[PRZEDPREMIEROWO]
"Razem ze mną biegnie mój rak. Jesteśmy już
złączeni ze sobą aż do śmierci, stanowimy jedność jak jin i jang, awers i
rewers tej samej monety. Ja nie mogę istnieć bez niego, on żywi się
mną... Będę tańczyć chocholi taniec w rytm jego muzyki."
Zastanawiałam
się, czy sięgnąć po ten tytuł, decyzja padła na tak, i teraz wiem, jak wiele bym straciła, gdybym się na niego nie zdecydowała. Pięknie napisana
powieść, bardzo przyjemna narracja, czaruje słowem, działa na emocje,
wzrusza, pobudza wyobraźnię, nie można oderwać się od przedstawianej historii. Opowieść, która wymyka się z ram książki do
świata realnego, i odwrotnie, jakże wiele podobnych scenariuszy życia maluje przeznaczenie. Bolesnych strat szczęścia, które jeszcze nie nadeszło,
nie zdążyło lub pojawiło się zbyt późno, za mało, nie w porę. Bardzo
przejmujący odcień życia, gorzki smak zawiedzenia i porażki, rozpaczliwe
trwanie w nadziei i zachłanne przywoływanie optymistycznych
myśli. Liczenie na nadzwyczajny uśmiech losu, wyławianie
radości z maleńkich cudów dnia codziennego, intensywne przeżywanie
ulotnych chwil i ciepłych promieni uczuć okazywanych przez najbliższych.
Dwudziestopięcioletnia mocno zakompleksiona Hanka, której życie nie rozpieszczało oferując niezbyt szczęśliwe dzieciństwo i mało
kolorową młodość, dowiaduje się, że ma nieuleczalny nowotwór pnia mózgu.
W jednej chwili cały świat kobiety zawirował, obrócił i przewartościował się.
Dużo za sprawą najbliższych, jak i samej siebie, zamyka się w sobie,
odgradza od innych, pamiętając o wielokrotnych bolesnych zawodach i rozczarowaniach doznanych z ich strony. Zdaje sobie sprawę,
że kiedy tylko pojawiają się
problemy czy kłopoty, zawsze prezentuje postawę uciekiniera. Jak będzie
tym razem, czy również zdecyduje się na
szybką ucieczkę, a może jednak podejmie wyzwanie w miarę własnych
możliwości i szans? Dlaczego właśnie teraz spotyka na swej drodze
czterdziestoletniego Piotra, byłego policjanta, obecnie pisarza powieści
kryminalnych? Jaką umowę zdecyduje się z nim podpisać, jak zmieni
ona ich obojga, stracą czy zyskają na niej?
Przenika nas przyjemny dreszcz intensywnej satysfakcji czytelniczej, kiedy zarówno fabuła, jak i narracja,
doskonale wpasowują się w oczekiwania, potrzeby i nastrój czytelnika, może nawet
nawiązują do doświadczeń życiowych, towarzyszących im obaw,
lęków, ale również ufności i wiary. Mocno zagłębiamy się w losy głównej bohaterki,
sugestywnie odbieramy kolejne etapy godzenia się z nieuchronnością
śmierci, bezwzględnością nieuleczalnej choroby, ograbiającej człowieka z
lat możliwego szczęścia, miłości i pogody ducha. Każda
sekunda, minuta, słowo, gest, dotyk, wyraz akceptacji, liczą się ze
zwielokrotnioną siłą, przynoszą magiczne ukojenie i nadają mocy do walki, choćby
o jeszcze jeden dzień, tydzień, w gorących pragnieniach miesiąc i nową
porę roku.
Snując przypuszczenia i zakładając prawdopodobny ciąg wydarzeń, spodziewałam się pewnego zakończenia książki,
już je sobie ułożyłam w głowie i w sercu. Jednak autorka
zaskoczyła mnie, podsuwając zupełnie inną propozycję, może faktycznie bardziej właściwą i odpowiednią, bo niosącą w sobie przesłanie,
że tak naprawdę nic nas nie ogranicza w marzeniach. Spełniajmy je
radośnie, nie zaniedbujmy, nie pozostawiajmy na później, bo przecież nie
mamy żadnej gwarancji, że owo później nastąpi, że można będzie wynegocjować więcej czasu. Czując, że zapętliliśmy się w
życiu, przeciwstawiajmy się jego nudności, mierności i nijakości,
poprzez odważne decyzje i działania, wprowadzajmy konieczne zmiany,
nadajmy dniom kolorytu, optymizmu i nadziei. Nie wszystko co
przeszłe jest złe, dokonajmy selekcji i wybierzmy to, co najlepsze dla
nas. Na tym zbudujmy bazę w walce o lepsze jutro, poczucie czerpania z
życia garściami, znalezienia prawdziwego siebie i spasowanego do oczekiwań miejsca na ziemi.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna
Data premiery: 04.08.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńA zatem sympatycznego zaczytania! :)
Usuńno i kolejna pozycja wpada do listy oczekujących :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po stronie czytelnika. :)
UsuńWow, musze koniecznie przeczytać! Temat raka mnie przeraża - trzeba to oswoić :(
OdpowiedzUsuńPowieść bardzo trafiła w mój gust. :)
UsuńZnowu prześliczna okładka, która przykuwa mój wzrok jeszcze bardziej niż opis, a do tego napisała ją moja imienniczka, jak mogłabym do niej nie zajrzeć?
