"Nasze dumnie rozpostarte żagle dzień i noc niczym chmury szły swoim kursem, chyżo niczym gwiazdy, tnąc szalejące fale."
Bardzo
ciekawie przedstawione kompendium wiedzy o zdobywaniu przez Portugalczyków
Oceanu Indyjskiego, od tysiąc czterysta osiemdziesiątego trzeciego do
tysiąc pięćset piętnastego roku. Książkę czyta się z zainteresowaniem i
zaangażowaniem, wciągająca narracja, płynne wzbogacenie
historycznych faktów licznymi cytatami, fragmentami dzienników i
ilustracjami. Zgrabnie przybliżana koncepcja
przyczyn wydarzeń, ich przebiegu i skutków. Wszystko czytelnie ze sobą
powiązane, dostarczające szczegółowe informacje o
tworzeniu globalnego portugalskiego imperium.
Doskonale odbieramy ducha
podróżniczego, europejskiego pierwszeństwa w połączeniu ze sobą oceanów
i położenia fundamentów pod globalną gospodarkę. Liczne wyprawy, którym
przyświecał cel odnalezienia drogi do Indii wzdłuż wybrzeży Afryki, imperialny, religijny i gospodarczy charakter podbojów. Krucjaty pod hasłem walki z
islamem, mesjanistycznych ambicji, wsparte pomocą duchową i fizyczną
przez papieża, nabywanie praw do nowych lądów zagarniętych w imię
Chrystusa, zdobycie niewolników, bogactw orientalnych, dóbr luksusowych,
złota i wonnych korzeni, przełamania monopolistycznych cen innych,
przeprowadzania badań etnograficznych, doskonalenie biegłości w sztuce rysowania map.
To koniec
izolacji Europy, kres wolnego handlu oceanicznego, wprowadzenie
obcego pojęcia wód terytorialnych, zbrojnego kontrolowania stref wpływów
politycznych. Panowanie na morzu i zapewnienie stałej obecności wyrażane poprzez portugalskie ambicje,
pragnienie zdobycia podziwu w oczach całego świata katolickiego.
Interesująca opowieść o mistrzach poznawania tajemnic atlantyckich
wiatrów, sztuki żeglowania na otwartym morzu, nienasyconym apetycie na
morskie wyprawy i doskonałe wykorzystanie szans umacniania swoich pozycji.
Podróże i ekspedycje przez dziesiątki tysięcy mil pociągające za sobą wiele cierpień i ofiar. Na próby stworzenia za morzami silnego państwa
portugalskiego, składały się również haniebne działania, akty terroru, przerażające
masakry, bezwzględne podporządkowywanie ludności lokalnej, narzucanie
własnych praw. Początkowo rekonesans, stopniowo coraz
lepsze zrozumienie specyfiki regionów, tworzenie przyczółków,
handlowych faktorii, obronnych fortec, bezwzględne i brutalne zdobywanie miast,
niejednokrotne ich niszczenie i palenie, wzdłuż wschodnich wybrzeży
Afryki, zachodnich wybrzeży Indii, przy wejściu do Zatoki Perskiej i
Morza Czerwonego. Uczestniczymy w bitwach morskich, opisanych z
uwzględnieniem wszelkich detali, spoglądamy na mobilną potęgę morską, artylerie okrętowe czy
karawele.
Otrzymujemy też fascynujący obraz
Lizbony korzystającej na otwarciu szlaku do Indii i powiązań handlowych.
Miasto egzotyczne, rozkwitające, dynamiczne, barwne, awanturnicze i
gwarne. Zdecydowanie warto wybrać się w tę czytelniczą podróż,
historycznymi śladami wspierania morskich podbojów przez
królów Jana II Doskonałego i Manuela Szczęśliwego, oddanym ideom
podboju i zaspokojenia ciekawości odległego świata, odkrywcom, zdobywcom,
żeglarzom, wizjonerom, dyplomatom, uczonym i geniuszom taktycznym, takim jak Ferdynand Magellan,
Vasco da Gama, Pedro Alvares Cabral, Alfonso de Albuquerque, Francisco de Albuquerque, Duarte
Pacheco Pereira, Francisco de Almeida. A w tle ostra rywalizacja z Hiszpanią i Wenecją,
szpiegowskie inicjatywy, wzajemne oskarżenia, oraz nieubłagany rytm
wyznaczany przez monsun na Oceanie Indyjskim. Maleńka Portugalia staje się uznanym morskim mocarstwem, którego ekspansja
owocuje rezultatami w postaci specyfiki ówczesnego i dzisiejszego świata.
4.5/6 - warto przeczytać
historia
data premiery: 04.10.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)
Lubię czasami, dla odmiany, sięgnąć po takie pozycje ;-) Zapisuję sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńTo taka bogata lekcja historii, dobrowolna i wciągająca. :)
UsuńZapisuję tytuł! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych morskich przygód. :)
UsuńO jeny! Nie wiedziałem, że trafię na taką perełkę. Muszę koniecznie to przeczytać, szczególnie, że byłem na Sri Lance w kwietniu w poszukiwaniu herbaty - a jak wiadomo, przez Brytyjczykami i Holendrami na Cejlonie byli Portugalczycy. Z wielką chęcią sięgnę po ten tytuł!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Faktycznie, tym bardziej lepiej powinna smakować taka czytelnicza przygoda. :)
UsuńOstatnio staram sie zrobic sobie odwyk od moich ukochanych kryminalow i ta pozycja brzmi jak dobry zamiennik. Zapisalam tytul :)
OdpowiedzUsuńPoczuć ten wiatr w żaglach, smykałkę podróżniczej duszy. :)
Usuńnie do końca mój klimat, ale może być ciekawie.
