[PRZEDPREMIEROWO]
"Może to, w jaki sposób żyjemy i jakich dokonujemy wyborów, naprawdę kształtuje przyszłość?"
Powieść
piękna, zmysłowa, otulona w kwiaty kwitnącej wiśni i tradycyjne kimono,
okryta baśniowymi i mistycznymi nutami, spowita w legendę opowiadaną od
zamierzchłych czasów, zawartą w kronikach starożytnej Japonii.
Wspaniale przywołana do życia saga rodzinna, nieco tajemnicza i
nieodgadniona, ale równocześnie prawdopodobna i realna. Zagłębiając się w
nią czujemy jak jedwab emocji pokrywa nasze serca, oddziałuje na
wyobraźnię i uwalnia skrzydła fantazji. I bynajmniej nie chodzi tylko
o pasjonujące losy trzech, a w zasadzie czterech, pokoleń kobiet
wywodzących się z zamożnego i szanowanego rodu Akakuchibów, ale również o
przenikliwie i wciągająco nakreślone tło społeczne, kulturowe,
polityczne i gospodarcze. Sugestywnie zilustrowana słowem księga, która
prowadzi czytelnika przez kronikę meandrów ludzkich żyć, pragnień,
marzeń, odpowiedzialności, siły i mądrości, lecz także słabości,
zwątpienia, cienia mrocznego morderstwa.
To także interesujący
przewodnik po znaczących przeobrażeniach dokonujących się w Japonii od
połowy lat czterdziestych dwudziestego wieku do współczesnych czasów. Przekształcający się obraz Kraju Kwitnącej Wiśni. Spokojne miasteczko
Benimidori żyjące swoim pradawnym rytmem, głęboko zakorzenionymi
zwyczajami i wierzeniami, z podziałem na klasy społeczne, czarnych
szkutników i czerwonych hutników. Wbudowująca się w krajobraz fabryka
żelaza, jedno z najlepszych miejsc pracy, z którego korzysta cała
okolica. Powojenny rozkwit gospodarki, a wraz z nim śmiertelne wypadki
towarzyszące masowej produkcji, bunty robotników i strajki. A później,
przypływ nowoczesności, kryzys naftowy, zapaść przemysłu stalowego,
przyjęcie praw wspierających równouprawnienie, spektakularne pęknięcie bańki
spekulacyjnej, bezrobocie. Wszystko znajdujące odzwierciedlenie w
zmieniającej się charakterystyce społecznej, subkulturach, gangach,
dążeniach, ambicjach i nadziejach. Przyznam, że z wielkim
zainteresowaniem śledziłam tak starannie i ciekawie
naświetlone tło powieści.
Autorka wykreowała przekonujące kluczowe
kobiece postaci. Z każdą z nich nawiązujemy bliski kontakt, starając się
jak najwięcej uchwycić z jej charakteru, zrozumieć postawy i decyzje
podejmowane w życiu. Kobiety diametralnie różniące się od siebie, a
jednak znajdujące wspólną płaszczyznę porozumienia, choć nie zawsze łatwą, łagodną i przyjemną. Najstarsza Manyo,
dostrzegająca dziwne rzeczy niedostępne innym, potrafiąca zaglądać w
przyszłość, bardzo tajemnicza i wyróżniająca się zagadkowym
pochodzeniem. Jej córka, Kemari, nieprzewidywalna buntowniczka,
przywódczyni gangu motocyklowego, bestsellerowa autorka mang. I
najmłodsza, Toko, żyjąca jakby w cieniu kobiet z poprzednich pokoleń,
kształtująca swoją tożsamość i poszukująca własnego pomysłu na życie.
Nie sposób nie wspomnieć o charyzmatycznej prababce, Tatsu,
niekwestionowanym autorytecie rodzinnym. "Czerwone dziewczyny" to wspaniała podróż po jakże
odmiennej kulturowo Japonii, ale i intrygujących wielopokoleniowych
perspektywach, nieodwracalnego odchodzenia pewnych czasów, nieuniknionego dokonywania się nowych przemian, gorąco zachęcam do uwzględnienia książki w planach czytelniczych.
5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 486 stron, premiera 27.04.2017, tłumaczenie Łukasz Małecki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu. :)
Zapoznam się bliżej z książką, z przyjemnością jak mniemam:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przyjemne zaczytanie. :)
UsuńJa ją już mam pozakładaną i myślałam, że zdążę przedpremierowo. Chciałam dziś siąść 'plackiem' i czytać ale i tak przecież opublikowałabym posta jutro, w dniu premiery, więc już poczytam po kolei. Bardzo mnie ciekawi jak ją odbiorę, tę książkę. Tak się składa, że powstał mi ciąg lekturowy orientalny:
OdpowiedzUsuń'Za jeden wiersz',
więc 'Łaskawe',
w międzyczasie film 'Wołyń',
'Baśnie chińskie żółty smok' i
'Czerwone dziewczyny'.
