"Tylko usychające błyskawicznie odnóża drgały, napędzane pośmiertnymi impulsami płynącymi z przeżartego ciemnością umysłu."
Mam bardzo mieszane odczucia po przeczytaniu książki. Z jednej strony ciekawy pomysł na fabułę, mnogość elementów grozy zgrabnie przeplatająca się z kryminalnym rdzeniem, wzbogacona intrygującymi wątkami obejmującymi mroczne istoty i zjawiska wymykające się ludzkim zdolnościom poznawczym. Z drugiej strony mimo wszystko brakowało mi mocnej dawki napięcia i niepewności, serii dreszczyków charakterystycznych dla wciągających thrillerów. Łapałam się na tym, że było mi w zasadzie obojętne, jak dalej potoczy się akcja, mało cierpiałam z powodu pojawiania się śmierci skutecznie zaglądającej w oczy kolejnym ofiarom. Tak po prostu bywa, że nie zgrywamy się z powieścią, nie mamy jej zbyt dużo do zarzucenia, ale niestety nie okazuje się ona dla nas źródłem satysfakcjonującego zaczytania. Jednak przyznaję, że autor ma obrazowy styl pisania, pasowało mi ciekawe urozmaicenie w dialogach, przyjmowanie różnych form narracji. Podobała mi się także przyspieszona kulminacja zdarzeń w zakończeniu powieści, pozostawienie otwartej furtki dla wyobraźni czytelnika, w kolejnych tomach serii może się ona rozwinąć w porywający sposób. Jakub Kempner, przeniesiony do wrocławskiej policji, za sprawą zagadkowego samobójstwa zostaje zostaje natychmiast wciągnięty w sekwencję zdarzeń, upiornych i trudnych do wyjaśnienia. Wspólnie ze Sławomirem Bauerem tworzą nietuzinkowy duet detektywistyczny. Przed nimi seria bardzo osobliwych i skomplikowanych spraw do rozwiązania.
3.5/6 - w wolnym czasie
thriller kryminalny, 440 stron, premiera 15.02.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorowi. :)
Widać, że szczerze napisane. W przeciwieństwie do wielu recenzji w Internecie :) Dlatego czuję, że mogę Ci w tej kwestii zaufać :)
OdpowiedzUsuńA i tak warto samemu się przekonać. :)
Usuńnie raz się przekonałam, że Bookendorfina ma rację w swoich spostrzeżeniach :-)
UsuńNie przepadam za takimi książkami, ale kto wie? Może zajrzę i sama się przekonam.
OdpowiedzUsuńGusta czytelnicze bywają bardzo różne. ;)
Usuńzgadzam się z przedmówczynią :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej samemu się przekonać. :)
UsuńWygląda ciekawie, choć zawsze również patrze na twoją oceną, która jest niższa niż przeciętnie, a znasz się na rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMnie nie podeszła, ale nie jest to zła propozycja czytelnicza. :)
UsuńNiedawno kusiła mnie ta książka i już miałam kupić, ale postanowiłam poczekać na recenzje. Wydaje mi się, że mogę dać tej powieści szansę, ale nie nastawiam się na rewelacyjną historię.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to najwłaściwsze podejście do sprawy. :)
Usuńjeśli czytając książkę jest nam obojętny los bohaterów, to faktycznie coś jest nie tak. Ja miałam tak ostatnio z pewnym serialem, na który czekałam, a po trzech odcinkach powiedziałam basta. Nawet aktorzy, moim zdaniem, byli fatalnie dobrani, albo już tak wypaleni, że pokonali ich bohaterowie...
OdpowiedzUsuńCzasem coś nie zaskoczy, nie nawiąże się dobrej relacji, bywa i tak.
