"Nowa Fantastyka", miesięcznik, do którego zajrzałam z wielkim zainteresowaniem.
Dawno nie miałam go w ręku, a przecież jego zawartość zawsze mnie ciekawiła i fantastycznie inspirowała. Potwierdziło się, że warto odświeżyć tę
przyjemną i zajmującą znajomość. Fascynująco będzie zagłębiać się w proponowane opowiadania polskich i zagranicznych
autorów.
W tym numerze zwróciłam uwagę na "Śmierć bestii" Marcina Mleczaka, a także
"Upadki" Iana McDonalda, ale oczywiście tekstów jest znacznie więcej i każdy znajdzie coś w klimacie, który mu odpowiada - Artur Laisen, Bartłomiej Dzik, Agnieszka Hałas, Agnieszka Dale, oraz cudowna Ursula K. Le Guin, to właśnie jej twórczość rozpoczęła moją wypełnioną porywającymi przygodami znajomość z fantastyką. Niedawno dzięki Wydawnictwu Prószyński i S-ka miałam okazję ponownie wybrać się w daleką podróż do światów wspaniale wykreowanych przez autorkę, przeczytałam "Ziemiomorze", "Sześć światów Hain" i "Rybaka znad Morza Wewnętrznego".
W kwietniowej odsłonie "Nowej Fantastyki"
miłośnicy wikingów znajdą interesujący artykuł poświęcony obecności
dawnych Skandynawów w
kulturze popularnej. Sporo o mitologicznych stworach mających swoje
pierwowzory w istniejących bądź wymarłych gatunkach zwierząt. O Neilu
Gaimanie, amerykańskich nowych i starych bogach walczących o władzę nad
ludzkimi duszami. Szybkie spojrzenie na politykę Warner Bros., kinowe emocje związane z "Loganem" wyreżyserowanym przez James Mangolda czy serialem telewizyjnym "Westworld". Zaś pasjonaci gier komputerowych z pewnością
zapoznają się z „Torment: Tides of Numenera”. W miesięczniku nie mogło również zabraknąć różnorodnych tematycznie atrakcyjnych felietonów.
Miałam okazję porównać własne i innych spostrzeżenia z przeczytanych książek poświęconych fantastyce, choćby
"Problem trzech ciał" Cixin Liu,
pierwszy tom trylogii "Wspomnienie o przeszłości ziemi", "Evna" Siri
Pettersen zamykająca trylogię "Krucze pierścienie", "Ogień krzyżowy",
pierwszy tom cyklu o tym samym tytule, "Powstanie", drugi tom cyklu
"Wojny alchemiczne" Iana Tregillisa oraz "Frankenstein" Mary Shelley.
Zaintrygowana zostałam powieściami "Berserk" Pawła Majki i "Pyłem Ziemi" Rafała Cichowskiego, już wiem, że niedługo po nie sięgnę. Ale na łamach miesięcznika znajdziecie
jeszcze kilka ciekawych zapowiedzi wydawniczych, propozycji czytelniczych, także
tych dotyczących komiksów.
miesięcznik, nr 415, 84 strony, premiera 23.03.2017
Jako nastolatka uwielbiałam fantastykę i nawet pierwsza powieść, którą napisałam była właśnie w gatunku fantasy, ale na szczęście nigdy nie ujrzała światła dziennego ;)
OdpowiedzUsuńAle może pomysł warto jeszcze wykorzystać. :)
UsuńFantastyka to zupełnie nie moja bajka, ale pewnie mój mąż byłby mega zainteresowany :)
OdpowiedzUsuńZatem warto podsunąć pomysł. :)
UsuńNie słyszałam o takim miesięczniku ale mój mąż jest fanem fantastyki podrzuca mu to. Dziękuje za podpowiedź
OdpowiedzUsuńKoniecznie, a potem sama zerknij w miesięcznik, okazja do nawiązania sympatycznej znajomości z fantastyką. :)
Usuńfantastyka to totalnie nie moja bajka
OdpowiedzUsuńKażdy szuka czegoś co mu najbardziej odpowiada, to zrozumiałe. :)
UsuńMój kuzyn zwykle kupował ten magazyn i czasami podglądałam go ;-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że sięgnęłam po nią z dużą przyjemnością. :)
Usuńo Fantastykę to ja mam na co dzień jak pytam Synia czemu zadania znowu nie odrobił ;-) A na poważnie to byłby takie czasy gdy to pismo wpadało w moje ręce. Nie wiedziałam, że dalej jest wydawane.
OdpowiedzUsuńJa też jakby na jakiś czas o niej zapomniałam i cieszę się, że znów do niej zajrzałam. :)
Usuńoj niestety nie moja tematyka
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo nieźle podkręca naszą wyobraźnię. :)
UsuńJa dopiero zaczynam przekonywać się do fantastyki i bardzo powoli okrywam wspaniałości tego nieznanego mi do tej pory świata :) Mam nadzieję, że moje dalsze fantastyczne podróże okażą się równie wspaniałe jak początki, a co do magazynu to na pewno zakupię ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę wspaniałego zaczytania i mnóstwa fantastycznych inspiracji, gatunek literacki tak różnorodny i ciekawy, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. :)
UsuńNie jestem przekonana. Chyba to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA może jednak, warto dać szansę. ;)
Usuńczytalam kiedys chyba 2 numery i moze byc ale jakos nie zafascynowalam sie :D niestety ale jakos nie czuje pociagu :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie inaczej niż ja. :)
UsuńKupowałam! Potem nieco mi się w głowie poprzestawiało (w sensie odkryłam inne gatunki) i przestałam. Przyznaję jednak, że zdarza mi się przekartkować na miejscu :)
OdpowiedzUsuńTaka fluktuacja w czytelniczych gustach wydaje się być jak najbardziej naturalna. :) Przykładowo, po ostatnim nasyceniu się powieściami historycznymi, na jakiś czas pozostawiam je w spokoju. :)
UsuńLubiłam ją kiedyś bardzo. Do momentu, gdy gadki o komputerach wpleciono w całość. Wtedy komputery to było coś nowego i dlatego potraktowano je jak treści fantastyczne.
