piątek, 20 marca 2020
MIASTO BEZKRESNEJ NOCY Douglas Preston i Lincoln Child
"Z największym uporem powracają te myśli, które najbardziej chce się odpędzić."
Atutem książki są barwne portrety kluczowych postaci. Choć wiemy, czego się po nich spodziewać, główne trzony osobowości sztywno narzucono, to jednak potrafią zaskoczyć postawą i postępowaniem, mieszanką oczywistości z zagadkowością. Miłośnicy detektywa Sherlocka Holmesa i doktora Johna H. Watsona z pewnością będą zadowoleni, bo właśnie w konwencji przygód tych bohaterów, jednakże w uwspółcześnionej wersji, utrzymany jest klimat i akcja powieści.
Przekonują mnie takie nawiązania, jest to nie tylko zerknięcie na ulubiony duet literacki, ale i możliwość częściowego powrotu do aury detektywistycznej, która silnie w młodości mnie pochłaniała. Nie patrzcie, że to już siedemnasty tom serii, sama zaczęłam przygodę od piętnastego, nieznajomość poprzednich odsłon mi nie przeszkadzała, czerpałam radość z zagłębiania się w lekturę. Ducha dobrej rozrywki wyczuwa się również w stylu narracji, kompozycji struktury powieści, mieszance elementów sensacji, thrillera i horroru. Kolejny raz mam wrażenie, że Douglas Preston i Lincoln Child świetnie bawili się podczas tworzenia pierwszego planu, tła i sylwetek Aloysiusa Pendergasta, agenta FBI, oraz Vincenta D'Agosty, porucznika wydziału dochodzeniowo-śledczego. Natychmiast przekłada się to na pozytywne odczucia czytelnika.
Dzieje się sporo, zagadka zapętlona jak diabli, wydaje się, że nawet najbardziej biegły umysł w dedukcji i mocno zaangażowany w sprawę policjant nie będą w stanie jej rozwiązać. Seryjny morderca właściwie kpi z ich umiejętności śledczych, perfekcyjnie wymyka się identyfikacji, konsekwencje realizuje zatrważające wizje. Szkarłatu w powieści nie brakuje, motywy dekapitacji rozpowszechnione, zwyrodniałe wzorce intensywnie aktywizują się. Długo dałam wodzić się za nos, nie od razu trafiłam na właściwy trop, a to bardzo cieszyło, stwarzało możliwość szerszych interpretacji i wielokrotnych domysłów. Łańcuch makabrycznych zbrodni, niejednoznaczne przesłanki motywów, fałszywe odbicia tożsamości i oczywiście presja czasu. Później, kiedy zagadka kryminalna została przeze mnie już niemal rozwiązana, sympatycznie śledziłam działania duetu, ale w tę część fabuły wkradło się lekkie znużenie. Natomiast kilkanaście stron przed końcem, przy kulminacyjnym momencie rozgrywki, ponownie mocno się zaangażowałam, wyjątkowo atrakcyjnie oddano ducha zawziętej i bezlitosnej walki przeciwników. Poprzednie tomy serii na Bookendorfinie to "Karmazynowy brzeg" i "Obsydianowa komnata". Zerknij też na "Zaginione Miasto Boga Małp" Douglasa Prestona, które rewelacyjnie mi się czytało.
4.5/6 - warto przeczytać
sensacja, 382 strony, premiera 12.02.2020 (2018), tłumaczenie Jan Kraśko
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Agora.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak będę miała wolną chwilę, to może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńwiesz co, chyba nie dojdę do 17 tomu ;p ja zawsze muszę czytać serię od początku ;p
OdpowiedzUsuńTa zaplątana zagadka najbardziej mnie przekonuje - takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym po nią sięgnęła ale póki co muszę nadrobić swoje zaległości.
OdpowiedzUsuńI ja zabieram się za swoje zaległości...
UsuńMam podobnie. Polki uginają się od książek, które czekają w kolejce. Plusem tej całej sytuacji jest to, że moj wolny czas mogę przeznaczyć na czytanie. Co też zamierzam robić. 😉
UsuńMam to samo, w tym roku czytam wszystko po kolei, co mam w biblioteczce :D
UsuńMam to samo, w tym roku czytam wszystko po kolei, co mam w biblioteczce :D
UsuńOj i ja mam spore zaległości, także wśród książek tego autora.
