiz z wiedzy o wynalazkach. Czy wiesz co łączy szklanego skarabeusza i teleskop? Lód i klimatyzację? Prasę Gutenberga i mikroskop? Zegar z wahadłem i jazz? Katedrę i sonar? Epidemiologię i wybielacz? Kaszalota i fotografię z fleszem? Neon i czystą energię? :)

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura popularnonaukowa

Data premiery: 02.12.2015.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN. :)

48 komentarzy:

  1. Ja czekam na swój egzemplarz. Uwielbiam takie książki, a Twoja recenzja jeszcze bardziej podsyciła moją ciekawość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę, aby jak najszybciej trafiła do Twoich rąk, bo warto się z nią zaprzyjaźnić. :) Na mnie zrobiła jak najlepsze wrażenie, z wielką przyjemnością spędziłam z nią kilka godzin. Przyznam, że na wiele rzeczy spojrzałam z innej perspektywy. Najbardziej zaskoczyła mnie wiedza w rozdziale Światło. :)

      Usuń
  2. Ale podsyciłaś moją ciekawość! Chociaż nie jest to mój gatunek, to brzmi szalenie interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że czytanie poprawia pamięć, ale ja jakoś nie daję rady spamiętywać tych wszystkich ciekawych rzeczy, które dzieją się w książkach ;-)

      Usuń
  3. Ale podsyciłaś moją ciekawość! Chociaż nie jest to mój gatunek, to brzmi szalenie interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobną książkę znalazłem pod choinką, grubo ponad dwadzieścia lat temu. Ciekawe jak wytrzymała by porównanie z Twoją pozycją ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki tytuł, autor? Całkiem możliwe, że czytałam. Zawsze lubiłam książki popularnonaukowe, nauka nie na siłę, ale w atrakcyjnej formie, często z humorem. :)

      Usuń
  5. Ty czytasz te wszystkie recenzowane książki? Niezły z Ciebie mol ksiązkowy:) Zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie czytam, od początku do końca, dlatego moja lista książek do przeczytania bardzo długa i cały czas się wydłuża, co troszkę zdejmę z listy, to już następne książki w szeregu się ustawiają. Cały czas mam poczucie, że mało jeszcze czytam, no ale jak można dobę jeszcze wydłużyć? :)

      Usuń
  6. Jeśli książkę czyta się tak dobrze jak samą recenzję to na pewno jest warta uwagi. No i nie da mi spokoju quiz. Nie mam zatem wyjścia i zapewne sięgnę po tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. :) Przyznam, że sama bym tego quizu przed przeczytaniem książki nie rozwiązała. :)

      Usuń
  7. Jestem taka zachęcona, że mąż dostanie na prezent i sobie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam, ale brzmi ciekawie :) Może w wolnej chwili się skuszę i sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest podzielona sześć rozdziałów, właściwie niezależnych od siebie, więc spokojnie można ją czytać partiami. :)

      Usuń
  9. Zapowiada się bardzo ciekawie, już tyle książek na mojej wish-liście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa publikacja. :) Moja lista książek do przeczytania stale rośnie. :)

      Usuń
  10. Dzisiaj skończyłam czytać tę książkę i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała. Nieszablonowy tok myślenia autora "robi" cały tekst - to bardzo ciekawa perspektywa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zupełnie inne podejście do wynalazków i innowacji, ale dzięki temu dostajemy przekrój rozwoju myśli naukowej na przestrzeni już nie lat, a wieków. W bardzo atrakcyjnej formie. Zresztą złapałam się na tym, że w zasadzie to taki naturalny proces, tylko nam tak trudno ten zoom uchwycić.

      Usuń
  11. Uwielbiam takie pozycje wypełnione ciekawostkami :) Zawsze mnie taka lektura maksymalnie relaksuje a przy tym jeszcze zdobywam wiedzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto do takich publikacji zaglądać, zawsze jakieś niespodziewane ciekawostki się pojawią, zapamiętamy je na długo, bo podane w interesującej formie. :)

      Usuń
  12. Dzięki wielkie! To literatura z "naszej bajki". Wynalazki, innowacje i twórcze myślenie to dla nas idealny materiał. Przeczytamy na bank!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że pomogłam. Fascynującej lektury! :)

      Usuń
  13. Zapowiada się interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  14. moja tematyka! I to bardzo! Zanotowałam! Klaudia J

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ mnie zaciekawiłaś! Kocham naukę, sama studiuję inżynierię, więc taka pozycja to trochę "must read" w moim przypadku. I to w dodatku niezwykle inspirujący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem bardzo się cieszę, że podzieliłam się wrażeniami po zapoznaniu się z tą publikacją. :)

      Usuń
  16. Bardzo lubię pogłębiać swoją wiedzę ale informacja musi być przekazana w ciekawy sposób o inaczej po prostu nie skumam :D. I widzę, ze to jest pozycja z której byłabym zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu wiedza jest podana w bardzo interesujący sposób, cała rodzina zaangażowała się w poznawanie tej książki. :)

      Usuń
  17. Uwielbiam takie książki ! Dopisuję ją do listy książek do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta książka zdecydowanie jest dla mnie. Ciekawa recenzja i wiadomo czy nam dana pozycja odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedzy nigdy dość, zwłaszcza jak podawana w tak ciekawej formie. :)

      Usuń
  19. Myślę, że to świetna pozycja do dopisania na jesienną listę lektur do czytania dla przyjemności.

    OdpowiedzUsuń
  20. Aj, właśnie czegoś takiego teraz szukam :) Strasznie kręci mnie czytanie o czyjejś kreatywności :) Trochę się przestraszyłem, że premiera dopiero w grudniu, ale potem zauwazyłem, że chodzi o rok 2015 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu proszę, książka już w zasięgu ręki. ;) Interesującego zaczytania. :)

      Usuń
  21. Tytuł książki właśnie trafił na listę "do przeczytania". Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  22. lubię takie książki, dostarczają wiedzy o świecie :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kojarzę tę książkę, ale tak rzadko sięgam po takie publikacje, że zupełnie o niej zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń