czwartek, 8 grudnia 2016

POZWÓL JEJ ODEJŚĆ Dawn Barker 325/2016

"Zrozumiała, że można przyzwyczaić się do wszystkiego. Kiedy coś się opatrzy, człowiek przestaje zauważać szczegóły, które przedtem wydawały się istotne."

Spory ładunek emocjonalny, wzruszający i przejmujący. Historia dwóch przyrodnich sióstr, wypełniona miłością, poświęceniem, oddaniem, ale również nutami zazdrości, rywalizacji i niezrozumienia. Gorąca mieszanka sprzecznych uczuć, braku spełnienia i coraz bardziej oddalającego się zaufania, a przecież wszystko miało być takie oczywiste i przejrzyste. Natury człowieka nie da się oszukać, nie przyćmi się niczym intensywności instynktu macierzyńskiego, który raz zrodzony przybiera tylko na sile i potędze. Trzeba przyznać, że autorka bardzo umiejętnie wprowadza w zawiły świat zależności między siostrami, początkowo zupełnej otwartości i szczerości, a z czasem powstawania coraz większych barier i muru. Wsłuchując się w tę złożoną opowieść nie potrafimy opowiedzieć się za którąś z sióstr. Z jednej strony, mocno obu współczujemy, rozumiemy ich ból, czujemy cierpienie przenikające każdy dzień, żal wypływający z głębi serca. A z drugiej strony, zastanawiamy się, jak mogło dojść do tak skomplikowanych powiązań, układów i zależności. Mamy wrażenie, że decyzje podjęte przez Zoe i Nadię pod wpływem emocji, silnego impulsu, niezaprzeczalnie wielkiej miłości czy zaspokojenia przemożnego pragnienia, okażą się bardzo zgubne i destrukcyjne, a ich efekty trudne do przewidzenia. Czy wobec nagromadzenia dużej porcji sprzecznych uczuć i postanowień uda się jeszcze ocalić przyjazne więzi łączące kobiety, znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia i wzajemnego szacunku?

Zastanawiam się, dlaczego siostry podejmując życiową decyzję o ogromnym znaczeniu, tak naprawdę mało liczyły się z uczuciami i potrzebami własnych mężów, jakby byli oni jedynie jednym z elementów układanki, którą trzeba jak najszybciej skompletować, nawet kosztem niedopasowania poszczególnych fragmentów. Z tej perspektywy powieść wydaje mi się nie do końca przekonująca i zrozumiała. Jakby potężna tęsknota i silna wewnętrzna potrzeba kobiet, przytłumiły wszystko, nawet te racjonalne, natychmiast nasuwające się obiekcje i wątpliwości. Trudno wyobrazić sobie, że mamy moralne prawo kogokolwiek przymuszać do czegoś istotnego stosując szantaż emocjonalny i wywołując wyrzuty sumienia. Może jestem zbyt surowa dla sióstr, stwierdzając, że okazały się egoistyczne, mało dojrzałe i działające zbyt pochopnie, jednak takie właśnie odniosłam wrażenie podczas śledzenia ich postaw i zachowań. Nurtowało mnie wiele niepewności, starałam się patrzeć na sprawę z różnych perspektyw, wczuć się w pogmatwane sytuacje postaci. Zatem autorce udało się wciągnąć mnie w tę historię, wywołać silne poruszenie, nakłonić do refleksji, a nawet pewnego osądzania głównych bohaterek. Niewątpliwie uległam też płynnemu i przekonywującemu stylowi pisarki, umiejętności wzmacniania zainteresowania i zaangażowania czytelnika. Fabułę wypełniają głęboko skrywane tajemnice, liczne sekrety zbierane latami, frapujące postanowienia i intrygujące zdarzenia. Rodzina, która dla człowieka powinna być najważniejszym źródłem odniesienia, zaczyna stawać się niezwykle poważną przeszkodą w budowaniu szczęścia, a wszyscy jej członkowie czują się zagubieni, wystraszeni, osamotnieni. Nie potrafią poradzić sobie z nakładającymi się konsekwencjami narzuconych postanowień i pozostają w dysonansie emocjonalnym.

4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna
data premiery: 14.04.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

57 komentarzy:

  1. Fajna na długie zimowe wieczory ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężkie... Zostawię sobie tę pozycję na wiosnę. Zimą i tak mam "oczy za blisko wody", jakaś nadwrażliwa się robię na starość ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię książki z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie blisko zwykłych ludzkich bolączek. :)

      Usuń
    2. i takie czyta się najlepiej, bo temat jest zazwyczaj znany ;-)

      Usuń
  4. Nie mój klimat absolutnie. Wiem, że podobno nie ocenia się książki po okładce, ale ja patrzę na nią i wiem nie mogłabym jej przeczytać. Potem wgłębiam się w Twoją recenzję i moja dusza aż krzyczy "Nieeeee!". Nie, nie i jeszcze raz nie. Choć teraz zaczynam rozumieć jakim cudem czytasz kilkaset książek rocznie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię czasem takie obyczajowo-miłosne klimaty. Gdy będę miała okazję na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę mam na swojej półce, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie mogę się doczekać aż skończę kurs szybkiego czytania, wtedy wszystko nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To się nazywa toksyczna miłość. Kiedyś myślałam, że zdarza się tylko w związkach partnerskich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony toksyczna, z innej perspektywy prawdziwa, mieszanka emocji. :)

      Usuń
  9. Historia tych sióstr jest z tego co piszesz pełna emocji. Mogłaby mi się spodobać, lubię książki z tej serii tak w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemal w każdej z tych książek znajdziemy nawiązanie do naszych lub bliskich rozterek. :)

      Usuń
  10. Uwielbiam książki z tej serii i tak systematycznie odkrywam kolejne tytuły.
    Czytałam tę książkę i przyznaję, że jest dobra, smutna, a zachowanie sióstr wnerwia. "Pęknięte odbicie" tej autorki bardziej przypadło mi do gustu. Czytałaś? Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pękniętego odbicia jeszcze nie czytałam, ale jak będę miała okazję, to chętnie po nie sięgnę. A zachowanie sióstr faktycznie potrafi momentami mocno zirytować. :)

      Usuń
  11. Widzę, że porusza trudny temat relacji między dwoma kobietami i to siostrami. Nie wiem jednak, czy nie byłaby dla mnie zbyt irytująca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca rozumiałam postawy sióstr, ale autorce właśnie chodziło o takie przejaskrawienie ich postaci, by pewne rzeczy mocniej opisać. :)

      Usuń
  12. Słyszałam o tej powieści i jak wpadnie w moje ręce to chętnie poznam opowieść o siostrach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre zaczytanie, sporo emocji, zastanawiam się czy problem sióstr nie zacznie się z czasem odnosić do większej liczby takich przypadków.

      Usuń
  13. Lubię takie pełne emocji powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ostatnich dniach przeplatam barwy tych silnych emocji, sięgam po różne tematycznie książki, ale właśnie takie z intensywnym ich odbieraniem. :)

      Usuń
  14. Myślę, że sama zdecyduję się na lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio, wróciłam do swojego ukochanego Sparksa, bo nikt jak on, nie potrafi mnie wzruszyć...
    Ale tą swoją recenzją już mnie rozwaliłaś.... Muszę ją mieć, LEKTURA OBOWIĄZKOWA. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba czytać to, na co się ma chęć w danym momencie, wówczas największa satysfakcja. :)

      Usuń
  16. ach, chyba ostatnio i tak za dużo płaczę żeby dokładać sobie "rzewną" literaturę :D a taką baaaardzo lubię! :)
    /magdasierocinska.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wyczekać na odpowiedni nastrój, dawkować te emocje czytelnicze. :)

      Usuń
  17. książka z gatunku tych, które lubię. jak znajdę więcej czasu to z przyjemnością po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie przeczytam :) akurat w zimowy wieczór ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam książki z Klubu "Kobiety to czytają" i mam w planach przeczytać wszystkie, chociaż wciąż ta oferta się rozszerza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie czeka jeszcze powrót do pierwszych publikacji z tej serii, bardzo chętnie po nie sięgnę. :)

      Usuń
  20. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Użyłaś magicznego słowa "tajemnice" zatem to coś dla mnie :) Muszę się w nią zaopatrzyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam odkrywanie tajemnic w fabułach książek. :)

      Usuń
  22. Chętnie przyjrzałbym się historii sióstr. Lubię od czasu do czasu przeczytać takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Widać, że los bohaterek przejął Cię i skłonił do wielu rozmyślań. Kiedyś chętnie przeczytam tę powieść. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że mocno zaangażowałam się śledząc ich postawy i zachowania, wiele nie mogłam zrozumieć, ale z drugiej strony starałam się odnaleźć się w ich sytuacji. Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  24. Jak rozumiem w książce podjęty jest temat macierzyństwa? Czy źle wywnioskowałam z recenzji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko macierzyństwo, jednak bliższe odkrywanie kart byłoby spoilerowaniem, a nie chcę tego robić. W każdym bądź razie, wszystko obraca się wokół macierzyństwa. :)

      Usuń
  25. Zastanawiam się czy ja bym podołała tej książce, czy raczej podsunąć ją teściowej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Z opisu książka bardzo mi się podoba. Lubię taką literaturę, chociaż jeszcze częściej sięgam albo po kryminały, albo książki podróżnicze. Ale tu zrobiłabym wyjątek.

    P.S. Jestem tutaj u Ciebie pierwszy raz, ale już widzę, że będę często wracać! Świetne kompendium wiedzy o książkach! :)Jak Ty to robisz, że tak dużo czytasz... ja się staram jak najwięcej, ale niestety więcej niż jednej książki w tygodniu nie daję rady. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę z odwiedzin i oczywiście zapraszam do stałego podglądania bloga, gości przyjmuję kawą i opowieścią o dobrej książce. :) Ostatnio zrobiłam sobie przerwę od kryminałów, ale jak tylko wpadnę w te detektywistyczne klimaty ciężko mi się od nich oderwać. Podróże uwielbiam, w realu i za pośrednictwem relacji o nich. :)

      Usuń
  27. książka nie dla mnie, ale na zbliżający się "Dzień matki" kto wie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Książkę kojarzę, ale nie miałam okazji czytać. To nie za bardzo moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń