"Ich mała mroczna intryga okazała się o wiele bardziej niebezpieczna niż przypuszczał".
Bardzo
lubię sięgać po książki Johna Grishama, mistrza thrillera prawniczego,
które są nie tylko przemyślane w każdym detalu i zaprezentowane w
rewelacyjnym stylu, ale wywołują w czytelniku wrażenie wkroczenia do jak
najbardziej realnej, barwnej, choć często ciemnej, mrocznej i
naznaczonej przestępczością rzeczywistości. Także "Demaskator" wciąga
intrygującym i trzymającym w napięciu scenariuszem zdarzeń, mocno
uprawdopodobnionym, wzorowanym na informacjach z pierwszych stron
gazet, kluczowych przekazach telewizyjnych serwisów. Demaskowane po
latach ukrywania, maskowania i tuszowania niewygodne informacje wyłaniają się na
powierzchnię, na dłuższy czas przykuwają uwagę i podgrzewają zainteresowanie opinii
publicznej.
Mnóstwo nawiązań do otaczającego nas świata
sprytnie wplecionych w wątki
porywającej fabuły, niepozwalającej, aby czytelnik choć przez moment
się nudził.
Dopracowane profile kluczowych i drugoplanowych postaci przekonujących
postawą i
zachowaniami. Z zaangażowaniem śledzi się ich losy, które wykazując
wrażliwość na przypadkowe zbiegi okoliczności, potrafią przybrać
nieoczekiwane kursy i
zwroty. Mafia, gangi, deweloperzy, prawnicy, senatorowie, szefowie
policji, agenci FBI, media, a także właściciele kasyn prowadzonych przez
członków indiańskiego plemienia Tappacola. Wielomilionowe łapówki,
podejrzane finansowe machinacje, stronnicze wyroki, przekupywanie
świadków, wymuszenia, zastraszenia i morderstwa. I przeciwstawiająca się
im prawość, sprawiedliwość, uczciwość, przyzwoitość i lojalność. Mocna
dawka sensacyjnych emocji zapewniających kilka godzin
satysfakcjonującego zaczytania.
Wszechobecna korupcja
dotyka wszystkich grup społecznych, nie tylko
biznesu, polityki, służby zdrowia, ale również przedstawicieli organów
wymiaru sprawiedliwości. Florydzka Komisja Dyscyplinarna Sędziów
rozpatruje zasadność skargi złożonej przez dawnego adwokata kryjącego
się pod pseudonimem Greg Myers. Skala zarzutów wysuwanych przeciwko
korupcyjnemu uwikłaniu sędzi Claudii McDover i naruszania etyki zawodu
jest ogromna. Udowodnienie tak poważnych oskarżeń znacznie przekracza
możliwości dochodzeniowe i kompetencje Komisji. Jednak śledcza Lacy
Stoltz wraz z partnerem Hugo
Hatchem decydują się na dociekanie prawdy. Jak bardzo niebezpieczne
okaże się dla nich to wyzwanie? Z czym i kim przyjdzie się im zmierzyć?
Czy
zdołają, choć w minimalnym stopniu, odkryć i powiązać elementy
istniejącego już od
wielu lat układu korupcyjnego, tym bardziej, że niewiadome i tajemnice
zbierają się w imponującej ilości, zmowa milczenia jest nie do
przebicia, a ślepych tropów też nie brakuje?
5/6 - koniecznie przeczytaj
sensacja, 416 stron, premiera 29.03.2017
"The Whistler", tłumaczenie Andrzej Szulc i Anna Dobrzańska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. :)
Przeczytałam mnóstwo książek, ale jeszcze żadnej Johna Grishama
OdpowiedzUsuńZaczynałam przygodę z twórczością tego autora od "Firmy" i "Klienta", a później już wyciągałam ręce po kolejne tytuły. :)
UsuńGrisham to marka, do której nie trzeba mnie przekonywać.
OdpowiedzUsuńNatomiast spodobała mi się ta fraza z cytatu:
"Ich mała mroczna intryga" :)
Próbuję sobie wyobrazić, czym różni się coś trochę mrocznego od bardzo mrocznego :)
Dla mnie to coś jak "trochę w ciąży" albo "trochę martwy" :)
Ale lubię takie fajne smaczki ;)
Ciekawe spojrzenie na stopniowalność mroczności. ;)
UsuńUwielbiam Grishama!
