DOUGLAS ADAMS
AUTOSTOPEM PRZEZ GALAKTYKĘ tom 1
"Życie... Nienawidź je lub ignoruj, polubić go się nie da." Marvin
Kiedy sięgam po książkę napisaną niemal pół wieku temu, a ona wciąż wydaje się fantastyczną rozrywką, materiałem, który nie straci z pomysłowości i przesłań, to wówczas wypełnia mnie fantastyczne poczucie czytelniczego spełnienia. Wspaniale wyciąga się z powieści to, co zastanawiało, poruszało i bawiło pokolenie wstecz, wchodzi w klimat dalekiej przyszłości gatunku ludzkiego, rozpatruje, dokąd zmierza intelektualna myśl, poddaje rozważaniom współczesne osiągnięcia naukowe, pierwsze przymiarki do galaktycznych podróży, choć jeszcze długo nie z udziałem człowieka. Wszystko w szalenie atrakcyjnej konwencji angielskiego humoru, który w tej książce bardzo mi odpowiada. Wielokrotnie wybucham szczerym śmiechem śledząc losy bohaterów, przypatrując się okolicznościom, wyłapując kontekst incydentów, nawiązania do elementów z życia społecznego i politycznego. Pomysł na fabułę frapująco łączy to, co było, z tym, co jest, i co ma szansę kiedyś zaistnieć.
Przemierzam hiperprzestrzenie galaktyczne i przekonuję się, że każda forma życia dąży do władzy i bogactwa, tworzy teorie spiskowe, nie cofa się przed konfliktami, wybiera marionetkową władzę, krytykuje administrację państwową, wplątuje się w planowaną gospodarkę, poddaje dominacji wszechobecnej reklamy, a metro zawsze słynie z niezniszczalnego brudu. Miarą nie są pojedyncze planety a wszechświat. Cudownie wyłapuję wszelkie aluzje i nawiązania, wyśmienicie bawię się, tym bardziej, że dowcip na wysokim poziomie. Kiedy znam już książkę, chętnie poszperam w internecie za nagraniami audycji radiowych, w których zainicjowano i rozwijano pomysł tej przezabawnej historii, znakomicie łączącej elementy science fiction i komedii. Czy przykładowo chcielibyśmy wyjść poza domy, ośrodki i miasta, skorzystać z usług stworzenia luksusowych planet, według naszych indywidualnych życzeń? Albo spać przez pięć milionów lat i zostać obudzonym dopiero, kiedy nastanie odpowiednia do potrzeb koniunktura gospodarcza?
Bohaterowie ciekawie skonstruowani, wyposażeni w barwne osobowości, różnorodne kosmiczne pochodzenie. Marvin, maniakalno-depresyjny android, dostarcza mnóstwa słownej rozrywki, jego depresyjne postrzeganie świata pokazuje, że i prototyp robota z ludzkim profilem osobowości prowadzi całkiem intrygujące życie, choć w ponurym nastroju. Ford Prefect to badacz z małej planety przemierzający wszechświat i zbierający dane do przewodnika po Galaktyce. Za sprawą zbiegu okoliczności, utknął na swoje nieszczęście i przeogromną nudę na Ziemi na piętnaście lat. Nie można nie wspomnieć o Trillian, która po zrobieniu doktoratów z matematyki i astrofizyki, wiedziona naukowym głodem wiedzy, decyduje się na coś niezwykłego. Zaphod Beeblebrox, prezydent Imperialnego Rządu Galaktycznego, to awanturnicza dusza i mistrz chorobliwej autokreacji, sporo miesza w tajnym projekcie statku galaktycznego. Kiedy Vogoni, wypełniający plan rozwoju zewnętrznych regionów Galaktyki, wymagający budowy trasy szybkiego ruchu przez Układ Słoneczny, w tym wyburzenia Ziemi, przystępują do destrukcji planety, ocaleje jedynie Artur Dent, przyjaciel Forda. Rozpoczną się komiczne przygody w kosmosie, często absurdalne i zwariowane, niekiedy dziwaczne i osobliwe, ale zawsze nieprzewidywalne i zaskakujące.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction, 320 stron, premiera 05.05.2021 (1979)
tłumaczenie Paweł Wieczorek, ilustracje Chris Riddell
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl
Pierwsza myśl: propozycja niekoniecznie dla mnie. Jednak Twoja recenzja zmieniła moje zainteresowanie. Z przyjemnością sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńCzasem dla odmiany warto sięgnąć po coś innego :) Trzeba przyznać, że recenzja jest obiecująca
UsuńTak. Zgadzam się z Tobą. Dobrze choć czasami dla odmiany sięgnąć po coś innego i dokonać nietypowego jak na swój gust czytelniczy wyboru.
