poniedziałek, 11 kwietnia 2022

GŁUSZA

[PRZEDPREMIEROWO]

MARK EDWARDS

"Nie znaczył nic, jak igiełka w poszyciu, ale to przecież pojedyncze igiełki tworzyły poszycie, tworzyły materię nowego życia."

Thriller dla czytelnika mniej wprawionego w poznawaniu dreszczowcy, którego zaskoczyć mogą mało wymyślne incydenty i sploty zdarzeń. Pomysł na fabułę nie należy do nowych, zatem odgórnie wiadomo, co się będzie działo. Sporo incydentów, dość dynamiczne tempo akcji, lecz napięcie pretenduje zaledwie do dobrego. Nie jest to główny zarzut wobec książki, w końcu wiele thrillerów nie budzi silnej grozy, zaledwie przyjemnie drażni wyobraźnię, jednak chętnie się w nie zagłębia. Ale "Głusza" nie roztacza silnej magii przyciągania, jak już porwie jej nurt, to za chwilę trafia się na drażniące niekonsekwencje. 

Kreacja postaci pozostawia wiele do życzenia, Frankie broni się w aspektach nastoletniości, ale Tom wymyka się dorosłości. Postawa ojca, sposób wyrażania się, osobliwa nieprzewidywalność, infantylna ciekawość nie wspierana determinacją do wyjaśnienia prawdy, a płytką sensacją, nie wzbudza zaufania i sympatii. Mężczyzna przyznaje się w retrospekcjach do niedojrzałości w życiu osobistym, lecz to nie usprawiedliwia frasobliwego podejścia do niebezpieczeństwa. Dziennikarz muzyczny a zupełnie nie ma smykałki śledczej, docierania do informacji, rozmów z ludźmi, wręcz za dużo gada, niczym plotkarz, a szkoda, gdyż Mark Edwards stawia bohatera w bardzo ciekawej sytuacji, można by było wiele wycisnąć dla podtrzymania atmosfery niepewności i zagrożenia. Na plus umiejscowienie wydarzeń, ośrodek wypoczynkowy w głębokim lesie, w pobliżu malowniczego jeziora, z zatrważającą historią sprzed niemal dwudziestu lat. Sceny Frankie i Ryana z bliźniętami atrakcyjnie poprowadzone, w nich czuje się wyczekiwane napięcie, eskalujące z każdym słowem i ruchem. Rytualna otoczka, mordercza energia i aura zła dodają klimatu powieści. Jak skończą się wakacje ojca i córki w malowniczym ośrodku Płytkie Zdroje w stanie Maine? Co na nich czeka?

3.5/6 - w wolnym czasie
thriller, 348 stron, premiera 13.04.2022 (2021), tłumaczenie Agata Suchocka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.

19 komentarzy:

  1. Na dobry thriller bym się skusiła, ale w tym przypadku jeszcze się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska11 kwietnia 2022 09:09

    Nie wiem czy się skuszę na tę lekturę w przyszłości po jej premierze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie do końca czuję się nią zainteresowana. Raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że mimo słabszej oceny książka też znajdzie swoich odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  5. W tym momencie na pewno się na nią nie skuszę. Mam za dużo rozpoczętych lektur.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od thrillerów oczekuje sporo więcej więc podziękuję za książkę, ale jeśli ktoś od czasu do czasu sięga po ten gatunek to powinien być usatysfakcjonowany

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem chyba raczej z tych "bardziej wprawionych" - a więc tym razem odpuszczę i poczekam na lektury z lepszymi notami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że dobrze zapowiadający się thriller został tak słabo skonstruowany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście coś poszło nie tak, ale ja i tak dałabym tej książce chyba szanse

      Usuń
  9. Lubię bardzo taki gatunek, więc dziękuję za ciekawą recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się naprawdę interesująca uczta czytelnicza dlatego myślę, że dam szansę tej książce w niedalekiej przyszłości 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Denerwuję się, kiedy bohaterowie są infantylni czy niedojrzali, jednak to w książkach lubię, kiedy wywołują we mnie tyle emocji. Możliwe, że skuszę się na tę pozycję, mnie zaciekawiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Narazie szkoda mi czasu na przeciętne lektury, więc nie będę się za nią na siłę rozglądać.

    OdpowiedzUsuń
  13. jakoś nie przekonuje mnie do siebie ta historia, nie wznosi nic nowego

    OdpowiedzUsuń
  14. Niska ocena także nie zamierzam pi nia sięgać tego czasu wolnego mam stanowczo za mało ostatnio

    OdpowiedzUsuń
  15. Mimo nie zbyt wysokiej oceny, chyba bym zaryzykowała i przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam thrillery, jednak ten jakoś nie do końca do mnie przemawia. Gdybym już nie miała nic innego do czytania, to pewnie bym po niego sięgnęła, ale w najbliższym czasie mi to nie grozi. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie najbardziej frapują książki, w których nie wiem, co będzie się działo na kolejnych stronach. Z drugiej strony potrzebne są i takie książki, bo nie każdy lubi to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam o autorze. Nie mniej treść wydaje się być ciekawa. Chętnie poświęce na tą pozycję wiecej czasu w wolnej chwili. Kinga

    OdpowiedzUsuń