[PRZEDPREMIEROWO]
 WILLIAM WISTING tom 2 
"Lata pracy 
nauczyły go, że najważniejsze pytanie w sprawie o zabójstwo brzmiało 
dlaczego. W tym krótkim słowie było zawarte napięcie... zmuszało go do 
bardziej racjonalnego myślenia i odciągało od snucia mglistych, niczym 
nieuzasadnionych spekulacji, którym drogę często torowały pytania kto i 
jak." 
To jeszcze nie jest Horst z późniejszych tomów serii, jak 
choćby misternie utkane "Szumowiny", jednak już mocniej trzyma w 
napięciu niż pierwsza odsłona cyklu "Kluczowy świadek", coraz silniej 
zarysowuje się przekonujący pazur pisarski norweskiego autora. Podoba mi
 się swobodny styl snucia narracji, łatwo wciągający w rozwiązywanie zagadki
 detektywistycznej, zgrabnie podsuwający intrygujące tropy, ciekawie 
nakłaniający do snucia przypuszczeń i domysłów, a przy tym wielokrotnie 
zmieniający rytm posuwania się działań śledczych, rozwijania ich w wielu
 różnorodnych kierunkach. Okresy spokojnej, drobiazgowej i 
skrupulatnej pracy przeplatają się z nagłymi przyspieszeniami akcji, 
nadawaniem fabule sensacyjnych elementów, zadbaniem o odpowiedni poziom 
emocji i tajemniczości. Kryminał sprawia wrażenie dobrze przemyślanej 
całości, kluczowym postaciom nadano wyrazistych cech, wątki płynnie 
zazębiają się, a zakończenie powieści może zaskoczyć wielu czytelników. 
Brakło mi większego realizmu w snuciu historii, nieco przeszkadzała 
pozorna przypadkowość i zbiegi okoliczności, jednak kiedy przymknie się 
na to oko, przygoda czytelnicza okazuje się zajmująca i ekscytująca. 
  
Podczas robót drogowych dokonano makabrycznego odkrycia, natrafiono na 
ciało zamordowanej młodej kobiety, przeleżało ono w ziemi ćwierć 
wieku. William Wisting staje przed niełatwym zadaniem zidentyfikowania 
ofiary i sprawcy, pomóc w tym może znaleziona przy szkielecie wyblakła 
kartka i stary wisiorek. Komisarz dysponuje tylko kilkoma elementami
układanki i niezwykle trudno mu skonstruować logiczny przebieg
zdarzeń, a czas wyjątkowo nagli, gdyż sprawa za kilka dni ulegnie przedawnieniu i 
morderca nie poniesie zasłużonej kary. Jednocześnie współcześnie dochodzi do brutalnych czynów i zaginięć osób, co zdaje się 
łączyć z prowadzonym śledztwem i czyni sprawę jeszcze bardziej 
zagadkową. Czy uda się Wistingowi uchwycić wspólne punkty zaczepienia przeszłości i teraźniejszości? 
Tym bardziej, że stopniowo nasuwa się sporo prawdopodobnych rozwiązań 
sprawy, ale prowadzących niestety donikąd. Skomplikowana reakcja łańcuchowa mylnych tropów i dowodów staje się coraz większym wyzwaniem. 
Frapująco jest składać poszczególne fragmenty detektywistycznego puzzle w logiczną 
całość. 
  4.5/6 - warto przeczytać 
kryminał, 352 strony, premiera 16.08.2017 (2005), tłumaczenie Milena Skoczko 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Smak Słowa. :)

 
Horst pisze całkiem zgrabne kryminały i w ogóle nie przeszkadza mi fakt, że w Polsce odwrócono kolejność serii. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPreferuję czytanie tomów serii po kolei, zwłaszcza jeśli tło z prywatnego życia głównego bohatera odgrywa znaczącą rolę, jednak często skuszę się na dołączenie do serii w dowolnym momencie, a później uzupełnianie znajomości poprzednich tomów. :)
UsuńKsiążka zdecydowanie wpisuje się w mój gust, więc z przyjemnością się z nią zapoznam. Mam na półce Kluczowego świadka tego autora i niebawem zacznę go czytać :).
OdpowiedzUsuńWyczekiwać zatem będę Twoich wrażeń czytelniczych. :) Mnie również powieści kryminalne bardzo do siebie przyciągają. :)
UsuńCzasu na czytanie brak - tylko książki kucharskie :P
OdpowiedzUsuńU mnie przez jakiś czas też tego czasu było mało, teraz spokojnie mogę oddawać się pasji czytania. :)
UsuńZagadka kryminalna zapowiada się obiecująco :-)
OdpowiedzUsuńCiekawie zapleciona intryga. :)
Usuńbrzmi intrygująco
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
UsuńIntrygująca układanka, chętnie zajrzę ;)
OdpowiedzUsuńTreść jeszcze bardziej. :)Mocnego zaczytania. :)
UsuńSuper intryga. Wciągam się :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że sporo tomów przed nami. :)
UsuńMuszę wreszcie sam przekonać się, jak pisze Jørn Lier Horst i sięgnąć po jego książkę. Zacznę chyba od wysoko przez Ciebie ocenianych "Szumowin".
