środa, 4 listopada 2015
BYŁAM TU Gayle Forman 89/2015
"Mam czas."
Seria wydawnicza Myślnik zapewnia dobre intelektualne przeżycia z książką w ręku. I tak właśnie się dzieje w przypadku pozycji "Byłam tu" Gayle Forman, amerykańskiej pisarki tworzącej głównie dla młodzieży. Jej książki niosą skłaniające do przemyśleń przesłania towarzyszące wczytywaniu się w główną fabułę. "Byłam tu" wnikliwie i sugestywnie porusza temat samobójstwa, osamotnienia w życiu, braku pozytywnego wsparcia, ulegania wpływom. Jak niezmiernie ważne jest, abyśmy otrzymali właściwą pomoc w odpowiednim momencie, ale aby ją dostać, sami musimy się na nią otworzyć. Wydaje się, że samobójstwo jest trudne, ależ czy nie jest odwrotnie? Czy nie jest ono łatwym wyjściem, niejako drogą na skróty? A może właśnie głośne wołanie o pomoc jest najtrudniejsze?
Powieść wzrusza, nawołuje do refleksji nad autodestrukcyjnymi mechanizmami drzemiącymi w ludziach. Jakie muszą być spełnione warunki, aby uaktywniły się i popchnęły do czynu samobójstwa? Tłem "Byłam tu" jest historia dziewczyny z różnych powodów nie odnajdującej w sobie wystarczających sił, aby szczerze zwierzyć się najbliższym. Szuka pomocy w świecie zewnętrznym, często wypełnionym pułapkami i zasadzkami. Autorka ze zrozumieniem porusza temat tragicznych konsekwencji samobójstw dla ofiary i związanych z nią bliskich. Koniec życia jednej osoby, ale i początek wielkiego dramatu rodziców, przyjaciół, znajomych, którzy nie potrafią pogodzić się z tym, że nie zauważyli, przeoczyli symptomy, nie byli wystarczająco uważni, aby wyczuć stan emocjonalny ofiary.
Po otrzymaniu informacji o samobójstwie przyjaciółki, Cody Reynolds odczuwa pustkę, bezradność i rozpacz. Tęskni za Meg, tyle rzeczy nie zdążyła jej powiedzieć, ma wyrzuty sumienia, że nie pomogła na czas. Szukając zrozumienia niespodziewanego i desperackiego kroku przyjaciółki, Cody zaczyna prowadzić własne dochodzenie, które stopniowo odkrywa kolejne tajemnice z życia Meg. Zaczyna mocno wątpić w przyjacielski charakter ich znajomości. Choć znały się od przedszkola, teoretycznie wszystko o sobie wiedziały, a nawet Cody była niemal wychowywana przez rodziców Meg, nic nie wiedziała o zamierzeniach przyjaciółki. Uświadamia sobie, że niestety zaufanie działało tylko w jedną stronę. Meg była osobą pełną życia, ciekawą świata, przebojową i uśmiechniętą, dlaczego zatem popełniła samobójstwo? Czy Cody dotrze do wyjaśnień, znajdzie odpowiedzi, uzyska przebaczenie?
Książka wciąga, porusza, daje wiele czytelniczej satysfakcji. Czyta się ją z dużym zainteresowaniem. Chętnie angażujemy się w klimat tajemniczości i pewnego niebezpieczeństwa grożącego Cody. Mamy również wątek romantyczny. Bohaterowie sympatyczni, pełni zaangażowania w rozwikłanie życiowych zagadek. Ciekawie śledzi się ich losy, perypetie, towarzyszące im nieoczekiwane wydarzenia. Warto zapoznać się z książką, która jest dobrym sposobem na spędzenie wolnego czasu, a jednocześnie sprzyja refleksji nad samotnością w dzisiejszym świecie. Jak poradzić sobie z samym sobą?
