wtorek, 7 lutego 2017

OGIEŃ KRZYŻOWY Nancy Kress 37/2017

OGIEŃ KRZYŻOWY tom 1

[PREMIEROWO]

"Zdumiewające, ...że ludzie upierają się przedkładać wydarzenia z własnego życia ponad zdarzenia wiekopomne, a nawet przełomowe. Człowiek potrafi rozpaczać w czas pokoju, dobrobytu, postępu. I potrafi znaleźć szczęście pośród wojny, chaosu, niepewności."

Powieść napisana w stylu, który bardzo mi odpowiada, konkretnie, bez zbędnych udziwnień, a jednocześnie lekko, ekspresyjnie, sugestywnie. Nawiązania do naukowej terminologii przekazane klarownie i czytelnie. Koncentracja na intrygujących wydarzeniach z równoczesną dbałością o zarysowywanie klimatycznego tła. Wsiąkamy w interesująco wykreowany świat, dość oryginalne rozwiązania, osadzone w złożonej naturze człowieka, z mnóstwem wyraziście przedstawionych bohaterów, których jednostkowe działania rzutują na przebieg akcji. Dynamicznie, ale nie tak, by umknęły szczegóły wątków, również zaskakująco i egzotycznie. Natychmiast nasuwają się liczne refleksje odnośnie moralności, jaką kieruje się człowiek w krańcowych warunkach, wyłaniających się dylematów etycznych, silnych zastrzeżeń wobec opłacalności uczciwości i prawdomówności. Co może sprowokować jednostkę do przeciwstawienia się społecznym normom, zmiany solidnie osadzonych poglądów, porzucenia wyznawanych wartości, poddawania w wątpliwość zachowania innych przedstawicieli gatunku ludzkiego?

Zepsucie ekologiczne, polityczne, gospodarcze, wywołujący znieczulicę rozpasany materializm ziemskiej kultury globalnej, stający się stałym elementem życia międzynarodowy terroryzm, oraz przeludnienie, głód, warunki pogodowe posunięte do ekstremum, powodują, że ludzie zmuszeni są podbijać nowe światy. Jak dotąd nie natknęli się jeszcze na rozumne formy życia i zaawansowane technologicznie cywilizacje. Po siedmioletniej podróży w kosmosie na statku Ariel, sześć tysięcy osób zaczyna kolonizować planetę o nazwie Zielnik. Już w trakcie trwania podróży wyłaniają się znaczące symptomy słabości skomponowanej z naukowymi przesłaniami wspólnoty. Mroczna przeszłość jako element bagażu zaczyna dawać o sobie znać. Gigantyczne przedsięwzięcie kierowane przez bogatą w zasoby finansowe korporację Mira, posiada z góry ustalone priorytety, nienaruszalne kontraktowe wymogi na czas hibernacji, wybudzenia i zasiedlania nowej planety, w tym także ściśle określone zasady przyznawania tytułów własności subkontynentalnych ziem.

Natychmiast wyodrębniają się grupy mające własne pomysły i przesłania na zagospodarowanie Zielnika. Pragnące powrotu do korzeni, odrzucające wszystko co przyziemne i doprowadzające do ruiny ziemskiej biosfery. Stanowczo odrzucające modyfikacje genetyczne, starające się utrzymać czystość gatunku ludzkiego. Wskrzeszające dawnych bogów natury, odwracające się od technologii. Przywracające prawdziwe religijne zwyczaje, pełne ciepła i radości serce islamu zakorzenione w rodzinie, w przeciwieństwie do fanatycznego wojowania, z jakim jest kojarzone. Większość populacji zamieszkuje Mira City, wydzielone osiedla podlegają rozległej rozbudowie, posiadają własne kryteria polityczne i sądownicze. Czy wobec odkryć dokonanych na wydawałoby się dzikiej planecie, a jednak napotkania dziwnie zachowujących się humanoidalnych obcych, koloniści trwać będą przy pierwotnych założeniach i wytycznych? Dlaczego podejmowane przez nich decyzje mogą zaważyć na losach całej ludzkości? Z czym jeszcze przyjdzie się im spotkać, zmierzyć, i jak to zmieni ich postrzeganie świata? W jaki ogień krzyżowy zostaną schwytani i jakie będą tego konsekwencje? Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej odsłony dylogii.

5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction
data premiery: 07.02.2017

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)

42 komentarze:

  1. Ooo, brzmi ciekawie. Choć było już wiele podobnych książek i filmów, to takie klimaty zawsze dobrze się czyta/ ogląda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno wykreować coś nowego, jednak pewne wzorce zawsze spotykają się z moim zainteresowaniem. :)

      Usuń
  2. Połykasz te książki w zastraszającym tempie Iza:) Tematyka chyba nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co dziwne, nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu, radość czytania. :)

      Usuń
  3. U Ciebie jak zawsze bardzo ciekawie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszanka różnych gatunków literackich, tak aby znaleźć coś ciekawego w nich dla siebie. :)

      Usuń
  4. "Człowiek potrafi rozpaczać w czas pokoju, dobrobytu, postępu. I potrafi znaleźć szczęście pośród wojny, chaosu, niepewności." - aj, jakie to dobre! Prawdziwe do bólu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi świetnie! Nie widziałam nigdzie zapowiedzi tej książki, więc dziękuję za recenzję, bo zapisuję sobie od razu tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi odpowiada klimat wykreowany w powieść, dobrze się z nim czułam. :)

      Usuń
  6. Nie słyszałam o tej książce, ale czy przeczytam, jeszcze nie wiem. Muszę się zastanowić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ludzie to w ogóle dziwne istoty, działamy w jakiś dziwny sposób, pełno w tym wszystkim paradoksów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka nasza natura, nieraz dobrze, a kiedy indziej źle na tym wychodzimy. :)

      Usuń
  8. To zdecydowanie moje klimaty. Na pewno dam szansę tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie przepadam za science fiction, więc to raczej nie dla mnie. Mimo wszystko cieszę się, że w tym gatunku powstają coraz lepsze pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy gatunek ewoluuje, choć nieraz książki sprzed dziesiątek lat potrafią do mnie bardziej przemówić niż te najnowsze. Ta został napisana w dwa tysiące trzecim roku, a ile w niej wizjonerstwa, obaw i lęków, które również nam towarzyszą. :)

      Usuń
  10. Nie do końca jestem przekonana do tej książki.
    Z drugiej strony styl, o którym wspominasz bardzo mnie intryguje. Muszę się zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  11. SF to nie mój klimat, i książki i filmy zdecydowanie odpadają :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety raczej unikam science fiction :p

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzadko czytam sci-fi, więc podziękuję

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię książki z tego gatunku, więc z chęcią bym się z tą pozycją zapoznała :) zresztą sama w sobie mnie zaintrygowała :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię, kiedy w tych powieściach jest nacisk na naturę człowieka, od razu chętniej się w nie zagłębiam. :)

      Usuń
  15. Niestety nie zainteresowała mnie ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa i tak, świetnie, że mamy różne gusta czytelnicze. :)

      Usuń
  16. Nie powiem, zapowiada się ciekawie :) Wprawdzie wolę fantasy, ale dobre SF nie jest złe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że fantasy też mocniej mnie przyciąga, dużo dziecka jeszcze we mnie drzemie. :)

      Usuń
  17. Lubię książki science fiction, dlatego bardzo chętnie skorzystam z tej książki. :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. sci fi to niby nie mój klimat, ale ostatnio dosyć często po takie właśnie książki sięgam ;-) Myślę, że ta mogłaby mi się spodobać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś biografie mnie nie kusiły, a teraz z zainteresowaniem oddaję się takiej rozrywce czytelniczej, świetnie, że czytelniczy gust podlega modyfikacjom. :)

      Usuń
  19. Na razie mam zbyt wiele w kolejce, ale kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki jak przyjaciele, potrafią czekać na czytelnika, przyjdzie czas, to otworzą swój świat przed nim. :)

      Usuń
  20. Brzmi intrygująco, ale na razie sporo jeszcze czeka książek na przeczytanie, więc będę musiała ten tytuł zostawić sobie na później. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz wykorzystać okazję i przy drugiej odsłonie wziąć się za całość. :)

      Usuń
  21. Chociaż z reguły przeskakiwałam z obojętnością ponad wszelkimi powieściami science fiction, teraz poczułam ukłucie zaintrygowania, którego przyczyną jest lekkość stylu i potoczystość opowieści przy jednoczesnej sugestywności :) Ponadto myślę, że warto byłoby zagłębić się w historię samej jednostki ludzkiej, która tutaj zdaje się byś skondensowana w losach kolonizatorów, odrzucajacych precz butę eksploratorów na rzecz życia w harmonii z otoczeniem.
    Nazwa "Zielnik" ma w sobie przyjemne ciepło i kojarzy mi się z powolnie komponowanym zbiorem roślin, tworzonym dzieki cierpliwości i pochyleniu się nad dobrodziejstwem Natury. :)

    Ciekawi mnie jeszcze wątek religii tutaj zarysowany, zupełnie odmienny od tego, co słyszymy zazwyczaj.

    Dziękuję za polecenie! Może w końcu przełamię się do science fiction? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ten czynnik ludzki bardzo mnie przyciąga do takich historii, lubię te wizje spojrzenia na naturę człowieka, jak prawdopodobnie się ludzkość zachowa, co w niej zwycięży, a na jakim polu poniesie klęskę. Bardzo ciekawa przygoda, pozostawiła mnie z poczuciem satysfakcji czytelniczej. :)

      Usuń