"Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar,
W godzinie - nieskończoność czasu."
William Blake, "Wróżby niewinności"
Wędrowanie
po ścieżkach nauki dostarcza mnóstwo wiedzy i satysfakcji, a ostatnio
to matematyka, fizyka i astronomia stały się strefą
intelektualnych wyzwań, z jakimi przyszło mi się zmierzyć. Kolejny raz
("Zmarszczki czasoprzestrzeni", "Mózg władca czasu") przyglądam się
definicji i istocie czasu, a dzięki tej książce, pojemnego i
niejednoznacznego, jednocześnie chwilowego i zagadkowego, pojęcia
"teraz", co ono właściwie oznacza?
Efemeryczny moment, pozornie łatwy do zrozumienia, prosty w
intuicyjnym odczuciu, lecz jakże trudny do skonkretyzowania dla
naukowców, filozofów i artystów. W zwykłej codzienności
potrafimy instynktownie go ogarnąć, ale kiedy trzeba przejść do
świadomego uszczegółowienia dopiero znajomość wybranych obszarów z
fizyki prowadzi ku jego zrozumieniu i wyjaśnieniu, a w konsekwencji
uchwyceniu istoty upływu czasu. Jakże fascynujące są dziwne i
osobliwe aspekty czasu, zaczynając od teorii względności, według której
czas może doznać rozciągnięcia, skrócenia lub przeskoku, poprzez upływ
czasu powodujący wzrost entropii, także mechanikę kwantową, a kończąc na
fizykalizmie, zgodności wolnej woli z fizyką. Za mną spojrzenie na podobny
zestaw zagadnień naukowych, ale z nieco innej perspektywy i
interpretacji.
Wyrazista, płynna i przejrzysta narracja, łatwo
podąża się jej szlakami, umiejętnie wpleciono żargon naukowy, choć
niekiedy musiałam zajrzeć do innych publikacji, aby uzyskać klarowne
określenia i przybliżenia. Podobała mi się koncepcja bazowanie na
licznych przykładach i twierdzeniach, uzupełnianiu ich spostrzeżeniami i
stwierdzeniami autora. Minipytania, skłaniające do przemyśleń i
szukania własnych odpowiedzi, a później uchylanie drzwi do tych
właściwych. Każdy podrozdział otwierają trafnie dobrane cytaty,
większość już znałam, ale kilka wzbogaciły moją ich kolekcję. Nie
brakuje rysunków, zdjęć, dodatków dla chętnych do jeszcze głębszego
wtajemniczenia z wybranych zagadnień, do czego z pewnością za jakiś czas się przymierzę.
Dużo skorzystałam na
spotkaniu z książką, pewne aspekty okazały się bardziej zrozumiałe,
podejrzewam, że już na stałe oswojone i zasymilowane z postrzeganiem
świata. A niektóre wciąż oczekują na wnikliwe rozeznanie, połapanie się i
uzmysłowienie, zatem czeka mnie wiele spotkań z książkami w popularnonaukowym klimacie. "Teraz. Fizyka czasu" okazała się ciekawym materiałem edukacyjnym, jednym z wielu kroków na drodze odkrywania
funkcjonowania bliskiego i dalekiego wszechświata. Czy "teraz"
faktycznie jest granicą nowego czasu powstającego wraz z nową
przestrzenią? Frapujące, że nigdy nie odpowiemy na wszystkie pytania, wciąż pojawiają
się kolejne, obarczone większym stopniem trudności, ale to właśnie staje się napędem rozwoju cywilizacji i
satysfakcji jednostki. Zatem poszukiwania intelektualnych przygód trwać będą dalej.