4.5/6 - warto przeczytać
literatura młodzieżowa
Data premiery: 23.09.2015.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapowiada się bardzo ciekawie. Koniecznie muszę poszukać, bo coś czuje, że odnajdę w tej książce cząstkę z mojego własnego życia.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że książki, w których odnajdujemy samych siebie, działają na nas głębiej. Chętnie po nie sięgamy, aby zmierzyć się z własnym doświadczeniem. :)
UsuńJa już za stara jestem na książki z tego gatunku. Ale dawniej bardzo lubiłam czytać podobne historie ;)
OdpowiedzUsuńMłodość ducha. :) Tak, czasami żałuję, że pewnych książek nie miałam okazji przeczytać w dzieciństwie, a niektóre przeczytane w młodości nie poczekały na późniejsze lata, by móc bardziej je docenić. :)
UsuńZainteresowała mnie ta książka ,ale na razie mam pełną kolejkę, ale jak tylko zwolni się miejsce to na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Lista książek do przeczytania wydłuża się w błyskawicznym tempie, ma to swój urok nieskończonych możliwości, ale też bywa frustrujące, że nie ma takiej fizycznej możliwości, aby wszystko co się chce przeczytać. :)
UsuńPrzeczytałabym. Lubię takie książki. Czytalam książkę o samobójstwie - również młodzieżową. Zrobiła na mnie wrażenie. "Tzrynaście powodów" J. Aher. Polecam.
OdpowiedzUsuńMam na liście do przeczytania, ale dopiero pod koniec listopada. Nie można omijać takich bestsellerów. :)
UsuńZobaczyłam tytuł i automatycznie pomyślałam, że to na pewno książka podróżnicza. A tu taka trochę niespodzianka...
OdpowiedzUsuńAle za to sympatyczna i warta przeczytania. :) Niby kierowana do młodzieży, ale moim zdaniem, każdy może się z nią zapoznać i coś wynieść dla siebie. :)
UsuńCzytałam niemal wszystkie książki pisarki, oprócz tej, ale już też czeka na półce. Coś czuję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńP.
Mocnych czytelniczych wrażeń. :)
UsuńUwielbiam literaturę młodzieżową. :) A ten tytuł hmm dość intrygujący, tez myślałam na początku o podróżach ;)
OdpowiedzUsuńBo to taki rodzaj podróży, ale w głąb siebie. ;)
UsuńPrzeczytałam ją w jeden wieczór. Bardzo mnie wzruszyła, ponieważ niejako mogłam utożsamić się z główną bohaterką po stracie przyjaciela. Wiadomo, że książka nieco przewidywalna, ale i tak polecam całym sercem...
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu, od razu podrzuciłam ją córce i też jej się spodobała, nawet miałyśmy okazję porozmawiać na temat samobójstw. Faktycznie, mocno wzruszająca książka. :)
UsuńFajna książka
OdpowiedzUsuńCórce bardzo odpowiadała. :)
UsuńTemat samobójstwa jest mi bliski, bo miałam taki przypadek w rodzinie męża (a niedawno również NIEMAL w swojej - ale na szczęście udało się tego uniknąć). Z jednej strony wydaje mi się to tchórzostwem i ucieczką od problemów - a z drugiej wielką odwagą, bo sama chyba nie miałabym na tyle "jaj", by odebrać sobie życie...W każdym razie - książka z pewnością warta przeczytania !
OdpowiedzUsuńBardzo trudna tematyka, zawsze uważałam, że to objaw tchórzostwa, ale teraz nie jestem już tak do tej opinii przekonana.
UsuńChoć tytuł ciekawy, to bałabym się po książkę sięgnąć. Mój przyjaciel 15 lat temu popełnił samobójstwo. Zawsze uśmiechnięty, pełen życia, rażący optymizmem ...
OdpowiedzUsuńKolega ze studiów nie wytrzymał presji problemów, ciężko to przezywaliśmy...
Usuńogólnie boję się trochę literatury młodzieżowej, ponieważ często jest tak banalna, że aż szkoda czytać, ale tu widzę dobrą zmianę ;-)
OdpowiedzUsuń