[PRZEDPREMIEROWO]
"Milczała już tak długo, że teraz pod koniec
życia, nie widziała sensu w rozgrzebywaniu przeszłości. Nigdy go zresztą
nie widziała. Nie chciała naprawiać błędów i szukać przebaczenia czy
zrozumienia, nie dążyła do tego, by wytykać komukolwiek winy. Teraz było
już za późno."
Zaciekawiła mnie ta historia, jej bieg
zaczyna się tuż przed początkiem drugiej wojny światowej i trwa do
czasów współczesnych. Wiele w niej silnych emocji, wzruszeń, niedoli, dramatów, niewiadomych, kłamstw,
nieokiełzanej zemsty, nieoswojonych obaw i niewypowiedzianych słów. Z każdym rokiem bolesna prawda
chowała się coraz głębiej pod warstwami szarej codzienności,
traumatycznych wspomnień, mocno przenikliwych obrazów, od których nie można uciec, wciąż pozostawała
niezapomniana i nierozliczona. Trudno zabić poczucie wstydu i zdławić wyrzuty sumienia, jeśli człowiek nie potrafi zmierzyć się z nimi. Czasem potrzeba kilku pokoleń, aby prawda wyłoniła się na powierzchnię, pozwoliła właściwie zinterpretować się, pomogła okiełznać nękające demony przeszłości, dać długo wyczekiwaną ulgę i
upragnione ukojenie. Jednak, czy po blisko osiemdziesięciu
latach można dokonać szczerej spowiedzi przed samym sobą i najbliższymi,
pozbyć się ogromnego ciężaru uniemożliwiającego czerpanie radości z każdego nowego dnia, naprawić szkody moralne, odkupić ciężkie winy?
Autorka przybliża złożone i fascynujące losy niemal stuletniej Nataszy Silsterwitz, odgradzającej się od
świata, dopuszczającej do siebie jedynie wnuczkę Lenę i to też na
określonych warunkach. Z każdym rozdziałem, uchylanym rąbkiem tajemnicy, coraz mocniej wciągamy się w
scenariusz nietuzinkowych zdarzeń, nie możemy doczekać
się rozwiązania intrygujących zagadek, pełnego poznania mrocznych sekretów
głównej bohaterki, zrozumienia uwarunkowań zachowań i czynów. Zastanawiamy
się, kim tak naprawdę okaże się Artur Adams, trzydziestolatek, nieoczekiwanie pojawiający się w domu staruszki. Podróżując w ponurą przeszłość śladami kluczowych postaci docieramy na Wileńszczyznę i Syberię. Obserwujemy, jak miłość
miesza się z zemstą, zdradą i zbrodnią, jak często brakuje w człowieku
odwagi, niezłomności, wytrwałości, odporności na ciosy i upokorzenia, czy prawidłowego
rozróżniania dobra i zła. Stare fotografie, srebrna piersiówka,
niebieska sukienka, muzyka wypełniająca wspomnienia, a także zimno, strach i samotność.
Przejmująco, wnikliwie, ze zrozumieniem, odmalowane różnorodne blaski i cienie ludzkich losów, ich zaskakująca
przewrotność i powtarzalność, skrawki szczęścia i radości podarowane
przez przeznaczenie, jednocześnie porcje bólu i cierpienia przywołane
przez brutalne wojenne czasy. Jak nieraz bardzo pragniemy uwolnić
się od własnej historii, przekazać ją komuś innemu, pozwolić
ocenić z dystansu, poddać potępieniu lub usprawiedliwieniu. Odarcie ze złudzeń i nadziei niszczy człowieka
wewnętrznie, wyzwala mnóstwo negatywnych emocji, nad którymi niezwykle ciężko jest zapanować. Odpowiada mi styl, w jakim książka została napisana, swobodny, niewymuszony, koncentrujący się na emocjach, zwracający uwagę na istotne szczegóły,
ale nieprzytłaczający zbędnymi opisami. Momentami atmosfera powieści staje się nieco magiczna, choć realistycznie opisująca rzeczywistość. Bardzo przyjemnie jest
zaczytywać się w ciekawych i poruszających historiach, które z dużym prawdopodobieństwem mogłyby faktycznie wydarzyć się.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa
data premiery: 15.02.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce i Wydawnictwu Novae Res. :)
Kurcze, ta okładka bardzo podobna do tej, jaką prawdopodobnie będzie mieć moja kolejna powieść ;)
OdpowiedzUsuńTakie okładki mają swój klimat, natychmiast kojarzy mi się z zerwaniem z przeszłością i nadzieją na dobre zmiany. :)
UsuńJest tak pięknie zrecenzowane, iż jak bym miał lekturę pod ręką wziął bym UŻ, został w domu i czyta :)
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka, tylko ją chwytać. :)
UsuńPiękna książka! świetna recenzja
OdpowiedzUsuńSerdeczności ;)
Wciągające zaczytanie. :)
UsuńNie dla mnie takie powieści, chociaz recenzja ciekawa;)
OdpowiedzUsuńDzięki temu, że każdy kieruje się nieco innym gustem, jest bardzo ciekawie. :)
UsuńObawiam się, że czytając wszystkie Twoje recenzje, będę miała niekończącą się listę książek do nadrobienia :) Fantastycznie przedstawiasz klimat panujący w powieści! Cóż, Dziewczynę z daleka mam zamiar przeczytać i mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńStaram się nie zdradzając treści przekazać klimat książki, sama lubię czytać tak napisane wrażenia ze spotkania z książką. :) Sympatycznego zaczytania. :)
UsuńKsiążka jest po prostu fantastyczna, cieszę się, że przypadła Ci do gustu :)
OdpowiedzUsuńKryminalna seria bardzo mi się podobała, ale i w tym klimacie dobrze się odnalazłam. :)
UsuńLubię taką tematykę, więc bez wahania zaczynam polowanie na ten tytuł:)
OdpowiedzUsuńMiłego spotkania z książką. :) Czekam na wrażenia. :)
UsuńJuż wielokrotnie widziałam te książkę, mimo, że chyba nie do końca jest w moim klimacie, przyciaga mnie okładka i fakt, że napisała ją polska autorka :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonująca lektura, nie powinnaś się zawieść. :)
UsuńZapisze sobie tę książkę, bo widze ze warto.
