środa, 7 lutego 2018

DZIEDZICTWO KARNY Herbjørg Wassmo

DINA tom 3

"No cóż, problem nie w tym, kto jak ma w życiu, tylko jak swój los przyjmuje."

Chciałabym trafiać na więcej tak fantastycznych trylogii, które sprawiają wielką radość czytelniczą, wciągają niepostrzeżenie i zanim się człowiek obejrzy już dobiegają końca, a później żal, że nie będzie kontynuacji. Najwidoczniej odpowiadają mi bezpośrednie surowe skandynawskie klimaty, w których ogromny nacisk kładzie się na piękno przyrody i złożoność ludzkiej duszy. Jeśli do tego dochodzi kunsztowna, sugestywna, naprzemiennie delikatna i mocniejsza w przekazie narracja, różnorodność przekonujących osobowości, fascynująco oddane emocje, oraz szczypta magicznych nut, to wówczas z łatwością przenosimy się na kilkanaście czytelniczych godzin w zupełnie inny świat, odmienny, choć bliski, przeszły, lecz wciąż drzemiący w świadomości współczesnych pokoleń.

W spokojnych rytmach przenikamy przez rozdziały rozbudowanej powieści, nasycamy się postawami i czynami bohaterów, przyglądamy się gorzkim i słodkim barwom scenariuszy żyć, interpretujemy wahania, rozterki, niepokoje, troskę o codzienność, ale i tęsknotę za pragnieniami i marzeniami. Walka o to, co najważniejsze w życiu człowieka, często z rozbieżnymi ambicjami, sprzecznymi opiniami, kontrastowymi ideami. Zadziwia też, w jak dużym stopniu błędy i grzechy przekazywane są z pokolenia na pokolenie, jak trudno wyrwać się z utartych rodzinnych szlaków, ciężko rywalizować z otrzymanym dziedzictwem w drodze do odkrycia własnej tożsamości, a jednocześnie to właśnie przekazywane zwyczaje i wzorce zachowań stają się podstawą kształtowania charakteru i światopoglądu.

Wnuczka Diny, Karna, to złożona postać, osierocona przez matkę, cierpiąca na epilepsję, nieco wycofana z życia, artystyczna dusza, posiadająca talent, nie do końca uświadomiony. Okres jej dorastania przypada na znaczące zmiany dokonujące się w małych norweskich osadach drugiej połowy dziewiętnastego wieku. Nowoczesność przemysłowa przeistacza oblicze rybackich wiosek, narzuca nowy styl życia, modeluje społeczeństwo. W dodatku mroczne rodzinne sekrety, tajemnice ciążące na członkach rodu Grønelev, pozornie zapomniane prawdy i niejednoznaczne wydarzenia. Wyrzuty sumienia narzucające dokonywane wybory, próby uzyskania przebaczenia poprzez zaangażowanie w podniesienie jakości życia lokalnej społeczności, czy poszukiwanie spełnienia w miłości.

Aby w pełni zrozumieć i docenić smak przygody czytelniczej o Dinie, warto przeczytać wszystkie tomy trylogii, każdy z nich ma coś szczególnego do zaoferowania, dostrzegamy w nich wyjątkową perspektywę spojrzenia na świat, potrafiącą zaskoczyć wielopłaszczyznową intrygę, a także rozmaitą mieszankę ludzkich uczuć, postaw i czynów. Przyjemne i porywające zaczytanie, które skłania do refleksji, zachęca do poszukiwania istoty miłości, skali namiętności, definicji zdrady, rangi dumy, przesłania obowiązku, odnalezienia właściwego miejsca na ziemi, potrzymania ognia nadziei, dostrzegania małych cudów codzienności, na długo pozostaje w sercu czytelnika.

"Księga Diny" tom 1, "Syn szczęścia" tom 2

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 668 stron, premiera 24.01.2018 (1997), tłumaczenie Ewa M.Bilińska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa.

38 komentarzy:

  1. zachęcasz do sięgnięcia po tę książkę, a wcześniej o niej nie słyszałam. choć przyznaję , że wolę trochę cieńsze książki, bo zawsze czytam kilka na raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie nie ma znaczenia grubość książki, przyznam, że nawet na to nie patrzę, choć wiem, że inni tak robią, stąd podaję ilość stron. :)

      Usuń
  2. Dawno nie czytałam trylogii, książka jak widzę że warta przeczytania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno czwarty tom czeka na tłumaczenie, zatem trylogia się rozrasta, a to bardzo mnie cieszy. :)

      Usuń
  3. Jaki zbieg okoliczności - właśnie widziałem dziewczynę w autobusie, która trzymała w ręku tą książkę :) i zastanawiałem się co ją tak pochłonęło aż przegapiła swójh przystanek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, sama nie potrafiłam oderwać się od książki. :)

      Usuń
  4. Trzeba wziąć byka za rogi... trzy grube tomy robią wrażenie! A ja ostatnio siedzę w literaturze branżowej i potwornie brakuje mi "zwykłych: książek! Czasu jak na lekarstwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten deficyt czasu, na szczęście zawsze pojawiają się lżejsze okresy i wtedy można delektować się powieściami. :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię takie powieści. Nie dość, że trylogia, to jeszcze dobrze napisana. Zapamiętam sobie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto uwzględnić ją w planach czytelniczych. :)

      Usuń
  6. Dość ciekawa lubię tego typu literaturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też bardzo do siebie przekonuje, działa na wyobraźnię, zapala emocje. :)

      Usuń
  7. Mnie ostatnio brakuje tak bardzo czasu na wszystko, że raczej na trylogię również bym go nie znalazła ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zdecydowanie wolę literaturę faktu niż powieści i fantastykę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Literatura faktu również mnie interesuję, sporo jej u mnie na blogu. :)

      Usuń
  9. O tej trylogii nie słyszałam, ale chętnie się z nią zapoznam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej trylogii i jak na razie nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio też mnie ciągnie w skandynawskie klimaty i to zarówno jeśli chodzi o książki, jak i filmy. Z przyjemnością sięgnę po całą trylogię, gdyż zapewne będzie to wspaniały czas spędzony z książką, i to nie jedną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że dawno tak miło nie spędziłam czasu z książką, właśnie takich przekonujących publikacji poszukuję. :)

      Usuń
  12. Wszystko fajnie, bo opis naprawdę robi wrażenie, ale dalej nie za bardzo wiem o czym jest książka..po za tym, że o dziewczynie o imieniu Dina. Lubię skandynawskie klimaty, więc chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku tej powieści nie wolno za dużo zdradzać, potrzebna jest ta nuta tajemniczości, która w książce świetnie nas prowadzi. Losy bardzo nieszablonowej Diny, niezwykłej kobiety.

      Usuń
  13. Skansynawskie książki mają w sobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. Uwielbiam ich klimat - jest nie do podrobienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko takie prawdziwe, a jednocześnie spowite surową magią. :)

      Usuń
  14. Muszę w takim razie zacząć od pierwszego tomu. Bo nawet o serii nie słyszałam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto, jeśli człowiek wczuje się w klimat, a o to nie jest trudno, to przygoda czytelnicza niesamowicie wciąga. :)

      Usuń