[PRZEDPREMIEROWO]
"Wydawało mu się, że poznał swoje granice, ale
właśnie wszystko się zmieniło - świat zerwał się z cumy, unosi się na
dryfie. Lekarz wie, że musi działać szybko..."
Książka, która mimo przerażającego i makabrycznego tonu fabuły, magnetycznie przyciąga. Z zainteresowaniem zagłębiamy się w fascynująco snutą opowieść, poruszającą wrażliwe struny duszy czytelnika. Z jednej strony
skłania do głębszych refleksji, a z drugiej strony pozostawia
pewien niesmak w stosunku do natury człowieka. Realistyczne opisy wyniszczających
gatunek wielorybów połowów, brutalnych polowań na foki, przejmujących
zabójstw niedźwiedzi, wzmocniono wyjątkową
przebiegłością i morderczymi instynktami jednego z członków załogi statku
wielorybniczego "Ochotnik". Podróż na Grenlandię, przez skute lodem
wody Morza Arktycznego, wypełnione bielą rozległe przestrzenie,
niecierpliwie rozkołysane powierzchnie, przeszywane zacinającym śniegiem i
szalejącymi wiatrami. Wszechogarniający i przenikliwy mróz, wynikający z zewnętrznych warunków pogodowych, również z zamienionego
w górę lodową ludzkiego serca. Człowiek jako istota polująca nie tylko na
zwierzęta, ale także na przedstawicieli własnego gatunku.
Ian McGuire w niezwykły sposób przybliża wyraziste portrety powołanych do
życia na łamach powieści męskich postaci. Obserwując ich postawy,
zachowania, przyjęte systemy wartości, zdajemy sobie sprawę, że z dużym
prawdopodobieństwem natrafilibyśmy na tego typu osoby, gdybyśmy cofnęli się
właśnie do lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych dziewiętnastego wieku.
Henry Drax, harpunnik, podążający za ciemnymi instynktami,
niepotrafiący, a nawet niepróbujący, okiełznać mrocznych cech osobowości, mimo zamknięcia w ciasnej przestrzeni i skazanej na siebie trzydziestoosobowej społeczności, nie wahający się przed podjęciem prób zaspokojenia
psychopatycznych żądz i dzikich namiętności. Patrick Summer, młody irlandzki
lekarz pokładowy, o niewyraźnej przeszłości wojskowej, próbujący udowodnić
coś sobie i innym, z wielką niechęcią odsłaniający własne karty życia, odcinając się od popełnionych błędów. Niepokojące i mocno zatrważające zdarzenia, które mają miejsce
na statku, niejako przymuszają go do podjęcia roli detektywa,
rzetelnego obserwatora, czasem aktywnego działacza, a kiedy indziej
biernego widza.
Pełna narastającego napięcia, mocnych
akcentów, nieunikniona konfrontacja dwóch mentalności, jej wiążące i
znaczące konsekwencje. A do tego odwołania do woli przetrwania, unikalnych cech
stanowiących o mocnym charakterze, pokładów sił pozwalających na
przyjęcie bólu i cierpienia. Zmieniające się relacje między członkami
załogi statku, kumulujące przewinienia i występki, zagęszczająca posępna i
lodowata atmosfera. Przesuwanie środka ciężkości wiary, zaufania,
wierności i oddania, przywracanie do łask wyrachowania, perfidii, zdrady
i zemsty. Zaskakująco, zdumiewająco, bezpośrednio, dosadnie, szorstko,
może nieco bulwersująco i prowokująco. Wyśmienita mieszanka różnych
odczuć towarzyszy podczas czytania książki, pragniemy jej coraz więcej, nie chcemy się od niej oderwać. Z satysfakcją śledzimy intrygujący scenariusz zdarzeń, ale równolegle zastanawiamy się
nad zakończeniem, które zaoferuje nam autor. A ono choć gorzkie i cierpkie w smaku, to jednak doskonale spinające opowieść.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 258 stron, premiera 18.04.2017, tłumaczenie Bartosz Kurowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Książka, którą bardzo chętnie przeczytam. Mój mąż pewnie też :)
OdpowiedzUsuńInteresującego zaczytania, czekać będę na wrażenia. :)
UsuńChyba obecnie nie jestem w nastroju do takich książek, chociaż zazwyczaj to mój ulubiony gatunek. Może to dlatego, że ostatnio potrzebna mi silna wiara w ludzi. Żadnych ciemnych charakterów na wiosnę. Takie książki odłożę na wakacje ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, lepiej czyta się książkę, kiedy towarzyszy nam odpowiedni do niej nastrój. :)
UsuńZapowiada się intrygująco. Taka mieszanka uczuć może być tym, czego teraz potrzebuję ☺
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
Usuń"Pełna narastającego napięcia, mocnych akcentów, nieunikniona konfrontacja dwóch mentalności, jej wiążące i znaczące konsekwencje. A do tego odwołania do woli przetrwania, unikalnych cech stanowiących o mocnym charakterze, pokładów sił pozwalających na przyjęcie bólu i cierpienia. " - to mnie przekonało do tej lektury. Chyba musze ją dopisac do swojej listy czytelniczej!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książka spodoba Ci się przynajmniej w takim stopniu jak mnie. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńCzytałam twoją recenzję z wielkim przejęciem. Przyznam szczerze, że jestem strasznie przeczulona na zabijanie zwierząt i na negatywne cechy ludzkie, boli mnie cudze cierpienie, więc ta lektura byłaby dla mnie niewątpliwie trudna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Książkowy zakątek
Przyznam, że i mnie również ciężko było czytać, tym bardziej, że całkiem niedawno oglądałam film przybliżający kwestię połowu wielorybków, natychmiast na obrazy z książki nakładały się te filmowe.
