"Demony nie umierają. Podobnie jak tajemnice."
Dawno nie
dorwałam thrillera, który stanowiłby dla mnie tak spore wyzwanie
czytelnicze. Niemal do ostatnich stron nie potrafiłam przewidzieć, jaka będzie finalna odsłona. Uwielbiam, kiedy prawie nic nie udaje mi się
potwierdzić w domysłach i przypuszczeniach. Pozornie zbliżam się
do prawdy, a tak naprawdę wędruję czytelniczo jedynie po jej
krawędziach. Podobało mi się zgrabnie wytworzone napięcie, zaczynające
się od pierwszych akapitów, rewelacyjnie podtrzymujące
uwagę przez kolejne odsłony historii, aby na koniec dostarczyć ciekawego
i frapującego zakończenia. Powieść usatysfakcjonowała mnie, świetnie się przy niej zrelaksowałam, sympatycznie podążałam za
wciągającą intrygą, dawałam się wielokrotnie zaskoczyć, nie opuszczał
mnie dreszczyk emocji. W pełni zasługuje, aby
uwzględnić ją w planach czytelniczych, zwłaszcza przez miłośników
zakręconych thrillerów, opowieści napisanych zwinną narracją, wyposażonych w
atrakcyjny klimat, kuszących zapętleniem zdarzeń i nagłymi zwrotami
akcji.
Warto podkreślić, że profile postaci przedstawiono w
przekonujący sposób, są na tyle rozwinięte, aby móc współodczuwać ich
spostrzeżenia i emocje. Każda z nich patrzy na mające miejsce incydenty z odmiennej perspektywy. Fantastycznie je przeplatano i zespolono w logiczną całość. Simon Greene od wielu miesięcy poszukuje
zaginionej córki narkomanki, a kiedy wreszcie trafia na jej ślad, wpada w
pułapkę niesprzyjających zbiegów okoliczności. Nie pozostaje mu nic
innego jak tylko zintensyfikować aktywność pościgową za dzieckiem,
wyłapywać drobne sygnały i tropy. Jednak kolejne dni pokazują, że
sytuacja coraz bardziej gmatwa się i przybiera niebezpieczne nuty. Simon
i jego żona nie wiedzą, że przyjdzie im się zmierzyć z czymś wyjątkowo
mrocznym i złym. W napotkanym otoczeniu, będąc zdeterminowanym i
zdesperowanym, łatwo posunąć się o krok za daleko, wkroczyć na ścieżkę, z
której nie można już zawrócić. Jeśli lubisz takie klimaty czytelnicze,
zerknij też na moje wrażenia po zapoznaniu się z powieściami "Tylko jedno spojrzenie", "Na gorącym uczynku", "Nie odpuszczaj", "Już mnie nie oszukasz", "W domu" i trylogią "Mickey Bolitar" ("Schronienie", "Kilka sekund od śmierci", "Odnaleziony").
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller, 446 stron, premiera 15.01.2020 (2019), tłumaczenie Magdalena Słysz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Mam tę książkę na mojej liście. Jak widzę, premiera miała miejsce w moje urodziny. 😉 Uwielbiam thrillery utrzymane w takim klimacie,iż do końca nie wiem, co będzie. Z pewnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i uważam, że jest świetna. 😊
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, taka książka wymaga od czytelnika myślenia, a nie tylko czytania :)
OdpowiedzUsuńLubię Cobena, zwykle jest dla mnie bardzo przewidywalny, ale czytanie jego książek jest jak wizyta w ulubionej restauracji, niby wiem czego się spodziewać, ale i tak idziesz z przyjemnością i zachwycasz się każdym kęsem.
OdpowiedzUsuńTrochę właśnie tej przewidywalności się boję, bo lubię jak mnie książki zadziwiają.
