wtorek, 29 listopada 2016

BUSEM PRZEZ ŚWIAT. AUSTRALIA ZA 8 DOLARÓW Karol Lewandowski 316/2016

"Australia to magiczna ziemia. Ogromna przestrzeń budzącego respekt outbacku. Wschody i zachody słońca, których nie zobaczy się nigdzie indziej na świecie. Imponujące kaniony, pustynie, parki narodowe... I ludzie, którzy mają w sobie wielkie pokłady życiowego luzu, cieszą się każdym dniem i są otwarci na innych."

Niezwykła podróż po Australii, w której jako czytelnik mogłam wziąć udział zaznajamiając się ze znakomitą relacją. Bardzo mi się podobało, pochłonęło niesamowicie, dostarczyło mnóstwo ciekawej wiedzy, ale też zainspirowało do zwiedzenia tego kontynentu we własnym zakresie, zapoznania się z jego niewątpliwymi urokami. Książka napisana we wciągającym stylu, skoncentrowana na emocjach towarzyszących podróżowaniu przez australijski ląd, uwzględniająca mnóstwo informacji, ale nie przytłaczająca szczegółami. Bardziej ogniskuje się wokół samego smakowania podróży, przenoszenia czytelnika w odległy kawałek świata, zachęcając do uwzględnienia go w planach wakacyjnych. Mnóstwo dobrego humoru, zabawnych anegdot, nieznanych ciekawostek, opisów interesujących spotkań, nietuzinkowych sytuacji, niezwykłych przeżyć w spotkaniu z naturą, zapierających dech w piersiach krajobrazów. Fantastyczne wspomnienia, niezapomniane widoki, możliwość bycia blisko dzikiej natury, poczucia zupełnie odmiennego klimatu, wspaniała realizacja wędrowniczych marzeń, kolejnego etapu ambitnego projektu odkrywania piękna Ziemi. Pojawia się również nowozelandzki wątek, w mniejszym wymiarze, jednak różnorodny, atrakcyjny i zachwycający, z fiordami, lodowcami, skalistymi wybrzeżami, porozrzucanymi głazami, ale i niesamowicie zielonymi krajobrazami. 

Już sam opis przygotowań do podróży, towarzyszący im dreszczyk niepokoju i oczekiwań na przygodę, potrafi wprowadzić w odpowiedni nastrój. Później wspólnie z uczestnikami wyprawy odczuwamy radość z odkrywania, poznawania tego, co nieznane, poszukiwania potwierdzeń lub zaprzeczeń ogólnych opinii i skojarzeń na temat Australii, zaspakajanie głodu informacyjnego, możliwości cieszenia zmysłów, odczuwania przyjemnych emocji i przeżywania licznych przygód. Szybko wędrujemy po kartach stron, śledząc trasę na mapie, oglądając krótkie filmy, do których obejrzenia odsyła nas publikacja. Mnóstwo zdjęć, przydatnych danych, a do tego bardzo przyjazna dla oka oprawa graficzna, wzmacniająca klimat podróżowania. Licząca dwadzieścia pięć tysięcy kilometrów trasa, starym busem przez Australię, trwająca cztery miesiące, wzbudza podziw i zachwyt. Naprawdę robi wielkie wrażenie, zwłaszcza jeśli uwzględnimy napotykane przez załogę Supertrampa trudności, intrygujące wydarzenia, pokłady szczęścia, korzystne zbiegi okoliczności i niecodzienne spotkania z sympatycznymi ludźmi. Wszystko udaje się dzięki ogromnej determinacji do realizowania podróżniczych pragnień, nieustającemu optymizmowi, umiejętności odnalezienia się w każdych warunkach, gotowości uszanowania niebezpiecznej australijskiej przyrody, bardzo solidnego przygotowania do wyprawy. Dowód na to, że nie potrzeba wielkich pieniędzy, aby móc cieszyć się przemierzaniem świata, wystarczy silny podróżniczy duch, prawdziwe oddanie pasji, wsparte zapałem, chęcią, kreatywnością i wyobraźnią.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura podróżnicza
data premiery: 26.10.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN. :)

