czwartek, 17 listopada 2016

LATA ROZŁĄKI Nina Willner 305/2016

[PREMIEROWO]

"Mur berliński przeciął miasto w samym jego sercu w ciągu dwudziestu czterech godzin. Następnego dnia Brama Brandenburska stała uwięziona w części wschodniej, dokładnie pięćdziesiąt kroków od wolności. I tak oto majestatyczna brama, najważniejszy symbol jedności kraju, miała, jak na ironię, przemienić się w widomy znak podzielonych Niemiec."

Prawdziwa historia jednej z licznych niemieckich rodzin rozdzielonych przez porządek na mapie politycznej nakreślonej po zakończeniu drugiej wojny światowej. Po jednej stronie granicy NRF, państwo utworzone z brytyjskiej, amerykańskiej i francuskiej strefy okupacyjnej, a po drugiej NRD, które dostało się pod radzieckie wpływy. Nieprzekraczalna "żelazna kurtyna", zasłona nie do przeniknięcia przez zwykłych obywateli, silna izolacja wschodniej i zachodniej Europy, czterdziestoletnia separacja. Od lat sześćdziesiątych "mur wstydu", przedzielający Berlin, będący symbolem zimnej wojny i podziału Niemiec. Silnie umacniany i zabezpieczany, wiele osób straciło życie próbując przedostać się przez niego ku upragnionej wolności. Uderza kontrast między szansami pojawiającymi się przed mieszkańcami Zachodniej Europy, a ponurymi i bezbarwnymi realiami życia obywateli wschodniego bloku. Między rozwijającą się a upadającą gospodarką. Zdobycie dominacji, rywalizacja o przewagę w sporcie, kosmosie, budowanie potencjału nuklearnego. Autorka przybliża czytelnikowi mnóstwo informacji o realiach życia w sowieckiej rzeczywistości, szybka ideologiczna transformacja, natrętna propaganda, manipulacja informacją, zabrana niezależność i decydowanie o sobie, wielkie konflikty tożsamości wynikające z braku możliwości spełniania się zgodnie z indywidualnym charakterem, własnymi wartościami, pragnieniami i marzeniami. Surowe kary, zaostrzone środki bezpieczeństwa, godzina policyjna, patrole, działania wywiadowcze, zachęcanie do donosów, tłumienie demonstracji, protestów i strajków. Nieustanne poczucie niepewności, grożącego niebezpieczeństwa, obaw, strachu towarzyszącym codzienności, terroru i wywózki sprzeciwiających się nowemu porządkowi.

Równolegle próby uchwycenia, choć namiastki, normalności w tej sowieckiej rzeczywistości wypełnionej wszechobecną inwigilacją, nietracenia godności i szacunku wobec siebie samych. Konieczność dostosowania się do odgórnych poleceń, narzucanych systemów wartości, wpajanej ideologii marksizmu i leninizmu. Jakże różnie radzili sobie ludzie w tych warunkach, wielu uległo zasadom zgodnym z duchem partii, wyrzekło się części siebie. Jednakże inni, nieustannie, na miarę możliwości, starali się im oprzeć, odważnie i z determinacją. Zmuszani do ciągłego udawania i zachowywania pozorów, spychani na margines nurtu życia społecznego jako dotkliwie odczuwalna konsekwencja nielojalności wobec partii, utraty zaufania decydentów. I ogromna tęsknota za bliskimi, którzy żyją po drugiej stronie muru, bolesne ograniczanie lub wręcz uniemożliwianie kontaktów z nimi, towarzyszenia im w ważnych wydarzeniach, wspólnego przeżywania świąt, zwykłego przytulenia, przekazania dobrego słowa i uśmiechu. Nina Willner pokazuje, jak bardzo ważna i ceniona była rodzinna solidarność, pielęgnowana za wszelką cenę, wbrew dramatycznym okolicznościom. To właśnie z niej czerpano niezwykłą siłę, częściowe poczucie bezpieczeństwa i wiecznie żywą nadzieję, że kiedyś w przyszłości cała rodzina będzie mogła swobodnie spotykać się ze sobą, zasiadać przy jednym stole, rozmawiać, otaczać opieką i wsparciem, najzwyczajniej w świecie cieszyć się swoją obecnością.

Książka zaciekawia, wciąga, przypomina, skłania do refleksji, zawiera cenna przesłania, nie tylko w historycznym wymiarze, ale również z czysto ludzkiej perspektywy. Wiele w niej emocji, mocno chwytających za serce okoliczności opisywanych wydarzeń, trudnych losów, marzeń o wolności i jedności. Z zainteresowaniem śledziłam losy przedstawionej rodziny, ale również miałam okazję wrócić pamięcią do atmosfery trudnych ówczesnych czasów, i ogromnej radości listopadowego dnia, niemal trzydzieści lat temu, kiedy runął znienawidzony mur berliński. Warto podkreślić, że autorka z dużą szczegółowością przybliża czytelnikowi fakty, płynnie prowadzi chronologiczny zapis wydarzeń dotyczących historii Niemiec i historii swojej rodziny. Na końcu publikacji załącza słowniczek i bibliografię, informacje o przeprowadzonych badaniach i wywiadach na potrzeby książki, zapoznaniu się z archiwami i dokumentami, odbyciu podróży pozwalających na ustalenie faktów. Wiele trafnie dobranych cytatów, fragmentów przejmujących listów, które zdołały oprzeć się cenzurze i konfiskacie, zdjęcia członków rodziny. Wszystko to powoduje, że jeszcze bardziej czujemy więź z bohaterami książki, przemawiają do nas ich ścieżki przeznaczenia, dzielnie podejmowanie wyzwania, pogarda dla ustroju bezwzględnie rozdzielającego rodziny.

