niedziela, 15 listopada 2015

DZIEDZICTWO Krystyna Januszewska 98/2015


[PRZEDPREMIEROWO]

"Jak się to wszystko zmienia, słowa zastępuje się innymi słowami, dni dniami, ludzi innymi ludźmi."

Wspaniała powieść, która przez dwa dni dostarczała mi niesamowitych wrażeń czytelniczych. Napisana z wielką wrażliwością, szacunkiem wobec ludzkich kolei losów, zrozumieniem reguł upływu czasu i zmian pokoleniowych. Niezwykłe uczucie, kiedy czytając książkę, jesteśmy zaangażowani w jej treść, a przy tym czynimy mnóstwo wycieczek do własnych wspomnień i refleksji na temat życia. Książka budzi odłożone gdzieś do zakamarków podświadomości, pytania i odpowiedzi związane z ludzkim istnieniem, kruchością życia, a jednocześnie siłą drzemiącą w nas samych. Przewracając strony książki czytelnik czuje obecność bohaterów, ceni ich walkę o godne życie, dzieli z nimi tragedie i krople szczęścia w odsłonach losu.

Z fascynacją śledzimy wielopokoleniową podróż przez życie rodu Kuśmierczyków. Wszystko w pięknej i poruszającej otoczce. Losy podobne do losów innych rodzin, ale jednocześnie też bardzo indywidualne. W tle polska historia, realia czasów i przynależności do warstwy społecznej, silnie determinujących przeznaczenie. Radość i żal wymieniają się miejscami, tak samo narodziny i śmierć, dostatek i bieda, pomyślność i cierpienie. I to poczucie przypadkowości szczęścia, które pojawia się nagle tajemniczo obudzone, aby za chwilę na dłużej lub krócej usunąć się w cień. Trzeba doceniać te okresy szczęścia, "bo tak samo jak pory roku, zmieniają się pory życia".

Temat przemijania bliski jest ludziom i często towarzyszy nam w intelektualnych podróżach. Chętnie sięgamy do naszych rodzinnych korzeni, chcemy jak najwięcej dowiedzieć się o nich, poznać je z ust świadków wydarzeń. Zwracamy się w kierunku przeszłości, tych którzy odeszli, a bez których nie byłoby nas. Pragniemy zatrzymać, choćby na łamach kartek, członków rodziny, utrwalić imiona, nazwiska, bo bliscy, którzy odeszli, żyją w naszych wspomnieniach, istnieją dopóki ktoś o nich pamięta. To nasze dziedzictwo, swoista obietnica ciągłości życia. Niezwykła powieść, świetny warsztat pisarski, ciekawa narracja, interesująca fabuła i ciepły, wzruszający klimat. Skłania do przemyśleń, ale jednocześnie daje wyciszenie i wewnętrzny spokój, akceptację pokoleniowych następstw oraz nieuchronności kaprysów i szczodrości losu.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura piękna

Data premiery: 17.11.2015.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)




5 komentarzy:

  1. "Dziedzictwo" jest lekturą skłaniającą nas, każdego z osobna, do wędrówki w głąb siebie. Budzi silne emocje i zmusza do refleksji. Może to zbyt ogólne, ale każdy, z pewnością, przeżyje tę książkę na swój sposób. Tego życzę autorce, bo dała nam bardzo cenną rzecz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że minęło kilka dni, kiedy skończyłam ją czytać, i tak do niej wracam. Wieczorem zaglądam do zaznaczonych cytatów, stron i układam swoje przemyślenia. Uwielbiam takie powieści, dają mi poczucie ogromnej satysfakcji czytelniczej.

      Usuń
  2. Zaciekawiła mnie ta książka. Musze koniecznie przeczytać, co postaram się uczynić w najbliższej przyszłości :)

    Pozdrawiam i zapraszam na nową recenzję
    www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. :) Powieść niezwykła, w pełni zasługuje na uwagę. :)

      Usuń
  3. nie miałam okazji czytać tego typu powieści, więc chętnie się dowiem, czy mi się spodoba :-)

    OdpowiedzUsuń