piątek, 2 lipca 2021

AUTOSTOPEM PRZEZ GALAKTYKĘ

DOUGLAS ADAMS

"Życie... Nienawidź je lub ignoruj, polubić go się nie da." Marvin

Kiedy sięgam po książkę napisaną niemal pół wieku temu, a ona wciąż wydaje się fantastyczną rozrywką, materiałem, który nie straci z pomysłowości i przesłań, to wówczas wypełnia mnie fantastyczne poczucie czytelniczego spełnienia. Wspaniale wyciąga się z powieści to, co zastanawiało, poruszało i bawiło pokolenie wstecz, wchodzi w klimat dalekiej przyszłości gatunku ludzkiego, rozpatruje, dokąd zmierza intelektualna myśl, poddaje rozważaniom współczesne osiągnięcia naukowe, pierwsze przymiarki do galaktycznych podróży, choć jeszcze długo nie z udziałem człowieka. Wszystko w szalenie atrakcyjnej konwencji angielskiego humoru, który w tej książce bardzo mi odpowiada. Wielokrotnie wybucham szczerym śmiechem śledząc losy bohaterów, przypatrując się okolicznościom, wyłapując kontekst incydentów, nawiązania do elementów z życia społecznego i politycznego. Pomysł na fabułę frapująco łączy to, co było, z tym, co jest, i co ma szansę kiedyś zaistnieć.

Przemierzam hiperprzestrzenie galaktyczne i przekonuję się, że każda forma życia dąży do władzy i bogactwa, tworzy teorie spiskowe, nie cofa się przed konfliktami, wybiera marionetkową władzę, krytykuje administrację państwową, wplątuje się w planowaną gospodarkę, poddaje dominacji wszechobecnej reklamy, a metro zawsze słynie z niezniszczalnego brudu. Miarą nie są pojedyncze planety a wszechświat. Cudownie wyłapuję wszelkie aluzje i nawiązania, wyśmienicie bawię się, tym bardziej, że dowcip na wysokim poziomie. Kiedy znam już książkę, chętnie poszperam w internecie za nagraniami audycji radiowych, w których zainicjowano i rozwijano pomysł tej przezabawnej historii, znakomicie łączącej elementy science fiction i komedii. Czy przykładowo chcielibyśmy wyjść poza domy, ośrodki i miasta, skorzystać z usług stworzenia luksusowych planet, według naszych indywidualnych życzeń? Albo spać przez pięć milionów lat i zostać obudzonym dopiero, kiedy nastanie odpowiednia do potrzeb koniunktura gospodarcza?

Bohaterowie ciekawie skonstruowani, wyposażeni w barwne osobowości, różnorodne kosmiczne pochodzenie. Marvin, maniakalno-depresyjny android, dostarcza mnóstwa słownej rozrywki, jego depresyjne postrzeganie świata pokazuje, że i prototyp robota z ludzkim profilem osobowości prowadzi całkiem intrygujące życie, choć w ponurym nastroju. Ford Prefect to badacz z małej planety przemierzający wszechświat i zbierający dane do przewodnika po Galaktyce. Za sprawą zbiegu okoliczności, utknął na swoje nieszczęście i przeogromną nudę na Ziemi na piętnaście lat. Nie można nie wspomnieć o Trillian, która po zrobieniu doktoratów z matematyki i astrofizyki, wiedziona naukowym głodem wiedzy, decyduje się na coś niezwykłego. Zaphod Beeblebrox, prezydent Imperialnego Rządu Galaktycznego, to awanturnicza dusza i mistrz chorobliwej autokreacji, sporo miesza w tajnym projekcie statku galaktycznego. Kiedy Vogoni, wypełniający plan rozwoju zewnętrznych regionów Galaktyki, wymagający budowy trasy szybkiego ruchu przez Układ Słoneczny, w tym wyburzenia Ziemi, przystępują do destrukcji planety, ocaleje jedynie Artur Dent, przyjaciel Forda. Rozpoczną się komiczne przygody w kosmosie, często absurdalne i zwariowane, niekiedy dziwaczne i osobliwe, ale zawsze nieprzewidywalne i zaskakujące.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction, 320 stron, premiera 05.05.2021 (1979)
tłumaczenie Paweł Wieczorek, ilustracje Chris Riddell
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl



36 komentarzy:

  1. Pierwsza myśl: propozycja niekoniecznie dla mnie. Jednak Twoja recenzja zmieniła moje zainteresowanie. Z przyjemnością sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem dla odmiany warto sięgnąć po coś innego :) Trzeba przyznać, że recenzja jest obiecująca

      Usuń
    2. Tak. Zgadzam się z Tobą. Dobrze choć czasami dla odmiany sięgnąć po coś innego i dokonać nietypowego jak na swój gust czytelniczy wyboru.