OdpowiedzUsuńhttp://timeofbook.blogspot.com/
Niektóre okładki faktycznie bardzo mocno przykuwają naszą uwagę, od razu chce się sięgać po książkę, licząc na wspaniałe zaczytanie. :)
UsuńBardzo inspirująca lektura. Faktycznie, kto z nas ma gwarancję że jutro też mamy szansę coś zmienić.
OdpowiedzUsuńKilka razy podczas czytania naprawdę bardzo mocno się wzruszyłam. :)
UsuńNie wątpię, że to świetna książka, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie. Może za jakiś czas o niej pomyślę.
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi odpowiednia chwila, nastrój, chęć uzyskania odpowiedzi. :)
UsuńOstatnio przypadkiem wpadłam na tą autorkę i okładki jej książek mnie zafascynowały.
OdpowiedzUsuńJeszcze po żadną z jej książek nie sięgnęłam, więc chyba będę musiała to wkrótce zrobić.
Tylko, że nie lubię powieści o chorobach :( Mam nadzieję, że autorka ma inne, bardziej wesołe książki :D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
Ma :P Polecam "kotki", fantastyczna opowieść w trzech tomach :)
UsuńZakochałam się w takim pisaniu, uwielbiam, kiedy autorka potrafi tak mocno drażnić moją czytelniczą duszę. :)
UsuńPrzygoda z "Wyjdziesz za mnie, Kotku", jeszcze przede mną. :)
UsuńMuszę się za nią rozejrzeć :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, zdecydowanie warto po nią sięgnąć. :)
UsuńSkoro koniecznie muszę, to dopisuję na listę ;)
OdpowiedzUsuńTeż trafiam czasem na takie książki, przy których się zastanawiam: brać/nie brać. I przyznam, że często lepiej jest się jednak skusić :)
Miałam do wyboru inną książkę, ale po pierwszych zdaniach zdecydowałam się właśnie na tę i nie żałuję, tamta poczeka w kolejce na spotkanie. :)
UsuńGruby temat, pewnie mocno na emocje działa. Chętnie poczytam
OdpowiedzUsuńWzruszająco i z wyczuciem wszystko odmalowane, tak jak najbardziej lubię. :)
UsuńBoję się takich książek odkąd przeczytałam "Zanim umrę". Boję się dlatego, że skrajnie mnie męczą emocjonalnie, za bardzo się angażuję i przeżywam. Czuję, że i ta miałaby na mnie taki wpływ. Tak pięknie piszesz o książkach, czytałabym je wszystkie, ale muszę patrzeć na własne skłonności.
OdpowiedzUsuńDługo nie mogłam się przemóc do biografii, wciąż miałam myśli o nieustannym przemijaniu, a teraz z zachłannością się w nich zaczytuję. Zmieniamy się i dobrze, bo wciąż czekają na nas nowe inspiracje. :)
UsuńKolejna dobra recenzja spod Twojego pióra i jak zwykle interesująca propozycja wydawnicza:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe słowa, wzmacniają moją pasję czytelniczych podróży. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńCzekałam na recenzję tej książki, z przyjemnością i ja ją przeczytam. Nie znam jeszcze autorki, ale wiele dobrego o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJeśli wcześniejsze książki autorki zawierają w sobie tak wspaniałe barwy, to naprawdę czeka mnie wiele satysfakcji czytelniczej. Zamówienie w bibliotece już złożone, pozostaje czekać. :)
UsuńNie znam tej autorki, ale po tej recenzji myślę, że warto to zmienić...czyli kolejna pozycja na liście :)
OdpowiedzUsuńPowieść gorąco polecam, mnie zachwyciła, choć oczekiwałam innego zakończenia, ale to w końcu prawo autora do podejmowania takich decyzji. :) Wspaniałego zaczytania i czekam na wrażenia. :)
UsuńZ pewnością będzie to moja kolejna z tych ciężkich i emocjonujących pozycji do przeczytania w jakiś wolny weekend. Po Twojej recenzji wnioskuję, że warto się bardziej zagłebić w tematykę książki .
OdpowiedzUsuńNa mnie książka zrobiła więcej niż bardzo dobre wrażenie, uwielbiam takie satysfakcjonujące propozycje czytelnicze. :) Sympatycznego zaczytania i czekam na wrażenia. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńPrzypomina mi dość mocno inną książkę, ale jednocześnie zdaje się mieć w sobie więcej głębi. Warto zapamiętać tytuł.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka książek w podobnej tematyce, jednak ta najbardziej mnie do siebie przekonała. :)
Usuń