OdpowiedzUsuńNa mnie zrobiła bardzo pozytywne wrażenie. :)
UsuńOh, to zdecydowanie dla mnie! Czasy dawne przeplatające się ze współczesnością to coś, co uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTakie zagłębianie się w dawne tajemnice, pokryte już kurzem, ale wciąż nierozliczone, bardzo mnie przyciąga. :)
UsuńBardzo przypadła mi do gustu ta książka. Mam nadzieję, że uda mi sie ja kupić.Oczywiście, jak będę w Polsce. :-)
OdpowiedzUsuńRównież mam taką nadzieję, przyjemnego zaczytania. :)
Usuńzachęciłaś mnie tą książką :) myślę że będę się też o nią starać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może też znajdziesz coś dla siebie - http://szeptamozeszelestduszy.blogspot.com/
Kasia
Chętnie poznam Twoje wrażenia po zapoznaniu się z tą powieścią. :)
UsuńLubię takie historie i z przyjemnością sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńPrzepiękna i zachęcająca okładka, a i fabuła brzmi bardzo ciekawie. Z doświadczenia wiem, że osoby starsze często są kopalnią niesamowitych historii, zarówno tragicznych, jak i pełnych ciepła i nadziei. A tutaj tematyka jest mocna i ważna, dlatego chętnie przeczytałabym tę powieść. ;)
OdpowiedzUsuńTyle wiedzy można otrzymać od starszych osób, trzeba tylko chcieć wsłuchać się w ich historie, a i one same muszą otworzyć się przed nami. :)
UsuńCzytałam dwie książki tej autorki i chyba nie mam ochoty na kolejną.
OdpowiedzUsuńNie zawsze musi coś podpasować, może innym razem. :)
UsuńKsiążka wydaje się bardzo intrygująca. Poznawanie tajemnic z przeszłości, pewnie bez zbędnych sensacji, ale z dobrą i wiarygodną fabułą, mogłoby mnie zainteresować :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, jest duże prawdopodobieństwo, że przybliżana historia mogła faktycznie się wydarzyć. :)
Usuńmuszę po nią sięgnąć w tym roku :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńCudownie napisana recenzja 👌🏻
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
UsuńI znowu, kolejna twoja recenzja i kolejna książka do przeczytania
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Im więcej czytelniczych przygód tym ciekawszy świat wyobraźni. :)
UsuńNa swój egzemplarz niestety się w wydawnictwie już nie załapałam. Mam jednak nadzieję, że uda mi się sięgnąć po tę książkę, bo widzę, że mogłabym w jej treści odnaleźć wiele wartościowych elementów.
OdpowiedzUsuńZ zainteresowaniem zagłębiamy się w ludzkie losy, tym bardziej jeśli podane w dobrym stylu. Życzę, aby udało się umówić na spotkanie z książką. :)
UsuńMam w planach, więc pewnie po nią sięgnę niebawem.
OdpowiedzUsuńSympatycznej podróży czytelniczej. :)
UsuńBardzo mnie zaciekawiłaś, lubię kiedy fabuła rozgrywa się na dużej przestrzeni czasowej i kiedy zahacza o czasy wojenne, odrobina magii, która nie psuje rzeczywistego obrazu bardzo mnie intryguje :) Przekonałaś mnie! Zapoluję na nią ;) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, przyjemnego zaczytania. :)
UsuńZapowiada się coś ciekawego i sama z chęcią poznałabym się bliżej z tą historią. Podejrzewam, że dostarczyłaby mi wielu emocji, a to właśnie lubię w książkach. Będę o niej pamiętała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na nową recenzję książki "Cienie Ziemi",
BOOK MOORNING
Sympatycznych chwil z książką. :)
UsuńPo opisie fabuły, myślę, że to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńAutorki nie znam, muszę przekonać się jak pisze.
O.