OdpowiedzUsuńRównież. :)
UsuńDawno nie czytałam nic tego autora, a po książkę z ciekawością sięgnęłabym :)
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńMoj Łukasz właśnie chce się zabrać za przeczytanie wszystkich książek Grishama :) ciekawe czy podoła :)
OdpowiedzUsuńSpore wyzwanie ilościowe, ale za to znakomite zaczytanie. :)
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora i jakoś niezbyt mnie kusi. :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, świetnie się je czyta. :)
UsuńMistrz w formie widzę :) Dziękuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. :)
Usuń"Grisham" jeszcze do niedawna nic mi to nie mówiło, kompletnie. Teraz trafiam na książki tego autora niemal wszędzie. To znak? :)
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas po niego sięgnąć, powinno Ci się spodobać. :)
UsuńPo książki Grishama sięgam bez wahania, choć przyznam, ze najczęściej wracam do jego starszych książek, tj. "Raport Pelikana" czy "Firma"
OdpowiedzUsuńWtedy było stosunkowo mało książek w tym stylu na rynku, ale choć teraz jest ich znacznie więcej, to i tak zaliczam je do grona tych najbardziej wciągających. :)
UsuńThrillery prawnicze to lubię oglądać w tv, ale książki żaden nie czytałam - koniecznie muszę to zmienić, bo filmy są naprawdę mocne ;)
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu książki wywołują mocniejsze wrażenia, kwestia jeszcze rozbudzenia naszej wyobraźni. :)
UsuńKompletnie nie znam tego autora, a uwielbiam czytać :)
OdpowiedzUsuńCzas zatem na tę przygodę czytelniczą. :)
Usuńo! Wiem co kupię na prezent:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. :)
UsuńCzytałam jedną książkę tego autora, niestety niezbyt przypadała mi do gustu. Może "Demaskator" jednak bardziej by mi się spodobał :>
OdpowiedzUsuńSpory wybór, zatem jestem pewna, że znajdziesz coś dla siebie. :)
UsuńMafia, gangi, korupcja. Lubię takie tło w literaturze sensacyjnej. Wysoka ocena i Twoja opinia zdecydowanie mnie do tej książki zachęcają. Chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńDziękuję za tę recenzję :) znów dzięki Tobie dodam kolejną książkę do swojej biblioteczki, bo uwielbiam Grishama, a jakoś informacja o "Demaskatorze" mnie ominęła... Już się cieszę na to spotkanie mistrzem prawniczych thrillerów :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie właśnie przygody czytelnicze. :)
UsuńMafia? No nie wiem, nie lubię takich klimatów, ale zobaczę jeszcze.
OdpowiedzUsuńWarto się przekonać. :)
UsuńPrzyznaję, że nie znam żadnej książki autora, ale chciałabym to zmienić. Może zacznę właśnie od tej? :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam, mnie wciągnęła. :)
UsuńNie przeczytałam jeszcze ani jednej książki Grishama. Tę pozycję wpisuję na listę książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńWidzę, że wszyscy chwalą autora. Ja nie miałam z nim jeszcze do czynienia więc chętnie sięgnę po tę książkę - wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
I taka właśnie jest. :)
UsuńMam ją u siebie i nie mogę się doczekać lektury. Często nasze gusta się pokrywają, dlatego jestem spokojna :)
OdpowiedzUsuńI tak chętnie spojrzę na Twoje wrażenia. :)
UsuńTwórczość autora cały czas przede mną, ale pomysł na fabułę bardzo mi się podoba. Chętnie przeczytam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny warsztat literacki, ciekawe pomysły, zaskakujące intrygi, gorąco polecam. :)
UsuńMam jednak wrażenie, że dla mnie za dużo byłoby tu polityki :D
OdpowiedzUsuńTego bym się nie obawiała. :)
UsuńJa w ogóle lubię wszelkie thrillery :)
OdpowiedzUsuńZupełnie jak ja. :)
UsuńZbieram się tak i zbieram,żeby poznać twórczość autora i jakoś mi nie po drodze ;) Dużo osób polecało mi jego książki. Może w końcu się ogarnę ;)
OdpowiedzUsuńAntyterrorystka
Polecam, bo potrafią niesamowicie wciągnąć. :)
UsuńDawno nie czytałam nic Grishama, może więc warto to zmienić. Nie jestem fanką autora, przeczytałam raptem dwie jego książki i to chyba nie te z najwyższej półki. Ciekawe, czy ta pozycja zmieniłaby moje podejście do jego twórczości. :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że ta przygoda czytelnicza okaże się interesująca. :)
UsuńAle się cieszę, że trafiłam na tę recenzję! Wiem co zamówię od zająca. Grisham jest dla mnie absolutnym mistrzem pióra. Każdą jego książkę pochłaniam z wielką przyjemnością czytania :)
OdpowiedzUsuńMam tą samą przypadłość. :)
UsuńAle się cieszę, że trafiłam na tę recenzję! Wiem co zamówię od zająca. Grisham jest dla mnie absolutnym mistrzem pióra. Każdą jego książkę pochłaniam z wielką przyjemnością czytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać twórczości tego autora. Od "Demaskatora" na pewno nie zacznę, bo fabuła mnie nie zachęca.
