"Nawet ten, kto prowadzi podwójne życie, umiera tylko raz."
Przyjemnie
zaczytywałam się w książce, rewelacyjna narracja, mocno intrygująca
fabuła, prowadzona dynamicznym tempem, wypełniona porywającymi zdarzeniami i zaskakującymi zwrotami akcji. Akcja rozgrywa się na Sycylii, największej
śródziemnomorskiej wyspie, przesiąkniętej mafijnym klimatem. Palermo,
kulturalna i gospodarcza stolica Sycylii, bogata w
starożytne zabytki, chętnie odwiedzana przez turystów. Prizzi, górska miejscowość z szarymi zachodzącymi
na siebie budynkami, wąskimi uliczkami, tysiącami stopni,
niezliczonymi podestami i zachwycającymi tarasami.
La Cosa Nostra, potężna famiglia z bogatą historią
przestępczą, fantastycznie zorganizowana, kontrolująca wyspę w sposób
absolutny, wnikająca we wszystkie społeczne, biznesowe, administracyjne i
polityczne struktury. Zastraszenia, przemoc, płatne morderstwa, pranie
pieniędzy, korupcja, łapownictwo, czerpanie korzyści, nielegalny
transfer kapitału i silna zmowa milczenia. Strach i nieufność jako
elementarne pryncypia determinujące sycylijski system. I jakby syzyfowa,
wciąż niewystarczająco skuteczna praca policji, wywiadu
cywilnego i tajnych służb wojskowych, kiedy ich przeciwnikiem staje się wszechmogąca
mafia, z surową konsekwencją przenikająca również i te instytucje. Jak złowróżbny może mieć wydźwięk canto
di mala vita w opisywanej przez autora historii opartej na faktach?
Roberto Cardone,
pisarz wiodący spokojne i nieco nudnawe życie, po nagłej i brutalnej śmierci brata, zostaje wciągnięty w wir niepokojących i niebezpiecznych zdarzeń.
Wizerunek ofiary jako powszechnie szanowanego adwokata, posiadającego
własną firmę i świadczącego usługi dla zwykłych klientów, runął, kiedy
tylko w mediach ukazują się informacje o ścisłych powiązaniach z sycylijską mafią. Zgodnie z testamentem Roberto zostaje jedynym spadkobiercą majątku brata, w tym zagadkowego listu i oszałamiającej ilości pieniędzy zdeponowanych na karaibskim koncie. Jednocześnie w życiu Roberto pojawia się piękna Rosanna Lorano, której prawdziwa tożsamość staje się coraz bardziej nieodgadniona. Czym i komu
naraził się Enrico Cardone?
Jakie jeszcze mroczne tajemnice skrywa jego skrzynka bankowa? Jaką rolę odegra w śledztwie pragmatyczny i niecofający się przed niczym komendant Livio d'Aventura?
4.5/6 - warto przeczytać
sensacja, 464 strony, premiera 09.03.2017 (2009), tłumaczenie Tomasz Dominiak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona. :)
Lubie takie intrygi, gdzie przeważnie dochodzi do tego miłość ☺
OdpowiedzUsuńMiłości nie za dużo w tej powieści, akurat tyle, aby nadać jej ciekawego kolorytu. :)
Usuńjak dla mnie to najlepsze rozwiązanie, nie lubią wątków miłosnych
UsuńO! Chociaż okłądka w pierwszej chwili mnie odstraszyła, to przyznaję, że chętnie przeczytam porządną, dobrą książkę w której mowa o włoskiej mafii. Kiedyś miałam taką fazę, że nawet chciałam rzucić wszystko i zapisać się do Cosa Nostry :D Zdecydowanie zainteresuję się tą historią, mam tylko nadzieję, że autor zrobił dobry research.
OdpowiedzUsuńResearch jak najbardziej rzetelny. :) Do mafii nie miałam ambicji startować, ale czytać na jej temat już jak najbardziej tak. :) Właśnie na półce czeka kolejna książka całkowicie poświęcona tej tematyce, "Mafia" Petra Reski. :)
Usuńkażda kolejna Twoja recenzja mnie zachęca :) tylko kiedy Ty masz czas żeby łykać te książki w takich ilościach?! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mafijne klimaty, zawsze znajdę dla nich czas. :)
UsuńOooo wizę, że autor sięga do źródła i kwintesencji pojęcia mafia. Bardzo ciekawa pozycja!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisana powieść, długo się czyta, ale wielka satysfakcja. :)
UsuńTym razem sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, z mafią lepiej nie zadzierać. ;)
UsuńNigdy nie czytałam czegoś podobnego więc będę musiała spróbować
OdpowiedzUsuńMafijna przygoda czeka. :)
UsuńCytat z początku wpisu - super promocja książki!
OdpowiedzUsuńLiczy się tez jego kontekst, ale to trzeba samemu w książce poczuć. :)
UsuńI takie recenzje od razu zachęcają do sięgnięcia po książkę! Może stworzysz swoją, bo z tak mocnym wejściem byłby niezły thriller! A takie klimaty książkowe baaardzo lubię!
OdpowiedzUsuńJa i pisanie książek nie za bardzo do siebie pasujemy, wolę w tym czasie poczytać kilkanaście innych. :)
UsuńCoś w sam raz dla mojego męża! Dzięki za pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńPomysł jak najbardziej popieram. :)
UsuńNie lubię kryminałów, nie lubie thrillerów, ale zawsze intrygowały mnie włoskie waśnie i klimaty :)
OdpowiedzUsuńI dlatego właśnie ta książka powinna Ci się spodobać. :)
UsuńCo prawda książka brzmi bardzo kusząco, ale w tej tematyce najbardziej lubię filmy. Z drugiej strony, wolę wpierw przeczytać książkę (jeśli jest to ekranizacja), ale nie zawsze mi się to udaje.