Mnie książki autorki przekonują do siebie, może i Ty będziesz miała podobne odczucia. :)
UsuńOstatnio przechodzę na polskich autorów więc chętnie wypróbuję ten tytuł. Poza tym okładka jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńMnie również okładka spodobała się, bardzo pasuje do treści książki. :)
UsuńZ wielką chęcią chciałabym ją poznać. Zwłaszcza, że okładka tak przyciąga wzrok, a recenzja kusi :)
OdpowiedzUsuńWspaniała przygoda czytelnicza czeka. :)
Usuńciekawa recenzja
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCzytałam troszkę o tej książce i przyznam, mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńA zatem fascynującego zaczytania. :)
UsuńChętnie bym przeczytała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Udało mi się trafić w Twój gust. :)
UsuńMiło czytać Twoje recenzje, zawsze zachęcaja! :) nostalgiczna okładka.
OdpowiedzUsuńInteresujące spotkania z książkami owocują ciekawymi spostrzeżeniami i wrażeniami. :)
UsuńBardzo lubię takie opowieści o skomplikowanych ludzkich losach, na dodatek owiewane wiatrem historii:-)
OdpowiedzUsuńI jeszcze tak nieoczekiwanie pojawiające się na powierzchni rodzinnych dziejów. :)
UsuńRewelacyjna recenzja pięknej książki. Brawo !
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać. ;)
UsuńSłyszałam wiele pozytywnych słów o tej książce, Ty również zachęcasz - będę miała ten tytuł na uwadze. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka, po którą z pewnością warto sięgnąć. :)
UsuńTwoja recenzja zdecydowanie zachęca do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńW tej książce wiele elementów przykuwa naszą uwagę i wciąga w fabułę, bardzo chętnie zanurzamy się w przeszłość i odnosimy ją do obecnych czasów. :)
UsuńRaczej nie sięgnę, gdyż obawiam się, że to nie mój klimat :/
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
I właśnie dlatego, że każdy czyta nieco coś innego, świat moli książkowych jest taki ciekawy i inspirujący. :)
UsuńZgadzam się. Autorka rzeczywiście koncentruje się na emocjach i przedstawia naprawdę poruszającą opowieść. Do twórczości Magdy Knedler przekonałam się stuprocentowo. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa również, każda nowa książka tej autorki wzbudza moje zainteresowanie, chęć przeżycia kolejnej przygody, tym bardziej, że każda ma coś nowego do zaoferowania czytelnikowi. :)
UsuńOd jakiegoś czasu często widzę tę książkę i coraz bardziej jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Wciągające zaczytanie, dobrze się czułam w jej towarzystwie. :)
UsuńLapidarność historii Nataszy i zwrot ku sferze emocjonalnej, bez zbędnych ornamentów z pewnością sprzyja również wewnętrznemu zasłuchaniu w kroki bohaterów. Zasmucające, że niekiedy prawda może okrzepnąć dopiero po pożegnaniu kilku generacji, może jednak długi proces krystalizacji ma wpływ na ponadczasowość pewnych kwestii... Sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńZelektryzowała mnie postać Nataszy i jej relacja z wnuczką, budząc słodko-gorzkie skojarzenia oraz powolne docieranie do prawdy o samym siebie, niejako zrzucanie kolejnych warstw. Myślę, że wieloetapowość procesu samopoznania i konieczność przyznania się do swoich porażek oraz poczucie nieodwracalności biegu zdarzeń, choć pogrąża w rozpaczy i często kaleczy ostrzem autokrytyki, jest niezbędne do oczyszczenia się z zarzutów życia bezrefleksyjnego. Bilanse z natury rzeczy sa okrutne, a jednak to one sa bramą do katharsis.
Izabelo, najserdeczniej dziękuję za zachęcającą rekomendację.
Przesyłam moc pozdrowień! <3
Zastanawiam się czasami, jak silne i trwałe potrafią być tajemnice i sekrety, głęboko skrywana, pielęgnowane, aby nikt się o nich nie dowiedział, obawy, aby nie ujrzały światła dziennego. A później, z perspektywy dziesiątek lat, wydają się już nie takie mroczne, jakby normalne, mniej zaskakujące, bo zmieniły się czasy, uwarunkowania społeczne, życie nabrało innego rytmu. :) Ciekawie jest je odkrywać, zazębiać się w nie, dowiadywać czegoś nowego. :)
UsuńTo prawda, wydaje mi się, że aurę tajemniczości wzmaga i ipmregnuje właśnie ta namiętna skrytość, wzbraniająca wyznania, mnożąca pozory, a rzeczywiście upływ lat gładzi ketrety na podobieństwo bladych otoczaków, nieco mszystych, lecz w gruncie rzeczy poczciwych :) a droga ku poznaniu jest rzeczywiście zajmująca i przepełniająca satysfakcją badacza ;)
UsuńNawet mnie zainteresowałaś, z chęcią bym odkryła przeszłość bohaterki.
OdpowiedzUsuńOdkrywanie przeszłości, zwłaszcza dalekiej, ma swój urok i blask, zazwyczaj później okazuje się, że nie wszystko było takie, jak nam się wydawało. :) Sympatycznego zaczytania. :)
Usuń