OdpowiedzUsuńMoże "Klient", mnie do siebie bardzo przekonał. :)
UsuńNie czytałam żadnej powieści autora, kiedyś będę musiała spróbować żeby sprawdzić czy mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto sięgnąć po książkę. :)
UsuńThrillery wszelakiej maści to coś dla mnie ! Zapisuje i czekam aż będzie w bibliotece. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńPrzeważnie nie czytam tego typu literatury, jakoś do tej pory nie znalazłam w tym gatunku nic dla siebie, ale tym razem chyba się skuszę :) Jestem ciekawa tych wszystkich intryg i zagmatwań ;)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twoje wrażenia po zapoznaniu się z książką. :)
UsuńMuszę dopisać ją do listy książek do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej. :)
UsuńAutor chyba większości znany. Muszę pomyśleć o przeczytaniu tej pozycji, bo brzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującej przygody czytelniczej. :)
UsuńGrisham jest na mojej liście tbr od dawien dawna i czuję się opieprzona, że jeszcze nic nie czytałam xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Na wszystko przychodzi odpowiedni czas, intrygujące przygody czekają. :)
UsuńGrisham to kolejna wielka marka literacka, której nie znam, ale polegając na Twojej rekomendacji nie mam wątpliwości, że pewnego dnia przełamię ten czytelniczy impas. Tym bardziej, że tworzone przez niego opowieści zdumiewają szczegółowością opisu, a postaci są znakomicie dopracowane pod względem psychologicznym. Ten aspekt jest dla mnie jako odbiorczyni niezmiernie ważny, ponieważ trudno mi przyjąć bohatera, którego motywacje rażą niezrozumiałością :)
OdpowiedzUsuńPróbując znaleźć przyczynę swych oporów przed sięganiem po tego typu powieści myślę, że tkwi ona chyba w strachu, że ujrzę zbyt wiele i zbyt prawdopodobnego.
Czytając jego powieści mamy spore wrażenie realności, bardzo lubię, kiedy w fikcję wkradają się też fakty, kiedy można złapać sporo analogii z newsami z pierwszych stron gazet. :)
UsuńMam wrażenie że ten autor zostaje już pomału zapomniany :( a szkoda
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że wciąż będzie miał wielu wiernych i oddanych czytelników. :)
UsuńWprawdzie w książce nie znalazłam napięcia, którego oczekiwałam i nie zachwyciłam się tą powieścią, ale również doceniam poruszone przez Grishama tematy i pokazanie zakłamania i hipokryzji w naprawdę przekonujący sposób :)
OdpowiedzUsuńI to właśnie ją wyróżnia na tle innych podobnych, lubię takie wplecenia tematów, nawet kosztem zdjęcia nieco ciężaru z napięcia czytelniczego. :)
Usuńdawno nie miałam w rękach takiej książki, zapisuję ją na swoją listę :-)
OdpowiedzUsuńDobrą sensacją nigdy nie pogardzę, więc jestem bardzo ciekawa tego tytułu.
OdpowiedzUsuń