czwartek, 3 listopada 2016

ZŁOTA GODZINA Sara Donati 294/2016

[PRZEDPREMIEROWO]

"Każdy wybór, jakiego dokonujemy, przynosi nam bezpośrednią bądź pośrednią korzyść. Nawet jeśli jakiś uczynek wygląda na ofiarę, alternatywa byłaby w jakiś sposób nie do zniesienia."

Powieść wrażliwie i sugestywnie wciąga czytelnika w swój niezwykle fascynujący świat. Nie sposób oprzeć się płynnie i w ciepłym tonie prowadzonej narracji, a przede wszystkim intrygującej i zajmującej fabule. Chętnie się w niej rozsmakowujemy, zapewnia intensywne emocje i silne wrażenia. Saga napisana z wielkim rozmachem, fascynują zarówno ciekawe wątki obyczajowe, jak i kryminalne, złożone i wzbogacone dreszczykiem sensacji. Wszystko na tle malowniczo przywołanej historii oplatającej elementy powieści. Sara Donati umiejętnie absorbuje uwagę czytelnika, angażuje w porywające wydarzenia, nie pozwala nawet na moment odczuć znużenia w tej liczącej blisko dziewięćset stron przygodzie. Podoba mi się zgrabne wplatanie w przedstawiane zdarzenia prywatnych i oficjalnych listów bohaterów, wycinków z ówczesnej prasy lokalnej, nadaje to książce bardzo ujmujący i realny charakter. Autorka poświęca wiele uwagi każdemu z bohaterów, głęboko wnika w profile charakterologiczne, przypisuje im ciekawe perypetie, zręcznie wplata życiowe wyzwania, często bardzo trudne i złożone, ale również oparte na nutach romantyczności i nastrojowości. Doskonale czujemy dopieszczenie fabuły, dbałość o narrację, wyjątkowy klimat i sylwetki powieściowych postaci.

Niesamowite plastyczne oddanie nawiązań do przeszłości, staranność wyrażona w szczegółach i autentyczność w opisach. Mamy wrażenie, jakbyśmy faktycznie przenieśli się do lat osiemdziesiątych dziewiętnastego wieku, spacerowali lub przejeżdżali dorożkami po nowojorskich ulicach, poznawali różnorodność dzielnic, odwiedzali wyspy. Miasto, którego społeczny krajobraz stanowi mieszankę różnych narodowości, wplecionych w nie stereotypów rasowych, uprzedzeń i przyjętych sztywnych konwenansów. Nowy Jork prężnie rozrasta się, czerpie korzyści z rozwoju przemysłu i techniki, stawia na osiągnięcia architektoniczne, pławi się w świetle pierwszych latarni elektrycznych. Przyglądamy się powstawaniu licznych budynków, których część przetrwała i do naszych czasów, uczestniczymy w otwarciu Mostu Brooklińskiego, zaglądamy do sklepów rozsianych wzdłuż ulic, targujemy się z ulicznymi sprzedawcami rozmaitości, obserwujemy występy tancerzy i muzyków, przechadzamy ścieżkami w parkach, zaglądamy do licznych cukierni, kawiarń, księgarń i bibliotek. Jednak dostrzegamy także mroczny klimat miasta, ulice zasłane śmieciami, rynsztoki wypełnione resztkami, punkty hazardu, walk kogutów, bokserskich bójek czy domy publiczne. Autorka zadbała o jak najwierniejsze opisy wnętrz budynków mieszkalnych, urzędów, przytułków i szpitali. Mamy również okazję zapoznać się z ówczesną modą i szerokim spektrum noszonych strojów.

Ale tym, co najbardziej intryguje w tej powieści, jest próba oddania realiów, w jakich przyszło żyć kobietom w ówczesnych czasach, sposobu traktowania ich przez mężczyzn, wyznaczonych odgórnie ról, przypisywanych obowiązków, utrudnionego dostępu do edukacji, szkolnictwa wyższego, ograniczonych możliwości samorealizacji. Stopień rozwoju medycyny, osiągnięcia na tym polu, spojrzenie na temat seksualności, antykoncepcji, aborcji, świadomości planowania rodziny, zafałszowanej moralności i sztywnych zasad. Sensacja związana z wykonywaniem przez kobietę zawodu lekarza, pierwsze przedstawicielki lekarzy i chirurgów, niechęć ze strony mężczyzn, ale również wielu pacjentów. Sophie Savard, pediatra i położnik oraz Anna Savard, chirurg, to przyrodnie siostry, osierocone w bardzo młodym wieku. Z determinacją walczą o prawa kobiet do wolności wyboru ścieżek rozwoju, możliwości odnalezienia upragnionego miejsca w świecie, powszechnego szacunku i zrozumienia. To bardzo dzielne, odważne i energiczne kobiety, nie bojące się trudów pracy, gotowe do poświęceń, wiele wymagające od siebie, potrafiące stanąć w obronie własnej, ale i słabszych potrzebujących opieki.

