"Z kryzysu wykuło się dobroczynne dziedzictwo Europy - społeczna gospodarka rynkowa działająca pod demokratycznie wybraną władzą." Ale czy faktycznie?
Lubię chwytać po takie publikacje, ich popularnonaukowy charakter łagodzi specjalistyczny język, czyni go przejrzystym, barwnym i przyjemnym, sprawia, że tematyka przedstawiana jest bez zbędnych szczegółów i odniesień, tak aby niejako z lotu ptaka przyjrzeć się wybranej dziedzinie. "Krótka historia Europy" to przykład przygody czytelniczej, w której postawiono na ogólną świadomość i orientację, umiejętność odnajdywania powiązań i znaczeń, a jako, że obracamy się w historii, to na kojarzenie przyczyn i skutków. I właśnie dzięki zwięzłemu stylowi narracji, atrakcyjnemu uchwyceniu wiedzy, bardzo dobrze czytało mi się książkę. Znakomita okazja do przypomnienia sobie pewnych informacji, bez konieczności odnajdywania się w natłoku danych, albo propozycja pierwszego spotkania z poznawaniem dziejów starego kontynentu. Co prawda, większość materiału odnosi się do biegu zdarzeń, mających miejsce na ziemiach francuskich, niemieckich i bezpośrednio z nimi sąsiadujących, jednak ma to potwierdzenie w obrazach epok.
Głównym szlakiem w prezentacji rysów historii Europy jest polityczna władza, jej sprawowanie i podział, a zatem perspektywa sporów, konfliktów, starć i wojen. Zerkamy na wybitne osobowości, rysujące linie na mapie, znane nazwiska, natychmiast kojarzące się z pewnymi incydentami i procesami. Spoglądamy w stronę gospodarki, kultury i religii, po to, aby dopełnić obrazu historii kontynentu różnym kolorytem. Simon Jenkins wprowadza w czasy starożytności, średniowiecza, nowożytności i współczesności. Wybiera to, co miało największe konsekwencje, owocowało dramatycznymi zwrotami i znaczącymi powiązaniami. Oczywiście, że burzliwy, wybuchowy, pełen przemocy i agresji klimat wiedzie prym, w ten sposób następował rozwój zbiorowej świadomości Europy, uwzględniający liczne nacje i odmienne ambicje, tak kształtowała i wciąż kształtuje się równowaga między jednością kontynentu a różnorodnością. Jakże ciekawy dorobek i dziedzictwo mieszkańców Europy, jak wiele stworzyli podwalin pod rozwój świata, jak go imperialistycznie okresowo zdominowali. A obecnie, jak wpadają w porywisty nurt niepewności, podziałów, izolacji narodowych, granic samounicestwienia, choć stwarzają furtki azylu dla zewnętrznych emigrantów. Zajmująco śledzi się zataczanie koła biegu historii, powielanie wzorców, początków i końców określonych porządków. A na koniec, cytat dający materiał do refleksji: "DNA kontynentu zdaje się pozwalać ludziom żyć w pokoju tak długo, jak sięga ich pamięć o ostatnim przelewie krwi."
4.5/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (historia), 440 stron, premiera 15.09.2020 (2019)
tłumaczenie Tomasz Hornowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Ta propozycja wydaje się być dobrana na obecne czasy, w jakich się obecnie znajdujemy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. Warto się z nią zapoznać. Po recenzji wydaje mi się, że jak nic odzwierciedla to z czym obecnie się mierzymy.
OdpowiedzUsuńAktualnosc pozycji to zawsze ogromną zaleta.
UsuńTo nie jest mój typ książki ale może warto się zagłębić
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, chętnie przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńTrzy razy wrzucałam komentarz, nie wiem co się dzieje...ech... zawsze coś...
UsuńWygląda super! To nie jest w żaden sposób fabularyzowane, tylko suche fakty przedstawione w popularnonaukowy sposób?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nie jest tematyka książek po jakie sięgam ale nigdy nie zamykam się na inne gatunki. Może kiedyś przeczytam, ale chętnie komuś polecę już teraz :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja. Czasem coś nowego, może nas pozytywnie zaskoczyć
UsuńBardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu książki popularnonaukowe, ląduje na liście do przeczytania. :D
OdpowiedzUsuńJa czasem po takie sięgam, ale jakoś nie jestem ogromną fanką. Jednak nigdy nie żałuję lektury.
UsuńOstatnio lubię czytać o królach, nie tylko Polski. Poznawać o nich ciekawostki i nowinki.
