KRONIKA NIECIOSANEGO TRONU tom 3
"To dziwne, jak ludzie czczą
prawdę. Każdy wydaje się jej spragniony, jakby była jakimś cennym
dobrem, błyszczącym klejnotem o niezmąconej doskonałości... Nikt nie
zdawał sobie sprawy, jak garbata może być prawda, jak pokręcona i
szpetna".
Mnóstwo ciekawych i intrygujących przygód. Fascynująca fantasy, która przez kilka czytelniczych wieczorów prowadzi nas po rozległym terytorium Cesarstwa Annuryjskiego. Powieść napisana
z rozmachem, we wciągający sposób, z dbałością o detale, nie
tylko w pomysłowo wykreowanej rzeczywistości czy dynamicznym scenariuszu zdarzeń,
ale również w wyrazistym i przekonującym przedstawieniu kluczowych i drugoplanowych postaci. Główni bohaterowie podlegają ciężkim
próbom, przechodzą interesującą przemianę osobowości, modyfikują wyznawane systemy wartości, zmagają się z wątpliwościami i rozterkami, zaś ich postawy i czyny niejednokrotnie
zaskakują i zadziwiają. Z zaangażowaniem obserwujemy ich stopniowe dorastanie do
powierzonych ról, osiąganie rozwagi w podejmowaniu kluczowych dla
cesarstwa decyzji i nabieranie świadomości statusu wyzwań, przed którymi postawiło ich przeznaczenie. Przemierzamy lądy i morza,
szybujemy w przestworzach, zdobywamy pasma górskie, zaglądamy pod
powierzchnię ziemi, docieramy do odległych wysp.
Powieść
imponuje wielowątkowością i bogactwem najróżniejszych ras, plemion, zwierząt,
kreatur i mitologicznych postaci. Barwnie opisane bitwy i walki, nie tylko z
bezwzględną armią wroga czy targanymi pragnieniem władzy i zniszczenia
świata bogami, ale też samym sobą, własnymi słabościami i
ograniczeniami. Adare, poznająca trudy rządzenia, cynizm i zdradliwość polityki. Kaden, doskonalący się w sztuce rzeźbienia umysłu i zmagający się z
siłami nadprzyrodzonymi. Valyn, nieustraszony wojownik, żołnierz elitarnej jednostki
wojskowej, szukający odpowiedzi na dręczące go przejmujące pytania i, jakby to nie zabrzmiało, uciekający przed otaczającym go światem. Czy rodzeństwo zdoła wypracować wspólną wizję przewodzenia ludowi i wywiązać się z niebezpiecznej misji ratowania pogrążonego w wojnie i chaosie Cesarstwa Annuryjskiego? Jakich
sprzymierzeńców zmuszeni będą zaakceptować, by przeważyć szalę wygranej na swoją stronę? Do jakich pułapek i podstępów uciekną się, aby zdobyć przewagę nad potężnym nieprzyjacielem? Jakie pradawne
tajemnice i złowieszcze przepowiednie oplotą ich losy? I czy zdołają wykorzystać płynące z nich
moce? Wysokie noty wystawiłam również poprzednim odsłonom cyklu, "Miecze cesarza" tom 1 i "Boski ogień" tom 2, mocno satysfakcjonująca przygoda czytelnicza.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
fantasy, 966 stron, premiera 21.03.2017, tłumaczenie Jerzy Moderski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)
Aż tak dobrze? Kurczę, trochę mnie przekonujesz do gatunku. Co byś poleciła na pierwszy kontakt?
