wtorek, 15 sierpnia 2017

FELICIA ZAGINĘŁA Jørn Lier Horst

[PRZEDPREMIEROWO]

WILLIAM WISTING tom 2

"Lata pracy nauczyły go, że najważniejsze pytanie w sprawie o zabójstwo brzmiało dlaczego. W tym krótkim słowie było zawarte napięcie... zmuszało go do bardziej racjonalnego myślenia i odciągało od snucia mglistych, niczym nieuzasadnionych spekulacji, którym drogę często torowały pytania kto i jak."

To jeszcze nie jest Horst z późniejszych tomów serii, jak choćby misternie utkane "Szumowiny", jednak już mocniej trzyma w napięciu niż pierwsza odsłona cyklu "Kluczowy świadek", coraz silniej zarysowuje się przekonujący pazur pisarski norweskiego autora. Podoba mi się swobodny styl snucia narracji, łatwo wciągający w rozwiązywanie zagadki detektywistycznej, zgrabnie podsuwający intrygujące tropy, ciekawie nakłaniający do snucia przypuszczeń i domysłów, a przy tym wielokrotnie zmieniający rytm posuwania się działań śledczych, rozwijania ich w wielu różnorodnych kierunkach. Okresy spokojnej, drobiazgowej i skrupulatnej pracy przeplatają się z nagłymi przyspieszeniami akcji, nadawaniem fabule sensacyjnych elementów, zadbaniem o odpowiedni poziom emocji i tajemniczości. Kryminał sprawia wrażenie dobrze przemyślanej całości, kluczowym postaciom nadano wyrazistych cech, wątki płynnie zazębiają się, a zakończenie powieści może zaskoczyć wielu czytelników. Brakło mi większego realizmu w snuciu historii, nieco przeszkadzała pozorna przypadkowość i zbiegi okoliczności, jednak kiedy przymknie się na to oko, przygoda czytelnicza okazuje się zajmująca i ekscytująca.

Podczas robót drogowych dokonano makabrycznego odkrycia, natrafiono na ciało zamordowanej młodej kobiety, przeleżało ono w ziemi ćwierć wieku. William Wisting staje przed niełatwym zadaniem zidentyfikowania ofiary i sprawcy, pomóc w tym może znaleziona przy szkielecie wyblakła kartka i stary wisiorek. Komisarz dysponuje tylko kilkoma elementami układanki i niezwykle trudno mu skonstruować logiczny przebieg zdarzeń, a czas wyjątkowo nagli, gdyż sprawa za kilka dni ulegnie przedawnieniu i morderca nie poniesie zasłużonej kary. Jednocześnie współcześnie dochodzi do brutalnych czynów i zaginięć osób, co zdaje się łączyć z prowadzonym śledztwem i czyni sprawę jeszcze bardziej zagadkową. Czy uda się Wistingowi uchwycić wspólne punkty zaczepienia przeszłości i teraźniejszości? Tym bardziej, że stopniowo nasuwa się sporo prawdopodobnych rozwiązań sprawy, ale prowadzących niestety donikąd. Skomplikowana reakcja łańcuchowa mylnych tropów i dowodów staje się coraz większym wyzwaniem. Frapująco jest składać poszczególne fragmenty detektywistycznego puzzle w logiczną całość.

4.5/6 - warto przeczytać
kryminał, 352 strony, premiera 16.08.2017 (2005), tłumaczenie Milena Skoczko
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa. :)

54 komentarze:

  1. Horst pisze całkiem zgrabne kryminały i w ogóle nie przeszkadza mi fakt, że w Polsce odwrócono kolejność serii. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Preferuję czytanie tomów serii po kolei, zwłaszcza jeśli tło z prywatnego życia głównego bohatera odgrywa znaczącą rolę, jednak często skuszę się na dołączenie do serii w dowolnym momencie, a później uzupełnianie znajomości poprzednich tomów. :)

      Usuń
  2. Książka zdecydowanie wpisuje się w mój gust, więc z przyjemnością się z nią zapoznam. Mam na półce Kluczowego świadka tego autora i niebawem zacznę go czytać :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczekiwać zatem będę Twoich wrażeń czytelniczych. :) Mnie również powieści kryminalne bardzo do siebie przyciągają. :)

      Usuń
  3. Czasu na czytanie brak - tylko książki kucharskie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przez jakiś czas też tego czasu było mało, teraz spokojnie mogę oddawać się pasji czytania. :)

      Usuń
  4. Zagadka kryminalna zapowiada się obiecująco :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Intrygująca układanka, chętnie zajrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę wreszcie sam przekonać się, jak pisze Jørn Lier Horst i sięgnąć po jego książkę. Zacznę chyba od wysoko przez Ciebie ocenianych "Szumowin".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocnych wrażeń czytelniczych, Szumowiny mocno mnie do siebie przekonały. :)

      Usuń
  7. Mój egzemplarz gdzieś zabłądził, a bardzo czekam na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do mnie wciąż nie dotarł drugi tom pewnej sagi, a tak bardzo go wyczekuję, zwłaszcza, że pierwszy zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. :)

      Usuń
  8. Ja niestety nie lubię cofać się w czasie, dlatego nie czytałam części pierwszej i nie sięgnę po drugą. Dopiero kontynuacją będę zainteresowana, jeśli oczywiście takowa powstanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak wolę, ale czasami właśnie wkraczam w środek akcji, a później w miarę możliwości uzupełniam poprzednie przygody. :)

      Usuń
  9. Nie słyszałam o tym autorze, a ostatnio nadrabiam i szukam nowych autorów kryminałów i thrillerów. Zapisuję w głowie HORTS :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy tom zrobił na mnie przeciętne wrażenie, ale wiadomo, jak to jest z powieściami inicjującymi serię, za to późniejsze tomy zapowiadają się już bardzo wciągająco. :)

      Usuń
  10. Lubię Horsta, ale mam duże zaległości. :) Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam słabość do kryminałów - chętnie sięgnę po kolejny ☺️

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo słyszałam o tym autorze. Od dawna jest na mojej liście do przeczytania. I na pewno nadrobię zaległości... (tylko kiedy ja na to wszystko znajdę czas?!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygody czytelnicze, po które warto sięgnąć. :) Sympatycznych spotkań z książkami. :) A czas jakoś się znajdzie. ;)

      Usuń
  13. Kryminały to totalnie nie moja bajka 😉 Wolę biografie i romansidła 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swoje ulubione typy gatunkowe, choć staram się buszować po różnych. :)

      Usuń
  14. Nie mój klimat, ale trochę mnie zaintrygowało :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdaje się kolejny kryminał na mojej liście:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Norwescy pisarze z natury są po prostu świetni - i z takim podejściem sięgnęłam po książkę Jo Nesbo. I bardzo się rozczarowałam. Od tamtej pory z rezerwą podchodzę do norweskich kryminałów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo ogólnie skandynawskich ;)

      Usuń
    2. Jo Nesbo też mnie początkowo rozczarował, sporo czasu musiałam poświęcić, aby wczuć się w jego twórczość, choć do dziś nie do końca jestem do niej przekonana. :)

      Usuń
    3. Lubię skandynawskich autorów, nie wszystkich, ale jednak chętnie po nich sięgam, zwłaszcza kiedy interesująco odmalowują tło społeczne.

      Usuń
  17. Horst to jeden z moich ulubionych autorów książek. Jestem właśnie w trakcie tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja nadal nie dałam się przekonać do czytania kryminałów. Może tym razem?

    OdpowiedzUsuń
  19. Każde moje podejście do kryminałów kończyło się fiaskiem. Ale przyjrzę się bliżej twórczości Horsta, może tym razem mi się spodoba :)
    Pozdrawiam,
    Zagubiona w słowach

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie się zabawa w detektywa nigdy nie nudzi więc z chęcią poskładam te puzzle :D Pytanie tylko kiedy to nastąpi...
    Póki co mam inne książki Horsta w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To może nie do końca moje klimaty, ale już od paru dni mam ochotę na coś innego niż zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubie seriale kryminalne ale czesto watki sa bez sensu muszę sięgnać wkoncu po książke. Bardzo fajna recenzja sama akcja intrygujaca ale bardziej podoba mi się twój opis budowy kryminału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ta seria Cię do siebie przekona, intrygującej przygody czytelniczej. :)

      Usuń