UsuńWłaśnie w tym roku sięgam po nietypowe dla mnie lektury i jestem zadowolona.
Usuńjak dla mnie to pozycja obowiązkowa chociażby po to żeby sprawdzić, czy taki humor nas bawi ;-)
UsuńBarwne osobowości bohaterów na pewno zasługują na uwagę w tej książce.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ta książka mimo upływu lat od premiery cieszy się sporym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Serce się raduje, gdy współczesne publikacje nie wygrywają całkowicie z klasykami.
UsuńTo prawda, tytuły wydane wcześniej także są warte uwagi.
UsuńNie znam jeszcze tej książki, ale może w przyszłości się skuszę na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po science fiction, więc może być okazja by to zmienić.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu recenzji już wiem, że podsunę tą książkę mojemu mężowi - uwielbia te kliamty
OdpowiedzUsuńMam już tę książkę w swoich planach na czytniku, ale muszę również w fizyczne wydanie zainwestować.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Na pewno warto zapoznać się z tą powieścią, jeśli jesteś nią zainteresowana.
UsuńCiekawa okładka. Pozycja bardzo mnie zainspirowała.
OdpowiedzUsuńCO do cytatu to myślę że są ludzie kochający życie, ale też i tacy do których pzemówi cytat.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja na lato!
OdpowiedzUsuńNa pewno warto się z nią zapoznać niezależnie od pory roku, może uda mi się to zrobić w któreś wakacje.
UsuńI ja muszę sięgnąć po tę książkę - tym bardziej, że w jednym z ulubionych seriali główny bohater jest jej fanem!
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię tego gatunku, ale mój syn owszem, więc chętnie podeślę mu ten tytuł i sprawdzę, czy się nim zainteresuje.
OdpowiedzUsuńTrochę przeraża mnie ostatnie zdjecie, więc jestem pewna że ta książka nie jest dla mnie. Niemniej bardzo fajna recenzja.
OdpowiedzUsuńTen tytuł mam w swoich czytelniczych planach. Ciekawi mnie, jak wypada ilustrowana wersja.
OdpowiedzUsuńJa też mam w planach, a te ilustrowane wersje nawet lepiej mi się czyta.
UsuńŚwietna decyzja wydawnictwa o wznowieniu tej pozycji, warto przypominać takie książki.
OdpowiedzUsuńChciałbym żeby ktoś wydał w Polsce omnibusa Autostopem zbierającego wszystkie książki w jednym tomie.
OdpowiedzUsuńKlasyka sf w najlepszym wydaniu. Okładka przykuła mój wzrok.
OdpowiedzUsuńChyba wlasnie znalazłam książkę na urodziny mojego taty, uwielbia takie historie a sam będąc zafascynowany światem przyrody I nauka z pewnością przeczyta ja z zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca do przeczytania.. Myślę że w domu nie tylko ja skusze się na nią..
OdpowiedzUsuńUwielbiam, a ilustracje do tej wersji są cudowne <3
OdpowiedzUsuńOkładka przykuwa uwagę i zachęca do czytania. Czuję, że dużej liczbie czytelników się ta książka spodoba :)
OdpowiedzUsuńTakie kosmiczne klimaty wolę bardziej niż np. mangi itp. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zapoznam się z tą pozycją, może nie jest to mój ulubiony gatunek, ale zawsze warto przeczytać coś nowego.
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęca do przeczytania, nawet jeżeli tak średnio lubisz temat... Warto zajrzeć do książki.
OdpowiedzUsuńNa pewno każda pozycja znajdzie swoich zwolenników, więc do kogoś trafi.
UsuńOglądałam film, słuchałam audiobooka. Chyba czas na czytanie! Jednym słowem: kocham ten poziom absurdu!
OdpowiedzUsuńZavhwycalam sie tym juz lata temu, trsz vhetnie powroce do tak pieknego wydania
OdpowiedzUsuń