Dinah Jefferies zabiera czytelnika w jedwabną podróż do Wietnamu, śladami licznych francuskich kolonistów połowy lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Losy głównej bohaterki mocno zazębiają się z burzliwą historią kraju, wojną indochińską, amerykańskimi próbami powstrzymania ekspansji komunizmu, francuską infiltracją, silnym oporem Viet Minhu wspieranego przez Chiny i ZSRR. Autorka bardzo realistycznie opisuje atmosferę i nastroje panujące ówcześnie wśród mieszkańców Hanoi, zwanego Paryżem Orientu, miasta jezior, stawów i sadzawek. Malowniczo prowadzi zachwycającymi francuskimi dzielnicami, eleganckimi rezydencjami, wielobarwnymi pachnącymi ogrodami, szerokimi ulicami, ekskluzywnymi sklepami, ale również kwartałami z wietnamskimi mieszkańcami, życiem toczącym się na oczach innych, gdzie każdy zna każdego i wiele o nim wie, na maleńkich przestrzeniach, wąziutkich uliczkach, w niewielkich sklepikach i wśród wszechobecnych ulicznych sprzedawców. Wątek obyczajowy opiera się na intrygujących zdarzeniach, zaskakujących obrotach spraw, intensywnych emocjach i ciekawych bohaterach. Jednak w moim odczuciu, niektóre postaci mogłyby mieć bardziej pogłębione profile, pełniej wyeksponowane cechy charakteru, wówczas powieść nabrałaby jeszcze większego kolorytu. Wartka akcja, sekrety wyłaniające się z przeszłości, zawiła miłość, trwała przyjaźń, krystalizujące się pragnienia i marzenia, wciągają czytelnika w powieściowy świat. To propozycja na interesujące i poruszające zaczytanie, przyjemny i dobry relaks, egzotyczną podróż w przeszłość.
Osiemnastoletnia Nicole Duval jest córką francuskiego handlarza jedwabiem i pięknej Wietnamki. Dotąd jej życie przebiegało w spokojnej atmosferze, jednak wobec napiętej sytuacji w kraju, zaczyna spotykać się z pierwszymi przejawami dyskryminacji. Młoda kobieta, silnie związana z oboma nacjami, poszukuje własnej tożsamości, stara się dopasować do otaczającej ją trudnej i brutalnej rzeczywistości, znaleźć swoje miejsce na ziemi. Francuska osobowość, w której tkwiła przez wiele lat, zaczyna wymykać się jej z rąk, a przebudzają się wietnamskie korzenie. Czy nie jest to jednak objaw młodzieńczego buntu, silnego sprzeciwu wobec członków rodziny tak mocno przesiąkniętych francuskimi ideami kolonializmu? A może przemożna chęć zachowania więzi kulturowej, z której wywodziła się zmarła matka? Nicole czuje się odtrącona przez ojca, szuka jego akceptacji, pragnie, aby ją szczerze kochał, rozumiał i wspierał. Jej relacje ze starszą siostrą Sylvie są bardzo napięte i skomplikowane, oparte na rywalizacji, głęboko zakorzenionej w mrocznej przeszłości, w niewyjaśnionych wydarzeniach z dzieciństwa, niby wymazanych z pamięci, a jednak nadal istotnych i potrafiących boleśnie ranić. Rodzeństwo diametralnie różni się od siebie wyglądem, charakterem i postrzeganiem rzeczywistości. Również w sprawach sercowych Nicole wiele się dzieje, z jednej strony bardzo przyciąga ją Amerykanin Mark, a z drugiej tak bliski wydaje się Wietnamczyk Trần. Mężczyźni stojąc po przeciwnych stronach wojennych aktywności reprezentują różne ideologie, postawy i dążenia. Który z nich okaże się tym właściwym i przeznaczonym dla Nicole? Jeśli dobrze odnajdujecie się w kolonialnych klimatach i obyczajowych wątkach, to proponuję sięgnąć także po wcześniejszą książkę autorki "Żona plantatora herbaty", która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa
data premiery: 09.11.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska. :)
Oh, bardzo ciekawa książka osadzona w niecodziennych realiach.
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzje :)
Powieść wspaniale przenosi nas w inny świat, sympatyczne zaczytanie. :)
Usuńlubię takie światy, są mi bardzo bliskie, więc chętnie po nie sięgam :-)
UsuńO, Wietnam mnie ciekawi. To kraj o bardzo krwawej historii. Piękny i fascynujący. Może kiedys uda mi się obejrzeć go na żywo, a puki co chętnie sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńP.S. Zawsze zadziwia mnie z jaką prędkością czytasz :D
I właśnie w tle tej burzliwej i krwawej historii dzieje się fabuła powieści. :) Nie potrafię sobie odmówić przyjemności zaczytywania się. :)
UsuńMoje klimaty :-) Lubię do Ciebie zaglądać, bo zawsze znajdę coś ciekawego :-)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć. :) Sympatycznych chwil z książką w ręku. :)
UsuńCiekawy temat - młoda kobieta, która poszukuje swojej tożsamości. No i wątek sióstr i rywalizacji. Zapowiada się bardzo ciekawie!