OdpowiedzUsuńLektura wygląda na ciekawą, szczególnie temat przedstawiony w takiej formie.
OdpowiedzUsuńOj nie, zdecydowanie nie jest to książka dla mnie. Taka tematyka raczej mnie zanudzi niż zaciekawi :)
OdpowiedzUsuńDo końca nie jest to moja tematyka, po którą często sięgam, ale może być dość ciekawa
OdpowiedzUsuńNie za bardzo zainteresowała mnie tematyka tej publikacji, więc tym razem sobie odpuszczę. Na pewno jednak znajdzie swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńRecenzja konkretna i choć to nie moja ulubiona tematyka, to zachęca
OdpowiedzUsuńRaczej nie siegam po ksiażki historyczne, chyba że opisany w niej konkretny temat mnie interesuje. Uważam jednak, że warto po takie książki sięgać, żeby zrozumieć jak przeszłość wpłynęła na naszą terażniejszość
OdpowiedzUsuńMimo że fanką historii nie jestem, chętnie bym sięgnęła po tę pozycję i sama sprawdziła, jak ją odbieram.
OdpowiedzUsuńNie lubię analizować książek, wolę czytać z uśmiechem i płynnie historie, przygody, komedie. Myślę jednak, że ta pozycja jest bardzo na czasie i będzie miała swoich odbiorców. :)
OdpowiedzUsuńTeż sądzę, że znajdzie swoich zwolenników, ale ja raczej nie znajdę się w tym gronie.
UsuńSzczerze mówiąc, rzadko czytam tego typu książki, ale widzę, że ta pozycja może być bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńKsiążka z jednej strony wydaje się ciekawa, ale z drugiej, zagadnienia polityczne średnio mnie interesują, więc nie wiem do końca sama, co o niej sądzić.
OdpowiedzUsuńTen typ lektury nie jest dla mnie. Wolę sięgać po prozę reportażową albo thrillery psychologiczne. Ale na pewno znajdzie wielu zwolenników. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio więcej dowiaduję się ze zwykłych książek fantastycznych czy nawet dla dzieci o historii krajów innych niż Polska, więc widzę, że mam braki. Warto by było przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana niniejszą publikacją, aczkolwiek teraz nie będę jej czytać. Lekturę odłożę sobie na inny czas. Teraz mam sooro książek, które bardzo chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńLektura jakby na czasie... Mam wrażenie, że znalazłoby się kilka podtekstów do tego co dzieje się u nas obecnie. W sensie, że takim zwrotów, słów do przemyślenia tego całego wariactwa...
OdpowiedzUsuńLubię ten typ lektury. Historia zawsze mnie fascynowała, więc często sięgam po książki historyczne.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak ja. Sięgam i po powieści fabularne historyczne i te popularnonaukowe.
UsuńCytat na zakończenie dość niepokojący...
Po ten gatunek książek w ogóle nie sięgam, ale ta książka z pewnością spodobała by się mojemu tacie.
OdpowiedzUsuńMyślę że to była bardzo ciekawa lektura, patrząc na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńJa akurat czytam tylko powieści. Niestety w takim typie książek zupełnie nie umiem się odnaleźć chociaż przyznam że brzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzasami warto poczytać i takie książki, by dowiedzieć się jak inni oceniają sytuację...historię...
Usuńtak jak pisałam na fb, uwielbiam takie książki, kompendium wiedzy
OdpowiedzUsuńNie wszystkich ta książka zaciekawi, bo unikamy takiej tematyki, problemów, wydarzeń ze świata polityki. jednak warto zagłębić się w ten klimat i dowiedzieć czegoś więcej, niż przekazy i newsy medialne.
OdpowiedzUsuńU mnie chroniczny brak czasu wiec raczej nie poczytam sobie choć wierzę że warto siegnąć po tę lekturę. Miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na to aż przyjdzie mi z księgarni :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam,choć moim zdaniem również obecnie - na naszych oczach - pisze się bardzo istotny rozdział tej historii. Ciekawe,jak zostanie on kiedyś opisany i udokumentowany w tego typu książkach.
OdpowiedzUsuńDobrze się orientować w sprawach kontynentu na którym się mieszka :)
OdpowiedzUsuńTo jest to co jest bardzo zbieżne z moimi zainteresowaniami ;)
OdpowiedzUsuńNie wykluczam, że w przyszłości się skuszę, ale na razie mam w planach inne lektury.
OdpowiedzUsuń