4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna
data premiery: 17.11.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

42 komentarze:

  1. Bardzo interesujaco sie zapowiada :)

    Żaneta Bomba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowa pozycja którą dzięki Tobie widzę, nie ma ostatnio kiedy usiać i spokojnie poczytać.Mam nadzieję że to się zmieni. Czytam nocami, ale co to za czytanie. Niebawem święta mozę znajdę chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie wskoczyło trochę więcej teraz innych obowiązków i też muszę dokonywać większej selekcji wybieranych tytułów do przeczytania, nie wszystkimi książkami, co bym chciała, uda mi się spotkać. Liczę, że szybko nadejdą kolejne wolniejsze czasy. :)

      Usuń
    2. dobrze, że i tak znajdujesz czas na dużo lektur ;-)

      Usuń
  3. Świetna recenzja! Pomimo, że to tematyka odbiegająca od moich upodobań, bardzo mnie zaciekawiłaś. Zapisuję w swoim notesie "do przeczytania" tę książkę i mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się gdzieś ją dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pewien sposób spodziewałam się, że książka może okazać się interesująca, właśnie ze względu na tę inną niż dotychczas miałam okazję przeczytać perspektywę. Żyłam w tamtych klimatach politycznych, dlatego też mogłam się do nich mocniej odnieść. Ciekawe doświadczenie czytelnicze. :)

      Usuń
  4. Zaintrygowałas mnie tą recenzją! Chętnie sięgnę po kaiążkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze pozycja stworzona wręcz dla mnie :)
    Uwielbiam to co czytasz! Takie klimaty i chwila refleksji to piękne czytelnicze doznanie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się zaglądać do różnych gatunków literackich, tematyki czy poruszanych problemów, dzięki temu mam wrażenie, że lepiej poznaję świat, lubię to przyjemne zaczytanie i zaspakajanie wiedzy. :)

      Usuń
  6. Uwielbiam pozycje refleksyjne, nie ważne na jaki temat. Chętnie bym się zapoznała :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo solidnie ukazane tło historyczne, rzetelnie, z dbałością o szczegóły, a losy poszczególnych członków rodziny tak bardzo stają się nam bliskie. :) Miłego zaczytania! :)

      Usuń
  7. Podesli to mojej mamicie prosze ;) Od kilku dni slysze ja chce ksiazke ja chce ksiazke ;) A to sa zdecydowanie jej klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że książka powinna się jej spodobać, takie spojrzenie w całkiem niedawną przeszłość. :) Pozdrawiam ciepło. :)

      Usuń
  8. Bardzo dobrze przygotowana recenzja, która intryguje i zachęca do przeczytania książki :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję za miłe słowa. :) Satysfakcjonujących chwil z książką w ręku. :)

      Usuń
  9. Motyw książki kojarzy mi się z oskarowym "Życiem na podsłuchu". Jeśli tylko książka wpadnie mi ręce, przeczytam. Dziękuję za recenzję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię przyglądać się historii z różnych perspektyw. :) Satysfakcjonującego zaczytania! :)

      Usuń
  10. Nie miałam jeszcze w rękach podobnej publikacji. Bardzo, ale to bardzo chciałabym przeczytac o życiu tam, w Niemczech, w obliczu tego podziału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejny obraz składający się na przeszłość, często bolesną i niezrozumiałą.

      Usuń
  11. Interesujący temat. Zawsze mnie ciekawiły czasy zimnej wojny, muru berlińskiego i czasów socjalizmu. dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że to było całkiem niedawno, w jakże innej rzeczywistości dziś się żyje.

      Usuń
  12. Brzmi bardzo interesująco, lubię takie "prawdziwe" książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym, żeby istnienie tego muru było fikcją, podoba mi się wykorzystywanie w literaturze prawdziwych motywów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, człowiek wciąż wpada na takie porażające pomysły, w różnych miejscach i czasach.

      Usuń
  14. Będę miała ten tytuł na uwadze, bo nie przypominam sobie, żebym miała okazję poznać publikację na temat podziału Niemiec i życiu po dwóch stronach muru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co kojarzę, to również moje pierwsze takie spotkanie. Dużo o tym słyszałam od znajomych z Niemiec, ale jeszcze nic podobnego nie miałam okazji wcześniej czytać.

      Usuń
  15. Podoba mi się umieszczenie fabuły właśnie w tym okresie i widzę, że powieść pełna jest emocji. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnóstwo emocji, bo i historia rodziny robi mocne wrażenie. Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  16. Z przyjemnością sięgnę. Takie historie, choć bolesne, najlepiej przybliżają minione czasy i uzmysławiają, że obecnie zbyt mało cieszymy się z tego, co mamy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby powinnyśmy wyciągać z nich wnioski, pytanie tylko dlaczego tego nie robimy. Książka skłania do refleksji, bez wątpienia.

      Usuń
  17. Książka już czeka na czytniku :) Opis bardzo mnie zaintrygował i mam nadzieję, że będzie fantastyczna.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że by mnie zainteresowała ta książka zwłaszcza przez umieszczenie w niej listów. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię, kiedy autor decyduje się wstawić w fabułę takie uratowane dokumenty, współtworzą wyjątkowy nastrój powieści, oddają prawdziwy klimat opowiadanej historii.

      Usuń
  19. Zaciekawiłaś mnie, bardzo chętnie bym przeczytała. Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. całokształt musi mieć fajny wydźwięk, takie smaczki jak listy fajnie dopełniają historię

    OdpowiedzUsuń
  21. Już wcześniej zwróciłam uwagę na ten tytuł, bardziej polecę go siostrze.

    OdpowiedzUsuń