72 komentarze:

  1. Niestety nie przepadam za literaturą podróżniczą zatem raczej nie przeczytam. Niemniej jednak świetna recenzja!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię takie czytelnicze podróże. :)

      Usuń
    2. dużo zależy od tego jak to wszystko jest napisane i sfotografowane, ja też lubię takie książkowe podróże :-)

      Usuń
  2. Jeżeli tylko moja lista do przeczytania się zmniejszy to ją tam zamieszczę:)
    Super recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że są wśród nas tacy ludzie, jak z książki! Dla nich niemożliwe nie istnieje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jest super...pochłonęłam ją w ciągu jednego dnia :) takze polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Izabela, Twoja recenzja świetna, jak zawsze. Natomiast obejrzałam kilka filmów video autorów książki, przeczytałam kilka postów na ich blogu i wydaje mi się, że nadajemy na innych falach, dlatego raczej nie skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swoją metodę na podróżowanie, wzbogacają, bo szukamy w nich tego, co aktualnie potrzebujemy. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  6. Bardzo ciekawie piszesz, a Twój blog jest tak różnorodny, że każdy na pewno znajdzie tu coś dla siebie - ja już znalazłam. Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, lubię buszować po różnych gatunkach literackich, inspirować się różną tematyką, dzięki czemu jest ciekawiej. :)

      Usuń
  7. To nie jest tematyka po którą sięgam, więc jeszcze przemyślę swój wybór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto odbiec od schematów, poszukać czegoś nowego. :)

      Usuń
  8. Literatury podróżniczej nie lubię i nie czytuję, jednak ta wydaje się inna, niż reszta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba się samemu przekonać, mnie ta podróż bardzo odpowiadała. :)

      Usuń
  9. Czasem lubie zajrzec do takiej własnie ksiażki :) Sama nie podrózuję, to chociaż w książce pooglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaglądając na stronę tego wydawnictwa wiedziałam, że to książka nie dla mnie i zdania nie zmienię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kocham podróże! Ale mało kogo stać mimo wszystko na takie wyprawy ;) mnie niebawem czeka piękna Bolonia... samolotem, pociągiem, w hotelu... ale do dzis wspominam z uśmiechem studenckie podróże stopem po świecie. To prawie to samo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, sporo się podróżowało w czasach studenckich i jeszcze później, kiedy rodzina była dwuosobowa. Niezapomniane wrażenia i wspomnienia. :)

      Usuń
  12. zdecydowanie nie dla mnie i nie moje klimaty. pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama nie wiem, czy klimat wietnamski by mi odpowiadał, ale chętnie się o tym przekonam, przynajmniej taką mam nadzieję. ;)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Bywa i tak, wszystkiego nie jesteśmy w stanie przeczytać. :)

      Usuń
  14. Książka na mojej liście do przeczytania zalega już jakiś czas. Pierwszeństwo oddałam Markowi Niedźwieckiemu i jego "Australijczykowi" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Raz przeczytałam podobną książkę, nie była zła, ale jakoś niekoniecznie do mnie przemawiają tego typu książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zastanawiam się mocno nad tą książką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Książki podróżnicze mnie meczą, ale bardzo podoba mi się recenzja - zachęca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisana w lekkim i wciągającym stylu, nie powinna Cię męczyć. ;)

      Usuń
  18. Podziwiam takich ludzi, trzeba mieć niezłą organizację i mnóstwo pasji do podróży na takie wyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zawsze fascynowało mnie takie przeżycie za grosze :) Niezwykła przygoda, którą na żywca niekoniecznie chciałabym przeżyć (ja to jednak wolę tyłek wygrzać przy basenie), ale na książką wyprawę mogłabym się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafię wypoczywać w jednym miejscu, zbyt wędrowniczą duszę mam. :)

