"Serce starego człowieka zmroziła pewność, że już wkrótce będzie musiał stawić czoło odwiecznemu wrogowi, którego twarzy nigdy nie widział. Ale znał jego imię."
Książka zapewniła mi niezwykły wieczór w odsłonie grozy, fantastyczne zaczytanie z dreszczykiem i rewelacyjnie budowanym napięciem. Z miłą chęcią zagłębiałam się we wciągająco przedstawianą fabułę, byłam pod wrażeniem prowadzenia wątków, spojrzenia na kult diabła, praktyki nieczystych sił, intensywne opanowanie przez demona, spirytyzm i okultyzm. Dziś, niemal pięćdziesiąt lat po napisaniu książki, niektóre rozwiązania zadziwiających i przerażających zdarzeń nie wywołują już tak silnych wrażeń na czytelniku. Wobec medialnej wszechobecności sensacyjnych przekazów, scenariuszy seriali telewizyjnych opartych na elementach mrocznych i nieprawdopodobnych zjawisk paranormalnych, czy powieściach bazujących na tych zagadnieniach, w pewnym stopniu zdążyliśmy się z tą tematyką oswoić, spowszedniała nam, a i tak chętnie do niej zaglądamy.
"Egzorcysta" wciąż potrafi zachwycić stylem, pomysłowo wykreowanym scenariuszem zdarzeń, wyrazistymi bohaterami, wnikliwą obserwacją ludzkich zachowań, wyjątkową dbałością o szczegóły, uwzględnieniem ówczesnego naukowego poparcia dla wysuwanych tez. Poddajemy się wzrastającemu rytmowi akcji, poczuciu nieustannej niepewności i niepokoju, zawieszeniu między realnym a nadprzyrodzonym światem. Ulegamy pozornemu przeświadczeniu, że taka historia mogłaby się wydarzyć nie tylko na łamach stron porywającej powieści. Pragniemy dowiedzieć się czegoś więcej o domniemanej istocie opętania, wpływie zewnętrznych osobowych sił na człowieka, wywołującym chorobliwe lęki przed nieznanym. Autor sugestywne podkręca wyobraźnię czytelnika, intrygująco odwołując się do tajemniczej i zatrważającej natury zła. Spotkanie z takimi książkami dostarcza sporo emocji i czytelniczej satysfakcji.
Chris MacNeil, znana aktorka, matka uroczej dwunastoletniej Regan, niepokoi się o zdrowie córki, która zaczyna osobliwie zachowywać się. W pokoju dziewczynki rozlegają się niewytłumaczalne odgłosy i dochodzi do dziwnych incydentów, jakby mieszkał tam również ktoś lub coś innego, gwałtownego, nieprzyjaznego, groźnego, złowrogiego. Lekarze nie potrafią postawić jednoznacznej diagnozy, podejrzewają u Regan różne choroby, także o podłożu psychologicznym. Przepisywane medykamenty tylko początkowo wywołują przytłumienie negatywnych reakcji dziecka. W pewnym momencie, w akcie desperacji i bezsilności, kiedy stan Regan znacząco pogorszył się, na pomoc zostaje wezwany psychiatra, jezuita, Damien Karras. Bardzo ciekawa postać, ksiądz niepotrafiący otrząsnąć się po śmierci swojej matki, zmagający się z ogromnym poczuciem winy, przeżywający kryzys wiary, jego miłość i zrozumienia do boskich planów mocno osłabły.
W międzyczasie dochodzi do zagadkowego morderstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi William Kinderman, nieco irytujący, acz mocno dociekliwy detektyw z wydziału zabójstw Georgetown. Ciekawymi postaciami, intrygująco wzbogacającymi fabułę, okazali się Willie i Karl Engstrom, małżeństwo zajmujące się prowadzeniem domu aktorki, bardzo milcząca para, wydająca się skrywać jakiś sekret. Poznajemy także brytyjskiego reżysera Burke Denninga, ekscentryka, z ironią patrzącego na życie i ludzi, to osobnik dodający kolorytu powieści. Natychmiast zwracamy uwagę na sędziwego i schorowanego ojca Merrin Lankester, zainteresowanego mitologią babilońską. Podczas archeologicznych wykopalisk w północnym Iraku natrafia on na skrywający w sobie złowróżbną siłę artefakt. Jaki okaże się ostateczny finał historii otulonej w anomalne zjawiska mentalne? Czy uda się uwolnić dziewczynkę z rąk demona? Jakie pociągnie to za sobą poświęcenia i niebezpieczeństwa? Jaką trzeba się wykazać odwagą i niezłomnością, aby przeciwstawiać się złu w czystej postaci?