OdpowiedzUsuńPotem zdarzało mi się sięgnąć czasem i wówczas byłam rozczarowana. Opowiadania jakieś dziwne, niezrozumiałe. Z tego co piszesz wynika, że z Fantastyką bywa różnie i jeszcze można coś w niej znaleźć.
Ciekawie było porównać swoje odczucia czytelnicze z wrażeniami osób, które na co dzień zgłębiają klimaty fantastyki. Ale dzięki m.in. kwietniowej NF sięgnęłam po "Pył Ziemi" Rafała Cichowskiego, interesujące zaczytanie, jestem bardzo ciekawa, jak dalej rozwinie się twórczość pisarza. :)
UsuńMój Łukasz z pewnością kupi :D
OdpowiedzUsuńU nas teraz mąż wziął ją do czytania. :)
UsuńMój tata czytał Fantastykę gdy byłam dzieckiem :) nadal ma na strychu te egzemplarze 88-95 :)
OdpowiedzUsuńJa natomiast daleka jestem od tego gatunku :)
Kiedyś też właśnie je kolekcjonowałam, może i teraz wpadnę w ten tryb. :)
UsuńMam mieszane uczucia. Z jednej strony chętnie zajrzałabym do tego magazynu, z drugiej to nie do końca moja tematyka. Póki co odpuszczę, ale jeżeli będę szukała czegoś w tym temacie, wiem po co sięgnąć.
OdpowiedzUsuńCo miesiąc nowa porcja inspiracji z fantastyki, okazji będzie sporo. :)
UsuńPamiętam z dzieciństwa te pisma... teraz tylko jedna znana mi osoba czyta Fantastykę! Mój kolega - fan tego typu tematów :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie odświeżam znajomość. :)
UsuńCo prawda fantastykę jako styl literacki pozostawiłem już dawno za sobą, jednak pamiętam to czasopismo jeszcze z czasów mojego dzieciństwa. Wtedy jeszcze zdarzało mi się po nią sięgać. ;)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż bardzo chętnie sięgam po książki z tego gatunku, mam wrażenie, że długo tak jeszcze będzie. :)
UsuńFantastyka to zupełnie nie moje klimaty, ale mój mąż jest fanem.
OdpowiedzUsuńPomysł warto podrzucić. :)
UsuńCzasami w antykwariacie zagłębiałam się w wielkie kosze, po brzebi wypełnione archiwalnymi numerami tego kultowego czasopisma, ale już od dawna w ogóle do niego nie zaglądałam. Dziękuję za przypomnienie o nim :)
OdpowiedzUsuńDla mnie niezwykle ciekawe są artykuły o których wspominasz - szczególnie ten o wikingach (niesamowicie intryguje mnie wyprowadzenie wierzeń z zoologii!) oraz ten o Neilu Gaimanie. Miło czytać, że powróciłaś do czegoś po bardzo długim czasie i odnalazłaś w tym przyjemność. W codziennej gonitwie zapominamy o tych drobnych czynnościach, które sprawiają nam radość, a przecież są w zasięgu naszych rąk :)
Takie powroty mają swój niepowtarzalny urok. :) Pamiętam jak na studiach wymienialiśmy się egzemplarzami, a później prowadziliśmy długie dyskusje wokół tej tematyki, w końcu studiowanie informatyki i cybernetyki do czegoś zobowiązywało. :)
UsuńIzabelo, czarowne wspomnienia z czasu studiów ;) A wiesz, co uświadomiłam sobie podczas mojej dzisiejszej rozmowy z Siostrą? Że chociaż moje studia zakończyły się przecież stosunkowo niedawno, podobniejsze są raczej czarnym dziurom :D
UsuńIzalebo, zaskoczyłaś mnie po raz kolejny i zaimponowałaś mi nieziemsko! Trwam w osłupieniu i podziwie! Dla mnie te dziedziny to po prostu sfery niezgłębione i przez to jawiące się jako niebywale skopmlikowane. Jesteś niezwykłą osobą! :)
Jak sobie przypomnę, że tak bardzo interesowały mnie sieci neuronowe... :)
UsuńPrawdę mówiąc, nigdy nie miałem tej gazety w ręce (a przynajmniej nie pamiętam). Chociaż czytając Twoją zapowiedź, znalazłem coś, co z chęcią bym przeczytał:
OdpowiedzUsuń"Szybkie spojrzenie na politykę Warner Bros., kinowe emocje związane z "Loganem" wyreżyserowanym przez James Mangolda czy serialem telewizyjnym "Westworld". "
Potwierdzenie, że każdy znajdzie coś dla siebie. ;)
UsuńOjej, ja też lata nie miałam "Fantastyki" w ręku, a kiedyś czytałam regularnie. Dzięki, że mi o niej przypomniałaś.
OdpowiedzUsuńDla mnie samej było to przyjemną niespodzianką czytelniczą. :)
Usuńmiałam okazję czytać fantastykę, ale teraz uważam, że nie jest już ona taka fajna jak kiedyś...
OdpowiedzUsuń