UsuńNie miałam okazji czytać książki z tego gatunku, ale na razie sobie daruję, bo mam takie zaległości w czytaniu! Jak uda mi się nadrobić swoje to może skuszę się na twoją propozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://www.carpe--diem.pl
To już 17 tom? O matko! Długa seria. Na razie nie sięgnę po tę lekturę, ale będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńPo książkę sensacyjną chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKurcze jakoś nie mogę się przekonać do takiej tematyki. Ale nie mówię NIE! Może kiedyś mi się odmieni i będę szukać tylko takich książek? :)
OdpowiedzUsuńJak znajdę ebooka to siądę jutro ;)
OdpowiedzUsuńMilGor
Serię oczywiście kojarzę, ale nie miałam okazji czytać ani jednego tomu.
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio zawiodłam się na powieściach kryminalno - senaacyjnych więc nie wiem czy szybko sięgnę po coś z tego gatunku, ale serię sobie zapamiętam "na kiedyś"
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też mniej czytam książek z tego gatunku. Jednak jeśli w moje ręce wpadnie coś, co mnie zaciekawi- nie mówię "nie". :)
UsuńDobrze, że końcówka trzyma też w napięciu...
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie nadrobić książki tego duetu, no i "Zaginione Miasto Boga Małp" tak bardzo kusi... ;)
OdpowiedzUsuńZ jeden strony chętnie bym sięgnęła bo uwielbiam Sherlocka Holmesa, a z drugiej, fakt że tomów jest 17 troszeczkę mnie przeraża :)
OdpowiedzUsuńZ książkami o Holmesie nigdy nie miałam do czynienia - jakoś tak nigdy nie ciągnęło mnie w ich stronę! ;)
OdpowiedzUsuńCzasu na czytanie jest teraz dużo, więc recenzje ciekawych książek są na wagę złota.
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam! To jest dobry czas dla książek.
UsuńMam na liscie do przeczytania
OdpowiedzUsuńOkładka zdecydowanie przykuwa uwagę! :)
OdpowiedzUsuńA tytuł jest rewelacyjny! Będę musiała przeczytać.
UsuńOkładka jest zagadkowa i tajemnicza, mogłabym się zdecydować na tą książkę.
OdpowiedzUsuńTak, okładka sprawia, że chce się czytać.
UsuńOkładka jest ładna to jest prawda, jednak nie czytam takich książek. Jakoś nie jest to temat dla mnie, ale skusiłam się przez okładkę książki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wróciłaś do tej serii i że sporo się w niej znowu dzieje.
OdpowiedzUsuń"Z największym uporem powracają te myśli, które najbardziej chce się odpędzić." jakież to potwornie prawdziwe... a serii ani autora niestety nie kojarzę :) ale jeszcze mam 3 tygodnie na poznanie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa i intrygująca. Może to coś dla mnie. Tytuł zapisałam i zobaczymy.
OdpowiedzUsuńJak już wyjdę z zaległości to chętnie sięgnę po tę serię - całą! :) Uwielbiam długie serie i jeden styl autora :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już dwie książki tego duetu z cyklu Gideon Crew, więc może kiedyś zapoznam się i z tym cyklem.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Miłośnicy Sherlocka Holmesa? To ja!
OdpowiedzUsuńKsiążka już po okładce wydaje się naprawdę ciekawa, a z tego o opisujesz mogę wywnioskować, że jest taka naprawdę! Kocham technothrillery Prestona i Childa, ale o dziwo o tej pozycji jeszcze nie słyszałam. Akurat mam teraz sporo czasu na czytanie, z chęcią po nią sięgnę!
Lubię bardzo zagadki i książki trzymające w napięciu :) cytat z początku świetny i jakże prawdziwy...
OdpowiedzUsuńLista książek do przeczytania stale rośnie :)
OdpowiedzUsuńKolejna interesująca i intrygująca książka, którą przeczytałabym z ogromną przyjemnością.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pod koniec na trochę Cię znudziła, ale w sumie wygląda i brzmi ciekawie, lubię takie pozycje ;) Może kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńPierwszych tomów nie kojarzę, dlatego jak bym sięgnęła po tą serie to wtedy bym musiała dużo nadrobić. Aktualnie niestety nie mam na to zbytnio czasu - mam inne książki. Może kiedyś sięgnę po tą serie - bo uwielbiam wszystkie rodzaję książek zagadkowych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O mamuniu! Tom siedemnasty? Ja dobrze widzę 😱😱😱 Za pewne znajdzie swych wiernych czytelników ❤
OdpowiedzUsuńKojarzę cały cykl, ale nie czytałam jeszcze żadnego tomu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że przy tej ilośi tomów i zapętleniu historii trzeba się nieźle nagłowić :)
OdpowiedzUsuń