piątek, 14 kwietnia 2017

WYKOP Andriej Płatonow

[PRZEDPREMIEROWO]

"Mimo że posiedli sens życia, co równoznaczne jest z wiecznym szczęściem, ich oblicza jednak pozostawały mroczne i wychudłe, a zamiast spokoju życia zyskali wycieńczenie."

Sarkastyczna i ironiczna podróż do porewolucyjnego ZSRR, lat trzydziestych dwudziestego wieku, sowieckiej epoki, totalitaryzmu, kolektywizacji, zbrodniczego reżimu, okrutnych realiów społecznych i politycznych. To czas budowania potęgi socjalistycznej radzieckiej ojczyzny, pustych i nierealnych narodowych planów gospodarczych, wszechobecnej propagandy i agitacji, kultu ludu pracującego, zjednoczonego w budowaniu wspólnego krajowego proletariackiego domu i bazującego na entuzjazmie pracy. Masa skategoryzowanych obywateli, odgórnie sterowanych i zaprogramowanych ideologicznie, pozbawionych woli własnego myślenia i kształtowania rzeczywistości. Przeraża obraz otępiałej rzeszy mieszkańców wsi i miast, gdzie wszystko, co zostało przez kierownictwo zapowiedziane, jest słuszne i nieomylne. Jednostki przyjmujące inny zestaw wartości niż oficjalnie podany, giną w gąszczu pasywnego tłumu, uznane za wrogów klasowych nie mają żadnych szans na przebicie się z głosem rozsądku, a wręcz podlegają natychmiastowej bezwzględnej i okrutnej eliminacji.

Satyra w najlepszym wydaniu, krytykująca ustrój sowiecki i ukazująca chore podstawy, na których go wznoszono. Absurd, groteska, farsa, karykatura, celowo podane w charakterystycznej dla nic niewnoszącej i pozbawionej głębszego sensu mowy partyjnej, świetlanych haseł oczyszczonych ze wszelkiego znaczenia oprócz udowadniania, że choć życie sowieckich robotników i chłopów jest trudne, to jednak o wiele lepsze od zepsutego kapitalizmu. W powieści, grupa budowniczych stawia podwaliny pod gmach, element wymarzonego miasta przyszłości, które ma być zasiedlone przez miejscowy proletariat. Jednak, czy przy wąskotorowym partyjnym rozumowaniu i nieprzekonującym podejściu do sprawy uczestników zdarzeń, uda się wyjść poza etap wykopu? Albo kolejny aspekt, jaki tragiczny efekt dla wsi przyniesie jej pospieszna i przymusowa kolektywizacja zainicjowana przez Józefa Stalina? Książka, po którą warto sięgnąć, obdarowująca nietuzinkowym klimatem, specyficznym, acz dobrze odbieranym stylem, ciekawą formą antyutopii, do powolnego i wnikliwego zaczytania. Warto wspomnieć, że ze względu na odbieranie jej jako kontrrewolucyjnej przez ówczesne władze, oficjalnie wydano ją dopiero pięćdziesiąt siedem lat po napisaniu.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura piękna, 170 stron, data premiery 20.04.2017 (1930), tłumaczenie Aleksander Janowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. :)

58 komentarzy:

  1. Niedługa, to dobrze ;) Nazwisko mnie kusi. Nie wiem skąd kojarzę, ale coś mi się zdaje, ze to dobra książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie książka perełka, świetne wytykanie absurdów ówczesnej rzeczywistości, blokowana przez kilkadziesiąt lat i tak krążyła w nieoficjalnym obiegu. :)

      Usuń
  2. nie znam, ale bardzo mnie zaciekawiła ta książka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden z obrazów całkiem niedawnej i tak mocno związanej z nami historii.

      Usuń
  3. Okładka nie zachęca, wygląda trochę jak takie od lektur szkolnych xD Mnie jakoś nie ciekawi taka tematyka :)

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie mam do okładki, zagłębiłam się w treść książki. :)

      Usuń
  4. Tak jak ktoś już pisał, okładka nie zachęca, ale jak to mówi polskie przysłowie nie wolno oceniać książki po okładce :D Książka wydaje się interesująca, tym bardziej że jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Myślę, że fani historii na pewno się skuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto po książkę sięgnąć, wiele cennych spostrzeżeń w niej zawarto, teraz jakby z innej perspektywy mamy okazję się im przyjrzeć. :)

      Usuń
  5. Nie mogę sobie przypomnieć, skąd znam nazwisko autora.
    A książka na pewno zdecydowanie warta uwagi. Piszę to w ciemno, ale bez grama wątpliwości: czasy, do których się odnosi były tak niezwykłe (w każdym tego słowa znaczeniu), że dla wielu lektura ta będzie brzmiała jak powieść sf.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak opowiadam dzieciom o naszej polskiej rzeczywistości, to ogrom zdziwienia się u nich pojawia, ale trzeba o tym pamiętać, przekazywać dalej towarzyszące nam czy rodzicom ówczesne wrażenia. :)

      Usuń
  6. Kompletnie nie w moim guście literackim, a okładka nie zachęca do lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie dla mnie, chociaż kto wie. Wszystkiego dobrego na Święta :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie nie moje klimaty, nie potrafię się odnaleźć w tego typu literaturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze lubiłam takie historie osadzone w komunizmie - dyktatury to nic dobrego, ale w jakiś sposób mnie fascynują...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że i ja bardzo chętnie sięgam po książce poświęcone tej tematyce. :)

      Usuń
  10. Płatonow jest jednym z niewielu uznanych rosyjskich pisarzy, których jeszcze nie poznałam. Ale wszystko przede mną, szczególnie, że "Wykop" wydaje się być naprawdę fascynującą lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to idealna książka, aby poświęcić jej czas, tym bardziej, że liczy zaledwie sto siedemdziesiąt stron, ale jak dobrze wykorzystanych. :)

      Usuń
  11. Brzmi bardzo niebanalnie i oryginalnie, ciekawa propozycja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że jak tylko o niej usłyszałam, natychmiast powstało pragnienie zapoznania się z książką. :)

      Usuń
  12. Chociaż lektura wydaje się oryginalna to nie zaciekawiła mnie na tyle by po nią sięgnąć, nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś, kiedy będziesz poszukiwać takich właśnie klimatów. :)

      Usuń
  13. Jako że jestem na rozszerzonej historii, czuję się zobowiązana do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaskoczyłaś mnie swoją pozytywną recenzją. Teraz nabrałam na nią ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam autora ale zaciekawila mnie ta ksiazka, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aj, chyba jednak nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za jakiś czas, kiedy pojawi się taka czytelnicza potrzeba. :)

      Usuń
  17. Wg mnie okładka nie pasuje, choć treść brzmi interesująco. Nie lubię czytać książek, ale jeśli chodzi o historię to akurat ten gatunek mnie interesuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawa pozycja, choć dziwna okładka, to fakt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka, po którą naprawdę warto sięgnąć, ciekawa dla tych, którzy znają opisywaną w niej absurdalną rzeczywistość, jak i dla młodszych czytelników, którym trudno uwierzyć w realia tamtych czasów. :)

      Usuń
  19. Bardzo lubię literaturę rosyjską, ale Płatonowa jakoś nie czytałam. Czas to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesującego zaczytania, wyczekiwać będę Twoich odczuć. :)

      Usuń
  20. Bardzo obiecująca książka. Sowieci i Rosja to temat rzeka, niestety moja wiedza jest w tym temacie znikoma. Czas to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesującego spotkania z książką i zawartą w niej historią. :)

      Usuń
  21. Dodaje do mojej listy do przeczytania😉 Pozdrawiam
    Martyna z www.wpuszczonawmaliny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Ostatnio czytałam książkę "Cień burzowych chmur" Edyty Świętek. To wprawdzie obyczajówka, ale autorka cudownie ukazała w niej początki komunizmu w Polsce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Raczej nie czytam tego typu literatury, ale przecież wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Coś czuję, że będzie warto ☺

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam tę książkę i muszę przyznać, że była jedną z niewielu, jaką przeczytał mój mąż odkąd się poznaliśmy ;) Rzeczywiście więc musi być całkiem niezła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele zależy od chęci poznania tej odsłony przeszłości, lubię sięgać po takie właśnie książki. :)

      Usuń
  25. Chyba mnie ten klimat nie przekonuje. Lubię satyrę, ale skłaniam się raczej do Polski socjalistycznej i młodszej, Rosja, czy to sowiecka, bolszewicka, czy związkowa niczym nie potrafi mnie zaskoczyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak jej wydźwięk miał ogromny wpływ na polską historię.

      Usuń
  26. Z pewnością ówczesne realia ZSRR są mi mało znane, lecz przekonałam się już, że czasami jedyną bronią, jaką możemy wymierzyć przeciwko absurdowi politycznej hegemonii i bezrefleksyjnej mrzonce jest satyra, pozwalająca jakoś ujarzmić rzeczywistość. Dykcja hiperboli i sardonicznego śmiechu naświetla aspekty domagające się napiętnowania i wydobywa to, co wciąż dręczy pytaniami - a więc, jak mogło dojść do takiego nonsensu.

    Kwestia indoktrynacji, unifikacji i warunkowania społeczeństwa w społeczeństwach totalitarnych należy do zagadnień mnie interesujacych, lecz przerażających... Zapewne przez swoją prawdziwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie zgadzam się z tym, co napisałaś. Niestety, mama wrażenie, że takie nonsensy wciąż zataczają swoje cykle, jakbyśmy niczego nie uczyli się z doświadczeń poprzednich pokoleń.

      Usuń
  27. Oj myślę, że przydałaby mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawe spojrzenie na minioną epokę....

    OdpowiedzUsuń