OdpowiedzUsuńJest tak duża różnorodność w fantasy, że naprawdę trudno coś doradzać, ale może właśnie ta trylogia spodoba Ci się. :)
Usuńtak naprawdę zależy co lubisz, pomyśl, czy bardziej przekonuje Cię świat typowo fantasy, czy może przyszłość :-)
UsuńBrzmi ciekawie. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. :)
UsuńNie przepadam za fantasy, ale ta pozycja wydaję się bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńSpełniła moje oczekiwania. :)
UsuńFantasy to nie moja bajka, ale Twoje recenzje sa tak dobre i przekonujące, ze chyba sie skuszę i sięgnę po ten gatunek ☺
OdpowiedzUsuńWarto dać się przekonać, łatwo wciąga. :)
UsuńMusze zapytać szwagra czy by mu się to nie spodobało :)
OdpowiedzUsuńPolecenia mile widziane. :)
UsuńMój klimat! Brzmi przepysznie :)
OdpowiedzUsuńFantastycznego zaczytania. :)
UsuńUwielbiam czytać Twoje recenzje, naprawdę są świetne! Ale na książkę jak i całą serię się raczej nie skuszę ;) Zupełnie nie moje klimaty...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś. :) Dziękuję za miłe słowa. :)
UsuńMuszę w końcu zabrać się za czytanie tej serii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Moc czytelniczych przygód przed Tobą. :)
UsuńSzukałam właśnie dobrej sagi/ trylogii fantasy i trafiłam :) Choć obecnie na tapecie jest seria kryminalna o inteligentnym kocie :) Jeśli moja biblioteka ma, to już wiem przy jakiej książce spędzę tegoroczne święta :)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książkami. :)
UsuńNie moje klimaty ale tak zachęcasz... może się i skusze :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak. :)
Usuńcoś dla mojego kuzyna
OdpowiedzUsuńWarto podsunąć tytuł. :)
UsuńNiestety, ale od bardzo dawna nie trafiam dobrze jeżeli chodzi o gatunek fantasty, więc na razie sobie ta pozycję odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńMoże nastrój do fantasy na razie niezbyt mocny. ;)
UsuńZawsze potrafisz mnie namówić :)
OdpowiedzUsuńInspiracje mile widziane. :)
UsuńFantasy mnie średnio pociąga. Mam koleżankę, która lubi ten gatunek. Skoro ta seria jest taka dobra, muszę jej polecić.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej warto. :)
UsuńNie słyszałam ani o autorze ani o serii :< Ale zerknę do recenzji poprzednich tomów ^^
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że trylogia Ci się spodoba, mnie do siebie przekonała. :)
UsuńNie słyszałam o tej serii. Jeśli się skuszę to zacznę od poprzednich tomów ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kolejność musi być zachowana, ciekawa perspektywa zmian osobowości głównych bohaterów. :)
UsuńWiesz co lubię taki gatunek książek :-)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńTyle mam do przeczytania, a tu następny tytuł trzeba dopisać :-) Kocham fantasy, ale coś ostatnio zdecydowanie mało po nie sięgam :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba to zmienić. ;)
UsuńZaczynam poważnie się martwić o miejsce w domu, bo ta recenzja jest tak świetna, że z przyjemnością przeczytam. PS. Zerknęłam w kolumnę boczną bloga. Jestem porażona ilością wydawnictw, z którymi współpracujesz i zadziwiasz mnie tym, jak bardzo lubisz czytać :) Szacunek!
OdpowiedzUsuńCzytanie książek wypełnia każdą moją wolną chwilę, nareszcie mogę w pełni oddać się tej pasji. :)
UsuńBardzo wysoka ocena, a o serii nie słyszałam. Zakładam jednak, że nie ma co sięgać po trzeci dom, gdy są jeszcze dwa wcześniej ;-) Może kiedyś wpadnie mi w łapki.
OdpowiedzUsuńWarto zapamiętać tę propozycję czytelniczą, świetnie mi się z nią podróżowało po Cesarstwie Annuryjskim. :)
UsuńJak zawsze intrygująca recenzja! Aż mam ochotę przeczytać książkę. Zastanawiam się, kiedy masz czas na czytanie takich ilości książek? Jak to robisz? Podziwiam 😊.
OdpowiedzUsuńTeraz nie mam już z tym problemu, korzystam z pojawiających się wolnych godzin na zaczytanie. :)
UsuńChociaż fantasy to nie do końca moja bajka, mitologiczne postaci mnie zachęcają. I ta wysoka ocena... Chyba powinnam to przeczytać.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńFantasy czasami mi sie zdarzyło przeczytać ale 966 stron... bede ją czytać cały rok. Twoja recenzja bardzo zachęca do kupna.
OdpowiedzUsuń:) A to tylko strony jednego tomu. :) Ale ja tak lubię. :)
UsuńTe liczne podróże po różnych terenach brzmią całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
UsuńKsiążka niekoniecznie w moich klimatach, ale skoro tak polecasz... to kto wie.. :)
OdpowiedzUsuńIntrygującej podróży czytelniczej. :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałem o tej książce i tym autorze, ale skoro polecasz to pewnie warte ZAchodu
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu, jak najbardziej. :)
UsuńWłaśnie czytam "Narratologię" Pawła Tkaczyka.