UsuńMuszę pobrać tę książkę od Wydawnictwa, kompletnie zapomniałam :(
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo interesująco, a ostatnio potrzebuję się troszkę wychillować z książka.
Sądzę, że książka warta sięgnięcia po nią. :) Satysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńZ Twojego opisu wyłania się całkiem niezła książka. A jeżeli rzeczywiście jest tak mocna, a bohaterzy bardzo wyraziści to z pewnością po nią sięgnę :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Powinnaś być zadowolona z tej przygody czytelniczej. :)
Usuńczytałam o tej książce, również zastanawiałam się, czy po nią nie sięgnąć, jednak stwierdziłam, że jest zbyt mocna i niepokojąca... :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się na nią zdecydowałam. :)
UsuńMnie już sama okładka kupiła ;)
OdpowiedzUsuńIntrygującego zaczytania. :)
UsuńOstatnio nie mam szczęścia do powieści ale Twoja recenzja mnie zaintrygowała . Na pewno sięgnę po te pozycje . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasem zdarza się wpaść w taki mniej ciekawy cykl powieści, a kiedy indziej jedna świetna książka goni kolejną. :)
UsuńBardzo chętnie się z nią zapoznam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Satysfakcjonującej lektury. :)
UsuńChętnie po nią sięgnę. Okładka jest cudowna, serio.
OdpowiedzUsuńOkładka również do mnie bardzo przemówiła. :)
UsuńWidziałam w różnych zapowiedziach tę książkę, ale jakoś nie byłam nią za bardzo zainteresowana. Po Twojej recenzji widzę, że chyba warto się książce bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto, nie powinnaś się zawieść. :)
UsuńNie mam pojęcia czy bym po nią sięgnęła, z jednej strony Twoja (może powinnam pisać Pani? :D) recenzja mnie zaintrygowała, z drugiej to chyba nie bardzo moje klimaty. Pożyjemy, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nebieskie Iskry
Najlepiej się przekonać samemu. :)
UsuńSama nie wiem czy chcę przeczytać, ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńZaintrygowałaś mnie 👌🏻
OdpowiedzUsuńA co dopiero powieść. ;)
UsuńPrzyznam, że w pierwszej chwili nie byłam specjalnie zainteresowana tą książką, ale im dalej, tym moja ciekawość wzrastała. Te wszystkie odczucia o których piszesz zawarte w jednej powieści muszą być rzeczywiście wybuchową mieszanką. Na pewnie się zastanowię nad lekturą :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i ja się wahałam zanim po nią sięgnęłam, ale teraz nie żałuję decyzji na tak. :)
UsuńTemat jest bardzo ciekawy, ale obawiam się, że nie jestem gotowa na taką dozę brutalności. Przypuszczam, że miłośnikom ochrony środowiska ta książka bardziej przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńCiemna odsłona natury człowieka.
UsuńMam w planach na ten lub następny miesiąc. :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poznam Twoje wrażenia. :)
UsuńTo chyba jednak nie moje klimaty. O ile okrucieństwo człowieka wobec człowieka w książce znoszę, to wobec zwierząt - nie bardzo... Być może to dziwne, ale tak już mam. Wynika to zapewne z przyzwyczajenia - w kryminałach czy thrillerach oprawcą i ofiarą najczęściej są ludzie.
