GRAHAM MASTERTON
KATIE MAGUIRE tom 5
"Wyrósł nieraz tęgi koń ze źrebaka chuderlaka." irlandzkie powiedzenie
Katie Maguire należy do moich ulubionych kluczowych postaci długich serii łączących w sobie elementy thrillera i kryminału. Co prawda, jej życiowe perturbacje są mocno rozbudowane, czasami trudno uwierzyć w korzystne zbiegi okoliczności i powtarzające się wzorce zachowań losu, ale i tak z przyjemnością i zaciekawieniem je poznaję. Graham Masterton przekonująco oddaje charakter i osobowość Katie, wystawia na liczne próby i wyzwania, wszystko opiera na solidnej podstawie. Katie to bystra, silna i zdeterminowana osoba, z jednej strony łaknie sukcesu i poważania w detektywistycznej karierze, z drugiej pielęgnuje wrażliwość na krzywdę i niesprawiedliwość. Prawdziwa i wyrazista bohaterka, choć oczywiście nie brakuje jej cech literackiej postaci.
W piątym tomie serii nadinspektor wyjaśnia prawdę kryjącą się za osobliwym znaleziskiem dwudziestu trzech koni roztrzaskanych u stóp urwiska nadmorskiej miejscowości. Okazuje się, że to nie są zwykłe konie, a wytresowane wierzchowce czystej krwi. Jednak zbyt mało udaje się pozyskać informacji, by przypisać je do konkretnej stajni. Wyjątkowo trudne śledztwo, o delikatnej naturze, rozwija się powoli, dodatkowo dochodzi do wstrząsających incydentów i zamachów na życie detektywów. W tym samym czasie, na przedmieściach Cork uduszono starą zakonnicę, a jej ciało diabolicznie sprofanowano. To początek ofiar śmiertelnych powiązanych z mieszkańcami klasztoru Bon Sauveur. Makabryczna przeszłość sprzed trzydziestu lat dopomina się o uwagę. Czy jednak wybrała dobrą scenę, aktorów i widzów? Czy to życie jest okrutne, a może tylko ludzie? Podoba mi się mnogość prowadzonych wątków kryminalnych w powieściach tej serii, kilka zagadek toczy się równolegle, nowe przeplatają się ze starymi. Również sporo napięcia wytwarza się wokół prywatnego życia Katie, co dodatkowo wzbogaca fabułę i czyni ją bardziej intrygującą.
Zapraszam po wrażenia ze spotkania z innymi tomami serii przedstawionymi na Bookendorfinie (Pogrzebani", "Martwi za życia", "Martwe tańczące dziewczynki", "Świst umarłych", "Żebrząc o śmierć", "Do ostatniej kropli krwi", "Uznani za zmarłych"), oraz odrębnymi książkami Grahama Masterona, jak cykl przygód jasnowidza Harriego Erskine ("Manitou", "Zemsta Manitou", "Duch zagłady", "Krew Manitou", "Armagedon", "Infekcja"), zakręcony thriller kryminalny "Wirus", ciekawie drażniące wyobraźnię horrory "Dżinn" i "Dzieci zapomniane przez Boga", krótkie formy literackie tworzące "Festiwal strachu", czy opowiadanie z książki "Upiorne święta".
4.5/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 496 stron, premiera 14.06.2021 (2015), tłumaczenie Grzegorz Kołodziejczyk
Książkę "Siostry krwi" zgarnęłam z półki "kryminały" w księgarni TaniaKsiążka.pl
Wygląda na ciekawą powieść, w sam raz na czas urlopu :) na pewno mi się spodoba. Muszę skompletować całą serię!
OdpowiedzUsuńŚledztwo z końmi w roli głównej musi być niezwykle interesujące. Jestem ciekawa tego wydania.
OdpowiedzUsuńKryminały czytam obecnie bardzo rzadko, ale ten tytuł polecę siostrze.
OdpowiedzUsuńLubię gdy tomów jest dostępnych więcej bo można lepiej zgłębić cykl.
OdpowiedzUsuńChętnie zwrócę uwagę na tę lekturę i cały cykl w przyszłości.
OdpowiedzUsuńAutor jest bardzo płodny, więc jest w czym wybierać jeśli chodzi o jego dorobek.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta recenzja. Będę rozglądać się w bibliotece.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem zachęcająco - ten pomysł z końmi to coś oryginalnego.
OdpowiedzUsuńChętnie zwrócę uwagę na tę lekturę, Może kiedyś
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś zwrócę uwagę na tę książkę :) Czuję, że to mój klimacik :)
OdpowiedzUsuńAż mnie zmroziły te końskie szczątki :(
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie to bardzo ciekawe, kryminalne spotkanie, na które chętnie się wybiorę.
OdpowiedzUsuńKolejna pozycja, z którą obowiązkowo muszę się zapoznać.
OdpowiedzUsuńTeż chętnie skuszę się na ten cykl, czuję się nim wyjątkowo zainteresowana.
UsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać. Lubię takie klimaty i przede wszystkim lubię tego autora.
OdpowiedzUsuńchyba właśnie od tej książki mogłabym zacząć przygodę z tym autorem :-)
OdpowiedzUsuńTytuł książki mi się podoba ale to seria, a więc trzeba iść na początek
OdpowiedzUsuńBardziej polecę ją siostrze, cykl powinien jej się spodobać.
OdpowiedzUsuńI to są serie, jakie lubię - thrillery i kryminały. Lubię, kiedy łączy je jakaś główna postać.
OdpowiedzUsuńNiewiele znam książek Mastertona, ale te które czytałam zdecydowanie robiły wrażenie.
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu zaczęłam interesować się tą serią i chyba przyszedł czas, abym ją sobie zamówiła :).
OdpowiedzUsuńChoć przeczytałam na pęczki książek Mastertona, to chyba nie wzięłam się nigdy za tą serię. Czas nadrobić mistrza!
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię tasiemców, a to już 5 tom, a miałam andzieję na jednotomówkę. Czy musze czytać poprzednie tomy? Kinga
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo interesująca, sama lubię tą tematykę i chętnie ją zgłębiam.
OdpowiedzUsuń