Usuńcoś dla mojego znajomego on lubi takie klimaty
OdpowiedzUsuńCiekawa będę jego wrażeń po przeczytaniu książki. :)
UsuńFajna, szczera recenzja. Ale książka raczej nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńTyle innych przygód czytelniczych czeka. :)
UsuńLubię thrillery, chyba się skuszę 🙂 Ciekawa recenzja.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka będzie Ci odpowiadać. :)
UsuńKsiążka jednak nie dla mnie.. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie namawiam. :)
UsuńOstatnio rzadko sięgam po tego typu książki. Tutaj dodatkowo odstrasza mnie ten "element grozy". A tak swoją drogą zdumiewa mnie ile rok w rok powieści wychodzi na rynek wydawniczy. Niesamowite :D
OdpowiedzUsuńWachlarz propozycji czytelniczych przeogromny, to prawda, jest w czym wybierać. :)
UsuńZaintrygowana. Uwielbiam książki w których aż czasem ciarki przechodzą i uwielbiam niejasne sytuacje. Oczywiście tylko w książkach. Zapraszam do mnie. Też recenzja o przepięknej książcem która została we mnie na zawsze http://dziennik-kobiety-ktora-wszystko-moze.uchwycone-chwile.pl/2016/07/20/o-tych-malych-wielkich-cudach-recenzja-ksiazki-brooks-geraldine/
OdpowiedzUsuńZatem książka może Ci się spodobać. :)
UsuńNie czytałam i z tego co piszesz nic mnie nie ominęło. Chyba sobie podaruję i spróbuję zmniejszyć kupkę książek, która piętrzy się na stoliku:)
OdpowiedzUsuńU mnie też spora lista, wciąż nie mogę jej skrócić, bo dopisuję i dopisuję coś nowego. ;)
UsuńWydaje mi się, że to nie książka dla mnie, nie polubiłybyśmy się :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Obsession With Books
Czasami tak właśnie bywa.
UsuńThriller kryminalny? Uwielbiam takie pozycje! Chociaż co do tej mam pewne zastrzeżenia, dlatego będę miała ją na oku i w wolnym czasie ewentualnie na nią zapoluję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justyna z livingbooksx.blogspot.com
Intrygującego zaczytania. :)
UsuńThriller bez solidnej dawki napięcia to dla mnie nie thriller :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńMyślę tak samo jak poprzedniczka moja. Co to za książka, jak nie wzbudza żadnych emocji?
OdpowiedzUsuńNie do końca żadnych, ale jak dla mnie za mało intensywnych. :)
UsuńNiestety, nie zawsze nasze lektury okazują się być iskrzącymi od wrażeń spotkaniami i porywającymi przygodami, lecz mimo wszystko, nawet takie, które nie zyskały naszego podziwu możemy potraktować, jako wartościowe doświadczenie - dogłębniejsze poznanie autora, garść refleksji :)
OdpowiedzUsuńDobrze, Izabelo, że chociaz narracja okazała się zaskakująco atrakcyjna w swej zmienności, a plastyczny styl w maleńkim bodaj stopniu zniwelował beznamiętność :)
Książka nie jest zła, tylko ja do niej nie do końca pasuję. :)
UsuńOkładka przypomina mi "Światło między oceanami". :) Ale z tego co czytam to fabuła raczej nie jest tożsama. :D
OdpowiedzUsuńŚwiatła nie czytałam, więc nie mogę się odnieść.
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa aczkolwiek nie jestem pewna czy będę w stu procentach zadowolona.
OdpowiedzUsuńRzadko trafiamy na książki, które nas w pełni satysfakcjonują, wiele czynników o tym decyduje.
UsuńTytuł mnie oczarował, a Twoja recenzja zbudziła :P Chyba sobie daruję, bo zawiodłaby moje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńPatrząc na nasze zbieżne opinie, to raczej masz rację. ;)
UsuńOkładka mnie zachwyca! Uwielbiam latarnie morskie :)
OdpowiedzUsuńObrazy latarni morskich również lubię, choć wolę w innym klimacie. ;)
UsuńUu nie lubię tego typu książek i widzę, że ta również nie przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie sięgam po takie książki, tylko nie z każdą nawiązuję nić porozumienia. :)
UsuńSzkoda, że jednak tutaj coś nie zagrało. ;/ Skoro los bohaterów wydaje się obojętny, to obawiam się, że i mi ta książka nie przypadłaby do gustu. ;/
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, coś nie zaskoczy, choć materiał wyjściowy nie jest zły.
UsuńSkoro masz mieszane uczucia po lekturze to ja raczej ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńczyli książka ma potencjał, ale trochę nie wykorzystany, szkoda
OdpowiedzUsuń