OdpowiedzUsuńMonika, mam dokładnie tak samo... :P
UsuńMonika, mam bardzo podobnie.
UsuńRosa, zastanawiam się, z czego to wynika.
UsuńCzy tylko ja pierwszy raz słyszę o tej ksiazce? Już nadrabiam zaległości i koniecznie musze ja przeczytac :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego zaczytania. :)
UsuńPrzez polowanie na wieloryby i foki chyba nie chcę jej czytać. Okrucieństwo wobec zwierząt spędza mi sen z powiek, jest dla mnie nie do przyjęcia i przez to staram się omijam jednak takie pozycje.
OdpowiedzUsuńCzasem decyduję się w nie zagłębić, od pewnych tematów nie zdołamy uciec na dłuższą metę.
UsuńIeh nie wiem. Ciągnie do niej, intryguje. Chyba zapiszę sobiebi jak bede miała okazję to przeczytam.
OdpowiedzUsuńIntrygującego spotkania z książką, kiedy już się na nią zdecydujesz. :)
UsuńMartwi mnie tylko to, że jest krótka! xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Jest idealna, nie za mało, nie za dużo. :)
Usuńaż jestem ciekawa relacji między ludźmi zamkniętymi na tak małej powierzchni :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWyłaniają się z jednej strony przewidywalne zależności, a z drugiej strony sporo zaskakujących elementów.
UsuńZ jednej strony ciągnie mnie do niej przez te pogmatwane stosunki pomiędzy bohaterami no i surowe okoliczności przyrody (uwielbiam takie klimaty), ale z drugiej strony nie mogę czytać o harpunnikach i okrucieństwie wobec zwierząt. Kiedyś natknęłam się na zdjęcia z Grindadráp urządzanego na Wyspach Owczych - coś strasznego, woda w tym czasie dosłownie zamienia się w krew. :(
OdpowiedzUsuńCzyli całkiem podobne odczucia, ciężko się czyta o okrucieństwie, w jakie nie byłoby ono postaci.
UsuńJa podobnie jak koleżanki wyżej w komentarzach nie potrafię czytać o okrucieństwie wobec zwierząt - nie zniosłabym tych polowań :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Taka była ówczesna rzeczywistość, praca zapewniająca byt rodzinie, dziś na szczęście jest to w mniejszym wymiarze.
UsuńJuż sama okładka zapowiada mroczny klimat i - sądząc po Twojej recenzji - fabuła nie rozczarowuje. Ostatnio coraz częściej sięgam właśnie po taką mroczną tematykę.
OdpowiedzUsuńMnie książka do siebie przekonała, satysfakcjonująca lektura. :)
UsuńWzmianki o tym tytule już do mnie docierały, jednak nie domyślałam się nawet, co może się kryć pod tajemniczym tytułem - a widzę, że powieść rozsadza szkwał ludzkich namiętności, żądza zadawania bólu i wściekłość krzywdziciela wymierzona tak przeciw Naturze, jak i ludziom. Harpunnik - już sam w sobie mnie przeraża, dlatego nie mam wątpliwości, że spotkanie z Henry'm Drax'em zaowocowałoby panicznym lękiem, ale i niezdrową fascynacją w hipnotycznym seansie, w którym oczy nie chcą widzieć, lecz podążająza oprawcą. Z kolei sylwetka lekarza wydaje się w jakiś sposób stanowić przeciwwagę dla bestialstwa, lecz nadal pozostaje mglistą...
OdpowiedzUsuńTo pozycja, którą z pewnością przypłacę niegdyś olbrzymim poruszeniem. Dziękuję za jej przybliżenie i podsycenie ciekawości :)
Mocno emocjonalna powieść, poruszono w niej wiele ciekawych aspektów, świetnie dozowane napięcie, wywołujące czytelniczą niecierpliwość, powinnaś być z niej zadowolona. :)
UsuńPotrafisz w recenzji wycisnąć kwintesencję książki. I czytasz tak szybko, że ja nie nadążam z komentarzami. ;)
OdpowiedzUsuńPasja czytania, której w końcu mogę się całkowicie oddać. :)
UsuńJa kocham tego rodzaju lektury. Niedawno skończyłam i jestem nią zachwycona. Książka konkret :)
OdpowiedzUsuńMoje wrażenia również bardzo pozytywne, dawno nie czytałam książki w tym stylu, trochę jakbym cofnęła się do klasyki literatury w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. :)
Usuń