      Usuń
    3. Właśnie w tym roku sięgam po nietypowe dla mnie lektury i jestem zadowolona.

      Usuń
    4. jak dla mnie to pozycja obowiązkowa chociażby po to żeby sprawdzić, czy taki humor nas bawi ;-)

      Usuń
  2. Barwne osobowości bohaterów na pewno zasługują na uwagę w tej książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska2 lipca 2021 09:34

    Dobrze, że ta książka mimo upływu lat od premiery cieszy się sporym zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Serce się raduje, gdy współczesne publikacje nie wygrywają całkowicie z klasykami.

      Usuń
    2. To prawda, tytuły wydane wcześniej także są warte uwagi.

      Usuń
  4. Nie znam jeszcze tej książki, ale może w przyszłości się skuszę na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzje Kiti2 lipca 2021 16:56

    Rzadko sięgam po science fiction, więc może być okazja by to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po przeczytaniu recenzji już wiem, że podsunę tą książkę mojemu mężowi - uwielbia te kliamty

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już tę książkę w swoich planach na czytniku, ale muszę również w fizyczne wydanie zainwestować.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto zapoznać się z tą powieścią, jeśli jesteś nią zainteresowana.

      Usuń
  8. Ciekawa okładka. Pozycja bardzo mnie zainspirowała.

    OdpowiedzUsuń
  9. CO do cytatu to myślę że są ludzie kochający życie, ale też i tacy do których pzemówi cytat.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa propozycja na lato!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno warto się z nią zapoznać niezależnie od pory roku, może uda mi się to zrobić w któreś wakacje.

      Usuń
  11. I ja muszę sięgnąć po tę książkę - tym bardziej, że w jednym z ulubionych seriali główny bohater jest jej fanem!

    OdpowiedzUsuń
  12. Osobiście nie lubię tego gatunku, ale mój syn owszem, więc chętnie podeślę mu ten tytuł i sprawdzę, czy się nim zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trochę przeraża mnie ostatnie zdjecie, więc jestem pewna że ta książka nie jest dla mnie. Niemniej bardzo fajna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten tytuł mam w swoich czytelniczych planach. Ciekawi mnie, jak wypada ilustrowana wersja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam w planach, a te ilustrowane wersje nawet lepiej mi się czyta.

      Usuń
  15. Świetna decyzja wydawnictwa o wznowieniu tej pozycji, warto przypominać takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałbym żeby ktoś wydał w Polsce omnibusa Autostopem zbierającego wszystkie książki w jednym tomie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Klasyka sf w najlepszym wydaniu. Okładka przykuła mój wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba wlasnie znalazłam książkę na urodziny mojego taty, uwielbia takie historie a sam będąc zafascynowany światem przyrody I nauka z pewnością przeczyta ja z zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Recenzja zachęca do przeczytania.. Myślę że w domu nie tylko ja skusze się na nią..

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam, a ilustracje do tej wersji są cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka przykuwa uwagę i zachęca do czytania. Czuję, że dużej liczbie czytelników się ta książka spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie kosmiczne klimaty wolę bardziej niż np. mangi itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z chęcią zapoznam się z tą pozycją, może nie jest to mój ulubiony gatunek, ale zawsze warto przeczytać coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  24. Recenzja zachęca do przeczytania, nawet jeżeli tak średnio lubisz temat... Warto zajrzeć do książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno każda pozycja znajdzie swoich zwolenników, więc do kogoś trafi.

      Usuń
  25. Oglądałam film, słuchałam audiobooka. Chyba czas na czytanie! Jednym słowem: kocham ten poziom absurdu!

    OdpowiedzUsuń
  26. Zavhwycalam sie tym juz lata temu, trsz vhetnie powroce do tak pieknego wydania

    OdpowiedzUsuń