Cudownie czyta się o otwartym podejściu głównych bohaterek do zagadnienia adopcji, nieustawaniu w zapewnianiu szczęścia rodzinie, dostrzeganiu tego, co w życiu człowieka najcenniejsze. Także seniorka rodu, ciotka Quinlan, kiedyś malarka, śmiało stawia czoło przeciwnościom losu, służy cenną mądrością i duchową podporą. Bardzo ciekawą postacią jest Mary Augustin, inteligentna, zaangażowana w dobro innych, nie bojąca się podjąć trudnej decyzji o nagłym i istotnym zwrocie w jej życiu. Imponuje postawa ośmioletniej Rosy Russo, niezwykle rozsądnej i serdecznej dziewczynki, niestety tak mocno doświadczonej już przez los. Niektóre wątki zbyt szybko dotarły do zakończenia powieści, sprawiając wrażenie nagłego ich przerwania, wyzwala to ogromną nadzieję na powstanie kontynuacji opowiadanej historii, konieczności sprawdzenia, na ile sami poradziliśmy sobie z kreatywnym snuciem przypuszczeń, właściwymi interpretacjami, dopowiedzeniem tego, co zawieszone w ogromnym zaciekawieniu, a skłaniające do przemyśleń. "Złota godzina" to saga, z którą warto zapoznać się, poświęcić kilkanaście godzin, w atmosferze spokoju i wnikliwości, w zamian otrzymujemy wrażenie porywającego zaczytania.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna
data premiery: 11.11.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. :)

60 komentarzy:

  1. Ostatnio zdarza mi się sięgnąć po taka literaturę:) dlatego zapisze sobie ten tytuł, bo twoja recenzja zachęca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takich książkach człowiek się tak przyjemnie rozsmakowuje. :)

      Usuń
  2. Słyszałam o tek książce i mocno mnie zaciekawiła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałem dotąd jakoś o tym tytule :) bardzo dobra recenzja! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Premiera już 11 listopada. :)
      Ślicznie dziękuję za miłe słowa. :)

      Usuń
  4. Nie spotkałam się z tym tytułem, choć może być to związane z faktem, że ostatnio w swoich przygodach czytelniczych wracam do klasycznych tytułów. Klimat książki przedstawiony w Twojej recenzji powinien przypaść mi do gustu, muszę dodać do listy "do przeczytania" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie powrót do klasyki też zaczyna być coraz bardziej widoczny, miło jest po nią sięgnąć i spojrzeć na nowo z perspektywy większego doświadczenia życiowego. :)
      A sagę polecam, bardzo satysfakcjonujące zaczytanie. :)

      Usuń
  5. Brzmi niezwykle intrygująco, więc pomyślę o niej. Postaram się przeczytać, a jak nie, to chociaż polecę mamie, bo lubi takie książki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już kilka pierwszych rozdziałów utwierdziło mnie w przekonaniu, że powieść jest dla mnie. :)

      Usuń
  6. Ja już się nie mogę doczekać tej lektury :) książka już do mnie jedzie :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam zatem na Twoje wrażenia po jej przeczytaniu. :)
      Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  7. Ostatnio kilka osób KAZAŁO mi przeczytać tę książkę. Powiedzieli, że jak tylko ją dorwę to nic innego mam nie zrobić, jak ją kupić/wypożyczyć/ukraść :D i przeczytać :)
    No to, co ja biedna mam począć? Obiecuję, że przeczytam! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to jedna z tych książek, których czytanie wyzwala w człowieku mnóstwo emocji, warto dać się skusić. :)

      Usuń
  8. Wiem, że często to piszę, ale bardzo podoba mi się tytuł. Tytuł książki jest dla mnie bardzo ważny, w moim pisaniu jest tak, że on pojawia się jako pierwszy, a dopiero potem tworzę treść książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka, tytuł, to coś na co z pewnością zwracamy uwagę, jeśli do nas trafiają, natychmiast wyciągamy rękę po książkę. :)

      Usuń
  9. Uwielbiam takie książki, które pozwalają się totalnie w sobie zaczytać i czuję, że z taką właśnie mam tu do czynienia :) Objętość odrobinę mnie hamuje, ale z drugiej strony jeśli jest okazja, by tak długo smakować świetną powieść, to trzeba się tylko cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię długo pozostawać w wytworzonym przez autora czy autorkę klimacie, a intrygująca fabuła tej powieści, tylko jeszcze bardziej temu sprzyja. :)

      Usuń
  10. Bardzo lubię sagi a ta zapowiada się naprawdę świetnie. Przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Złota recenzja, która zdążyła mnie pobudzić i zainteresować tą pozycją :D Coś czuję, że książka będzie niezbędnikiem na szarą, senną aurę i długie zimowe wieczory. :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść z pewnością ma w sobie magnetyczny urok, czyta się wspaniale, choć nie ukrywam, że więcej oczekiwałam po zakończeniu, domknięciu wątków, ale można uruchomić naszą czytelniczą kreatywność. :)

      Usuń
  12. Cieszy mnie fakt, że realia tak trudnych czasów zostały dobrze oddane. Chętnie sięgnę do tej pozycji. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka z pewnością dostarczy niezapomnianych czytelniczych wrażeń. :)
      Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  13. Piękne wydanie, widziałam na instagramie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka faktycznie pięknie się prezentuje. :)

      Usuń
    2. niby się mówi żeby nie ocenia książki po okładce, ale w tym wypadku się nie da ;-)

      Usuń
  14. Kusisz, a moja półka z książkami do przeczytania krzyczy, żebym się powstrzymała :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tematyce książek, nie ma się co ograniczać, jak najbardziej chwalebny nałóg. ;)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że saga pięknie przenosi nas w swój świat. :)

      Usuń
  16. oj tak, książka jest naprawdę świetna ;) i do mnie trafił egzemplarz recenzencki, ale zdecydowanie było warto :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię dokładnie wykreowanych bohaterów :) Nie znam tej książki, ale mam nadzieję, że się zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę zacząć od najważniejszego: świetna recenzja. Udało ci się mnie zaciekawić na tyle, że jak tylko będę miała taka możliwość to się na nią skuszę. Tym bardziej, że dla mnie spotkanie z ta autorka to będzie nowość. Czasem jednak trzeba przeczytać coś innego niż fantastyka/kryminał/romans. Twoja propozycja wydaje się świetną odskocznią.

    Pozdrawiam
    Kejt_Pe
    Ukryte Miedzy Wersami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję za miłe słowa, wzmacniają moją pasję czytania. :)
      Również staram się jak najbardziej przeplatać gatunki literackie. :)

      Usuń
  19. Bardzo lubię takie książki, które swą fabułą obejmują znacznie szerszy zakres tematyczny, nie tylko główne wątki, które kreślą społeczne tło historii:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie takie zagłębianie się sprawia najwięcej przyjemności i radości. :)

      Usuń
  20. Tym razem książka nie dla mnie. Ostatnio niechętnie sięgam po powieści, których akcja toczy się w dość dalekiej dla mnie przeszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak bywa, zanurzamy się w jakiś klimatach, a inne pozostawiamy na później. :)

      Usuń
  21. Ciekawa być może. Ale nie dla mnie. Zdecydowanie. Ale na prezent. I już wiem nawet dla kogo. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zaintrygowałaś mnie swoją opinią. Jak tylko będę miała możliwość, to chętnie poznam tę sagę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Obszerna, ciekawa recenzja :)
    Szkoda, że taka tematyka książki mnie zupełnie nie interesuje... :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie natknęłam się na tę pozycję jednak recenzja brzmi zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Książka z tłem historycznym, do tego wątki kryminale i obyczajowe, bardzo lubię takie połączenia, więc na pewno ją przeczytam :)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też takie połączenia bardzo odpowiadają, świetnie się w nich czuję, a w tej powieści narracja naprawdę mocno ujmuje swoim wdziękiem. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  26. mam na nią wielką ochotę. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzę o tej książce odkąd przecytałam opis!
    Spojrzenie Em

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałych chwil z książką w ręku! :)
      Czekam na wrażenia po jej przeczytaniu. :)

      Usuń
  28. skojarzyła mi się trochę z Zafonem, ale zupełnie nie wiem dlaczego, skusiłabym się na tę sagę

    OdpowiedzUsuń