UsuńBardzo dobra recenzja, chyba warta książka przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńCiągle mam zamiar wziąć się za książki Cobena i jakoś brakuje czasu - muszę w końcu to nadrobić!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twoja recenzja i z chęcią przeczytałabym tę książkę, w szczególności, że uwielbiam twórczość Harlana Cobena <3
OdpowiedzUsuńo autorze już słyszałam, ale nie miałam okazji go czytać. W koncu skusze się na jakąś jego książke, może właśnie na tą ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wyzwania czytelnicze, a w takiej odsłonie w szczególny sposób. Dobrze, gdy historia jest zagmatwana i wyczekujemy cały czas cóż to się jeszcze wydarzy, co za chwilę odkryjemy.
OdpowiedzUsuńO! Skoro wszystkie Twoje domysły i przypuszczenia roywaly się jak bańki mulydlane, bo autor sprawnie pokierował bohaterami i zdarzeniami, to jestem zachęcona do przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńtaka książka wymaga od czytelnika myślenia
OdpowiedzUsuńRaczej gruba książka, trochę tego czytania będzie i straszenia :-)
OdpowiedzUsuńkrystyna:-)
Bardzo ciekawa propozycja, chociaż zupełnie nie w moich klimatach :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam już w planie książki Cobena, ciągle jakoś nie mogę się za nie zabrać :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyć znawczynię tego gatunku to coś niesamowitego.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się bez bicia, że jeszcze nie miałam okazji czytać książki Cobena. Ostatnio dostałam w prezencie od kolezanki jedną i mam zamiar zapoznać się z jego twórczością. Mam jedynie nadzieję, że nie skończy się, jak w przypadku Fitzka - wszędzie osławiany autor, zupełnie mi nie przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńJa się nie potrafię przekonać do Cobena, nie wiem z czego to wynika, ale coś mi nie gra...
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki Cobena, ale może kiedyś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńPlanuję w tym roku przeczytać przynajmniej jedną książką Cobena, może to będzie ta? Lubie gdy thriller jest nieprzewidywalny
OdpowiedzUsuńNa thriller skusić się nie dam;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przeczytałam ani jednej książki tego autora, chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :) może w tym roku mi się uda.
UsuńMój mąż jest miłośnikiem jego twórczości.
OdpowiedzUsuńCzytałam ją jeszcze przed premierą. I nie jest ona jakaś wybitna, jest to dobra książka. I nic więcej... Koniecznie to trzeba znać serię z Myronem!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora.
OdpowiedzUsuńLubię Cobena i czytam wszystkie jego książki
OdpowiedzUsuńnie znam jego książek ale mam w planach
OdpowiedzUsuńWiele emocji na pewno odczuwa ojciec, który poszukuje swojej córki będące narkomanką...
OdpowiedzUsuńLubię historie, w których nic nie jest oczywiste i które trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.
OdpowiedzUsuńEch te demony, nie wiadomo czy bać się czy nie...
OdpowiedzUsuńBożena
Zapowiada się naprawdę nieźle. Zapisuje na moją listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńChyba czytałam jakąś książkę Cobena, ale było to wieki temu. Z chęcią wrócę do niego.
OdpowiedzUsuńTo nie jest niestety gatunek, z którego lubię czytać książki, zostanę na razie przy tych weselszych i lżejszych ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zaczytywałam się w książkach Cobena, teraz gustuję w nieco innej tematyce, ale może powinnam czasem sięgnąć po coś innego :)
OdpowiedzUsuńCoben to jeden z moich ulubionych autorów. Zakochałam się w jego stylu po przeczytaniu "w głębi lasu" ostatnio zakupiłam właśnie 'o krok za daleko' i jestem narazie w połowie :)
OdpowiedzUsuńChyba dojrzewam, bo tak jak w zeszłym roku stanowczo odmawiałam czytania thrillerów czy kryminałów, tak w tym roku wybitnie mnie do nich ciągnie! Książki Cobena są na mojej czytelniczej liście :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Cobena, powinnam już dawno wrócić do lektury kolejnych tytułów z jego dorobku. :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero przymierzam się do jego twórczości :)
Usuń