      Usuń
  20. Uwielbiam książki podróżnicze, a że w Australii jeszcze "nie byłam", chętnie to nadrobie przy tej lekturze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podróżnicze przeżywanie, ale z innej strony, wciąga mnie i to bardzo, tym bardziej, że trudno jest mi teraz wyrwać się w świat. :)

      Usuń
  21. Ach, Australia! Marzę, żeby tam pojechać *.* Cóż, jeśli to kiedyś się spełni, to pewnie w dość dalekiej przyszłości, więc póki co tyle mojego, co sobie poczytam. Dlatego dziękuję za wskazanie tej książki, będę wypatrywać! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno z wielu marzeń, które warto zrealizować. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  22. Kolejna świetna recenzja :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszyscy mi ją polecają więc wciskam tuż za Belgijską Melancholię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. To to jest ta słynna wyprawa:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Jest na mojej liście do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe, bo w sumie do tej pory spotkalam sie raczej z mniej entuzjastycznymi recenjzami tej ksiazki, ale mysle, ze taki typ lektury trzeba po prostu lubic. Mnie samej zdarzylo sie podrozowac na najmniejszym budzecie, a czesto w ogole bez kasy, wiec doskonale rozumiem ekipe busa i w pewnym sensie sie z nimi utozsamiam. Bo zeby zaplacic krocie za przewiezienie busa na inny kontynent, a potem zyc jak biedak, trzeba miec jaja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię czytać o różnych formach podróżowania, każdy z nas ma jakąś swoją ulubioną, lubię tę różnorodność, najważniejsze, aby podążać za swoimi marzeniami na swój własny sposób. Książkę dobrze mi się czytało, interesująca przygoda. :)

      Usuń
  27. W temacie Australii polecam też "Australijczyka" Marka Niedźwieckiego. Podoba mi się, jak opisuje swoje wyprawy - z dystansem i humorem. No i zdjęcia niesamowite. O "Busem przez świat" nie słyszałam wcześniej, ale przy okazji się zapoznam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę już mam na liście, przymierzam się do niej. :)

      Usuń
  28. Super, chętnie wybrałabym się w taką podróż, ale dopóki się na to nie zdecyduję to książka może być fajną namiastką :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niesamowita książka. Twoja recenzja jest bardzo trafna. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciekawa propozycja. Do tej pory o Autralii czytałam jedynie książkę Marka Tomalika - "Australia, Gdzie kwiaty rodzą się z ognia" (całkiem niezła), ale chętnie przeczytam coś jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że coraz więcej powstaje takich reportaży podróżniczych, zawsze znajdzie się w nich coś interesującego i inspirującego. :)

      Usuń
  31. Recenzja bardzo zachęcająca, muszę końiecznie siegnąć po tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że chętnie pozwiedzałam w ten sposób Australię, zawsze to bliżej realizacji własnych marzeń. :)

      Usuń
  32. Iza, a jest tam kapka chociaż wiedzy na temat Australii czy raczej relacja z podróży?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej w kierunku relacji z podróży, jednak akurat tego oczekiwałam, opisu tej adrenaliny towarzyszącej takiej podróży.

      Usuń
  33. Już okładka mi się podoba :) Z Australii co chwila dostaję relacje i zdjęcia od mojej koleżanki-Australijki, a jakże :) Chętnie, w najbliższej przyszłości skontrastuję je z książką :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wczoraj oglądałam podróżniczy film o Australii, na niesamowite przygody ludzie się decydują. :)

      Usuń
  34. Książka wydaje się by interesująca. Podróżniczej o Australii jeszcze nie czytałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. lubię takie książki, które rozbudzają moją ciekawość dotyczącą danego miejsca, ta książka na pewno nie jest nudna :-)

    OdpowiedzUsuń