OdpowiedzUsuńMocnych wrażeń czytelniczych, Szumowiny mocno mnie do siebie przekonały. :)
UsuńMój egzemplarz gdzieś zabłądził, a bardzo czekam na tę książkę.
OdpowiedzUsuńDo mnie wciąż nie dotarł drugi tom pewnej sagi, a tak bardzo go wyczekuję, zwłaszcza, że pierwszy zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. :)
UsuńJa niestety nie lubię cofać się w czasie, dlatego nie czytałam części pierwszej i nie sięgnę po drugą. Dopiero kontynuacją będę zainteresowana, jeśli oczywiście takowa powstanie:)
OdpowiedzUsuńTeż tak wolę, ale czasami właśnie wkraczam w środek akcji, a później w miarę możliwości uzupełniam poprzednie przygody. :)
UsuńNie słyszałam o tym autorze, a ostatnio nadrabiam i szukam nowych autorów kryminałów i thrillerów. Zapisuję w głowie HORTS :)
OdpowiedzUsuńPierwszy tom zrobił na mnie przeciętne wrażenie, ale wiadomo, jak to jest z powieściami inicjującymi serię, za to późniejsze tomy zapowiadają się już bardzo wciągająco. :)
UsuńLubię Horsta, ale mam duże zaległości. :) Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńIntrygujących przygód czytelniczych. :)
UsuńMam słabość do kryminałów - chętnie sięgnę po kolejny ☺️
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja. :)
UsuńDużo słyszałam o tym autorze. Od dawna jest na mojej liście do przeczytania. I na pewno nadrobię zaległości... (tylko kiedy ja na to wszystko znajdę czas?!)
OdpowiedzUsuńPrzygody czytelnicze, po które warto sięgnąć. :) Sympatycznych spotkań z książkami. :) A czas jakoś się znajdzie. ;)
UsuńKryminały to totalnie nie moja bajka 😉 Wolę biografie i romansidła 😉
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje ulubione typy gatunkowe, choć staram się buszować po różnych. :)
UsuńNie mój klimat, ale trochę mnie zaintrygowało :)
OdpowiedzUsuńMoże zatem skusisz się, tak dla odmiany. :)
UsuńZdaje się kolejny kryminał na mojej liście:)
OdpowiedzUsuńPorywającego zaczytania. :)
UsuńNorwescy pisarze z natury są po prostu świetni - i z takim podejściem sięgnęłam po książkę Jo Nesbo. I bardzo się rozczarowałam. Od tamtej pory z rezerwą podchodzę do norweskich kryminałów
OdpowiedzUsuńAlbo ogólnie skandynawskich ;)
UsuńJo Nesbo też mnie początkowo rozczarował, sporo czasu musiałam poświęcić, aby wczuć się w jego twórczość, choć do dziś nie do końca jestem do niej przekonana. :)
UsuńLubię skandynawskich autorów, nie wszystkich, ale jednak chętnie po nich sięgam, zwłaszcza kiedy interesująco odmalowują tło społeczne.
UsuńHorst to jeden z moich ulubionych autorów książek. Jestem właśnie w trakcie tej lektury.
OdpowiedzUsuńWypatrywać będę zatem Twoich wrażeń czytelniczych. :)
UsuńChętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńA ja nadal nie dałam się przekonać do czytania kryminałów. Może tym razem?
OdpowiedzUsuńMoże tak, ciekawa jestem. ;)
UsuńKażde moje podejście do kryminałów kończyło się fiaskiem. Ale przyjrzę się bliżej twórczości Horsta, może tym razem mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zagubiona w słowach
Mocnych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńMnie się zabawa w detektywa nigdy nie nudzi więc z chęcią poskładam te puzzle :D Pytanie tylko kiedy to nastąpi...
OdpowiedzUsuńPóki co mam inne książki Horsta w planach :)
Na wszystko przychodzi odpowiedni czas. :)
UsuńTo może nie do końca moje klimaty, ale już od paru dni mam ochotę na coś innego niż zwykle :)
OdpowiedzUsuńZatem okazja się trafia. :)
UsuńTytuł mam już na swojej liście :)
OdpowiedzUsuńWciągającego zaczytania. :)
UsuńLubie seriale kryminalne ale czesto watki sa bez sensu muszę sięgnać wkoncu po książke. Bardzo fajna recenzja sama akcja intrygujaca ale bardziej podoba mi się twój opis budowy kryminału.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta seria Cię do siebie przekona, intrygującej przygody czytelniczej. :)
Usuń