4/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (fizyka), 400 stron, premiera 20.03.2018 (2016)
tłumaczenie Tomasz Krzysztoń
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Lubię takie książki , wiele ich przeczytałam w swoim życiu,
OdpowiedzUsuńfizykiem nie zostanę , więc mam nadzieję,że książka jest na moim poziomie intelektualnym w tym zakresie :-)
Bardzo ciekawie zaprezentowałaś temat. Myślę, że całkiem możliwe, że sięgnę po tą pozycję, lubie wyzwania książkowe! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zaciekawiłaś, możliwe że sięgnę po tą ksiązkę i ten cytat William'a Blake'a <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki... duża wiedza w przystępny sposób podana :D
OdpowiedzUsuńSuper! Z jednej strony literatura popularnonaukowa, ale z drugiej temat fizyczno-filozoficzny, a poza tym fizyka zawsze może być pokazana tak żeby wszyscy poczuli się niemądrzy albo tak żeby wszyscy poczuli się zachęceni. Super, że tutaj mamy do czynienia z tym drugim przypadkiem! Ja Twoją recenzją czuję się bardzo zachęcona!
OdpowiedzUsuńJak zachęcić do przeczytania książki? Napisać taką recenzję jak twoja.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym przeczytała - teraz jestem w takim momencie życia, że wprost pochłaniam tego typu lektury :) Dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu publikacje, ale niektórzy Autorzy potrafią napisać je porywająco, podczas gdy inni niestety tworzą popularno-naukowy bełkot.
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam taką tematykę. Zapisuję sobie na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńNa podstawie Twojego opisu myślę, że ta książka pasowałaby również dla mnie
OdpowiedzUsuńostatnio coraz częściej wpadają mi w ręce tego typu książki, choć o dziwo powiedziałabym,że za nimi nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu przeczytać ciekawą książkę popularnonaukową. Może zajrzę do tej.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra książka :)
OdpowiedzUsuńTakie książki lubię, to materiał, który przedstawia nam prawdziwą mechanikę wszechświata. ;)
OdpowiedzUsuńPiękny cytat 😃 jak zawsze wynajdujesz same perełki 💪
OdpowiedzUsuńTeż zawsze mnie to uwiedzie, czasem bardziej niż recenzja. Zawsze w punkt.
UsuńFajnie przygotowany wpis, ale książka chyba niekoniecznie dla mnie
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam książek z tego gatunku, a bardzo je lubię - muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOpis jej zachęca- nawet wiem komu ja sprawię na urodziny:)
OdpowiedzUsuńPodobno człowiek uczy się całe życie. Mimo, że całe liceum raczej slizgalam się z klasy do klasy "dzięki" fizyce, to zawsze lubił ten przedmiot, bez fizyki nią ma nic 😉
OdpowiedzUsuńChyba dla mnie do przeczytania,
OdpowiedzUsuńlubię literaturę popularnonaukową :-)
Fajny temat. Niełatwy i wieloznaczny. Skoro można dużo skorzystać na lekturze tej książki, to chętnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowa publikacja, bogata w wiedzę i zagadnienia, o których z pewnością warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńRzadko wybieram takie książki, ale może czas to zmienic :)
OdpowiedzUsuńCytat Blake'a znam i bardzo lubię. Wstyd przyznać, nigdy chyba nie przeczytałam żadnej książki o fizyce.
OdpowiedzUsuńRaczej takich popularnonaukowych książęk nie czytam, aczkolwiek pozycja może być ciekawa 😉
OdpowiedzUsuńTo książka dla mojego Ukochanego - on zdecydowanie lubi takie naukowe pozycje :)
OdpowiedzUsuńNie czytam takich książek, szczególnie że mam wstręt do fizyki przez nauczyciela :/
OdpowiedzUsuńTak, nauka jest pasjonująca, a poszukiwanie odpowiedzi na pytania jest niezwykle fascynujące. To musi być przygoda niezwykła ...
OdpowiedzUsuńFizyka nigdy nie była moją mocną stroną :D
OdpowiedzUsuńnie miała jej nigdy
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, jednak się tym razem nie skuszę. Chociaż i tak już mam długą listę książek do przeczytania przez twoje recenzje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuń