wtorek, 15 listopada 2016

NA SZALI LOSU Jerzy Pietrkiewicz 303/2016

"Wyobraźnia poety jest chciwa i podejrzliwa, chce nazwać niewidzialne, ponieważ ma wrażenie, że rzeczy lub wydarzenia poza zasięgiem naszych ludzkich zmysłów powinny być jakoś nazwane."

Zawsze z ogromnym zainteresowaniem sięgam po autobiografie osób, o których zdecydowanie za mało wiem lub nie potrafię nic bliższego powiedzieć czy przytoczyć. Bardzo lubię ogarniające czytelnika intensywne wrażenie, że w miarę zapoznawania się z losami autorów, stają się oni bliscy naszym myślom. Przejmują na czas czytania książki, a często nawet i dłużej, rolę mentora, dzielącego się zdobytą wiedzą o barwnym życiu, indywidualnych doświadczeniach, ciekawą perspektywą spojrzenia na przeszłość i własny dorobek zawodowy. Fascynująco obserwuje się relacje z napotykanych na ich ścieżce życia ludzi, którzy z różnych powodów nabierają wyjątkowego i szczególnego znaczenia. Chętnie zagłębiamy się w kolejne przybliżenia zewnętrznego świata i unikalnych czasów, w których przyszło im funkcjonować. I tak właśnie jest w przypadku tej zajmującej publikacji, wypełnionej istotnymi z perspektywy serca i pamięci aspektami, interesującymi wzmiankami o wydarzeniach wychwyconych z szeregu innych, refleksjami o emocjonującym, intrygującym i urzekającym wymiarze. To co bliskie, ważne, kluczowe, cenne, kształtujące człowieka i pozostawiające w nim trwały ślad, z jakiegoś powodu zapadające głęboko w pamięć. Wspaniała mieszanka wybranych fragmentów, skrawków, wzmianek, obrazów, słów, klisz ludzi, przedmiotów i miejsc.

Wnikliwie, przyjemnie i z sentymentem śledzi się zapiski, wspomnienia i przemyślenia. Skłaniają do refleksji, mocno wzbogacają wewnętrznie, ukazują możliwe kierunki życiowych dróg, inspirują do poznawania świata, uczą szacunku wobec życia i drugiego człowieka. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę, spore wrażenie wywołuje przenikliwość i błyskotliwość, w jakim została napisana, bardzo elegancka, wręcz literacka narracja, z łatwością przemawiająca do czytelnika, wprowadzająca w rzeczywistość, której już nie ma, a jednak możliwą do wydobycia ze wspomnień świadków. Pełna paleta smaków, kolorów i zapachów, które na trwałe zespoliły się z życiem, nadawały mu unikalności, ważności, wyczekiwania lub spełnienia. Jerzy Pietrkiewicz, poeta, powieściopisarz, tłumacz, historyk literatury, w malowniczy sposób odsłania swoje losy, od lat dwudziestych do pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Dzieciństwo naznaczone dobrzyńskim klimatem, wspomnienia bliskich, wcześnie utraconych rodziców, realia życia ówczesnej wsi, szkolne anegdoty, pierwsze próby poetyckie. Młodzieńczy pobyt w Warszawie, zatrudnienie w charakterze asystenta redaktora literackiego w dzienniku, lata wojenne, podróż do Francji, a później Anglii, studia na uniwersytecie w St. Andrews, powojenne czasy, doktorat anglistyki, pobyt w Hiszpanii, zwieńczona sukcesem praca nad powieścią "Sznur z węzłami".

5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia
data premiery: 06.10.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Iskry. :)

33 komentarze:

  1. Ciekawie napisane recenzje, jak będę szukać książki to zajrzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzisz, ja też nie znam tego poety a chętnie bym to zmieniła😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki/biografie z tego okresu! Wspaniały przedwojenny klimat jest zawsze dla mnie bardzo magiczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszłość, która nam się wymyka, ale dzięki wspomnieniom wciąż żyje. :)

      Usuń
  4. Rzadko sięgam po takie książki, ale muszę to koniecznie zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę chociaż raz w miesiącu przeczytać biografię, bardzo mnie do nich ciągnie. :)

      Usuń
  5. Z tych samych powodów uwielbiam biografie i autobiografię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie przepadam za biografiami, wolę powieści biograficzne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie czytać biografii bym nie potrafiła, to musi się w głowie ułożyć, pewne myśli do końca muszą być poprowadzone, ale przeplatać je z innymi książkami bardzo wskazane. :)

      Usuń
  7. Zawsze potrafisz mnie zachęcić :) Tylko kiedy ja będę to wszystko czytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi bardzo ciekawie, lubię wczuwać się w klimat dawnych czasów, poprzez opowieści tych, którzy wtedy żyli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek jakby przenosił się w inne czasy, życie i doświadczenia, bardzo lubię to czytelnicze zjawisko. :)

      Usuń
  9. wiem komu bym poelcila nawet ba kupila dzieki! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  10. Ja nie czytam autobiografii i tym podobnych więc i tą książkę zdecydowanie sobie odpuszczę, ostatnio mam ochotę na typowe młodzieżówki więc nie będę na siłę się męczyła. Może jak dojrzeje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko przychodzi odpowiedni czas, wówczas satysfakcja z czytania staje się jeszcze silniejsza. :)

      Usuń
  11. Biografie czy autobiografie to jedne z moich ulubionych gatunków. Książka trafia na listę do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardzo chętnie po nie sięgam. :) Sympatycznego zaczytania! :)

      Usuń
  12. W swoim życiu nie przeczytałam ani jednej książki biograficznego, a tym bardziej autobiograficznej. Nie sądzę, aby to w ogóle się wydarzyło. Jeśli już, to chętnie poczytałabym coś o Johnny Deppie.<3
    Pozdrawiam!
    http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy znaleźć inspirującą osobę, a o Johnny Deppie też bym się skusiła. :)

      Usuń
  13. Ja ostatnio wniknęłam tak w biografię Beksińskich. I tak bardzo trudno było mi się z nimi rozstać. Po książkę na pewno sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biografię o Tomku Beksińskim bardzo mocno czytelniczo przeżyłam, długo jeszcze o niej myślałam, mocno intymna publikacja. :)
      Autobiografia Jerzego Pietrkiewicza też ma swój bardzo interesujący i emocjonujący klimat, miło spędza się z nią czas. :)
      Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  14. A czy autor wspomina o tym, jak żądał szubienicy dla Tuwima? "A dla mnie szubienicy żądał/ Polski poeta Pierd-Piertkiewic" ("Kwiaty polskie"). Ponoć po wojnie bardzo zmienił poglądy na swoją działalność w okresie dwudziestolecia, ale czy pisze o tym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie wspomina o tym w książce, pisze ogólnie obłędach młodości.

      Usuń
    2. Ot, takie tam błędy młodości, nie warto nawet szerzej wspominać... W takim razie czytać tych wspomnień też nie warto. Dziękuję Pani za odpowiedź.

      Usuń
    3. Wybór należy do Pani/Pana Anonimie.

      Usuń
  15. takie refleksje zawsze trochę przytłaczają, ale człowiek w obliczu takich wydarzeń staje się zupełnie inny, o wiele silniejszy

    OdpowiedzUsuń