OdpowiedzUsuńCoś innego niż zazwyczaj się czyta, sporo można się dowiedzieć, utrwalić wiedzę. Polecam. :)
UsuńZdecydowanie lubię takie klimaty, więc z chęcią kiedyś na pewno sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńWspaniałej podróży w odkrywaniu drogi do Indii. :)
UsuńCzy to jest powiesc non-fiction? Historyczna?
OdpowiedzUsuńOstatnio jedyna ksiazka non-fiction, ktora czytam jest "Finansowy Ninja". I ciezko mi to idzie. Brakuje mi wartkich zwrotow akcji, wciagajacego jezyka w tym.
Jednak jako, ze uwielbiam historie i kiedys lykalam historyczne podreczniki w calosci to sobie to zapisuje :)
Historia, ale książka napisana w bardzo przystępny sposób, mnie wciągnęła, dostałam to, czego oczekiwałam. :)
UsuńOkazuje się, że jest tyle możliwości opisywania podróżowania. Jednym z nich jest ten bardziej historyczny. Do tej pory za nim nie przepadałem, ale skoro znajdę w tej książce ciekawe opisy Lizbony, zaciekawiło mnie to :)
OdpowiedzUsuńWspółcześnie podróżując wciąż natrafiamy na ślady przeszłości i to właśnie one najbardziej mnie przyciągają do wybranych miejsc. :)
UsuńJuż czuję ten podróżniczy zew :D cis pięknego, bardzo będę chciała tę książkę upolować.
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodzi, satysfakcjonującego zaczytania! :)
UsuńNa razie mówię pas :)
OdpowiedzUsuńWszystko w swoim czasie. :)
UsuńNieustająco podziwiam za ilość przeczytanych książek i za ich różnorodność.
OdpowiedzUsuń:) Nienasycenie czytelnicze. :)
UsuńTym razem nie dla mnie. Nie umiem wczuć się w klimat tego typu książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może kiedyś, przygoda czeka. :)
UsuńNo proszę, zapowiada się interesująco :) rośnie mi niesamowicie lista książek na tę jesień...
OdpowiedzUsuńMoja lista też nieustannie się wydłuża, ale ja lubię, kiedy tyle ciekawych książek na mnie czeka. :)
UsuńKsiążka może i nie jest w moim guście czytelniczym, lecz mimo wszystko chętnie poznam ;)
OdpowiedzUsuńWarto przełamywać czytelnicze schematy, nowe porcje inspiracji. :)
UsuńZapowiada się interesująco, chociaż przyznaję, że raczej rzadko (o ile w ogóle) sięgam po tego typu literaturę. Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńTeż nie sięgam za często, zazwyczaj raz w miesiącu, ale bardzo sobie chwalę takie spoglądanie w przeszłość. :)
UsuńNo tę książkę to bankowo kupię Mężowi pod choinkę, jak jest orze, fale i żagle to na pewno będzie trafiona pozycja:)
OdpowiedzUsuńKsiążka jako prezent zawsze sprawdza się wspaniale. :)
UsuńNiestety, nie zachęcają mnie takie książki.
OdpowiedzUsuńSzczerze wolą mocną fantastykę.
Taka ona trochę historyczna, nie?
O Portugalii, oceanach, zdobywcach, różne kraje, niewolnictwo.
Nie przekonuje mnie. Ale dziękuję za recenzję :)
Pozdrawiam!
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
A ja bardzo chętnie buszuję po różnych gatunkach literackich, wiele z nich do mnie przemawia. :)
UsuńNie do końca moje klimaty, ale nie mówię ostatecznie "nie" :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej po prostu sprawdzić, skorzystać z okazji długich wieczorów czytelniczych. :)
UsuńUwielbiam morskie klimaty! :)
OdpowiedzUsuńTen smak przygód, choć jak się okazuje, nie zawsze szczęśliwych. ;)
UsuńKoniecznie muszę chwycić za tę lekturę! Bardzo zainteresował mnie portugalski kolonializm, gdy odwiedziłam Brazylię i jej małe, kolorowe wioski. Pisząc posta wczytałam się w historię - niesamowita! Tak jak piszesz, ich ekspedycje na statkach, które przecież nie miały tak zaawansowanej techniki jak dziś, pociągały za sobą wiele ofiar, walk, cierpienia, no i niewolnictwo.
OdpowiedzUsuńZ perspektywy czasu ich dokonania wydają się jeszcze bardziej godne podziwu, choć z pewnością nie pozbawione brutalności, jednak same idee. :)
UsuńMoj klimat, wiec przeczytam z checia :) p.s zazdroszcze czasu na czytanie ksiazek!
OdpowiedzUsuńInteresująca przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńSuper
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńZdecydowanie nie jestem miłośniczką morza, ale epoka odkryć geograficznych i opisy Europy z tamtych czasów są dla mnie bardzo fascynujące
OdpowiedzUsuńW tych opowieściach jest wiele fascynujących wątków. :)
UsuńJakoś nie jestem fanką tego typu książek. Mimo miłości do podróży - nie przepadam za książkami natury historycznej.
OdpowiedzUsuńKażdy po swojemu odbywa te podróże, mnie i ten wydaje się atrakcyjny. :)
Usuń