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura grozy, 356 stron, premiera 11.04.2017 (1971)
tłumaczenie Dagmara Chojnacka, Jan Kałuża
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper. :)
Jedna z moich ulubionych książek z cyklu groza, opętanie :)
OdpowiedzUsuńA i wydanie Vespera do kolekcji tez będę miał na półce :)
A powiedz mi, czy są jakieś ilustracje, szkice w środku??
UsuńPrzyznam, że nawet nie podejrzewałam, że będzie to taka przyjemność czytelnicza. :)
UsuńMichał, ilustracji nie ma, ale i tak pewnie nakładałby się obraz z filmu, tak jak to miało miejsce w moim przypadku. :)
UsuńBrzmi naprawdę interesująco, ale obawiam się, że nie jest na moje nerwy ;)
OdpowiedzUsuńTaki dreszczyk emocji jest ciekawym wrażeniem. ;)
UsuńLubię takie tematy, ale z drugiej strony naprawdę mnie przerażają (np.filmy!), choć w egzorcyzmy wcale nie wierzę :D
OdpowiedzUsuńCiągnie nas w te mroczne tajemnice. :)
UsuńDostałem wczoraj i będę niechybnie czytał w najbliższych dniach. Liczę na podobne wrażenia, jak u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania, będę zaglądać po Twoją porcję wrażeń. :)
UsuńLubię takie książki ale potem czasami wyobraźnia płata mi figle.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jak mamy za sobą taki mroczny wieczór czytelniczy. ;)
UsuńCiekawe... :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej. :)
UsuńKsiążka wydaje się bardzo ciekawa. Nie słyszałam wcześniej o tym autorze.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam teraz "Dimitera". :)
Usuńzaciekawiłaś :) muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Interesującego spotkania z książką. :)
UsuńBardzo przypomina mi to fabułę filmu "Zbaw nas ode złego", aż trochę za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńStwierdziłam to samo, czytając streszczenie fabuły. :)
UsuńMusiałabym film obejrzeć, aby potwierdzić podobieństwa. W wolnej chwili go obejrzę. :)
UsuńPolicjant, niekonwencjonalny ksiądz i siły nieczyste, może być ciekawie, zobaczymy. :)
UsuńKsiążka ląduje na mojej liście do przeczytania :). Bardzo mnie zaciekawiła i mam nadzieje, że po przeczytaniu zdania na gorszę nie zmienię.
OdpowiedzUsuńwww.worldbysabina.blogspot.com
Liczę, że tak właśnie będzie. :) Fascynującego zaczytania. :)
UsuńFilm widziałam x razy - uwielbiam! Jestem bardzo ciekawa książki, od dawna Jestę zapisana na mojej liście ,,do przeczytania“. Nawet, jeśli minęło już tyle lat, a efekty może nie są pozwalające dla współczesnego czytelnika, na mnie właśnie te stare horrory robią największe wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńTe horrory sprzed lat mają swój urok i smaczek, bardzo chętnie do nich wracam. A film tez wielokrotnie oglądałam, nawet teraz, zaraz po przeczytaniu książki. :)
UsuńDopisuję książkę do listy. Myślę, że mogłaby mi się spodobać. Lubię powieści grozy!
OdpowiedzUsuńNa mnie powieść wywarła bardzo pozytywne wrażenie. :)
UsuńPewnie będę się bać, ale i tak przeczytam :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania z dreszczykiem. :)
UsuńDlaczego jej jeszcze nie przeczytałam?? :D...aktualnie na stanowisku czytelniczym u mnie "Sułtanka Kosem w Haremie" :D
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńUnikam horrorów, więc nie.