OdpowiedzUsuńBoję się, że po tej lekturze nawet najbardziej entuzjastyczne recenzje (jak np. ta, którą przed chwilą przeczytałem) - nie będą mnie w stanie zachęcić do sięgnięcia po książkę (bo poznam wszystkie mechanizmy tworzenia dobrych historii). Ale może nie będzie tak źle? ;) I pozostanie mi czytanie dla samej frajdy czytania? :)
Inaczej nie czytam, no chyba, że naukowe publikacje, które nie zawsze wywołują we mnie ten entuzjazm. ;)
UsuńŚwietna, wciągająca recenzja! Już jakiś czas nie czytałam tego typu fantastyki, a tu widzę trzy tomy ciekawych historii. Chętnie bliżej się przyjrzę temu cyklowi. Chociaż na takie lektury muszę mieć nieco więcej czasu i spokoju, bo tego nie czyta się w jeden wieczór ;)
OdpowiedzUsuńAle za to kilka dni fantastycznego zaczytania. :)
UsuńKurcze, nigdy fantasy mnie nie interesowało. Nie lubię filmów sci-fi, po prostu nie mój gatunek. Ale skoro piszesz, że koniecznie przeczytać, może trzeba Ci zaufać? :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się odnajduję w tym gatunku literackim, zatem bardzo chętnie sięgam po takie książki. :)
UsuńBrzmi idealnie, uwielbiam takie książki! Wpisuje na listę do przeczytania
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńNa razie odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi odpowiedni czas, wówczas większa przyjemność ze spotkania z książką. :)
UsuńHmmm...czytając recenzję książka zaintrygowała mnie, a byc może nie wybrałabym jej sama :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, warto dać trylogii szansę. :)
UsuńKolejna bardzo ciekawa recenzja, ale tym razem zupełnie nie mój gust. Być może kiedyś przekonam się do fantasy, ale teraz to zupełnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńGusta czytelnicze się zmieniają, więc kto wie? :)
UsuńCiekawie brzmi :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
UsuńLubię ten gatunek książek :) Zapisuję sobie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńMam ochotę na tę trylogię :) Zwłaszcza, że lubię motyw przepowiedni :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńTaką fantastykę ubóstwiam... a o serii nie słyszałam;)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na wrażenia po zapoznaniu się z trylogią. :)
UsuńSkończy się to tak, że dzięki Tobie polubię fantastykę. Rzadko po nią sięgam, ale Twoje recenzje są niezwykle zachęcajace:-)
OdpowiedzUsuńMnie taki typ podróżowania bardzo odpowiada, inne światy, ale ludzie wciąż w podobny sposób ukształtowani, a do tego specyficzny klimat i ciekawe kreacje różnych stworzeń. :)
UsuńNa ogół nie czytam fantastyki, choć teraz zabrałam się za "Mitologię Nordycką" Neila Gaimana, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że kocham mitologię nordycką. :) Książka, którą opisujesz, wydaje się być ciekawa i kiedy przekonam się bardziej do fantastyki, na pewno po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńTematykę mitologii nordyckich zostawiam sobie na później, ale z chęcią się w nią wgryzę. :)
Usuńno nareszcie fantasy!!! jeee!! i like it so much. Książka rewelacyjna. Polecam również. Na początku co prawda Staveleya nie za bardzo chciałem czytać, ale z każdą stroną przychodziła coraz większa ochota.. Chociaż i tak do Grzędowicza mu daleko:)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja tak entuzjastycznie podchodzę do fantasy, cieszy mnie to ogromnie. :)
UsuńJak już pewnie wiesz, fantasy to nie moja bajka ;) - ale za to każdą Twoją recenzję czytam zawsze z wielką przyjemnością i chcę ciągle więcej i więcej :)
OdpowiedzUsuńJuż samo czytanie o fantasy sprawia, że powolutku wdrażamy się w jej klimaty. :) Pozdrawiam z uśmiechem. :)
UsuńNie słyszałam o książce, jednak twoja recenzja mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć po tę przygodę czytelniczą. :)
Usuń"Kronika nieociosanego tronu" byłaby mi wciąż nieznana, gdyby nie Ty, Izabelo i Twoje recenzje :) Dziękuję za poszerzenie moich literackich horyzontów. Cały cykl wydaje się być ciekawy zarówno jako majstersztyk w kreowaniu nowych rzeczywistości, jak i wpisanie zmieniających się, zmagających ze sobą postaci wpisanych w batalistyczne pejzaże. Zawsze jestem pełna podziwu dla wyobraźni i konsekwencji autorów, którzy tak, jak Brian Staveley potrafią znakomicie wywiązać się z narzuconego sobie zadania i sprostać oczekiwaniom czytelników, serwując im wciąż satysfakcjonujące, przekonujące tomy :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze to utrzymanie równego poziomu całej trylogii, niezwykle ciekawie jest się w niej zaczytywać, bardzo mnie do siebie przekonała. :)
UsuńZupełnie mnie kupiłaś tą recenzją i już mi się zapaliła lampka "koniecznie przeczytaj", ale nie wiem, czy to jest dobry czas na zabieranie się za serię, podczas gdy nie skończyłam jeszcze "Sekretów nieśmiertelnego Nicholasa Flamela". :)
OdpowiedzUsuńCzasu trzeba sporo wygospodarować do tej trylogii, ale satysfakcjonującej przygody zaczytania nigdy dość. :) Świetny cykl właśnie czytasz. :)
Usuń