A ja nadal w sumie nie rozumiem tej emocjonalności. Oni wszystko przeżywają inaczej, ale co im trzeba przyznać, to szacunek do literatury.
Kiedy właśnie ta ich emocjonalność z każdym rokiem jest mi coraz bliższa, jakbym dostosowywała się do jej rytmu, a może odnajdywała te, co zawsze mi brakowało. :)
UsuńDodaję do mojej booklisty. Kocham książki w których spotykamy się z inną kulturą, poznajemy zwyczaje. Szczególnie interesuje mnie właśnie Japonia oraz Chiny. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałego zaczytania życzę. :)
UsuńBardzo fajnie czytało sie recenzję, więc myślę,że Książka jest rownier dobra. Zapisuję do przeczytania
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującej przygody czytelniczej. :)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja!
OdpowiedzUsuńPowieść, po którą sięgnęłam z ogromnym zaciekawieniem i nie zawiodłam się. :)
UsuńJuz podesłałam link siostrze :)
OdpowiedzUsuńTytuł jak najbardziej wart polecenia. :)
UsuńOstatnio wszędzie trafiam na tę książkę, Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że naprawdę chcę to przeczytać. Tym, co mnie wydaje się najbardziej interesujące, jest właśnie to tło kulturowe i możliwość przyjrzenia się zmieniającej na przestrzeni lat Japonii - dzieje rodziny oraz tych czterech bohaterek interesują mnie trochę mniej, niemniej całość i tak wydaje się bardzo interesująca. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że opisy zmian społecznych bardzo się spodobały, tak przy okazji głównego nurtu fabuły, ale jak wnikliwie i zachęcająco. :)
UsuńZaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo po książkę zdecydowanie warto sięgnąć. :)
UsuńGdy przeczytałam tytuł myślałam, że ta książka jest zupełnie o czymś innym. A tu zaskoczenie, Japonia, fajnie! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo przyjemne zaczytanie, wiele radości mi sprawiło. :)
UsuńŚwietnie czyta się Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
UsuńPrzepięknie opisałaś tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKlimat z książki natychmiast mi się udziela. :)
UsuńPozdrawiam ciepło. :)
Wspaniała recenzja Pani Izabelo, jak zawsze z resztą!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję. :)
UsuńTwoja recenzja brzmi bardzo zachęcająco :). Z przyjemnością zapoznam się z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńInteresująca przygoda czytelnicza przed Tobą. :)
UsuńPolecę tę książkę mojej siostrze, bo ona trochę interesuje się kulturą Japonii.
OdpowiedzUsuńPowieść, której tytuł warto podać dalej. :)
UsuńU mnei rowniez na blogu ta sama ksiazka, jestem nia oczarowana i gdyby miala oceniac to 6-/6 albo 8-/10 cieakwie opisalas w recenzji aspekty glowne mnei rowniez podobaly sie postacie koebice a przeobrazania w Japonii przyznaje ze doweidzialam sei wiecej niz z innyc hzrodel :D niezla historia w tle! pozdrawiam i zapraszam do zapoznanai sie z moja wersja czerwonyc hdziewczyn :D
OdpowiedzUsuńBrakuje mi właśnie takich książek, uwielbiam ich orientalną klimatyczność. :)
UsuńNie za bardzo moje klimaty ale recenzja jakoś mnie strasznie zaintrygowała i zapisałam sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Jestem przekonana, że książka Cię nie zawiedzie. :)
UsuńJaponia to dla mnie bardzo egzotyczny kraj, dla tego książka mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńTo zupełnie odwrotnie niż u mnie, bo mnie odmienności kultury i tradycji bardzo kuszą do poznania. :)
Usuńnie przepadam za sagami, ale trafiłam na kilka fajnych. wiesz może, czy książka jest dostępna w pdf?
OdpowiedzUsuńTrzeba by było sprawdzić na stronie wydawnictwa.
UsuńMam jakąś dziwną, niewytłumaczalną słabość do japońskich autorów :)
OdpowiedzUsuńZresztą, książka, której recenzja zaczyna się "Powieść piękna, zmysłowa, otulona w kwiaty kwitnącej wiśni i tradycyjne kimono" -- musi być co najmniej bardzo dobra :)
Czyli tak jak ja. :)
UsuńPodoba mi się taka możliwość obserwowania kobiecych bohaterek. Czuję się zaintrygowana. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, która potrafi pobudzić nasze zmysły poznania. :)
UsuńOstatnio chłonę wszystko, co japońskie, więc pewnie "pożrę" i tą pozycję.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na wrażenia po jej przeczytaniu. :)
UsuńCo prawda pierwszy raz słyszę o tej książce, ale dośc mocno mnie zainspirowała.
OdpowiedzUsuńMnie mocno do siebie przekonała. :)
UsuńChciałabym poznać Japonię oczami tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPorywająca przygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńŚwietnie napisana recenzja, naprawdę zachęciłaś mnie do tej książki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo to powieść z tych, co zdecydowanie warto przeczytać. :)
Usuńnie często sięgam po książki ze wschodu, ale mam na tą ochotę. lubię takie sagi w klimatach eurpejskich, więc ta również powinna mi się spodobać, a przeniesienie na wschód będzie miłą odmianą :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że książka powinna Ci się spodobać. :)
UsuńCiekawie się zapowiada :) poznawanie innych kultur jest tutaj świetnym wabikiem ;)
OdpowiedzUsuńI to w jakim pięknym stylu to poznawanie. :)
UsuńIzabelo, Twoja metafora, której rdzeniem jest "jedwab emocji" roztopił moje serce najszczerszym urzeczeniem <3 To prześliczna analogia i już nawet tylko dla samego tego skojarzenia pragnę poznać "Czerwone dziewczyny". Z upodobaniem zanurzam się w tak eterycznych, baśniowych powieściach, których lektura owocuje nostalgiczną zadumą.
OdpowiedzUsuńW pożegnaniach z odchodzącymi światami tkwi cierń goryczy, nie pozwalający na domknięcie książki bez zasmucenia, ale jednocześnie owej czytelniczej satysfakcji, jaką daje możliwośc współuczestniczenia w opowieści. "Czerwone dziewczyny" już widnieją na szczycie mojej listy czytelniczej - opowiadasz o nich niezrównanie pięknie, a z Twoich słów emanuje kwintesencja zaklętej w powieści subtelności :)
Dziękuję Ci szczególnie za tę ujmujacą recenzję <3
Przyznam, że bardzo żałowałam, że tak szybko powieść się skończyła, chciałabym jej więcej i więcej. :)
UsuńOkładka piękna, tak jak i Twoja recenzja, która jest pełna emocji. Jednak obawiam się, że ta historia może być nie do końca dla mnie, ale chyba wiem, komu mogę ją polecić. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto tytuł polecić, książka ma w sobie to coś, co sprawia, że z takim zaangażowaniem się w nią zagłębiamy. :)
UsuńBardzo mój styl, lubię takie książki. Zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego i wciągającego zaczytania. :)
UsuńZapisuję do przeczytania.
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
Usuńbardzo lubię książki o kobietach. czytałam kiedyś trochę podobną, gdzie również pokazana była chińska codzienność - "moja ulubiona żona" - całkiem polecam.
OdpowiedzUsuńRównież bardzo chętnie sięgam po takie właśnie książki. :)
UsuńBardzo ciekawy wydaje się kontekst historyczny tej powieści. Niewiele jest krajów, które przeszły tak głęboką metamorfozę w tak relatywnie krótkim czasie, jak Japonia.
OdpowiedzUsuńI to tak bardzo wciągnęło mnie w książce, wspaniałe tło. :)
UsuńBardzo ciekawa recenzja więc myślę że książka też,postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego spotkania z książką. :)
UsuńFascynuję się konfliktem na Dalekim Wschodzie podczas WW2, ale japońska mentalność trochę mnie przeraża... tam wszystko wymyka się naszej logice :)
OdpowiedzUsuńAle właśnie dzięki temu jest tak ciekawa i fascynująca. :)
UsuńJaponia zawsze mnie intrygowała, zarówno kultura jak i styl życia/bycia, wiec choćby z tego powodu książka jest dla mnie interesująca 🙂
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak samo jak u mnie. :)
UsuńKraj kwitnącej wiśni i kobiety, w dodatku ta tajemniczość ... przekonałaś mnie recenzją!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo to ciekawa propozycja czytelnicza. :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką, może będę miała okazję przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto po nią sięgnąć. :)
Usuńzaciekawiłaś mnie, może po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńPolecam, warto uwzględnić w planach czytelniczych. :)
Usuńtotalnie mój klimat, nawet sobie nie zapisuje, po prostu muszę zamówić i od razu przeczytać :-)
OdpowiedzUsuń