OdpowiedzUsuńAle szybko czytasz :)
To zupełnie inaczej niż ja, lubię się tak przebywając w powieści bać. :)
UsuńWoah, wreszcie znalazłam coś interesującego w stylu Omena! Na 100% przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńŚwietna propozycja, z którą na pewno za jakiś czas chętnie się zapoznam. Lubię takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńIntrygującego spotkania z książką. :)
UsuńUwielbiam takie historie :) Wpisuję na swoją listę książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na wrażenia. :)
UsuńZaintrygowałaś mnie i to bardzo. Muszę koniecznie poznać tę książkę.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej popieram tę decyzję. :)
UsuńZdecydowanie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńZawsze się cieszę jak ludzie znajdują książki o których istnieniu nie miałam pojęcia, lubię horrory lubię powieści z dreszczykiem, a z tego co piszesz zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńMasz piękny styl i dodaję bloga do obserwowanych :)
Dziękuje za zaznajomienie mnie z nową pozycją na wiosenne wieczory, którą na pewno sobie sprawię.
Ja dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem ale zapraszam
http://czytankanadobranoc.blogspot.ie
K.
Ślicznie dziękuję za miłe słowa, tylko wzmacniają moją pasję zaczytania. :) Oczywiście, że wpadnę w odwiedziny do Ciebie. :)
UsuńWczoraj książka do mnie dotarła i już nie mogę się doczekać lektury. Jakim cudem nie miałam nigdy okazji czytać czy oglądać "Egzorcysty", więc liczę na mocne wrażenia, mimo że od napisania historii minęło wiele lat.
OdpowiedzUsuńMocne wrażenia gwarantowane, taką literaturę grozy czyta się z ogromną przyjemnością. :)
UsuńEgzorcyzmy to niezwykły temat, można wokół wić niesamowite historie. Uwielbiam, chociaż mnie przerażają nie na żarty ;)
OdpowiedzUsuńPowieść naprawdę robi wrażenie. :) A później do kompletu obejrzeć film. :)
UsuńNa pewno przeczytam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna przygoda z dreszczykiem przed Tobą. :)
UsuńJako osoba wierząca, wierzę w praktyke egzorcyzmu. Ciekawa jestem jak to zostało w tej książce ukazane. Chętnie po nią sięgnę. :-)
OdpowiedzUsuńInteresującego zaczytania. :)
UsuńPrzeczytałabym, ale się boję. Co prawda nie wierzę w demony, egzorcyzmy itd., ale czym innym jest nie wierzyć, a czym innym jest położenie się spać w ciemnym pokoju tuż po przeczytaniu takiej książki. Mam zbyt bujną wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńU mnie wyobraźnia przy czytaniu tej książki dokonywała ciekawych projekcji. :)
UsuńOstatnio często wracam myślami do przejmujących grozą obrazów, które oglądałam w zamierzchłych czasach, a wiadomo, że młodsze umysły są mniej odporne na przerażające wizje. "Egzorcystę" znam wyłącznie z kultowej ekranizacji, ale pamiętam, jak chłonęłam ten obraz i na długi czas zaprószył moją wyobraźnię ponurymi i dynamicznymi pierwiastkami, a także skojarzeniami, które do dziś są w mej głowie obecne.
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam jednak sięgnąć po książkową wersję "Egzorcysty" - może teraz się odważę, choć już wiem, że obraz kinematograficzny nałoży się na lekturę :)
Przyznam, że film pamiętałam doskonale, musiał na mnie zrobić ogromne wrażenie, skoro tak bardzo zachowały się odczucia towarzyszące mi podczas jego oglądania. :) A teraz intrygująca przygoda z książką, moc wrażeń. :)
UsuńTaka groza raczej nie dla mnie, choć zjawiskami paranormalnymi w młodości parałam się bardzo. Czytając Twoją recenzję czułam się tak, jak w sytuacji, gdy próbuję czytać książkę, a mój mąż ogląda wyjątkowo ciekawy film grozy. Próbuję czytać (bo horrorów nie lubię), a wzrok mimo woli biegnie w kierunku ekranu. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w ten sposób wiele osób się do horrorów odnosi, uwielbiam je czytać, ale z kolei niekoniecznie oglądać, jak ktoś to robi to mimowolnie spoglądam. :)
UsuńWłaśnie dzięki Tobie ją zamówiłam. Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńTym bardziej będę wyczekiwać Twojej opinii na temat książki, ciekawe co dostrzeżesz w niej jeszcze, co mnie umknęło. :)
Usuńtej historii chyba nie da się nie znać, książkę na pewno przeczytam !
OdpowiedzUsuń