OdpowiedzUsuńA dopiszę sobie do listy, co mi tam. Skoro jest tak dobra to warto o niej nie zapomnieć ;)
Zdecydowanie najpierw książka, uruchomienie własnej wyobraźni, dopiero potem obrazy narzucone przez reżysera. Jednak takim mafijnym filmom nigdy nie odmówię. :)
UsuńUwielbiam książki oparte na faktach, ale tylko te, które potrafią zainteresować czytelnika swoim stylem i niecodziennym klimatem ;)
OdpowiedzUsuńW państwie tak odległym od mafijnych karteli, Mala Vita wydaje się świetną propozycją, dla szukających wrażeń ;)
Styl świetny, mnóstwo faktów wplecionych w fabułę, klimat niewątpliwie tez jest. :)
UsuńCzemu nie:)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :)
UsuńBrzmi jak przyjemna i ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńCzyta się rewelacyjnie. :)
UsuńStreszczona przez Ciebie historia opowiedziana w książce wystarczyła, by zachęcić mnie do sięgnięcia po ten tytuł. Będę musiał ją wcisnąć gdzieś pomiędzy dzieła romantyczne i powojenne. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńNa tę chwilę mnie jakoś nie przekonuje do czytania
OdpowiedzUsuńWszystko ma swój czas. :)
UsuńMogłabym spróbować się z nią zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca przygoda czeka. :)
UsuńUwielbiam mafijne kino typu "Ojciec chrzestny", "Donie Brasco" czy "Dawno temu w Ameryce". Swego czasu miałem bzika na punkcie wszystkiego co związane z tą tematyką. Ta książka brzmi jak coś w sam raz dla mnie!
OdpowiedzUsuńZatem książka idealnie się wpasowuje. :)
UsuńCiekawa propozycja. Myślę, że chętnie bym po nią sięgnęła. :-)
OdpowiedzUsuńInteresującego zaczytania, chętnie poznam Twoje wrażenia po zapoznaniu się z nią. :)
UsuńW tym klimacie kojarzy mi się trylogia Aleksandra Makowskiego - Szpiedzy a dokładniej Bez przebaczenia, Bez sumienia, Następne pokolenie. Z tym, że tutaj poza mafią, wielkimi pieniędzmi dochodzi wątek szpiegowski. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie zatem zapoznam się z tym cyklem, zaraz sprawdzę czy jest na stanie biblioteki. :)
UsuńMój klimat :) Chętnie przeczytałabym :)
OdpowiedzUsuńMój też. :) Satysfakcjonującego zaczytania. :)
Usuń"Nawet ten, kto prowadzi podwójne życie, umiera tylko raz."
OdpowiedzUsuńGenialny cytat!
Od razu przypomniał mi się Bond z 1967 roku: "Żyje się tylko dwa razy". Ale ten piernik tylko tak gada. Od ponad 60 lat nie da się go zlikwidować ;)
Jeszcze kontekst do cytatu, ale nie będę go zdradzać, trzeba poczuć go samemu podczas spotkania z książką. :)
UsuńNie przepadam za mafijnymi klimatami, ale Włochy całkiem lubię, więc kto wie? Może i na książkę się kiedyś skuszę :-)
OdpowiedzUsuńW tle ciekawe migawki z włoskich miast i wsi, nadają klimatycznego kolorytu. :)
UsuńOkładka super, lubię takie mafijne klimaty. zapisana do przeczytania
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania, czekam na wrażenia. :)
UsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMnie książka do siebie przekonała, lubię taki właśnie styl pisania, takie prowadzenie fabuły. :)
UsuńWyglada że tematyka idealna dla mnie, już zapisuję sobie tytuł do listy zakupowej
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńTreść książki zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńMnie wciągnęła i to bardzo. :)
UsuńUwielbiam mafijny klimat więc w tej powieści powinnam się naprawdę odnaleźć. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCzyli propozycja czytelnicza idealnie dla Ciebie. Miłego zaczytania. :)
UsuńLubie takie mafijne klimaty, mam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną kolejna - "Mafia" Petra Reski. :)
UsuńBardzo, bardzo chcę przeczytać. Tytuł już spisałam :-)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam zapowiedź książki, tez od razu wiedziałam, że chcę przeżyć tę przygodę czytelniczą. :)
UsuńPrzyznam, że nie widziałam jej w żadnych zapowiedziach a brzmi ciekawie. Chyba się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńJedyną książką o mafijnych porachunkach, jaką miałam w swych dłoniach to oczywiście "Ojciec chrzestny". Ta pozycja jednak nie przekonała mnie ;) Z kolei zaintrygowała mnie przedstawiona przez Ciebie, Izabelo, powieść, zwłaszcza że jej bohaterem jest pisarz. Mam słabość do powieści, których głównymi postaciami uczyniono twórców. Przyznaję, że nęci mnie też zapowiedź miłości, wplecionej w intrygę na sycylijskim, wysłonecznionym pejzażu ;)
OdpowiedzUsuńMało w książce o pracy pisarza, potraktowane bardziej jako cecha ubarwiająca jego osobowość, uwypuklenie kontrastu stylu życia dwóch braci, ewentualnych zmian zachodzących w człowieku, kiedy żyjąc ze skromnych środków finansowych staje się z dnia na dzień bogaczem. :)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja. Przede mną co prawda jeszcze "Sycylijczyk" Mario Puzo, ale "Mala Vita" ustawia się do kolejki, bo dobrze od czasu do czasu wejść w mafijny świat :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak właśnie na to patrzę. :)
Usuń