OdpowiedzUsuńTematyka rywalizacji w rodzeństwie była już wielokrotnie podejmowana przez autorów, jednak za każdym razem ma inny odcień, lubię się im przyglądać, zwłaszcza, kiedy wspaniale są oprawione klimatycznie. :)
UsuńBardzo mi się podobała ta książka, jednak wolę poprzednią autorki - "Żona plantatora herbaty ":)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia, poprzednia książka autorki jakby ciut lepsze wrażenie we mnie wywołała, bardzo jestem ciekawa, jaki będzie odbiór kolejnej książki. :)
UsuńCzytam, czytam i czuję, że może mi się spodobać. Poszukiwanie własnego ja nie jest trudne. ��
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Im jestem starsza, tym chętniej odwołuję się do swojego wewnętrznego ja. Lubię, kiedy mogę śledzić przemiany bohaterów. :)
UsuńTytuł zapisany na mojej liście, a z racji, że akcja rozgrywa się w Wietnamie, gdzie obecnie żyje zapewne sięgnę po tę pozycję :) Jak zazwyczaj świetnie napisana recenzja :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twoich spostrzeżeń i wrażeń po jej przeczytaniu, ciekawie będzie się z nimi zapoznać. :)
UsuńTytuł zapisany na mojej liście, a z racji, że akcja rozgrywa się w Wietnamie, gdzie obecnie żyje zapewne sięgnę po tę pozycję :) Jak zazwyczaj świetnie napisana recenzja :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię książki, w których spory nacisk jest położony na otoczenie, w jakim rozgrywa się akcja. Jestem ciekawa, na ile wiarygodnie jest to opisane. Może na to pytanie odpowie nam Aneta, skoro mieszka w Wietnamie ;)
OdpowiedzUsuńWówczas odbiór opowiadanej historii dostaje dodatkową warstwę, naprawdę bardzo przyjemne zaczytanie. :)
UsuńWidzę, że książka przypadła Ci do gustu, chociaż też miałaś do niej zastrzeżenia co do kreacji postaci. Tyle że inne niż ja :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby je wzbogacić, powieść zyskałaby, ale to takie moje odczucia. :)
UsuńGeneralnie są to klimaty mojej siostry.....ALE, tę książkę już widziałam przy okazji jak maż wybierała z wydawnictwa tytuł dla siebie do recenzji i już wtedy mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńDaj się skusić, jest duża szansa, że nawiążecie nić porozumienia z tą przygodą czytelniczą. :)
UsuńCzytałam i dla mnie bohaterowie też mogliby być bardziej rozbudowani psychologicznie.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ale za to jaką wspaniałą otoczkę historyczną otrzymaliśmy. :)
UsuńKsiążka zbiera mieszane recenzje i sama już nie wiem, co o niej myśleć. Chyba jednak na razie sobie ją odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSięgam po książkę, kiedy mam odpowiedni nastrój, wtedy najmocniej się w nią angażuję, czasem warto poczekać na dogodny moment. :)
UsuńWczoraj skończyłam ją czytać, dobra, klimatyczna powieść.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i nastrojowa przygoda czytelnicza. :)
UsuńNiestety nie mój klimat 😊
OdpowiedzUsuńNie jesteśmy w stanie przeczytać wszystkiego, stąd warto się wzajemnie czytelniczo inspirować. :)
UsuńJeszcze nigdy nie czytałam tej książki. =/
OdpowiedzUsuńBo to premierowe wydanie. :)
UsuńMuszę koniecznie śęgnąć po tę pozycję :) Recenzja świetna - zachęca bardzo do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńSympatycznego zaczytania! :)
UsuńBrzmi bardzo nastrojowo. Lubię takie retro klimaty.
OdpowiedzUsuńTeż lubię zaglądać w przeszłość, zwłaszcza jeśli dzieje się w tak egzotycznym miejscu. :)
UsuńCzytałam poprzednią powieść tej autorki i bardzo przypadła mi do gustu :) Myślę, że po tą wkrótce także sięgnę!
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Mnie poprzednia powieść autorki również bardzo się podobała, może nawet ciut lepiej się w niej odnalazłam, po prostu lubię sięgać po takie kolonialne klimaty. :)
Usuń